Kanonierzy gromią przeciwnika, Arsenal 5-0 FC Porto!
09.03.2010, 21:39, Rafal Mazur 734 komentarzy
Dzisiejszego wieczoru na stadionie Kanonierów miało miejsce najciekawsze spotkanie tej kolejki Ligi Mistrzów z perspektywy sympatyka londyńskiej ekipy. Tym razem fani zgromadzeni na Emirates Stadium bardzo entuzjastycznie powitali zawodników Arsenalu i FC Porto, którzy stoczyli pojedynek o dalszy prym w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie. Po znakomitym widowisku, zwycięsko z potyczki wyszli Kanonierzy, którzy nie mieli kłopotów z ograniem przeciwnika.
Zobacz obszerny skrót z tego pojedynku!
Szkoleniowiec The Gunners - Arsene Wenger dokonał przed potyczką kilku znaczących zmian w składzie, do którego powrócili Bacary Sagna oraz Sol Campbell. Znajdujący się w fenomenalnej dyspozycji - Theo Walcott zasiadł dziś o dziwo na ławce rezerwowych.
Dokładnie o godzinie 20.45 sędzia główny - Franck de Bleeckere rozpoczął dzisiejsze zawody.
W 6. minucie pierwsza składna akcja Arsenalu. Tomas Rosicky dogrywał piłkę w środek pola karnego do Nasri'ego, któremu jednak nie udało się pokonać Heltona. Po chwili znów zrobiło się groźnie pod bramką Portugalczyków, a tym razem z dobrej strony pokazał się Arszawin.
W 9. minucie londyńczycy rozwiązali worek z bramkami, za sprawą Nicklasa Bendtnera, który zamknął usta wszystkim krytykom. Duńczyk skierował piłkę do siatki z bliskiej odległości, po tym jak Arszawin kapitalnie ograł defensorów Porto. 1-0!
Po zdobyciu gola sytuacja na murawie nieznacznie się ustabilizowała, a drużyna Porto odzyskała siły we własne możliwości, co jednak nie przyniosło poważniejszych konsekwencji.
W 25. minucie Andriej Arszawin zostawił za sobą całą linię obrony gości, po czym dograł do niepilnowanego Bendtnera, który podwyższył wynik meczu na 2-0. Jednak największe słowa uznania należą się właśnie rosyjskiemu atakującemu, który swojego rajdu dokonał z taką nonszalancją, że wprawiło to w śmiech Arsene Wengera.
Druga bramka Kanonierów zdecydowanie sparaliżowała ekipę przyjezdnych. Przeważała niefrasobliwa i infantylna gra ze strony Portugalczyków, co świetnie wykorzystali gospodarze.
W 42. minucie kolejna akcja potwierdzająca dominację The Gunners w dzisiejszym pojedynku. Znów Bendtner pokazał się z dobrej strony, decydując się na strzał z około 20 metrów, jednak Helton wyekspediował futbolówkę na rzut rożny.
Po doliczeniu trzech dodatkowych minut, arbiter zakończył pierwszą część spotkania. Po 15-minutowej przerwie zawodnicy powrócili na boisko, aby rozegrać decydującą o losach spotkania odsłonę gry.
Po wznowieniu gry goście widocznie odzyskali wiarę we własne umiejętności, przez co kilkakrotnie zrobiło się gorąco pod bramką Almuni. Mimo to, londyńczycy nadal kreowali grę, starając się przy tym nie stracić gola.
Pokazom indywidualnych umiejętności nie było końca! To, co wykonał Samir Nasri w 64. minucie jest trudne do opisania, Francuz mijał obrońców niczym tyczki, a kiedy znalazł się na 5 metrze - zdecydował się na strzał z bliskiej odległości, Helton bez szans!
Dwie minuty później następny gol, a defensorzy Porto znów zachowali się niczym ospałe ślimaki. Andriej Arszawin przemierzył całą długość boiska, by posłać futbolówkę wprost pod nogi Eboue. Ten dopełnił tylko formalności, a wynik brzmiał już 4-0!
W 71. minucie boisko opuścił zmęczony Samir Nasri. Kibice żegnali Francuza owacją na stojąco, a przy tym dodawali otuchy Denilsonowi, który zajmował miejsce niekwestionowanego bohatera. W 76. minucie ostatniej już zmiany dokonał Wenger. Będący w świetnej formie Theo Walcott zmienił Arszawina.
