Koniec serii, Man Utd 3-1 Arsenal
04.09.2022, 18:28, Łukasz Wandzel
1934 komentarzy
Po 5 ligowych zwycięstwach Arsenal pojechał na Old Trafford, by zmierzyć się z Manchesterem United. Stadion Czerwonych Diabłów po raz kolejny okazał się dla podopiecznych bardzo trudnym terenem, mimo że wygrana w tym starciu była w zasięgu Kanonierów. Londyńczycy po pierwszej połowie przegrywali 0-1, by w drugiej na krótki moment doprowadzić do remisu. Gospodarze potrafili jednak skarcić wysokie ustawienie przyjezdnych. Wystarczyły im 2 świetne prostopadłe podania, by zdobyć 2 bramki. Tym samym podopieczni Erika ten Haga zwyciężyli w hicie kolejki 3-1 i zakończyli serię zwycięstw Arsenalu.
Składy obu drużyn
Arsenal: Ramsdale – White (80' Tomiyasu), Saliba, Gabriel, Zinczenko (74' Vieira) – Lokonga (74' Nketiah), Xhaka – Saka, Odegaard (73' Smith Rowe), Martinelli – Jesus
Manchester United: De Gea – Dalot, Varane, Martinez (80' Maguire), Malacia – McTominay, Eriksen – Sancho (67' Fred), Bruno, Antony (58' Ronaldo) – Rashford (80' Casemiro)
Oba zespoły zaczęły nerwowo. Zamiast szukać krótkiego podania, wolały bezpiecznie wykopać daleko piłkę. Po chwili to Arsenal wyglądał na drużynę, która czuje presję, a Czerwone Diabły zepchnęły gości do defensywy. Gospodarze znajdowali luki na lewym oraz na prawym skrzydle, gdzie czarował Antony. W 7. minucie mogło być 1-0 dla United, gdyby Eriksen celnie trafił z woleja. Z kolei kilka minut później to londyńczycy mieli swoją szansę. Szybką kontrę po „odbiorze” Odegaarda wykorzystał Martinelli. Brazylijczyk popisał się sprintem z piłką i pokonał De Geę z kilkunastu metrów. Sędzia nie uznał gola po weryfikacji VAR-u, bo kapitan Arsenalu w oczywisty sposób faulował wcześniej w środku pola.
Martinelli pokazał się z dobrej strony także w 31. minucie po dośrodkowaniu Odegaarda. Celna główka skrzydłowego Arsenalu zmusiła De Geę do nie lada interwencji. Kilka minut później akcja przeniosła się na drugą stronę murawy. Wtedy Gabriel wykonał fatalny wślizg w Bruno Fernandesa, a United z przywilejem korzyści kontynuowało grę. Błąd popełnił też Zinczenko i Antony trafił w debiucie na 1-0.
Po przerwie przez długi czas to Kanonierzy prowadzili grę i jako jedyni atakowali. Bardzo aktywny zrobił się Bukayo Saka. Postawa młodego Anglika i reszty zespołu przełożyła się na wyrównującego gola W 60. minucie. Odegaard podał do Jesusa w polu karnym, a Saka trafił do siatki, gdy futbolówka odbiła się pod jego nogi. Po straconym golu Manchester United odpowiedział błyskawicznie i już 5 minut później Fernandes posłał świetne podanie na wybieg do Rashforda, który pobiegł na bramkę i pewnie wykończył akcję.
Mikel Arteta na ponad kwadrans wpuścił na boisko Smitha Rowe'a i Nketiaha, a także dał szansę na debiut Fabio Vieirze. Tuż po pojawieniu się na murawie tej trójki Manchester United rozegrał kolejną kontrę z udanym podaniem za linię obrony. Tym razem futbolówkę dostał Eriksen, który zagrał do Rashforda. Anglikowi wystarczyło strzelić w światło bramki. Po 2 szybkich ciosach londyńczycy nie zdołali już stworzyć bardzo groźnej sytuacji, która pozwoliłaby im wrócić do meczu, i mecz zakończył się dla nich porażką 1-3.
źrodło: własne![](https://kanonierzy.com/coats/Leicester.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Manchester City.png)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@malyglod: Wtedy sędzia był inny.
A Paul Tierney nie pierwszy raz pokazał, że jest słaby.
Czyli Ode jeszcze kolejkę temu był Bogiem, a teraz jest beznadziejny. Choragiewy już znalazły kozła ofiarnego.
Jak dla mnie Arsenal wczoraj był dużo lepszy. Jednak widać, że to młoda drużyna i po prostu zabrakło cwaniactwa i wyrachowania.
