Kanonierzy na Mistrzostwach Europy U19 - Cruise strzela!

19.07.2010, 11:11, Eryk Delinger 12 komentarzy

Wczoraj rozpoczęły się Mistrzostwa Europy do lat 19. W tych prestiżowych rozgrywkach możemy zobaczyć trzech Kanonierów. Anglię reprezentuje lewy obrońca Thomas Cruise, natomiast Francis Coquelin i Gilles Sunu są podstawowymi zawodnikami Francji.

Anglia 3-2 Austria

13', 29' Nouble, 55' Cruise - 52' Alaba, 74' Trauner

Anglia rozpoczęła turniej od zwycięstwa nad Austrią w Grupie A.

Młode Lwy objęły prowadzenie już po 13 minutach, kiedy Frank Nouble wyprzedził austriackich obrońców i pewnie pokonał bramkarza strzałem lewą nogą. Po niespełna pół godziny gry Matthew Briggs jeszcze raz odnalazł Nouble'a i finał akcji był taki sam. Anglia do przerwy prowadziła 2-0.

Do rozstrzygnięcia było jeszcze daleko. 7 minut po wznowieniu gry Daniel Alaba pięknym strzałem z rzutu wolnego przywrócił Austriakom nadzieję. Jednak zaledwie 3 minuty później odpowiedziała Anglia, a konkretnie Północny Londyn - zawodnik Tottenhamu John Bostock posłał piłkę z rzutu rożnego wprost do klubowego kolegi - Stevena Caulkera, który głową sprowadził ją na ziemię, a Thomas Cruise dopełnił formalności.

Gernot Trauner zdobył w końcówce bramkę kontaktową, lecz Austria nie zdołała już zremisować. Tom Cruise rozegrał pełne 90 minut. Skrót spotkania, w tym bramkę Cruise'a, można obejrzeć tutaj.

Francja 4-1 Holandia

20' Kakuta, 37', 90' Bakambu, 84' Indi (sam.) - 55' Cabral

Francja także zaczęła od wygranej, rozbijając utalentowaną drużynę Holendrów.

Francis Coquelin rozpoczął mecz w środku pola, natomiast Gilles Sunu niespodziewanie zasiadł na ławce rezerwowych.

Z początku Coquelin nie miał za wiele do roboty, gdyż Francuzi od pierwszych minut ruszyli do ataku. Nieustający napór na bramkę rywali doprowadził w końcu do zasłużonego gola, którego zdobył zawodnik Chelsea - Gael Kakuta.

9 minut później młody Kanonier wywalczył dla swojego zespołu rzut karny - w szesnastce został powalony przez Imada Najaha, który został ukarany żółtą kartką. Niestety Clement Grenier z Lyonu spudłował.

Jeszcze przed przerwą Cedric Bakambu podwoił przewagę Les Bleus. Niedługo po gwizdku rzut wolny Jersona Cabrala pozwolił Holendrom zmniejszyć stratę. Po samobójczym trafieniu Martinsa Indi młodzi Oranje nie zdołali się już podnieść, a Francja zdobyła jeszcze jednego gola.