Koniec przygody w Lidze Mistrzów, Bayern 1-0 (3-2) Arsenal

@Reamoner: i to nie zawsze celnie ;) x.x

@WSP napisał: "Arsenal dopiero się tego uczy. I Mikel Arteta też się tego uczy. To są wciąż młodzi zawodnicy i niedoświadczony trener. Ale będzie coraz lepiej. Ten projekt się rozwija."

Przybij sobie pionę z Garfieldem.

O jakim braku doświadczenia my mówimy? Jorginho, Odegaard, Rice, Jesus, Zinchenko, White to są goście co mają już ponad 26 lat - w zeszłym roku uwaliliśmy sezon z Nimi - to już chyba wystarczająca lekcja, żeby wyciągnąć z niej wnioski i w tym tak po prostu SPIĄĆ DUPSKO?

Powolij się przyzwyczajam z myślą, iż znowu będzie bez pucharu... ehhh, powolij mam dość... kurłaaaaaa!

@Gunner915: prEciaz Kai strzelił parę goli i już król hahah

Dziękujemy Arsenal! Większość z chłopaków u nas w klubie pierwszy raz grała w fazie pucharowej LM, a Bayern to wyjadacze. Zawsze obskakiwaliśmy z nimi konkretny wpier*ol, a teraz 2-3. Mogło być lepiej, ale nie ma co narzekać.

Za sezon będzie lepiej.

@miki9971 napisał: "Mnie to chyba najbardziej boli, że gramy świetne spotkanie u siebie z Liverpoolem, dominujemy w jednym spotkaniu City, targamy remis na Etihad, wciągamy dupą inne zespoły, w dwa miesiące pozwalamy na DWA CELNE strzały... Tracimy cztery bramki od początku roku... Jest wszystko cacy, oramy jakieś Burnley'e i inne ligowe śmieci po 5:0, 6:0, 4:1...

I nagle przychodzi moment, kiedy trzeba tak po prostu GRAĆ TO SAMO nic więcej - i nagle nie wiem, Nasi stwierdzają, że nie, że będziemy teraz szorować po ziemi..."

Myślę że główna przyczyna takiej naszej gry był przeciwnik. Tylko tyle i aż tyle.
Bayern zagrał tak jak Arsenal tego nie lubi i nie znalazł sposobu na pokonanie tak grającej drużyny.
Naszym wielkim atutem jest wychodzenie spod pressingu rywala a Bayern w ogóle tego nie robił, zamknął nam całkowicie środek i odciął Sake.
Siedliśmy fizycznie od drugiej połowy i brakowało nam ryzyka i szybkości z przodu a może to tylko brak Kiwiora przesądził o porażce;) ?

Pokażcie mi 1 piłkarza na świecie który grając tyle co Saka wszystko gra dobrze i niema słabszego momentu? Tylko kto u nas ma go zastąpić? Jesus dzisiaj jedyne co zrobił to dostał żółtko za pyskówkę...

@Dziadyga napisał: "Nie mamy jaj w tych meczach wyjazdowych w pucharach europejskich..To samo było nawet w LE ze sredniakami.

Jak zobaczyłem ten sabotaz z Nketiahem w 86 minucie to wiedziałem,że koniec..No i faceta ani razu nie widziałem xD"

To już był zew rozpaczy. Serio, nie rozumiałem tej zmiany i każdy kontakt z piłką Nketiaha wyglądał jakby piłkarz z Ekstraklasy wszedł na boisko. Jak my zarobimy na nim 30 mln to nie będę wiedział czy śmiać się z kupca czy płakać ze szczęścia.

@pablofan: Oni już przegrali ten sezon w głowach przed wyjściem na AV.
Tam się dało odczuć peak tego błysku co był jeszcze z miesiąc temu.

Ciężkie życie kibica Arsenalu.

@Garfield_pl:
Oswój się z myślą że za Twojego życia to Arsenal może już nic znaczącego nie wygrać jak będą wyglądać w najważniejszych meczach sezonu tak jak dzisiaj….

Przegraliśmy z doświadczona drużyna. Nie dzięki geniuszowi Tuchela, nie wybitnymi umiejętnościami a doświadczeniem i płynącym z tego cwaniactwem boiskowym. Wielu z was zapomina, że tam pojedynczy zawodnik ma więcej meczów w LM niż nasi kopacze razem wzięci. Dla nich taki mecz to rutyna a dla naszych póki co szczyt możliwości. Miejmy nadzieję, że dzięki tej porażce nasi okrzepna i w przy kilku mądrych wzmocnieniach będzie lepiej.

