Kolejne rozczarowanie: Everton 2:1 Arsenal
19.12.2020, 21:19, Jakub Całka 988 komentarzy
Arsenal po raz kolejny przegrywa ligowy mecz. Tym razem pogromcą Kanonierów został Everton. Ekipa Mikela Artety dość szybko straciła bramkę po golu samobójczym, lecz Nico Pepe, który wykorzystał rzut karny, dał nadzieję kibicom. Jednak bramka Miny pod koniec pierwszej połowy okazała się ostatnią w tym spotkaniu, a sympatycy Kanonierów muszą ponownie przełknąć gorycz porażki.
W 22 minucie spotkania wynik otworzył Rob Holding. Po dośrodkowaniu byłego gracza Kanonierów - Alexa Iwobiego - piłka spadła na głowę Dominica Calwerta-Lewina, którego strzał odbił się od Roba Holdinga i piłka wpadła do siatki.
W 33 minucie sprytnym rajdem w pole karne popisał się Ainsley Maitland-Niles, błąd popełnił Tom Davies, który sfaulował obrońcę Arsenalu i arbiter Andre Marriner wskazał na wapno. Nico Pepe z zimną krwią wykorzystał jedenastkę i dał sympatykom Arsenalu nadzieję na dalszą część spotkania.
Radość Kanonierów nie potrwała zbyt długo, gdyż w 45 minucie idealne dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Yerry Mina. Wcześniej znakomitą paradą popisał się Bernd Leno po strzale Dominica Calverta-Lewina, ale, jak widać trudy Niemca zdały się na nic, ponieważ już minutę po tym piłka i tak znalazła drogę do siatki i zawodnicy Mikela Artety schodzili do szatni na przegranej pozycji.
W drugiej połowie Kanonierom nie dopisywało szczęście. W 54 minucie świetną okazję miał David Luiz, lecz piłka po jego strzale z głowy trafiła tylko w słupek. Podopieczni Mikela Artety, mimo iż przeważali, to ich gra pozostawiała wiele do życzenia, więc Hiszpan w 64 minucie zdecydował się na pierwszą zmianę - boisko opuścił Mohamed Elneny, a pojawił się na nim Joe Willock.
Jedno z ważniejszych dla kibiców Kanonierów wydarzeń w tym meczu miało miejsce w 71 minucie. Po niemal ośmiomiesięcznej przerwie od gry w piłkę na murawie pojawił się Gabriel Martinelli, który zastąpił Nicolasa Pepe, jednak Brazylijczyk miał zbyt mało czasu, aby zademonstrować pełnie swoich umiejętności w tym meczu.
Kanonierzy praktycznie przez cała drugą połowę przeważali, lecz nie byli w stanie zdobyć wyrównującej bramki. Szansę pod koniec spotkania miał Bukayo Saka, lecz dobrą interwencję zaliczył Jordan Pickford. Niedługo po tym mecz dobiegł końca, a Mikel Arteta wraz ze swoimi piłkarzami ma niemały orzech do zgryzienia, gdyż Kanonierzy notują najgorszy ligowy start od sezonu 1974/75.
Everton: Pickford - Holgate, Mina, Keane, Godfrey - Sigurdsson, Doucoure, Davies - Iwobi (83' Coleman), Calvert-Lewin (93' Tosun), Richarlison (92' Kenny)
Arsenal: Leno - Holding, Luiz, Tierney - Maitland-Niles, Ceballos, Elneny (64' Willock), Saka - Pepe (71' Martinelli), Nketiah(76' Lacazette)
źrodło: Własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@gbn:
Pepe z karnego...
@Chrapek596: Nie generalizuj ok? Dzięki.
Nie wiem co mam napisać, bo po prostu to co się aktualnie dzieje z Arsenalem przerasta najgorsze koszmary!
Ciekawy jestem kiedy zarząd w końcu coś z tym zrobi.
A może jest w tym wszystkim jakiś głębszy sens?
Może Oni wszyscy robią Nas, kibiców w bambuko i chodzi TYLKO o kasę?
Nie wiem, bo mnie tam nie ma, ale trzeba przerwać ten cyrk natychmiast!
W Championship przynajmniej jest szansa na TOP 4 :D
Kibic Arsenalu zmiennym jest, 2 miesiące temu Arteta trener na lata, a teraz zmiennika szukacie
Mateusz Borek ostro o właścicielu Arsenalu który dał zielone światło na zatrudnienie Artety:
https://streamable.com/ri8juc
Arteta robi cały czas i wierzy że to jest właściwa droga.
Wiecie czego się boję?
Przyjdzie nowy trener i zacznie 11 od Xhaki.
The last three times an Arsenal player put the ball in the back of the net:
—Aubameyang (OG)
—Aubameyang
—Holding (OG)
A moim zdaniem nawet klopp by się w tym burdelu nie ogarnął bez 2-3 okienek. To co jest u nas to efekt ostatnich kilku lat i w rok tego nie naprawimy. Do tego popełniamy non stop te same błędy.... wzięliśmy cecha z Chelsea nie sprawdził się to wzięliśmy Luiza z Chelsea tez szału nie ma, wiec wzięliśmy Williana z Chelsea ..... lichsteiner tez był mega transferem. Poprostu bierzemy tych których nikt nie chce i chcemy walczyć z każdym jak równy z równym .... ja nadal jestem Arteta stayem. Jak się uczyć to z takim zespołem i w takim sezonie
@metjuAFC: w zanadrzu ma Thomasa
Arteta choćby dostał 10 sezonów na odbudowę Arsenalu, to zespół i tak nigdy nie wyglądałby tak dobrze, jak wtedy po półtora roku z Emerym. Tutaj po prostu widać jakościowy warsztat trenera. Unai wszedł i odmienił grę drużyny jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki.
Pierwsza liga fajna sprawa, ale druga też ciekawa.
Arteta musi zostać zwolniony do końcaroku. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Co on chce jeszcze pokazać? Przecież on nie ma nic w zanadrzu. Pierwsze mecze po restarcie ligi po prostu się udały, a Auba był w świetnej formie. Niestety później było tylko gorzej. Zero stylu, wciąż to samo beznadziejne ustawienie, korzystanie wciąż z tych samych nazwisk i brak taktyki. Chyba jednak trochę tych argumentów przeciw się znajdzie więc Mikel sory ale to jeszcze nie Twój czas.
@hot995: ciężko co kilka tygodni opisywać swoje odczucia na temat sytuacji w klubie więc podpiszę się pod twoją która w 95 % jest jednakowa z moją, to nawet nie opinia a stwierdzenie faktów i opis rzeczywistości, pozostaje wiara w nowego fachowca i oby nadszedł
Walka o utrzymanie stała się faktem. I ciężko będzie
Wszyscy, którzy akceptują taki stan rzeczy i opowiadają się za pozostaniem trenera, broniąc go, powinni natychmiast opuścić ten portal, a ludzie pracujący w Arsenalu natychmiastowo odejść z klubu. Nie ma i być nie może przyzwolenia na takie coś. Doszliśmy do sytuacji, w której drużyna jest na 15 miejscu w tabeli, ma ujemny bilans bramkowy i ponad połowę przegranych meczów. Niedopuszczalna sytuacja. Bajeczki o jakimś długofalowym projekcie można rozbić o kant dupy i opowiadać jakimś idiotom, a nie wmawiać to kibicom. To ma sens tylko w przypadku, jeżeli czyniony jest regularny progres, a nie regres, jak to ma aktualnie miejsce. Nikt nie wymagał od Artety walki o mistrzostwo, jednak to co oglądamy w tej chwili przechodzi ludzkie pojęcie. Sam osobiście wierzyłem w ten "piękny sen" o jedynym możliwym następcy Wengera w osobie Hiszpana, że będzie jego naturalnym spadkobiercą i cieszył mnie ten wybór, uważałem go za jeden z najlepszych, ale niestety, w życiu trzeba umieć przyznać się do błędu i teraz nadszedł czas, aby zrobił to nie kto inny, jak zarząd. Mikela należy pożegnać w trybie natychmiastowym. Trudno - nie podołał. Dostał niezłych piłkarzy i odnoszę wrażenie, że zabił w nich chęć gry w piłkę. Być może nie są to zawodnicy do walki o finał Ligi Mistrzów, ale nie są to też piłkarze na okupowanie 15 miejsca w tabeli, z tym nigdy w życiu się nie zgodzę. Chłopaki mają zwieszone głowy, nie grają właściwie w ogóle, nie ma tu jedności i motywacji. Zero chęci. Dosłownie nic. Nie potrafię dostrzec żadnego pomysłu na jakikolwiek mecz. Arteta nie potrafi do nich dotrzeć i tego prawdopodobnie już nie zrobi. Im szybciej każdy zda sobie z tego sprawę, tym lepiej, bo będzie jeszcze można uratować sezon. Nie jestem w stanie znieść jednej rzeczy, że Xhaka dostaje szansę za szansą u kolejnego trenera. Byłem przekonany, że to właśnie Mikel odstrzeli Szwajcara z tego klubu, bo kto miałby to zrobić jak nie on. Dawny pomocnik, z wielką inteligencją gry, klasą, czyli totalnym przeciwieństwem. Tymczasem Hiszpan upatruje w nim lidera, kogoś, kim Granit nigdy nie będzie. Najbardziej jednak Arteta zawiódł mnie pod względem stylu gry, tego mu nigdy nie wybaczę. Tyle opowiadań, jak jego zespoły będą grały do przodu, jak pięknie, jak radośnie, a tu przychodzi mi oglądać takie totalne gówno, niebywałe. Stek kłamstw. Dałbym się pociąć, że jednego nam nie zabraknie podczas jego schedy - pasji i chęci gry w widowiskowy football. Jak naiwne dziecko wierzyłem, że to on przywróci ten błysk na Emirates Stadium, jaki był za czasów Wengera - tych najpiękniejszych chwil (bez trofeów), ale jakiej gry... Tak bardzo chciałem zobaczyć znów ten polot w grze, kiedy rywal jest bezradny i nie potrafi odebrać piłki, nawet, jeżeli na koniec wygrywa. Wtedy po końcowym gwizdku mimo porażki człowiek i tak wstawał i bił brawa, bo takiej rozrywki nie dostawał nigdzie indziej. Totalny zawód pod tym względem. Aż chce się wymiotować patrząc na to, co piłkarze wyprawiają na boisku. Powstrzymam się od krytykowania ich, choć im też się należy, ale tutaj jest taka żenada, że za bardzo nie wiadomo właściwie, kto jeszcze potrafi grać i nie zdziwi mnie, jak aktualnie najsłabsze ogniwa nagle zaczną wieść prym przy nowym szkoleniowcu, na którego bardzo wyczekuję. To mój jedyny prezent na święta, który chciałbym dostać. Na niczym innym mi nie zależy, niech po prostu ten ktoś na nowo rozpali serca kibiców tego klubu i zachęci ich do oglądania raz jeszcze. Na koniec chciałbym wiedzieć, kto stoi za decyzjami o odstrzeleniu Saliby czy Mesuta. Nie zamierzam mówić, że ten drugi odmieniłby losy całego sezonu, ale z jakiego powodu facet zostaje odsunięty od kadry? Bo słabo się prezentuje? W takim wypadku do końca sezonu Arsenal powinien przegrywać 0:3 walkowerem, bo tu jest może 5-6 graczy, którzy zasługują na to, żeby wybiec na murawę. Dostał wysoki kontrakt i to powód, aby go totalnie odstrzelić? Rozumiem, że nie ma co wiązać z nim jakichkolwiek planów na przyszłość, ale jaki to jest przykład dla innych piłkarzy? Dla całej szatni? Takie wartości ma teraz ten klub? William był objawieniem Ligue 1, jednym z najlepiej zapowiadających się młodych piłkarzy francuskiego footballu, a tu nagle okazuje się, że nie jest w stanie zagrać z pasterzami w Lidze Europy. Śmierdzi mi tu jakimiś układzikami na kilometr. Brzydzę się tym, co wyprawiają władze tego klubu, a jeżeli Arteta ma coś wspólnego z tym, brał w tym udział, to niesmak pozostaje jeszcze większy.
Zwolnienie Artety to będzie najlepszy prezent na święta.
Kolejne rozczarowanie? Dla mnie już nie. Stało się to normą.
Niestety.
Arsenal przegrywał a na boisku zamiast Lacazette'a zameldował się 19-latek, dla którego był to pierwszy mecz od marca. Niezłe upokorzenie dla Francuza.
To już standardzik taki w Arsenalu xd