Kuriozalny błąd Xhaki, Burnley 1-1 Arsenal

@Rafson95:
Nie o to mi chodziło. Po mimo to drewnem i tak bym go nienazwał

@Alffik:
Jak pisałem sezon jeszcze się nie skończył. Ole finalnie zajął 3 miejsce.

@davorsuker napisał: "Jeśli jakiś kibic powie że Auba to drewno to też mam przyjąć ten argument ?"

Nie do końca rozumiem o co chodzi w powyższym zdaniu i nie chce mi się zgłębiać całej dyskusji, ale Auba jest dość drewniany.

Wybitnie dobrze gra bez piłki, nieźle wykańcza akcję, ale nie grzeszy techniką.

@davorsuker: @davorsuker napisał: "Wyobrażacie sobie co byście mówili o Ole gdyby w połowie marca był na 10 miejscu ? Wiadro pomyj."
Ole w swoim pierwszym pełnym sezonie po 27 kolejkach miał 41 pkt, 3 więcej, niż obecnie ma Arteta w swoim pierwszym pełnym sezonie, czyli według kibiców powinien już dawno być zwolniony, ale dostał czas i jakoś to później wyglądało.

@coooyg11:
Ogólnie się zgadzam ale Hakimi w bvb jednak hulał w wielu meczach jako RB.

@GenzoArs:
Zarejestrowałem się kilka tygodni temu. Ja nie z tych co budują swoje ego w taki sposób. Spokojnie, staram zachowywać się obiektywizm. Myśle że nie śmiece, po prostu to ciekawy i aktualny wątek.

@davorsuker: Fajnie, że przyszedłeś merytorycznie pogadać, ale wytłumacz mi jak to jest, że zawsze jak Muły mają lepszy okres to wpada tu jakiś kibic i "porównuje". Dlaczego nie zarejestrowałeś się 3-5miesięcy temu? tylko dziwnym trafem po zwycięstwie z ManC?
To samo jest w drugą stronę (Arsenal wygrywa coś większego i zaraz jakiś kanonier śmieci na dp).
Nie lubię takiego budowania własnego Ego.

@davorsuker: Hakimi jest kozakiem to fakt, jednak najlepiej czuje się na wahadle, a nie na PO ... Różnica między tymi pozycjami jest ogromna i teraz pytanie czy na PO też będzie wyglądać tak dobrze.

Różnicę fajnie pokazuje Alonso z Chelsea, na LO bolec do odstrzału, na wahadle Pan Piłkarz i kluczowa postać w układance Tuchela :)

@Damaks:
Hakimi kozak, potencjalnie, przy zjeździe TAA najlepszy RB w lidze. Ogólnie światowa topka. To że Zidane go tak łatwo wypuścił, i to przy wypalającym się Carvajalu to nieporozumienie. Gdzieś już wcześniej czytałem że Inter będzie szukał oszczędności i to właśnie Hakimi jest typowany do odstrzału. Transfer byłby mega

@dando1234: Myślę że wszyscy o tym wiemy. Potrzebny podstawowy środkowy do pary z Parteyem. Xhaka na ławę albo cześć.

@XandeR: o jakich sukcesach mówisz? porażka w ECF z Toronto ?

Trust the process, bedziemy odnosili sukcesy jak Phily 76!!

... a nie, zaraz.

@Pietraszko:
Ja się nie zdziwię. W każdej kolejce mogą zacząć serie. Jak dla mnie w top 4 będzie City, Man Utd, Smerfy i Koguty albo Liverpool właśnie

@cycatewiewiorki:
Ulżyło Ci jak dopisaleś te synku ? Zeszło trochę stresu co ?

Wiem gdzie jestem, nikogo nie obrażam ani nie zaczepiam. Staram się merytorycznie podyskutować bo zamuła mnie łapie w drodze do pracy. Jeszcze coś chciałeś wiedzieć?

@davorsuker: po*ebały Ci się strony synku?

@Naburator:
Zapomniałem jeszcze odnieść się do argumentu o tych kibicach. Może dlatego że jest tak żenujący.