W 83. minucie spotkania Nicklas Bendtner zmarnował szansę na zdobycie hat-tricka, ponieważ jego uderzenie głową było dalekie od celu.
Końcowe chwile wtorkowej potyczki należały do Kanonierów, którzy pewnie zmierzali po awans do ćwierćfinału Champions League. Dodatkowo, w ostatniej minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu na Eboue. Do piłki podszedł Bendtner, który nie zmarnował nadarzającej się szansy! 5-0!
Chwilę potem sędzia zakończył dzisiejsze, wspaniałe widowisko. Kanonierzy pokazali dziś, że są w stanie walczyć o najwyższe cele do ostatnich dni tegorocznych rozgrywek. Trudno jednogłośnie stwierdzić, kto był najlepszym graczem na murawie, jednak na szczególne słowa uznania zasługują Nicklas Bendtner, Andriej Arszawin oraz Samir Nasri.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nicklas poprostu zrobil swoje. Byl tam gdzie mial byc, poprostu dokladal noge. Zagral solidnie. Ale nikt mi nie powie, ze byl bohaterem meczu, bo to przesada...
*sebo656 dokładnie tak. Nie ma co się rozpływać nad Bendtnerem, bo to dzięki Andrzejowi strzelił pierwsze 2 bramki. Ale o to chodzi w sumie. Benio to napastnik i ma za zadanie wykańczanie akcji i to mu się wczoraj w końcu udawało. Arshavin i Nasri wczoraj jak dla mnie Two MoTM :)
Chciałbym zobaczyć ich miny :]
stanyal-> 3 asysty=katastrofa. To co powiedzieć o Martinie Palermo, który swego czasu spudłował 3 karniaki w jednym(!) meczu? Arszawin wie kiedy przyspieszyć a kiedy zwolnić. Umiejętnie dysponuje siłami.
stanyal - Mówisz o United, a dobrze wiemy, że tam jest największy leń na Wyspach, Berbatov. I jakoś cały czas gra w podstawowej jedenastce.
PS. To o czym mówisz, czyli suszarce na Evansie, Ferguson go 'nakrzyczał' dlatego, że Johnny popełniał masę błędów, a nie dlatego, że się opierdzielał :P
Racja, Arshavin to troche taki typ lenia boiskowego i jeśli po paru meczach to też mnie wkurzało to teraz się już do tego przyzywczaiłem.
Zagrał jak na siebie koncertowo. Uruchamiał się wtedy kiedy trzeba było, brakowało jedynie bramki a była ku temu świetna okazja.
stanyal > gdyby nie Arszawin, Bendtner strzelil by tylko karnego i twoja 10 dla niego szybko zamienilaby sie w 7 (według mnie). Arszawin i Nasri zasluzyli na miano zawodników meczu. Bendtner tylko dokladal nogi.
stanyal > taki już jest Arszawin, kiedy trzeba - przyśpieszy, pociągnie akcje, huknie zza pola. od dawna ma on opinię ciut leniwego, dość specyficznego. w jednym meczu będzie biegał, podawał, strzelał, wyprowadzał akcje, kopał i gryzł, w drugim może być jedynie cieniem tego oglądaliśmy w poprzednim spotkaniu. jednak nie ujmujmy mu jego niebywałego talentu, techniki i kapitalnych zdolności technicznych. to gracz światowego formatu którego niewątpliwie chciałby mieć każdy.
odnośnie wczorajszego spotkania, może i można by chcieć więcej od jego gry ale to co zrobił było genialne i w głównej mierze dzięki niemu Kanonierzy odnieśli taki wynik. liczy się efektywność która często idzie w parze z efektownością w przypadku Rosjanina.
Wczoraj po meczu po prostu się wzruszyłam ze szczęścia. Poczułam rozpierającą mnie dumę, gdy po meczu Kanonierzy w triumfalnym geście utworzyli okrąg i zaczęli skakać. COŚ PIĘKNEGO!!! Liczę na taki sam obrazek po finale kiedy to wzniesiemy puchar i odetchniemy z ulgą jako zwycięzcy Ligii Mistrzów. Tak to widzę i w to wierzę :)
@adamaggio dokładnie, Jędrek wie co robi. Wolę, żeby przez 10 min oszczędzał siły i w dobrym momencie pociągnął kontrę, a nie to co tevez - biega jak jakiś baran przez 90 minut. Jego filizofia pressingu, latać po boisku na full prędkości.
adamaggio - ok rozumiem ze mial 3 asysty ale wyobraz sobie taka padaczna gre Andrzeja ( dalej jestem za swoim stanowiskiem ze gral słabo) gdybby gral w junajted. To jakby Ferguson by go z****l w czasie meczu. Jesli widziales mecz junajted z milanem to wiesz o co mi chodzi. Nie liczac tych aysyst cien samego siebie.
stanyal - gadasz glupoty o andrzeju. wypracował 3 bramki. mógł sobie pozwolić na odpuszczenie przeciwnikowi. a przy czwartej bramie co było? arszawin świetnie odebrał piłę i wypracował okazję dla eboue. on wie lepiej kiedy przycisnąć, a kiedy odpuścić.
