Jonny Evans gotowy na sobotni mecz z Arsenalem

Evans zbyt wielkim wzmocnieniem dla ManU nie będzie, więc lepiej zajmijmy się naszymi kontuzjami.

do KulmanAFC >>> zacznijmy od tego iż taki skład przegrałby z kretesem ponieważ w twoim ustawieniu na środku gra sam Cesc, a jak wiadomo Wenger ustawia za nim Denilsona i Songa ! po 2 w twoim ustawieniu jest 4 skrzydłowych i jeden środkowy pomocnik Cesc - ma to jakikolwiek sens ? Bo Wallcot i Arshavin raczej w 2 linii nie ubezpieczają Cesca =P

To będzie jeden z najważniejszych meczów w tej połowie sezonu!!

to będzie ciężki mecz ale damy sobie rade GO GUNNERS !!

no to będzie ciekawy pojedynek!

Jaki brown na ŚO? Przeciez Vidić i Evans będą grali....

Ja wiedziałem ze on zagra ://

Necro --> Arsenal Londyn. Już wiesz ?

Almunia
Sagna Gallas Vermaelen Clichy
Walcott Fabregas Arshavin
Bendtner Van Persie Eduardo

Gdybyśmy mieli taki skład na mecz z Mułami o wynik byłbym jak najbardziej spokojny. :)

dnl9 -> dobrze powiedziane, a jaki wynik obstawiasz? bo wg mnie to będzie 3-1 dla nas ;-)

GunnersFan9 wcale nie zarzucam Ci, że piszesz nieprawdę. Po prostu - w świetle wielu źródeł - bardziej prawdopodobne wydaje się to, że Evans jednak zagra.

Jak słusznie zauważył Kolega Topek - może i młody obrońca wymaga zabiegu, ale sztab medyczny United zrobi wszystko, by postawić go na nogi w najbliższą sobotę. Na Old Trafford było już sporo takich nagłych 'ozdrowień' ;)

A ja wyczytałem to samo co GunnersFan9 że Evansa czeka zabieg. Trzeba bezlitośnie wykorzystać brak Ferdinanda i Vidicia w ManU.

jak nie bedzie Ferdinanda i Vidica, to przyda im sie duuuzy worek na bramki;]

mierkiew;-skad wyczytałem?z goal.com.data to 21 sierpien.Nie mozna wklejac wypowiedzi wiec tego nie moge zrobic

KulmanAFC - Arsenal L. to Arsenal ladies, nie? :D

oby tak było Kulman

Manchester U. 0 - 2 Arsenal L.

GunnersFan9, nie wiem gdzie wyczytałeś, że Evansa czeka zabieg, ale wydaje się to nie być prawdą.

Żaden z internetowych serwisów, z ManUtd.com włącznie, nie mówi nic na temat kontuzji defensora. Można się zatem spodziewać, że wystąpi on na środku obrony Diabłów w najbliższą sobotę.

Nie wiem jak inni, ale ja poczytuję to za dobrą monetę. Evans nie jest jeszcze wybitnie doświadczonym graczem i myślę, że do wielkiej formy mu jeszcze daleko. Jeśli za środek będzie odpowiedzialny zarówno on, jak i wracający po kontuzji Brown to jestem dobrej myśli :)

ojciec_luis, a gdzie Vidic?

GunnersFan9, wymaga, ale różne środki mogą zdziałać cuda :P

kurde :/ a miałem nadzieję

Czyli Evans i Brown w środku..już nie jest tak różowo,ale i tak powinniśmy wygrać z ManU.

sorry jak Evans moze byc gotowy na sobotni mecz skoro wczoraj czytałem ze wymaga operacji kostki?

@Silver: Wykrakałeś :E Niestety właśnie przeczytałem, że do składu ManU na mecz z Arsenalem powraca Brown, więc United ma teraz kolejnie po Evansie wzmocnienie w obronie... ;/

Przynajmniej mamy, to szczęście, że w sobotnim meczu nie zagra przeciwko nam Ferdinand.

Evans to nie jest jakies super wzmocnienie , mam nadzieje ze Ferdinand i Van Der Saar nie wykuruja sie do sobotniego meczu , wtedy bedziemy mieli wieksze szanse...

ciekawe co z reszta obroncow manu. nie zdiwilbym sie, gdyby sie okazalo, ze wszyscy moga nagle grac:/. ferdek tez nie jest na 100% wykluczony z tego meczu.

Komu oni płacą, że mają takie szczęście?

Szkoda, bo Evans to solidny zawodnik i jego powrót do gry z pewnością pomoże United w grze obronnej. Dobrze przynajmniej, że kontuzjowany jest Ferdinand, bo bez niego w składzie Manchester traci tak wiele, że spokojnie możemy postarać się o wykorzystanie jego braku.

Manchester ma podobne problemy, co Arsenal, ale my w przeciwieństwie do nich jakoś sobie z nimi radzimy. Na miejscu Wengera i naszych piłkarzy nie zaprzątałbym sobie głowy MU, tylko tym jak awansować do Ligi Mistrzów. Bądź co bądź jeszcze w niej nie jesteśmy, a to kto w niej zagra nadal jest niepewne.

Ale Evans to też jakiś świetny obrońca nie jest.

Szkoda, liczyłem na to, że nie wróci i ManU będzię miało kłopoty z zestawieniem obrony, bo Ferdinand tez kontuzje złapał. Niemniej jednak brak Ferdinanda będzię widoczny, ale to i tak nic w porównaniu z tym co u nas. Cesc, Rosicky, Nasri, Walcott, szkoda gadać...