Artety tu nikt nie zwalnia? Jeśli jakiś kibic powie że Auba to drewno to też mam przyjąć ten argument ?

@Naburator:
Aha to United ma prawo realnie myśleć że walczy o mistrzostwo ? Z 5 kadrą w lidze ? A Arsenal z 6 nawet jak nie będzie 8 to i tak Arteta to fachura?

Podałem wydatki klubów z ostatnich dwóch lat bo to omawiany okres. Co Norwega lub Hiszpana obchodzi ile klub wydawał wcześniej skoro odziedziczyli podobną jakość i ilość w kadrze?

Co do Bruno to odbieranie zasług Norwegowi w tym temacie to jakieś kuriozum. Zawodnika trzeba umieć tak idealnie wprowadzić i prowadzić przez następne miesiące. Jego dyspozycją to efekt codziennej pracy ze sztabem i idealnego wkomponowania do taktyki. To że Arteta nie potrafił takiego gracza znaleść, lub wykreować takiego lidera to jego minus a nie plus w tym porównaniu.

Co do Fa Cup to pisze po raz 3 że to największy plus Hiszpana ale nie powinien przysłaniać ewentualnego braku awansu do LE czy pozycji w tabeli poniżej oczekiwań. Ile znaczył ten puchar za czasów Wengera? albo ile by znaczył gdyby Arsenal walczył o top4? Ile słabych trenerów w przeszłości go zdobywało? Ten jeden fakt na pewno nie sprawia że Mikel ma podjazd do regularnego Norwega.

Może teraz Ty odpowiesz mi na kilka argumentów z pierwszego posta ? ;)

@mihaal: również tak sądze, jednakże obyśmy się mylili

@Chakaa napisał: "w LE prawdpodobnie zagra również 7 drużyna bo zapowiada się że Fa Cup wygra ktoś z top4
nie wiem czy z Carabao które (prawdopodobnie) wygra City tez to działa"
Tak jest w Premier League zazwyczaj. Problem w tym, że szansa na skończenie ligi na 7 miejscu jest w przypadku Arsenalu mniej więcej taka sama jak 6, czyli niemal zerowa.

@davorsuker napisał: "Tak te dwie kolejki gdzie diabły zrobiły z AFC tylko remis to bardzo istotna sprawa. Fundamentalna, Arteta lepszy nawet jak skończy na 10 a Ole 2"
Masz racje strata punktów to nic takiego jak nie walczy się o mistrzostwo. United od lat robi transfery jakie chce, wywala kupe kasy a co im to przynosi? Ole jest tak wybitny, że przez kibiców był zwalniany z 3 razy. W którym miejscu napisałem, że sprawa z Bruno jest prosta? Bardziej chodzi o szczęscie. Cięzko znaleźć zawodnika, który z miejsca wchodzi do takiej ligi na angielska i robi różnice. Baaa często nigdy nie potrafią się odnaleźć. No tak, puchary nie są istotne, dopóki Twój klub tego nie wygra xd Oczywiście, wygranie ligi czy LM jest ważniejsze i to dużo, jednak jak tam nie ma na to szans to nawet takie FA Cup jest fajne. Zaskocze Cię, ale każda ekipa tam startująca ma takie same szanse

@Naburator:
Oczywiście że Ole zalicza wtopy. Tylko że po pierwsze zalicza ich znacznie mniej a po drugie koniec końców istotna była tylko ta jedna w Turcji. Dla przeciwwagi można przypomnieć dwumecz Artety z Grekami. Piszesz o porażce z sheffield ? Zgubili ostatnio punkty też z WBA. A ile takich punktów zgubił Arsenal ? Chyba widzisz że wytykanie takich spotkań Norwegowi gdy się go porównuje z Artetą jest żenujące. Ole drugi sezon ma ich na tyle mało by najprawdopodobniej być w top 4 a Arteta ma ich tak dużo by znów kręcić się koło środka tabeli.