To było coś pięknego gra Arsenalu była rewelacyjna i w obronie w pomocy i w ataku oglądanie tego meczu dawało 120% satysfakcji szczególne brawa dla Bendnera za trzy bramki i dla rewelacyjnego Samira Nasriego który zdobył piękną bramkę okiwając trzech obrońców Porto w ogóle to brawa należą się dla całej 11 i dla A.Wengera obstawiałem wynik 3-0 lub 2-0 a tu wynik się skończył 5-0 coś niesamowitego biorąc pod uwagę że graliśmy bez Fabregasa super i jeszcze raz super
powiem krótko:
jestem dumny !
Ma ktos moze linka do sciagnecia/stream'a do calego spotkania?
Z gory wielkie dzieki!
Piękny mecz, piękna gra, czego chcieć więcej ?!
Teraz czekamy na przeciwnika z którym będziemy grali w ćwierćfinale. Ale najpierw musimy się skupić na ligowym meczu z Hull City.
3-0 sie spodziewalem ale 5!!!!! :D
Almunia mecz dobry i nic wiecej dodac nie mozna bo nie mial co robic.7/10
Sol pomimo ze szybkosiowo odbiega bardzo nadrabia sila i doswiadczeniem. Ogladalem mecz raz jeszcze rano na N i zwrocilem szczegolna uwage na niego. Sol fantastyczie sie ustawia i blokuje miejsce do oddawania strzalow.8/10
Vermalen fantastycznie. Jak w innym poscie o nim pisalem wczoraj pokazal swoje wielkie serce do gry. Zapierdziela jak trza to sie w******li.9/10
Clichy fenomenalnie. Dawno nie widzialem tak dobrego meczu w jego wykonaniu. Szczegolnie jego ustawianie sie w akcjach def. To ile przejmowal pilek to poezja no i oczywiscie wykorzystywal swoja swietna szybkosc.8,5/10
Sagna bez rewelacji. Wciepy jak zwykle w wiekszosci do bramkarza w obronie bylo troche bledow. Mecz na 6/10
Song bardzo dobrze. Mial sporo odbiorow i destrukcji atakow Porto. Jednak jak sie mu blizej przyjzec to widac bylo jakby ten mecz nie mial zadnej stawki dla niego. Widac bylo czasem duzo nonszalancji w jego grze. 7/10
Diaby bardzo dobrze. Widac ze potrafi rozgrywac i dryblowac przy swoim wzroscie. Kilka dobrych akcji szukał gry mogl czasem troche bardziej indywidualnie czy uderzyc czy kiwnac.8/10
Nasri fenomenanie. Oczywiscie jego brama bez komentarza. Po tej bramce stracilem glos. Pelno go bylo czasem chcial za duzo ale klepki, drybling zamachy no i ta bramka. 9,5/10
Rosa bardzo dobrze. Bylem w szoku ze to Rosa schodzi bo mecz bardzo dobry. Przetrzymywal pile kiedy trzeba nie szukal glupich rozwiazan (choc mial takie). Duze zaangazowanie w grze.8/10
Andrzej katastrofa. Jesli ktos dotrwa w czytaniu tego komentarza pewnie mnie zje**e czy cos. Jednak Andrzej zagral dla mnie katastrofalnie. Od 30 min byl dla mnie pewniakiem do zmiany dlatego moje zdziwienie ze Rosa zszedl. Andrzej zero walki zaangazowania i jakich kolwiek checi. Dla mnie wygladal jak w nowej reklamie Snickersa gdzie wygladal jak wlasna babcia. Jak tracil pilke to nie zapie****al by ja odzyskac czy pomoc ja odzyskac ale stal w miejscu i sie poddawal. Fakt faktem mial swoje asysty ale tez z taka nadzieja na koncowy sukces ruszyl z tymi akcjami ze ja pierd**e. Szczegolnie brama na 2-0 to raczej obroncy pokazali swoje braki niz Andrzej geniusz. Jednka po przerwie troche lepiej. 4,5/10
Bendi genialnie. Strzelanie z meczu ze Stoke zostawil na wczoraj. 3 bramki szukal gry nie bal sie oddawal strzaly z dystansu grozne do tego. Takiego Nicka chce widziec zawsze. 10/10
Eboue bardzo dobra zmiana. Chlopak wreszczie gra tak jak powinien w tym klubie. Bramka nastawienie na TAK i faul na nim w koncowce. Super zmiana 8/10
Theo. Calkiem dobrze. Myslalem ze wejdzie za Andrzeja w przerwie albo troche wczesniej niz to zrobil AV. Brakowalo mi jego szybkosci w tym meczu albo takich akcji jakie robil Nasri. Zmiana bez wiekszych korzysci. 6,5/10
Denilson calkiem. Szokujaca zmiana dla mnie bo sie spodziewalem zmian Theo, Eboue i Vela. Jednak bez glupich strat poprawne rozgrywanie calkiem dobra zmiana. Le[sza niz Theo.