@mikowhy: ale zwycięzca jest tylko jeden. Więc każdy kibic to przeżywa. Normalną sprawa i też na tym polega kibicowanie, że właśnie masz tę nadzieję

Tuchel rozmontował Artete jak dziecko. A Arteta sam się rozmontował, bo Bayern zagrał tak jak Porto tylko w drużynie Bawarczyków jest więcej jakości jeżeli chodzi o indywidualności.

@Gofer999: Sorki źle napisałem. Chodziło mi o ostatnie lata za Wengera gdy graliśmy jeszcze w LM i odpadaliśmy zaraz po wyjściu z grupy

@Baronesko napisał: "Malo kto pisze, ze to byl DRAMATYCZNY wystep Rice. Przy bramce on zawinił, obserwował co się dzieje. Strasznie grał, przegraliśmy środek już totalnie jak Jorginho zjechał do boksu."

Pełna zgoda. Nie wiem czy to kwestia zajechania fizycznego (chociaż to dziwne), czy po prostu dołek formy, ale ostatnie kiepskie mecze zbiegły się z kiepskim Rice'm. Szkoda, że nie ma Parteya w rytmie meczowym, bo na pewno by odciążył Declana, czy to samemu czy w duecie.

@3rdpitch: Ale to że Czapi sobie poszedł to na duży plus. Co ta kula u nogi by pomogła?

@mikowhy napisał: ". Bayern, mimo że w lidze im nie idzie, to wciąż nas zjada kadrowo"

Przypominam, że oni w obronie grali Dierem i ponoć za słabym na naszą drużynę se lightem, do tego Mazraoui czy Guerreiro to nie jest jakaś topka. Nie wydaje mi się, że oni mają lepszą kadrę, ba ja nawet sądzę, że mają gorsza.

Trzeba patrzeć optymistycznie jak Garfield.
Zaraz będziemy mieli letnie okienko, Arteta dokupi Havertza na lewą flankę i Havertza na prawą flankę i wjeżdżamy w nowy sezon z pełnej po nasze 2 miejsce.

@Dominik11 napisał: "Ty to masz mental kibica Tottenhamu.

Wyjść z grupy.
Powalczyć o mistrza.
Progres to jest super."
Nie ziomuś, zdecydowanie mam inny mental, tylko też patrzę " jak to mówi losnumeros SZERZEJ " i po prostu doceniam po latach ten progres? Zabrakło psychy, umiejętności? Całkiem możliwe. Ale sami City kilka lat próbowali zdobyć ten puchar. W lidze walczymy z City o tytuł, jako 2 drużyna która podjęła niedawno to wyzwanie po Live ;) i czy mamy teraz płakać, ciąć się , czy o co chodzi? Młoda druzyna, a jednak z sezonu na sezon rośnie, docencie to

Garfield tak się zachłysnął sezonem Niepokonanych, że teraz wierzy nadal w progres, że znowu coś takiego zrobimy. Dlatego każdy mecz traktuje jako lekcję. :D

A łudziłem się że graliśmy słabo końcówkę roku żebyśmy byli gotowi na końcówke sezonu. Cholera ale dałem się nabrać jak dziecko.

@SoulStorm: Jaka frustracja ?
Po prostu jak zawsze, człowiek niby wiedział ale się łudził.
W tydzień przegrać sezon to przecież norma :)

Brakuje Xhaki z zeszlego sezonu w tej druzynie na maksa. Zamiast niego mamy drewnianego Havertza, ktory raz na jakis czas ma jakis przeblysk, ale generalnie to nie jest pilkarz do pierwszego skladu. Z lawki ok.

@Traitor napisał: "Chlopaki/dziewczyny - przyzwyczajone do okresu wiosennego od 20 lat odbior, niby czlowiek sie łudził"

Podświadomie czułem, że nie ugramy tu wiele, ale nie sądziłem że po prostu nie wyjdziemy na drugą połowę, zresztą robimy to drugi mecz z rzędu...

człowiek od jakiś 15 lat ten klub ogląda, a tu będę pisać, że sobie nawet pomarudzić nie można po tak bezjajecznym meczu z naszej strony

@miki9971: granie tego samego nie będzie trwało wiecznie. Tak jest w każdym sporcie. Skoki narciarskie, tenis, lekkoatletyka itp. Zawsze jednak na szycie są ci, którzy mimo kryzysu i spadku formy potrafią wycisnąć coś i dociągnąć do końca zwycięstwo, mimo gorszej formy nadrobić doświadczeniem. Arsenal dopiero się tego uczy. I Mikel Arteta też się tego uczy. To są wciąż młodzi zawodnicy i niedoświadczony trener. Ale będzie coraz lepiej. Ten projekt się rozwija.