Tak te dwie kolejki gdzie diabły zrobiły z AFC tylko remis to bardzo istotna sprawa. Fundamentalna, Arteta lepszy nawet jak skończy na 10 a Ole 2

Tak równie dobrze możęsz napisać że Arteta zaczyła Nketiachami i Willockami. Jaki jest sens ? Taki że obaj zaczynali z porównywalną kadrą. Można też tu spojrzeć na notowania u buków przed pierwszym sezonem Norwega i Hiszpana.

Jeśli ta sprawa z Bruno jest taka łatwa to dlaczego Arteta tego nie zrobi ? To przecież wcale nie jest zasługa świetnego wkomponowania i nakreślonej taktyki.

Pisałem żę puchar jest plusem Hiszpana ale mało istotnym bo głównym wyznacznikiem jest liga i lm.

Ole zjada Artete

@bizooon: lepszy przeszkadza z niż kasztan ciągle nie nadążający, i złe podający który zanim poda musi dotknąć 10 razy piłkę. Gość jest fatalny, zdarzają mu się dobre mecze, ale sry to nie ten poziom, w każdym meczu musi coś od****ć, nie da się na niego patrzeć, luiz to przy Panu granicie pikuś, jeżeli będzie dalej grał w pierwszym, nie wygrzebiemy się nigdy z dołka, wspomnicie moje słowa xd

w LE prawdpodobnie zagra również 7 drużyna bo zapowiada się że Fa Cup wygra ktoś z top4
nie wiem czy z Carabao które (prawdopodobnie) wygra City tez to działa

@davorsuker napisał: "Nigdy nie można całkowicie rozgrzeszać trenera z tych błędów. W każdym klubie, ponosi on za to część odpowiedzialności. Mogą one być wynikiem słabego treningu, źle dobranej taktyki, słabej analizy, braku umiejętności dotarcia do głów piłkarzy, nie zadbania o odpowiednią koncentrację, przemotywowania itp. Jeśli sytuacja powtarza się ciągle i znowu, to znaczy to że manager słabo reaguje"

I to jest sposób na poprawę indywidualnych błędów, ale niektórzy tutaj pisali, że zawodnika nie można oduczyć błędów. Można, tylko trener musi wiedzieć co chce oraz mieć do tego umiejętności i predyspozycję.

@Jack_Herrer napisał: "Wolalbym grać cały rok Elnenym byleby nie zobaczyć już nigdy Xhaki na oczy."
IMO za ostro i w kontekście. Gdzie do ludzi - Elneny w mega formie to i tak tylko przeszkadzacz. Fakty są jednak faktycznie przeciwko Granitowi i jego pozostanie w podstawowym składzie (czyli brak nowego klasowego środkowego pomocnika w klubie) będzie odebrane jako strzał w pysk kibicom którzy już mają dosyć Xhaki i to pokażą jak będą mogli wejść na stadion.
Oczywiście wszystko może zamglić jego wysoka dyspozycja do końca sezonu. Wtedy będziemy mówić że 2 błędy prowadzące bezpośrednio do gola i czerwona kartka to na 1 sezon do przełknięcia...

@davorsuker: Plusik poleciał, idealne porównanie.

@davorsuker: Piękna narracja pod junajted. To że junajted przez 10 lat jest na minusie prawie miliard to już nie wspomnisz (2x więcej od Arsenalu). To, że wielki Ole co chwile zalicza wtopy. 1 punkt w dwumeczu z najgorszym Arsenalem od lat, odpadnięcie z LM przez turasów mimo, że wygrali z PSG i RB. Porażka z najgorszym Shefield. OGS w zupełnie innym momencie przejmował Arsenal niż Arteta, to nie ma znaczenia? Wymieniasz zawodników, rozumiem że oni są z pierwszego składu. Równie dobrze można napisać, że Arteta zaczynał z Willockami i Nketiahami. Jaki ma to sens? Żaden. Prawda jest taka, że gdyby nie Bruno byście się kręcili sporo niżej. Oczywiście to zasługa OGS, ale ile takich transferów wychodzi? Potężny Harry miałbyć świetnym obrońcą, a póki co jest tylko najdroższym. Wymienianie samych zalet OGS, pomijając wady jest bez sensu. No i na koniec puchary. Jakiekolwiek zdobył OGS?