Jesli ktos sie nie zgadza ze mna jhak najbardziej rozumiem.
Jak wroci Cesc i potem Robin to mozemy sie cieszyc w tym sezonie na koniec z taka gra jak dzis.
Kapitalny mecz! I pomyśleć, że bałam się o strzelenie chociaż jednej bramki...;p. Wstyd.
Hat trick Bendtcia = WOW hehe.
Rajd Nasriego = Wielkie WOW.
Rozgromić Porto 5-0 = 5xWOW :P
No mamy szanse na sukces w Premiership oraz w lidze mistrzów. Trzeba wierzyć ! ;)
Myślę, że gdyby grał Cesc i Robin system gry piłkarzy byłby zupełnie inny.
Po pierwsze Nasri nie rozgrywałby piłki, tylko zszedł na skrzydło a piłkę rozgrywałby Cesc.
Cały zespół opierałby się na filozofii gry Cesca, jego podaniach i wykończeniach akcji. Opcjonalnie podawałby do Robina, a ten by kończył co nie znaczy, że wynik byłby taki jaki jest.
Ciesze się jednak, że zespół nie opiera się jedynie na Cescu i także bez niego potrafi odnosić takie sukcesy jak to zwycięstwo. :)
Go G The Gunners!
Powinno być co prawda 4:0, ale jestem bardzo szczęśliwy z wyniku. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej kanonady w wykonaniu naszych piłkarzy. Zagraliśmy fantastyczny mecz i zamknęliśmy gęby tym, którzy nas skreślili z dalszej walki o tytuły. Pomimo młodego składu mamy ogromny potencjał. Aż strach pomyśleć co by było gdyby zagrał Fabregas i RvP :) I love Gunners !
Piękny mecz. Walczymy o 2 tytuły, które wiem, że zgarniemy :) !
Jak powszechnie wiadomo, w fizyce od wieków istnieje mnóstwo praw, m.in prawo Kirchhoffa, Archimedesa, czy Pascala. Po wczorajszym meczu opracowałem jednak kolejne prawo, które nosi nazwę "Prawa Bendtnera" a brzmi ono następująco: Ciało sprężyste, kopnięte w Drzewo, odbija się od tegoż Drzewa xD
A tak na poważnie to ukłony dla znakomitych artystów z Emirates Stadium za ten zapierający dech w piersiach spektakl :D
plotki * wybaczcie
gooner80 -> wierzysz w lotki onetu? to onet.pl, jak The Sun w Anglii ;)
Świetny mecz, nie wiem czy to my byliśmy tacy skuteczni czy Porto tak słabe, a może jedno i drugie? ;)
Martwi mnie jednak informacja o Cescu, czy to prawda że będzie leczył kontuzję przez KILKA TYGODNI??? Tak przynajmniej piszą na onecie.... :(
Tak apropo - JET dwa gole wczoraj załadował ;] Wiedziałem, że będą z niego ludzie. ;d
Na nSport powtarzają dzisiaj też, o 7.30 leciało, będzie tez po południu. :)
Dziś wieczorem retransmisja na TV4... Trzeba to zobaczyć jeszcze raz
Gratki piękna gra arsenalu,może w końcu "eksperci"nie będą za przeproszeniem *******ić jaka ta La Liga jest dobra muszą dostrzec piękno futbolu angielskiego jaki wy prezentujecie.Jeszcze raz gratki i pozdrowionka
Mecz rewelacja w wykonaniu kanonierów a przymajmniej 2 czesc spotkania. to co zrobil nasri jest na prawde trudne do opisania.. atomowe uderzenie od slupka i 3;0 a pozniej super kontra i.. po ptakach :D
Ładny mecz Benia ale.. tą główke w 2 czesci powinien był strzelic. ale i tak extra..
