Kanonierzy w męczarniach awansują do finału po karnych

Kanonierzy w męczarniach awansują do finału po karnych 12.04.2014, 19:00, Sebastian Czarnecki 3136 komentarzy

To, że Wigan nie będzie wcale łatwym przeciwnikiem w półfinale Pucharu Anglii dla Arsenalu, było wiadomo już od samego początku. Drużyna z Championship, mimo że występuje o jedną klasę rozgrywkową niżej, jest przecież obrońcą tytułu i nie bez powodu dotarła już tak daleko, aż do Final Four, eliminując po drodze Manchester City. Mecz, zgodnie z przewidywaniami, był bardzo wyrównany, a The Latics stanowili prawdziwe wyzwanie dla londyńczyków. Ich wysoki i agresywny pressing sprawił, że Arsenal nie miał żadnego pomysłu na wyprowadzanie ataków, przez co oglądaliśmy bardzo mało akcji. Podopieczni Uwego Roslera bez żadnego zarzutu realizują swój plan, którego celem było skuteczne bronienie dostępu do własnej bramki i kontrowanie ataków Arsenalu, ale nie potrafili do samego końca dotrzymać jednobramkowego prowadzenia.

O awansie zadecydowały dopiero rzuty karne, które nadeszły po nudnej i bezbramkowej dogrywce. Łukasz Fabiański okazał się w serii jedenastek bohaterem Arsenalu i wielkim stylu pomógł swojej drużynie w awansie. Mimo słabej gry, Kanonierzy mimo wszystko potrafili podnieść się z kolan i zrealizować swój cel, za co należą im się ciche, ale jednak brawa.

Arsenal: Fabiański - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Monreal (63. Gibbs) - Arteta, Ramsey (112. Kallstrom) - Chamberlain, Cazorla, Podolski (68. Giroud) - Sanogo

Wigan: Carson - Perch, Boyce, Ramis, Crainey - McArthur, McEachran (64. Collison) - McManaman (68. Powell), Gomez, Beausejour - Fortune

Początek meczu zdecydowanie należał do podopiecznych Arsene'a Wengera, którzy już w piątek minucie mogli objąć prowadzenie. Z prawego skrzydła świetnie dośrodkował Chamberlain, a w piłkę wbiegł Yaya Sanogo, który oddał mocny strzał głową. Francuz zachował się w tej sytuacji najlepiej jak mógł, ale Scott Carson wyczuł jego intencje i zdołał go zatrzymać.

Kolejne minuty to jednak chaos w wykonaniu londyńczyków. Kanonierzy nie mieli żadnego pomysłu na przedostanie się pod pole karne przeciwników, którzy bronili się bardzo wysokim i agresywnym pressingiem. Arsenal został zmuszony do wycofania się na własną połowę i wymianę podań między linią obronną, włączając w to również Łukasza Fabiańskiego.

Czas mijał, a na Wembley w dalszym ciągu było bez akcji. Łukasz Fabiański nie miał żadnej okazji do wykazania się swoimi umiejętnościami, zaś Arsenal w dalszym ciągu nie miał planu, jak sforsować wysoko ustawioną defensywę rywala, która cały czas dawała się londyńczykom we znaki agresywnym pressingiem i podwojonym kryciem.

Dopiero w 26. minucie londyńczycy stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia, ale i ta miała miejsce dopiero po stałym fragmencie gry. Santiago Cazorla dośrodkował w pole karne, Thomas Vermaelen zgrał piłkę do Bacary'ego Sagni, a ten z ostrego kąta strzelił obok bramki. Niemniej, była to najciekawsza okazja od dwudziestu minut.

Pięć minut później podopieczni Uwego Roslera po raz pierwszy zdecydowali się odważniej zaatakować bramkę Arsenalu. Callum McManaman przeprowadził świetny rajd prawym skrzydłem, którym spenetrował defensywę rywala, jednak piłkę w ostatniej chwili wybił Per Mertesacker.

W 35. minucie strzałem z dystansu popisał się Yaya Sanogo, ale piłka przeleciała ponad bramką strzeżoną przez Scotta Carsona.

Pięć minut później Alex Oxlade-Chamberlain został sfaulowany przez Bausejoura przed polem karnym Wigan. Do rzutu wolnego podszedł Lukas Podolski, jednak strzelił obok bramki.

W 43. minucie nieoczekiwanie w akcji sam na sam z Carsonem znalazł się Yaya Sanogo. Francuz był szybszy od defensorów Wigan, jednak nie potrafił umiejętnie przyjąć futbolówki, w rezultacie czego angielski golkiper nie miał żadnych problemów z interwencją.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę przy bezbramkowym remisie.

Druga połowa zaczęła się w dokładnie taki sposób, w jaki przebiegała znaczna część jej poprzedniczki. Gra w środku pola, rozpaczliwe próby Arsenalu i wysoki pressing ze strony Wigan, który uniemożliwił przedostanie się pod ich pole karne. Londyńczycy w dalszym ciągu nie mieli żadnego pomysłu na grę.