Najgorsza w kibicowaniu Arsenalowi jest nadzieja, która nas zabija. I tak co sezon, i tak do kwietnia przyszłego roku łudzenie się, że TO TEN SEZON

Przegraliśmy ale czas wyciągnąć wnioski. Nie było widać w dzisiejszym meczu sposobu w jaki mielibyśmy zaskoczyć Bayern. Graliśmy za statycznie, za wolno, bez pomysłu. Na pewno dużo winy musi wziąć na siebie trener bo jeśli chodzi o całokształt to sytuacja analogiczna do zeszłego sezonu, gdzie zespół z biegiem czasu tracił formę i przyszło zmęczenie. Wzmocniliśmy swoją 11 jasne ale co z tego jak w prawie każdym meczu ligowym gra praktycznie ta sama 11 i można przewidzieć kto wejdzie na końcówki meczów. A teraz wystarczy sobie porównać do zespołów z topu jak to wygląda. Do zmęczenia sezonem na pewno dochodzi jeszcze kwestia psychologiczna ale to dziwi tym bardziej bo przecież tyle sie o tym mówi. Jeden z gorszych jak nie najgorszy mecz w tym sezonie Arsenalu. Jeśli chcemy jeszcze powalczyć o teoretyczne mistrzostwo ligi to na pewno musimy coś zmienić bo najwyraźniej coś sie po prostu wypaliło. Na pewno trzeba więcej ryzykować a nie liczyć tak jak w dzisiejszym meczu że piłka sama wpadnie do bramki.

@Emczurini:
Pewnie lepiej zawsze mieć wymówkę, za słabi, za młodzi, za kontuzjowani, za złe transfery, za spłatą stadionu, i tak sobie latka lecą… może dożyjemy jeszcze jakiegoś znaczącego pucharu, może na łożu śmierci wciąż łezka będzie się kręcić wyłącznie za wyczynami króla Henrego i spółki….

Malo kto pisze, ze to byl DRAMATYCZNY wystep Rice. Przy bramce on zawinił, obserwował co się dzieje. Strasznie grał, przegraliśmy środek już totalnie jak Jorginho zjechał do boksu.

1 połowa była przeciętna z obu stron, ale jeszcze jeszcze nietragiczna, ale to co zrobili w 2 połowie, zero walki, zero biegania;

czym to wytłumaczyć? Profesjonalni piłkarze na tym etapie sezonu, nie mogą już tyle biegać (włożyć sił) w mecze, które odbywają się co 3 dni?
Czy bardziej totalny brak mentalu?
A po co też są rezerwowi ofensywni, którzy są niby świeży, niby powinni coś szarpnąć, a tu kompletnie nic. Tak sztywno trzymają się schematów Artety czy jak?

@Dziadyga: tak szczerze to Trossard też sie pokazał jedynie w sytuacji z faulem

Piłkarze City grają jak by od wyniku zależało ich życie, Arsenal grał jak wakacyjny sparing.

pierwszy mecz z Bayernem skończył Nam sezon niestety

Gdyby taki mecz przydarzył się w normalnych warunkach czyli takich jak w polskiej lidze to jutro chłopaki mieli by rozmowę wychowawczą z kibicami :P

@Dominik11 napisał: "Ale co my pokazaliśmy żeby awansować?

Po jaki tytuł z takim mentalem.