Pozdro dla wszystkich uzytkownikow.
Najpierw Fabian zawalił a teraz Almunia i spółka cały Arsenal ocalił !
OOLEEEEEEEEEE !!
Cud, miód i Arsenal!!!!! Nikomu chyba nawet się nie śniło, że wygramy z taką przewagą. Coś wspaniałego. Musze obejżeć powtórke. Tak dalej chłopaki !!!!!!!
armata88, skąd ściągasz? też nie widziałem meczu, chętnie bym obejrzał chociaż powtókę
Ten mecz pokazał jak ważne jest wygrywanie pojedynków 1 na 1 Nasri, Arsza, Eboue
losowanie ćwierćfinałów jest chyba 19 marca,niestety nie mogłem obejrzeć tego super widowiska w wykonaniu Arsenalu ale już ściągam;p
meczetv.pl/index.php?ref=1&id_mecz=1838
Bardzo dobry skrót do obejrzenia online -> http://meczetv.pl/index.php?ref=1&id_mecz=1838
mi sie zdaje ze z Fabregasem zagralibysmy gorzej, no na pewno inaczej, bo im blizej bramki, tym bardziej zawsze inni zawodnicy szukaja Cesca. wczoraj zagrali SYMFONIE. Moze faktycznie motorem napedowym byla mysl, zeby wszystkim udowodnic, ze i bez Cesca jestesmy niesamowici. Moze to tez fakt, ze nikt nie szukal Cesca jak zawsze. W kazdym razie to bylo cudowne widowisko. I mi rowniez zacielo sie w momencie kiedy Nasri juz prawie oddawal strzal na 3:0. i rowniez przegapilam bramke Eboue... Ale trudno, najwazniejsze ze w pieknym stylu awansowalismy do cwiercfinalow.
To Madrid, to Madrid
We are going,
To Madrid, we will go to play,
To Madrid, to Madrid,
We are going,
WE ARE GOING AT THE END OF MAY!
ja tak samo, po pierwszym meczu nawet sie troche balem, a tu takie baty :P
ale pogrom! haha xD...aż mi się śmiać chciało kiedy patrzyłem na grę Porto i przypominałem sobie ich wypowiedzi przedmeczowe...^^
Sprzedam oryginalną koszulke Arsenalu za 30zl!!!!!-Piszczcie mi na gg 5608377, odpiszę. Naprawde warto!!!!!!
marcel134--> a ja miałem wrażenie nie wiem jak reszta że w pierwszej połowie gwizdał troszeczkę dla nas, takie faule jak byly z naszej strony nie gwizdal a jak jak Port faulowalo to gwizdal ale to tylko takie wrażenie.
oczywiście zacięła mi się tranmisja przy akcji Nasriego jak był 1v1 zacięła mi się, patrze a tu 2 bramy pominąłem no inech to :D:D
Wspaniały mecz! :)
Powiem tak: Jeśli jest normalny sędzia to jest normalny mecz i taka jest prawda. Franck De Bleeckere, jest jednym z największych współczesnych specjalistów tym fachu. Gdyby wtedy był normalny sędzia tak jak dziś to i wynik byłby inny.
Gdyby grał Fabregas gra nie byłaby taka dynamiczna. Widać było, że Nasri wprowadził całkiem nowy element szybkie gry z dryblingiem natomiast Cesc podaje piłke dokładnie na dobieg lub do nogi, dlatego Bendtnerowi słabo się z nim gra, a Van Persiemu tak. To są inne style, a każdy ma swój do którego może się dostosować.
Z Fabregasem gralibyśmy ostrożniej zapewne, a gra to byłaby bardziej klepka, a z takimi zespołami jak Porto lepiej jest zagrać takim stylem jak graliśmy wczoraj :P Co innego w Premier League...
Zagrali świetny mecz na 100% swoich umiejętności
ale ich rozwalili dalej ARSENAL
ale ich rozwalili dalej ARSENAL
ale ich rozwalili dalej ARSENAL