Przegraliśmy przez naiwność. Czuliśmy moc zdobywając wyrównanie i poszliśmy po drugiego ostro. Niestety błąd Sambiego przy podaniu kosztował nas kontratak UTD który niestety zakończył się golem. Jednak to jak weszliśmy w drugą połowę zasługuje na uznanie. Oby ten mecz był nauka dla naszych chłopaków. Top 4 jak najbardziej w naszym zasięgu.
@kaman17 napisał: "Serio, ta strona czasami to rak."
To nie strona, to pojedynczy użytkownicy. I na każdej stronie, na każdym Fejsbuku czy TT znajdą się ludzie piszący głupoty.
strona jest akurat TOP
We wczorajszym meczu United 17 kontaktów w polu karnym z piłką, Arsenal 48, szkoda tego meczu mega
Ja bym w meczu z Zurich na pewno wyszedł w składzie: Turner, Tomi, Holding, Obojętnie kto, Tierney - Lokonga, ktoś za Xhake, z młodych to został tylko ten Mat Smith, Vieira - Marquinhos, Nketiah, ESR (o ile zdrowy, jeżeli nie to moze ten Sagoe Jr) Z Zurichem będziemy mieli najłatwiejszy mecz w LE w tym sezonie, więc spróbowałbym 1-2 młodych. Na pewno debiut Marquinhos a drugi to obojętnie kto, kogo tam Arteta wybierze. Jak nie w pierwszym to z ławki chociaż. I tak to powinniśmy wygrać
Mam nadzieję że od wczoraj więcej szans na grę dostanie Fabio Vieira. Wszedł w ciężkim momencie i dał fajna zmianę. Będzie z niego dużo pożytku
Szkoda że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji i daliśmy się skontrować. Chyba momentami niektórzy zawodnicy za bardzo chcieli iść do przodu i zapominali o tyłach. I błędy Sambiego tak samo bolą jak Ziny, Gabriela czy Ramsdale'a.
No trudno, jeszcze niejeden mecz przegramy choć tu akurat stawiałem remis.
Liga jest trudna i możemy zarówno wygrać na OT jak i przegrać u siebie z Evertonem. Decydują detale. Wczoraj tak było.
Swoją drogą cały czas mam wrażenie, że sędziowanie jest kiepskie w naszych meczach. McTominay non stop fauluje i dopiero po chwycie zapaśniczym zgarnia kartkę. Jesus jest poobijany zanim jeszcze piłkę dostanie.
Wiem, że to taka liga ale w naszą stronę to tak nie działa.
Nasz Martinelli w poprzednim sezonie w jednej akcji narobił tyle "przestępstw" że otrzymał na raz 2 żółte. I sędzia był bodajże ten sam.
@Adi17: Mam wrażenie, ze Arteta postawi w środku na swojego żelaznego żołnierza Xhake i da mu opaskę. Pytanie tylko jak potem będzie wyglądał w niedziele.
Patrzę poszczególne klubu big6. Ogólnie terminarz. I to co będzie się działo w październiku to niezły madness. Tam wyłoni się kto walczy o coś poważnego. Październik zweryfikuje
Na Zurych chciałbym zobaczyć:
Turner
Cedric Holding Gabriel Tierney
Lokonga Xhaka
Vieira
Marquinhos Eddie ESR
Na Everton wtedy:
Ramsdale
Tomi White Saliba Zinchenko
Lokonga Xhaka
Odegaard
Saka Jesus Nelli
@Embix: nie przesadzaj, nie po jednym meczu ;)
W sumie jak Arsenal przegrał jeden mecz a wcześniej miał serie wygranych to jak w Heroesach - populacja kibiców zmniejsza się zaraz będzie xD
@lordoftheboard napisał: "Dobra, wróciliśmy na ziemię gramy o top4 i tyle.
Martwi brak DMa, ale ponoć Tomek zaczął trenować.
Teraz Everton w domu"
Kto wrócił ten wrócił. A co ty liczyłeś na mistrzostwo i wierzyłeś sukces po kilku kolejkach? Ten sezon będzie trudny i bardzo równy. Samo big6 każdy po kolei narobił transferów a najmniej my po Liverpoolu także... ;)
Odegaard wczoraj trochę słabszy mecz, głównie przez źle podejmowane decyzje, ale i tak uważam, że zagrał na plus. Jak można pisać takie głupoty... Serio, ta strona czasami to rak. Dawniej o wiele większą przyjemność sprawiało mi wpadanie tutaj i czytanie komentarzy, teraz czasami chce się wymiotować.
@sWinny napisał: "Chyba, że partey wróci za tydzień i da radę grać do końca sezonu bez większych kontuzji."
Do okienka jak wytrzyma już będzie dobrze, myślę że zimą przyjdzie zmiennik.
@Kiepomen napisał: "ESR wczoraj na rozgrzewce doznal kontuzji mięśniowej xD To jest powoli drugi diaby"
Wracał po kontuzji więc...
Teraz Everton u siebie. Dobry mecz na odbudowę
Gdyby była szersza i wyrównana kadra to można by było myśleć o mistrzostwie. A tak to trzeba patrzeć realnie na top 3 czy top 4. Może nawet dobrze, że nie gramy w LM to sobie pierwsza XI odpocznie.
Szkoda, że nie udało nam się ściągnąć DM, będziemy mocno cierpieć przez to. Chyba, że partey wróci za tydzień i da radę grać do końca sezonu bez większych kontuzji.
@Mastec30: mecz na żywo oglądałem w robocie na telefonie, a wieczorem obejrzałem sobie na spokojnie drugą połowę. Z jednej strony można się zastanawiać czy nie lepiej gdyby się cofnęli po wyrównaniu, ale przy takiej przewadze chłopaki chyba czuli, że muszą ich dobić.
Także biorąc pod uwagę naszą filozofię grania plus to jak się mecz układał to poprostu tak to się czasem kończy, że jedni cisną a drudzy kontrują.
Co więcej, Rashford to kiedy ostatnio w lidze strzelił 2 gole ? Chyba dawno ;)
@coooyg11: w tej chwili przyćmił Ekitike i jego osiągnięcia.
Dobra nie ma co rozmyślać, teraz kolejne 5 wygranych...i tak mogą do końca sezonu 5 zwycięstw i 1 remis/porażka i here we go again xD
https://www.instagram.com/p/CiHl_PMK-t7/
Jakbyście mogli rzucić serducho do bucików Arsenalu, to byłbym wdzięczny! :)
Po porażce Arsenalu z Manchesterem United, już tylko dwie drużyny w Premier League pozostają niepokonane w sezonie 2022/23.
Mowa oczywiście o Tottenhamie i Manchesterze City, które zmierzą się już w najbliższą sobotę
@Ech0z napisał: "ie wiem jakim cudem Odegard jest kapitanem koleś w trudnych meczach staje się amatorem"
Ale kwiatki.
Balogun co ma wejście do Lig Ę, obejrzałem teraz skrót meczu, ładnie nabrał pewności siebie.
Talent ogromny, ciekawe jak potoczy się jego kariera
@fabregas1987:
Zdecydowanie.
Ja bym nawet bardziej pomieszał i na przykład :
Turner
Cedric-Tomiyasu-Holding-Tierney
Xhaka/Lokonga
Vieira - Smith Rowe
Marquinhos-Nketiah-Martinelli/Saka
Trzeba rotować, bo to bez sensu. Za chwilę następny mecz w lidze.
Szczerze mówiąc z chęcią zobaczę zmieniony skład przeciwko Zurychowi. Powiem świeżości po 6 meczach w niemal niezmienionym składzie.
Vieira, ESR, Nketiah, Holding, Turner, Cedric myśle ze zaczną w XI.
Szkoda, ze środek musi być Xhaka-Sambi
Co to w ogóle za gadanie, że Ode bez formy i żeby Viera za niego grał? XD
Przecież Ode jak na razie notuje bardzo dobry sezon i ma już 3 gole w 6 meczach. Mecz z United był słaby w jego wykonaniu, ale wnioski i pomysły k.com są chyba trochę za daleko idące…
W tamtym sezonie przegraliśmy 3:2 a na koniec mieliśmy 11 punktów przewagi nad MU :)
Więcej pokory i grać swoje :) oni mają swój czas, za chwilę znowu będą się z nich śmiać.
ESR wczoraj na rozgrzewce doznal kontuzji mięśniowej xD To jest powoli drugi diaby
Jest jeden pozytyw tego spotkania, na pewno nasi nie wyszli "obsrani" na to spotkanie, zmiana mentalna jest na wielki plus !
Szkoda, że nie wywieźliśmy chociaż punktu, bo United wykorzystało każdy nasz błąd, jednak nie pamiętam sytuacji, żebyśmy kiedykolwiek ich tak gnietli na OT. Zrobiłem sobie screena, po 11 minutach drugiej połowy mieliśmy posiadanie piłki na poziomie 90%.
Mecz przyjemny dla oka, przepaść między tym co graliśmy jeszcze kilka lat temu, wyniku szkoda ale lecimy dalej :)
@Jack_Herrer napisał: "Coś mi się wydaje, że dużo czasu nie minie, kiedy to Vieira posadzi Odegaarda na ławce. Marcinowi brakuje pewności siebie i przebojowości. To kolejny mecz kiedy nie widzę u naszego kapitana chęci wzięcia ciężaru na siebie czy choćby zaryzykowania indywidualnej akcji lub strzału z dystansu."
Ode to ulubieniec Artety nawet jak gral na wyporzyczeniu slabo,wiec no..nie ma na pewno na t szans,tym bardziej jak ma opaske.
Mnie to denerwuje nieraz,ze jakis zespol jest zakladnikiem jednego grajka w naszym przypadku Ode,jak bedzie kompletnie bez formy to i tak bedzie grac.
Invicibles to jedynie city ma jakąś małą szansę zrobić nikt więcej.
Kurde ja już chce spotkanie z Evertonem musimy punktowac
W sumie wynik tego meczu to żadna niespodzianka patrząc na ostatnie miesiące. Mamy młody perspektywiczny zespół, ale całkowicie nie doświadczony i naiwny, szczególnie uwidacznia się to w starciach z topem.
Za dużo było kombinowania i po prostu złych decyzji w ataku szczególnie przez Odegarda, tu trzeba grać prostą i konsekwętną piłkę.
Nie wierze żeby się to nagle zmieniło, ale jeśli uda im się skończyć w czwórce plus zebrane doświadczenie z tego sezonu zaprocentuje w przyszłym. Na pewno w przyszłym okienku musimy za priorytet obrać DM bo to kluczowa pozycja mając tylu młodych zawodników.
Brak Parteya i ogólnie doświadczonego DM, który wprowadza spokój w środku pola widać w takich spotkaniach niestety
@Spodek napisał: "przynajmniej nikt juz tutaj nie napisze, ze obecny skład będzie nowym "The Invincibles" :)"
To chyba najbardziej mnie wczoraj i przedwczoraj smieszylo jak czytalem :D
W tej lidze juz nie da sie tego chyba osiagnac a tym bardziej obecny Arsenal z dzieciakami.
Coś mi się wydaje, że dużo czasu nie minie, kiedy to Vieira posadzi Odegaarda na ławce. Marcinowi brakuje pewności siebie i przebojowości. To kolejny mecz kiedy nie widzę u naszego kapitana chęci wzięcia ciężaru na siebie czy choćby zaryzykowania indywidualnej akcji lub strzału z dystansu.
Ja chcę już niedziela i reakcje naszych na tą porażkę
PS: Mecz będzie na Canal + Premium
@Ech0z: no zagrał gorszy mecz niż ostatnio to racja ale też wysoko postawił poprzeczkę. Mamy kawał 10tki obecnie a za plecami czają się ESR i Vieira
@Mastec30: to tego nie zauważyłem. W sumie racja ślepo oceniłem
@Ech0z: ten amator wypracował 2 bramki (jedna nie uznana). Domyślam się że ta obita kostka z Aston Villa pewnie miała wpływ
@LeBob: niczym
Chaka i Jesus najlepsi z naszej drużyny. Nie wiem jakim cudem Odegard jest kapitanem koleś w trudnych meczach staje się amatorem
Ja mam szczerą nadzieję że nie wystawimy Parteya od początku tylko dlatego że będzie dostępny. Niech wejdzie stopniowo bo mu się lubi kontuzja odnowić. Teraz gramy z Zurich który zdobył raptem 2 punkty w lidze. Potem Everton u siebie. Idealne mecze żeby Lokonga zbierał doświadczenie, zwłaszcza że miejscami już ta jego gra zaczyna jakoś wyglądać. Niech sobie Partey wejdzie powiedzmy na 20 min z Evertonem jak będzie zdrowy. Stopniowo powoli go wprowadzać
U mnie nic się nie zmienia dalej uważam że walczymy o 3 miejsce
Tak się zastanawiam czym różnił się faul Ode na Eriksenie, od przytrzymywaniua Nketiaha przez Magłajera w polu karnym.
Spoko wodza. Porażka na Old Trafford zawsze jest wliczona w ryzyko. Nawet jak Muły zagrałby by rezerwami to nie moglibyśmy być pewni zwycięstwa tam. Czekam na rewanz na Emirates ;-) teraz mamy Everton, jeżeli Thomas rzeczywiście wroci w najbliższym czasie to będzie kolejna seria, a także będziemy mieli większe szanse z rywalami z top six.
@wookee: też mam takie zdanie gdy już wyrównali to mogli się cofnąć a manu atak pozycyjny narazie kuleje a my z kontry. Trochę rzeczywiście za duża fantazja poniosła ale z drugiej strony dobrze że maja takie nastawienie żeby starać sie cisnąć i wygrać lecz niestety czasami kontry bramkowe polecą. Zresztą city też manu czu totki tak kłuły.
przynajmniej nikt juz tutaj nie napisze, ze obecny skład będzie nowym "The Invincibles" :)