W 59. minucie Callum McManaman przeprowadził kolejny groźny rajd prawą stroną boiska. Anglik w świetnym stylu zszedł do środka, a kiedy już znalazł się w polu karnym Arsenalu, został powalony przez Pera Mertesackera. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości, rzut karny.

W oczekiwaniu na wykonanie rzutu karnego pomocy medycznej otrzymywał Ignacio Monreal, który prawdopodobnie naderwał mięsień uda i musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Kieran Gibbs.

A chwilę później Wigan wykorzystało jedenastkę! Łukasz Fabiański wyczuł co prawda intencje Jordiego Gomeza, ale mimo to nie dał rady obronić dobrego uderzenia Hiszpana. 1-0 dla Wigan!

W 74. minucie atomowy strzał z dystansu oddał Alex Chamberlain, ale Scott Carson nie miał najmniejszego problemu z interwencją.

W 80. minucie Kanonierzy przeprowadzili swoją najgroźniejszą akcję od stracenia bramki. Na wolnej pozycji znalazł się Olivier Giroud, ale Scott Carson fantastycznie zatrzymał francuskiego napastnika ryzykowną interwencją i wybił futbolówkę na rzut rożny.

Minutę później Arsenal doprowadził do wyrównania, właśnie po tym dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry! Strzał głową jednego z londyńczyków znalazł się na słupku, chwilę później Carson obronił dobitkę Gibbsa, a Per Mertesacker okazał się ostatnim zawodnikiem, który dotknął piłki i skierował ją do bramki. 1-1!

Arsenal pragnął jeszcze wyjść na prowadzenie, jednak akcje w kolejnych minutach nie przyniosły powodzenia. Najpierw strzał Girouda zatrzymał Carson, a dwie minuty później strzał głową Pera Mertesackera przeleciał ponad bramką Anglika.

Sędzia doliczył jeszcze pięć minut do drugiej połowy, jednak żadna ze stron nie chciała już narażać się na ewentualne kontry. Do 90. minuty wciąż mamy remis, tyle że tym razem bramkowy.

W pierwszej części dogrywki najbardziej aktywnym piłkarzem na boisku był Yaya Sanogo, który dwukrotnie dochodził do strzału. Najlepszą okazję zmarnował w 97. minucie, kiedy to jego strzał w wielkim stylu obronił Scott Carson.

Kanonierzy byli stroną dominującą w dodatkowym czasie, jednak ich próby cały czas były blokowane przez defensorów Wigan, lub kończyły się bezpośrednio na golkiperze The Latics. W każdym razie, na Wembley wciąż nie oglądaliśmy bramek.

W 20. minucie dogrywki potężny strzał z dystansu oddał Alex Chamberlain, jednak piłka huknęła z ogromną siłą w spojenie słupka z poprzeczką. Scott Carson odetchnął z ulgą.

Do końca dogrywki nic już nie uległo zmianie, czekają na nas rzuty karne.

0:0! Gary Caldwell podszedł do pierwszej jedenastki, ale został zatrzymany przez Fabiańskiego!

1:0! Mikel Arteta technicznym strzałem pokonał Carsona i wyprowadził Arsenal na prowadzenie!

1:0! Łukasz Fabiański broni drugą jedenastkę! Tym razem wyczuł intencje Jacka Collisona!

2:0! Kim Kallstrom we wspaniały sposób pokonał Carsona, 2-0 dla Arsenalu!

2:1! Jean Bausejour znalazł sposób na Łukasza Fabiańskiego i strzelił pierwszą bramkę z rzutu karnego dla Wigan.

3:1! Olivier Giroud technicznym strzałem po ziemi pokonał Carsona i 3-1 dla londyńczyków!

3:2! James McArthur podtrzymuje nadzieje Wigan i strzela bramkę, już tylko 3-2 dla Arsenalu.

4:2! SANTIAGO CAZORLA WYKORZYSTAŁ DECYDUJĄCĄ JEDENASTKĘ I PRZYPIECZĘTOWAŁ AWANS ARSENALU DO FINAŁU!

FA CupRaport pomeczowyWigan Athletic autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
thide komentarzy: 32391 newsów: 185213.04.2014, 16:00

GO GO GO CITY

Reucik komentarzy: 93813.04.2014, 16:00

To się nazywa gra do końca, nam by jeszcze wbili z 2 bramy na deser. Po tym się poznaje drużyne na majstra.

Szogun komentarzy: 29960 newsów: 313.04.2014, 15:59

Spóźniełem się parę minut a tu już 2:2.

kanapka komentarzy: 3033 newsów: 713.04.2014, 15:59

silva mistrzuniu !