no dobra porąbałem koreanczyków :DDD

@aguero10:

Po Kij ma iść jako trener repry mała kasa, tam biorą średnich trenerów nie gwiazdy

@Placio: Zgadzam sie w 100%. Xhaka to jedna z największych pomyłek tego klubu. Nie bolał mnie tak ani Mustafi, ani Mikitarjan czy nawet Park Ji Sung czy inny Sanogo. Ten typ to lustrzane odbicie formy Arsenalu odkąd dołaczył do nas. Jednym zdaniem RÓWNIA POCHYŁA. Wolalbym grać cały rok Elnenym byleby nie zobaczyć już nigdy Xhaki na oczy.

@illpadrino napisał: "Ja Ci nie odpowiem bo sam chciałbym wiedzieć.

Arsenal jest specyficznym klubem pod kątem zarządzania. Nie wiem dlaczego nie chcieli Tuchela. Pewnie dlatego, że szkoda im Artety bo sie z nim dogadali. Dla mnie innej opcji nie ma bo Arteta przegrywał mecz za meczem.

W lato też by było fajne nazwisko, ale pewnie też nie będą się nim interesować.

Był cały czas Poche wolny. Za odpowiedni hajs by przyszedł bo Totki się na niego wypięły.

Arsenal to dziwny klub. Dziwnie prowadzony. Śmiem twierdzić, że gdybysmy wzieli Kloopa wtedy po tym wygranym Pucharze FA Cup z Wengerem to byśmy dalej byli w topce..."

Idealnie podsumowałeś, a my się spieramy Arteta Out czy In. Problem leży wyżej, jak są dostępni trenerzy z najwyższej półki, to nasi czekają bo może aktualny trener da radę i tak w koło Macieju.

Witam wszystkich. Ostatnio gorącym tematem, była tu dyskusja "czy OGS jest lepszy od Artety ? ". Ciekawy to wątek, aby wymiana poglądów miała sens trzeba patrzeć obiektywnie i metodycznie.

Wielu pisze że takie porównania są bez sensu np. z powodu dysproporcji w sile obejmowanych zespołów. Panowie a kim zaczynał Ole ? Youngi, Herrery, Jonesy, Fellainie, Daloty, Perreiry, Lingardy, Rojo i inni. Należy zapytać też kim był wtedy Fred, Lindelof, Mctominay ? Jak słabo grał wtedy Shaw ? itp. To wszystko piłkarze którzy byli wtedy w kadrze meczowej. Widzicie jakąś wielką przepaść między tym co został MA w AFC ?

Oczekiwania przed sezonem to coś, z czego trener powinien, na jego końcu być rozliczony. Przed swoim pierwszym całym sezonem Man UTD Solskjera według fachowców miało zająć 5 miejsce. Przed nimi (wiadomo) miał być Liverpool i City. Wyższe notowania miał Tottenham (finalista lm) i Chelsea. Co zrobił Norweg? Zajął 3 miejsce. Dwie pozycje wyżej niż przewidywano.

Przed swoim pierwszym całym sezonem Arsenal Artety był typowany do zajęcia 6 miejsca. Chyba każdy się zgodzi, że oceniając kadry zespołów z PL jest to obiektywna ocena. Czy Arteta osiągnie to miejsce ? Sezon jeszcze się nie skończył, ale mam co do tego wątpliwości. Na razie zamiast 2 pozycji wyżej, AFC jest 4 niżej.

Ktoś powie że United wydaje więcej na transfery. Według Transfermarkt saldo transferowe za ostatnie dwa sezony dla Manu wynosi - 210 mln, dla Arsenalu - 173 mln. Należy zaznaczyć że wliczona jest w to kwota za transfery przyszłośćiowe Diabłów (Diallo, Pellestri). Ważne jest też to że nad nimi nie wiszą żadne następne wydatki - nie ma u nich nikogo wypożyczonego.

Jak widać wszystko wychodzi na 0. Jeśli założymy jednak że Saliba nie przychodził by grać od razu, a się uczyć, (tak jak Diallo) to wyjdzie nam 30 mln różnicy w dwa sezony. 15 na sezon. Różnica prawie żadna. Sama tygodniówka Alexisa, albo Smaillinga i Lukaku.