Fajnie że walczymy o mistrza itp Ale do Topu nam daleko."
zaczynając od tego ,ze Raya nie jest bramkarzem który może Arsenalowi dać jakiekolwiek puchary ? do tego trzymanie Elnenych Vieirów i innych Nketiahów którzy sa tylko + 3trzema siedzeniami na ławce i realnie nie wnoszą nic w ważnych meczach , silne zespoły ce****e to co zauważyłem dziś U Neuera tak jak dziś grał niemiec miał grać Rayia w głowie hiszpanskiego Taktyka , a jakie sa Realia ? gość 180+ stoi na bramkce i ledwo sięga piłki które cudem nie wpadają mu za przysłowiowy kołnierz smialiscie sie z Aarona ze za wysoko wychodzi i tak dalej zle sie ustawia w bramce , a Raya nawet jak stoi w tej bramce to tylko tam jest :) potrzebna jest przebudowa środka pomocy przesunięcie RIca na SPD czyli to co mu wychodzi najbardziej nie robienie na sile z niego pomocnika BOX-BOX o potencjale ofensywnym chociaż nie powiem niezle mu to wychodzi ale nie tak grał w Westach i nie z tego słynął , Liczę bardzo mocno na timbera od nowego sezonu i pozbyc sie Vieiry Nketiaha i Elnenego w ich miejsce kupić chociaż jednego pomocnika który realnie podniesie jakość w środku pola przedłużyć umowę z Jorginho na rok i zostawić havertza i Jezusa na napadzie , bo prawdę mówiąc jak Arsenal chce realnie wzmocnić pomoc i atak kims mega solidnym to na tych 2 graczy potrzebuje minimum 200 mln no może przesadzam ale tak spokojnie 150 a wątpie ze tyle wydadzą w lato bez odejścia kogokolwiek ze wspomnianej trójcy

A wiecie, że w tym meczu od pierwszej minuty grał także Kai Havertz!

Zastanawia mnie kiedy będzie można powiedzieć złe słowo o Artecie bez bycia atakowanym przez jego fanów? Szczególnie po tych dwóch porażkach AV no i Bayern. Prawdopodobnie ten sezon skończymy bez ważnego trofeum. Ponownie bez niczego? (mam gdzieś tę tarczę wspólnoty) potem 5 lat 10 a może 20? Tego naprawdę chcecie? Fani Artety dajcie mi znać kiedy go zwolnicie , ponieważ minęły 4 lata z niczym.

Kur.. no nie mogę się pogodzic z tym co obejrzałem i jak to się skończyło. City dostaje gonga i chwyta rywala za gardło i nie puszcza dopóki nie poleci krew. Jak mamy walczyć o najwyższe cele, to taka mentalność powinniśmy prezentować na boisku.
Obawiam się kolejnych spotkań bo w zeszłym jak i poprzednim sezonie była podobna sytuacja. Zawód oraz rozczarowanie mocno nas wtedy wyhamowały. Oby pokazali jaja i wzięli się ku*a w garść, i skończyli z tym klepaniem do tyłu.

i co w sobotę znów człowiek z wiarą będzie oglądał i znów w****iony skończy dzień, ehh

no niesety ...

Nie mamy jaj w tych meczach wyjazdowych w pucharach europejskich..To samo było nawet w LE ze sredniakami.

Jak zobaczyłem ten sabotaz z Nketiahem w 86 minucie to wiedziałem,że koniec..No i faceta ani razu nie widziałem xD

@3rdpitch: on sam chciał odejść

Niestety mam wrażenie, że zawiódł mental. Można powiedzieć, że nie wygrywaliśmy 1na1, że drugie piłki zbierał Bayern, że przebitki wygrywał Bayern, ale to właśnie jest kwestia mentalu. U nas chyba tylko Saliba miał pewność co robi, reszta bardzo często nogi z waty.

Oczywiście. To są bardzo młodzi faceci, ale jednak szkoda, że nie było tej woli walki do końca.

Chlopaki/dziewczyny - przyzwyczajone do okresu wiosennego od 20 lat odbior, niby czlowiek sie łudził

Trochę taki reality check dla naszego starboya saki, który jest regularnie weryfikiwany w Europie i z lepszymi ekipami. Może się niektórym oczka otworzą

@Wielimek93 napisał: "A takie serio pytanie! Kto zawinił bardziej przy bramce? Raya że na RR nie wybił czy Martinelli który latał za Sane non stop?!"

Tomiyasu jest tym najbardziej cofniętym i albo bierze na siebie krycie w strefie i atakuje tą piłkę, albo wydaje polecenia dla Martinellego jako, że jest tym który ma "wszystko" przed sobą. Musiałbym jeszcze raz zobaczyć powtórki na lepszych kamerach, ale dla mnie Tomiyasu w każdym scenariuszu ma duży udział przy bramce.

@miki9971: True.
Dramat naprawdę..
Przecież my po meczu z City to straciliśmy na siłę o 50%
Ja nie wiem presja presją ale ktoś powinien znaleść powód a jest on oczywisty dla kogoś kto logicznie myśli ..

Barca w 10 grała lepiej w ataku niz my, ale jeden trener to wf-ista z mistrzostwem hiszpani a drugi to topka trenerów

Z dystansem prosze xD

@Loka: Szuka w tv ludzi którzy chwalą Kaia. :D:D:D:D