Sathiss komentarzy: 195113.04.2014, 15:59

Haha, jak to wpadło :D

slepywenger komentarzy: 262913.04.2014, 15:59

GOOOOOL

Blacnik komentarzy: 43813.04.2014, 15:59

i 2-2 :D nie wime jak was ale mnie to cieszy

Niuchacz3 (zawieszony) komentarzy: 511613.04.2014, 15:59

Weź ktoś jeszcze napisz, że 2-2

Sewer komentarzy: 157013.04.2014, 15:59

Poklepali trochę.

Topek komentarzy: 14138 newsów: 12613.04.2014, 15:59

Premier League mordo ty moja

Flisu komentarzy: 160213.04.2014, 15:59

to jest mecz

Marcinafc93 komentarzy: 32976 newsów: 113.04.2014, 15:59

hahah

Bolek komentarzy: 423213.04.2014, 15:59

Super mecz! Jeszcze wpadnie kilka bramek!

dissault komentarzy: 326913.04.2014, 15:59

ale mecz

tabasco10a komentarzy: 97813.04.2014, 15:58

City na zabawce :D

mar12301 komentarzy: 2323313.04.2014, 15:58

2-2

tak jest :D

rafi_i komentarzy: 421813.04.2014, 15:58

XD !

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:58

2-2

Ma3ie21 komentarzy: 160213.04.2014, 15:58

2-2

Gerwazy komentarzy: 169813.04.2014, 15:58

2 2

pumeks komentarzy: 2080813.04.2014, 15:58

2-2 !!!!!

Gerwazy komentarzy: 169813.04.2014, 15:58

hahah

pumeks komentarzy: 2080813.04.2014, 15:57

livefootballol.com/streaming/epl/13-04-2014-liverpool-manchester-city.html

D14 komentarzy: 440013.04.2014, 15:57

Daj ktos sopcasta na live city ;)

slepywenger komentarzy: 262913.04.2014, 15:57

ahh Dżeko

Ma3ie21 komentarzy: 160213.04.2014, 15:57

Ktoś powiinien uspokoić Suareza,zaraz drugą dostanie.

slepywenger komentarzy: 262913.04.2014, 15:56

dawac City!! na remis!

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:56

City zaraz wyrówna

Bolek komentarzy: 423213.04.2014, 15:55

Ale mecz kapitalny... Takie coś to tylko w Premier League.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:55

ale kocioł w polu karnym LFC

Sewer komentarzy: 157013.04.2014, 15:55

Nie odpuszczą do końca :)

Topek komentarzy: 14138 newsów: 12613.04.2014, 15:54

Przyjemna akcyjka na 2-1. Ładnie Milner wszedł

matt21 komentarzy: 541413.04.2014, 15:54

Mou może powstrzymać Liverpool taktyką jak za czasów w Interze 1-9-0-1, chociaż i tak Skrtel + Gerrard ze stojącej coś wymyślą.

Bolek komentarzy: 423213.04.2014, 15:54

Zanosiło się na bramkę dla City. Lepiej zaczęli drugą połowę i zasłużyli na bramkę.

PS. Ciągle jestem rozczarowany sędzią i Suarezem (prawie jak Neymar). Powinna być druga żółta, bo przesadza Urugwajczyk.

ATID komentarzy: 115013.04.2014, 15:54

ooo, Silva!

99942 komentarzy: 134613.04.2014, 15:53

Ale akcja mc oO

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:53

Kto ma Silvę na kapitanie w FPL? :D

tabasco10a komentarzy: 97813.04.2014, 15:53

no ładnie, ładnie :D

Gerwazy komentarzy: 169813.04.2014, 15:53

będzie się dziać

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:53

I sie doigrali
2-1

pumeks komentarzy: 2080813.04.2014, 15:53

pach pach i 1-2 :)

mar12301 komentarzy: 2323313.04.2014, 15:52

Jest szansa, że finał będzie po 20:00? A nie wieczorem typu 18?

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:52

Znów LFC na farcie

kaden komentarzy: 170313.04.2014, 15:52

Niuchacz3

Znając nasz klub, pewnie od razu jakby wjechał do Londynu dostałby kontuzję na cały sezon ;/

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50313.04.2014, 15:51

Paris Saint-Germain are reportedly looking
for a new coach to replace Blanc. Their
current shortlist includes Del Bosque,
Simeone, Wenger and Zidane.

Wengera chco nam porwać.

rafi_i komentarzy: 421813.04.2014, 15:51

kiedy jest final FA Cup?

Agher komentarzy: 278413.04.2014, 15:51

ale Ci dwaj chyba faktycznie 11nastek nie strzelali nigdy, raczej o to chodziło Fabianowi.

Dancer komentarzy: 11210 newsów: 40013.04.2014, 15:51

liverpool gra niesamowicie.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 113.04.2014, 15:50

Widzę, że FA jest pobłażliwa dla nurków. Sędzia się zesrał w gacie przed wyrzuceniem Suareza z boiska.

pumeks komentarzy: 2080813.04.2014, 15:50

I jeszcze jedna ważna informacja:

tickets will only be sold via the clubs involved...

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady