Kolejne wymęczone zwycięstwo - QPR 1:2 Arsenal!
04.03.2015, 21:46, 2630 komentarzy
Nabór do redakcji - dołącz do nas!
Kibice Arsenalu mogą czuć pewien niedosyt po dzisiejszej wygranej ich ulubieńców z ekipą QPR. Kanonierzy często pozwalali się zdominować, w defensywie pojawiło się kilka momentów zwątpienia i po raz kolejny do ostatnich sekund trzeba było drżeć o komplet oczek. Najważniejszy jest jednak pozytywny rezultat, gdyż walka o TOP4 będzie niezwykle zacięta do samego końca i każda wpadka może utrudnić zajęcie miejsca gwarantującego udział w Champions League.
Zwycięstwo cieszy jeszcze bardziej, ponieważ podopieczni Wengera mają przed sobą niesamowicie trudne starcie w ćwierćfinale FA Cup przeciwko Manchesterowi United. Pokonanie QPR spowoduje zapewne, że atmosfera w szatni się poprawi i na Old Trafford ujrzymy zmotywowaną i pewną siebie drużynę.
Poniżej składy obu zespołów:
QPR: Green, Furlong, Onouha (45' Hill), Caulker, Suk-Young, Phillips, Sandro (56' Kranjcar), Henry, Hoilett (73' Isla), Austin, Zamora
Arsenal: Ospina, Bellerin, Gabriel (37' Koscielny), Mertesacker, Gibbs, Coquelin, Cazorla, Rosicky (87' Ramsey), Özil (90+3' Welbeck), Alexis, Giroud
Początek spotkania to dominacja gospodarzy, jednak nie potrafili oni stworzyć żadnej groźnej sytuacji. Co prawda Austin oddał dwa strzały na bramkę Ospiny, ale oba były o wiele za słabe, aby pokonać Kolumbijczyka.
Czas mijał, a Kanonierzy nie potrafili otrząsnąć się z letargu. Gra stała się ostrzejsza. Ironicznie można stwierdzić, że piłkarze próbowali wynagrodzić nam przeciętność widowiska faulami.
W 23. minucie Zamora wystawił głową futbolówkę Austinowi, który posłał ją na bramkę Ospiny. Golkiper Arsenalu nie został zmuszony do wysiłku, gdyż piłka wycelowana była prosto w niego. Chwilę później przyjezdni zrewanżowali się strzałem po ziemi Girouda, ale nie sprawił on problemów Greenowi.
W 32. minucie za faul na Rosickim żółtą kartkę otrzymał Henry, a zaraz potem w identyczny sposób pan Kevin Friend ukarał Hectora Bellerina.
120 sekund później dośrodkowanie Phillipsa mogło zakończyć się prowadzeniem dla QPR. Ospina jednak po raz kolejny potwierdził, że należy mu się miejsce w wyjściowej jedenastce i zapobiegł utracie bramki. Przy okazji kontuzji nabawił się Gabriel i zastąpił go Koscielny.
Minęło kilkanaście chwil i groźne uderzenie oddał Austin. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy w polu karnym gospodarzy ucierpiał Onouha. Zmiana okazała się konieczna i na placu gry zameldował się Hill. Piłkarze Arsenalu zaczęli panować nad wydarzeniami na boisku, lecz piękny wolej Cazorli nie znalazł drogi do siatki.
Arbiter doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu, a po ich upłynięciu zaprosił wszystkich na odpoczynek.
Od razu po przerwie do ataku rzucili się goście. Najpierw Özil trafił nieczysto w piłkę po bardzo dobrym odegraniu Rosicky'ego, a następnie niezły strzał Alexisa sparowany został na rzut rożny przez Greena.
W 56. minucie QPR przeprowadziło drugą roszadę - Kranjcar zastąpił Sandro. Minęło trochę czasu i celne uderzenie na bramkę gospodarzy oddał Rosicky, który bardzo uaktywnił się w drugiej części meczu.
64. minuta i Arsenal wreszcie strzela gola! Olivier Giroud wbił piłkę do siatki gospodarzy z najbliższej odległości, a duży udział przy tym trafieniu mieli Alexis i Gibbs. 1-0!
Pięć minut później goście podwyższają prowadzenie! Sanchez dał popis swoich ogromnych umiejętności, wbiegł w pole karne QPR i mimo asysty trzech piłkarzy rywali, strzałem w krótki róg pokonał bramkarza. 2-0!
Zaraz po golu Chilijczyka Mauricio Isla zastąpił Juniora Hoiletta. Była to trzecia i jednocześnie ostatnia zmiana, której dokonał Chris Ramsey. W 80. minucie Suk-Young obejrzał żółty kartonik.
QPR się nie poddaje! W 82. minucie Austin zdobywa gola kontaktowego. Defensorzy Arsenalu popełnili fatalny błąd, zostawili Anglikowi sporo miejsca na to, aby mógł on odwrócić się z piłką i pięknym strzałem z okolicy pola karnego pokonał Ospinę. 2-1!
Gospodarze próbowali wyrównać, ale ich ataki nie przynosiły wyczekiwanego rezultatu. Arsene Wenger natomiast postanowił wprowadzić nieco świeżości do gry swojego zespołu oraz ukraść cenne sekundy i za Tomasa Rosicky'ego wprowadził Aarona Ramseya. Kilka minut później Mesuta Özila zastąpił Welbeck.
Po doliczonych czterech minutach arbiter zakończył tę batalię. The Gunners wywieźli z Loftus Road bardzo ważne trzy oczka.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
dobra obrona można nazwać środek ferdinand-vidic a nie cahill-terry
1.De Gea
2.Lioris/Fabian
simplle
serio? kto :o
TomHen1990
Znawcą nie jestem.
Wątpliwości mam co do Charlotte.
simpllemann
Czy tym klubem był VfL Volfsburg? ;)
royal87
No ale Kurtułek nie ma czym się popisać. Albo szczelają w niego albo ponad bramką.
AJR juz nie przesadzaj obrona chelsea taka dobra to nie jest
Dla mnie Lloris uno 1 ;)
1.Lloris
2.Fabiański
3.De Gea
Kurtuła przereklamowany. Z taką obroną to i typowy janusz sprzed telewizora by bronił strzały. Na pewno nie jest lepszy od naszych asów z bramki.
Nie wiem czy wiecie ale w Widzewie jest piłkarz, który niedawno grał w jednym klubie z naszym najskuteczniejszym piłkarzem w historii.
AJR---> Może nie przeciętny, ale nic więcej jak średni. Nacho obecnie go zjada.
lukasz---> Z roku na rok te gwizdy są coraz słabsze. Nawet do Nasriego.
1De gea
2.LLoris
3. Kurtua
Siemka. Sa tu jacys znawcy NBA? Bo ja osobiscie zbyt duzego pojecia nie mam a postawilem dzisiaj cztery mecze ze stawkami 2zl najmniejsza. Dokladnie to dalem na miami, atlante, phoenix i charlotte.. moje wybory byly poparte poniekad ostatnia forma tych druzyn. Jak myslicie, ludzie nba, może to wejsc? Pozdro
Once
Ja wiem że trudno, bo większość bramkarzy trzyma poziom, ale to tylko moje zdanie, jak patrzę na jego parady takie naprawdę dobre, a nie strzały w środek to naprawdę nie ma równego sobie, Curtois też świetny jest i go lubię, ale dla mnie De Gea lepszy bo ma więcej okazji do wykazania się jak już wspomniałeś.
ja się mogę założyć że i tak to będzie tak wyglądać:
szczęsny
bellerin-merte-kosa-nacho
ramsey-coq
ozil-cazorla-alexis
giroud
Wenger nie posadzi na lawce ozila, bo obiecal mu pierwszy sklad i koniec. A jako, że cazorli dobrze idzie to dlatego wyjdzie w pierwszym
bandi
nie spadnie, nie ma szans.
Clichy przeciętny? Jak odchodził z Arsenalu to taki przeciętny nie był.
gosku
Trudno ocenić kto jest najlepszym bramkarzem, bo De Gea ma najwięcej szans na wykazanie się w każdym meczu.
Tak przeglądam sobie jakąś francuską dziką muzę, i patrzę, a tu jakiś wykonawca znajomo wygląda:
youtube.com/watch?v=e5itF2wll5k
Do którego piłkarza ten ziomek (wykonawca) jest podobny? Jak dla mnie wykapany pewien grajek z United, chyba jakiegoś brata bliźniaka ma :D hehe. Nie ma treningów, to za muzę się wziął :D
arsenallord
Nasri to był zwykły najemnik tak jak Adebayor. Tak naprawdę za dużo Arsenalowi nie dał od siebie. Miał mega dobre pół sezonu. Clichy natomiast nie obrażał Afc w wywiadach, zresztą to tylko przeciętny obrońca dlatego nie wzbudza aż takich emocji.
De Gea dla mnie najlepszy bramkarz Ligi.
Ruch i tak spadnie
arsenallord
No niby tak, ale jak gramy z City to gwizdy lecą tylko w stronę jednego i Clichy nie udzielał jakichś głupich wywiadów o Arsenalu
Skład jak skład. Liczę, że nasi nie będą strzelać prosto w bramkarza i nie zrobią znów z de Gei bohatera.
lukasz---> Clichy to ten sam kaliber co Nasri.
krzysiu
W sumie ja też taki składzior chciałbym zobaczyć :D
ja z united zagral bym tak:
Szczesny
Bellerin,Chambers, Koscielny,Monreal
Coquelin,Ramsey
Walcott,Cazorla,Alexis
Giroud
Co myslicie?
Ja bym postawił na Ramseya obok Coqa ale tylko do 50 min i Cazorlę na ŚPO przyda się troche pracy w defie, czego nie można oczekiwać ze strony Ozila.
Ale Babiarz bramę wsadził, Suarez 2.0
arsenallord
Nasriego to ogólnie mało kto lubi, a z Clichym chyba nie ma prawie nikt problemu
x2 oł jea bejb.
Ja bym chcial takie cos z United:
Szczesny
Chambers-Kosa-Monreal-Gibbs
Coq-Ramsey
Walcott-Cazorla-Alexis
Giroud
Welbeck dobrze pracuje w obronie, ale chciałbym w końcu zobaczyć Walcotta. Trójka Sanchez, Giroud, Theo od początku, to chciałbym zobaczyć, chociaż niekoniecznie w meczu z Manu.
Lukkos---> A Nasri albo Clichy to co? Mówili, ze chcą zostać w Arsenalu do końca kariery? Też nie. A każdy ich tutaj nie lubi.
lays
Wenger upchnie Ozila i Cazorle.
Wystawiać Rose obok Coquelina to straszny bezsens, on jest słaby w defie... Sto razy lepiej gra Cazorla na b2b a na "10" oczywiście Ozil. Prosta sprawa.
Lewy nawet nie utożsamiał się z Borussia. Nie mówił , że jest ich kibicem i chce grać tam do końca kariery. Zresztą rok przed wygaśnięciem kontraktu mówił, że odejdzie. Nawet nie ma co porównywać jego sytuacji do RvP.
Linia obrony będzie wyglądać za pewne tak:
Szczesny
Chambers-Per-Kosa-Gibbs/Nacho
Pozniej na pewno Coq, Alexis i Giroud, a dalej nie wiadomo :P Wydaje mi się, że Walcott zagra... pytanie Ozil czy Cazorla
Ja bym chciał by Ramsey zagrał z United obok COqa. United to nie żadne Boro i tak dalej. Tutaj potrzebny łącznik taki jak Ramsey, Cazorla coraz lepiej radzi sobie na B2B, jednak Ramsey w aspektach defensywnych jest i tak lepszy. Musimy zachować odpowiedni balans między ofensywą, a defensywą, a wręcz lepszy w defensywie bo to United gra u siebie.
Na United trzeba wyjść najsilniejszym składem. To jeden mecz i już Wembley, trzeba gryźć trawę i pokusić się o końcowy triumf i obronę trofeum.
Taka wygrana doda też powera na końcówkę sezonu, bo w końcu przełamiemy klątwę tego stadionu.
Dawid
Wenger mówił że Wojtek przejdzie dziś testy i jak będą lux to zagra w Pon.
Już nie szykuj takich teorii spiskowych bo się zdziwisz jeszcze :v
lays
4.
Nawet w tym ta liczba nas prześladuje.
Alonso---> Wybacz, że odpisuję teraz. Lewy też zdrajca. Nie taki jak RVP, ale jednak. Mógł grać w każdym - dosłownie każdym - klubie na świecie, wybrał Bayern. Największy rywal Dortmundu.
Once, otóż Wenger i tak wystawi Ospine, powie, że Wojtek sie nie wyleczył. Mertesacker w środku to pewne jak w banku, Gibbs na lewej, bo Monreal dostał kare od trenera, za to że za dobrze mu szło. Zagra Ramsey, bo to ulubieniec Wengera, choćby miał go na skrzydle wystawić, no i oczywiście Welbeck zamiast Theo, bo "pomaga w obronie". Sratytaty i do domu..
mistiqueAFC
Według mnie Ozil gra dobrze tylko ze słabszymi rywali, a ważnych meczach nie ma go na boisku, a Cazorla to ostatnio wasz najlepszy zawodnik.
W tym sezonie akurat nie wychodzimy z pelnymi gaciami. Mysle ,ze to przez wyniki z topem rok temu. Nasi chca dac z siebie wszystko i czesto przez to glupio tracimy bramki. Wszyscy ida do ataku ,a w obronie Mertesacker.
Zreszta w tym sezonie z City(Home) i Liverpoolem bysmy wygrali gdyby nie smieszne zachowanie obroncow.
Z Chelsea nie mielismy szans ,a z United strzelalismy prosto w Dea Gea + nasza piekna obrona ;d
mistiqueAFC
Nic nie wiadomo czy z pełnymi czy nie lysy wynżu ;))
simpll
Sie nie martw :P Zaraz wyleci 4 na raz i znowu bd kiszka
Ja napiszę inaczej.
Dla mnie kluczowi gracze Arsenalu, którzy wręcz muszą zagrać z United to: Kosa-Coq-Cazorla-Alexis-Giroud
resztą niech sobie Wenger rotuje.
lays
Wypada się cieszyć, że nastał taki kłopot bogactwa.