Koniec przygody z COC: Sheffield 3-0 Arsenal!

27.10.2015, 21:42, 1036 komentarzy

W fatalnym - żeby nie powiedzieć nijakim - stylu Kanonierzy żegnają się dziś z rozrywkami Pucharu Ligi Angielskiej. Londyńczycy nie poradzili sobie z wyzwaniem rzuconym przez zespół z Championship, Sheffield Wednesday, ulegając mniej klasowym rywalom aż 0:3.

Kibice Arsenalu będą nie tylko podłamani wynikiem, ale też pogarszającą się sytuacją kadrową klubu. Już po kilku minutach z murawy zejść musiał Alex Oxlade-Chamberlain, choć w jego przypadku uraz może okazać się mniej groźny, a przynajmniej takie nowiny podają brytyjskie stacje. Gorzej wygląda sytuacja Theo Walcotta, który zastąpił właśnie Chamberlaina, i po kwadransie spędzonym na boisku, opuścił je z kontuzją.

Podopieczni Wengera nie liczą się więc już w tym sezonie w walce o jedno z krajowych trofeów. Tej nocy bawić i cieszyć się będą fani Sheffield, a dziś to ich ulubieńcy bardziej zasłużyli na awans i tenże awans wywalczyli. Kanonierzy myśli koncentrować mogą już na wyjazdowym meczu ze Swansea City.

Składy obu ekip:

Sheffield Wednesday: Wildsmith – Hunt, Loovens, Lees, Pudil – Lee, Hutchinson – (80' McGugan); Wallace, Bannan (75' Semedo), Helan – Joao (85' Nuhiu)

Arsenal: Cech – Debuchy, Chambers, Mertesacker, Gibbs – Flamini, Kamara – (60' Bielik); Oxlade-Chamberlain (5' Walcott) (19' Bennacer), Campbell, Iwobi – Giroud

Już na samym początku spotkania - w czwartej minucie - Chamberlain doznaje urazu. Zastępuje go Theo Walcott, a lista kontuzjowanych w Arsenalu wydłuża się.

Bardzo nudny i senny ten pierwszy kwadrans. Kanonierzy w tym czasie zdążyli jedynie wywalczyć rzut rożny. Drugi garnitur gości nie prezentuje się najlepiej, a gospodarze najwyraźniej również nie mają w planach zapewnienia widzom świetnego widowiska.

Theo pograł nieco ponad dziesięć minut i z powodu urazu musiał opuścić plac boju. Coraz gorzej wygląda sytuacja kadrowa Kanonierów. Miejsce Anglika zajmuje Bennacer.

Gospodarze wychodzą na prowadzenie! Bannan zagrywa na skrzydło do Pudila, który dośrodkowuje na piętnasty metr. Do piłki dopada Wallace i natychmiastowym uderzeniem po ziemi nie daje szans Cechowi. 1-0!

Żółta kartka dla Hutchinsona, Arsenal ma rzut wolny. Stały fragment gry na raty wykonuje Campbell i ostatecznie zmusza do interwencji Wildsmitha. Podobna okazja dla Sheffield już chwilę później - Wallace posyła jednak piłkę obok bramki rywala.

Iwobi poczarował na lewym skrzydle, szedł do środka i oddał strzał, ale trafił tylko w boczną siatkę. Gospodarze rewanżują się indywidualną akcją Helana, który wpada w szenstaskę The Gunners, jednak jest zatrzymany przez Cecha. Rzut rożny...

Mamy 2-0! Wallace wrzuca w pole karne Arsenalu, Joao główkuje i w taki właśnie sposób Sheffield zaskakuje wszystkich, podwyższając prowadzenie!

Sędzia dorzucił nam do pierwszej połowy aż cztery minuty, a po ich upłynięciu zaprosił wszystkich na krótki odpoczynek.

Trzeci gol dla gospodarzy. Świetnie rozegrany rzut wolny, po którym Lees z powietrza podaje do Hutchinsona, a ten z najbliższej odległości pakuje piłkę do siatki. W tej sytuacji linię bramkową przekroczyła nie tylko futbolówka, ale też Hutchinson oraz Mathieu Debuchy.

Kolejne dośrodkowanie i kolejne zagrożenie ze strony Sheffield - Joao znów doskakuje do piłki, ale tym razem oddaje niecelny strzał. Debuchy natomiast "nagrodzony" żółtym kartonikiem za brzydki faul.

Ostatnia zmiana w zespole The Gunners - Kamara kończy w 60. minucie udział w tym meczu, a zastępuje go polski pomocnik, Krystian Bielik.

W 70. minucie wreszcie odnotowaliśmy celny strzał na bramkę Wildsmitha. Głową próbował Mertesacker, ale golkiper gospodarzy zdołał interweniować. Na kwadrans przed końcem Semedo zmienił Barry'ego Bannana, a nie zmienił się nadal niestety rezultat tego pojedynku, ciągle 3-0. Następna roszada, McGugan w miejsce Hutchinsona.

Następna zmiana w ekipie gospodarzy, Nuhiu zastępuje strzelca drugiej bramki, Joao. Żółtą kartkę otrzymuje Campbell, jednak nie ma to wielkiego znaczenia. Arbiter doliczył trzy minuty, a następnie zakończył tę batalię.