Ktoś powie że Mikel jest świetny bo pozbywa się szrotu i oczyszcza szatnie. A Solskjer niby tego nie robi ? Został mu już chyba tylko Jones. Tak jak MA pozbył się Ozila tak OGS Alexisa. Norweg nie trzymał milionów na ławce, zaryzykował - sprzedał Lukaku, zostając z samym Martialem i Ighalo a za zarobione pieniądze ściągnął Bruno. W AFC dalej jeden kozak na dziewiątce, zazwyczaj siedzi na ławce, a kadrę łata się wypożyczeniami. Dzięki omawianemu zabiegowi szanse dostał Greenwood, a Balogun jest jedną nogą poza klubem. Nie mówię że to jedyna słuszna droga ale zaznaczam że czasem warto zaryzykować. Zwłaszcza gdy słusznie zdiagnozujesz problem i masz pomysł by go rozwiązać. Ściągasz wytypowanego świetnego gracza, pasującego profilem, którego potrafisz doskonale wkomponować.

Żeby nie było tak negatywnie to trzeba pochwalić Artetę za FA Cup. To jego największy plus Zawsze lepiej mieć trofeum niż nie ale czy nie zamienilibyście tego na grę w LM ? Nie oszukujmy się, u najlepszych zawsze najbardziej liczy się liga, później LM. Cała reszta jest dodatkiem. Guardiola często mówi o tym, że właśnie maraton ligowy jest prawdziwym wyznacznikiem siły zespołu. Należy zauważyć że Solskjer też zawsze, wszędzie wysoko dochodzi z zespołem. Wyjątek to tegoroczna LM, ale trafił do grupy śmierci z finalistą i półfinalistą poprzedniej edycji. Z obydwoma potrafił wygrać, zabrakło niewiele, zdecydowała wpadka w Turcji.

Postępy Saki i transfer Tierneya też można wpisać do kategorii plusów Mikela, ale to wciąż jest mało. Na drugim biegunie jest przyspawany Martinelli, wysoki kontrakt na 3 lata dla Williama oraz wypożyczony Odegaard grający zamiast ESR.

Najczęstszym argumentem powtarzanym na obronę Mikela jest to, że traci punkty po błędach. Panowie to jest myślenie życzeniowe. Każdy klub narzeka na liczbę wylewów i liczy stracone przez to punkty. Nie zapominajmy że gra się 90 minut i zawsze jest czas by odrabiać. I znowu nie sposób nie napisać o rekordach backupów United w tym sezonie. To też jest praca sztabu i reagowanie podczas meczów.

Nigdy nie można całkowicie rozgrzeszać trenera z tych błędów. W każdym klubie, ponosi on za to część odpowiedzialności. Mogą one być wynikiem słabego treningu, źle dobranej taktyki, słabej analizy, braku umiejętności dotarcia do głów piłkarzy, nie zadbania o odpowiednią koncentrację, przemotywowania itp. Jeśli sytuacja powtarza się ciągle i znowu, to znaczy to że manager słabo reaguje. Z resztą akurat Arteta, jest w tej sytuacji winny znacznie bardziej od innych. Oddaje dwóch obrońców, dwóch młodych leci też na wypożyczenie, kupuje dwóch jeszcze innych a na końcu i tak gra Luizem. Oddaje Torreire i Guendo by grać Xhaką. On powinien brać za to odpowiedzialność ! Każdy wie że oni są elektryczni i gwarantują błędy prowadzące do utraty bramki. Pewnie jeszcze w tym sezonie, zawalą w głupi sposób jakiś mecz. Nie brońcie wtedy Hiszpana bo oni sami się nie wystawiają.

Jeszcze jedno; wielu tu pisze a jakimś stylu, że niby taki się pojawia, co jest zapowiedzią poprawy i oznaką progresu. Ludzie - litości ! Po 10 meczach totalnej kaszany zagrają trzy razy przyzwoicie i mówicie o efekcie pracy dobrego trenera ? Gdzieś przeczytałem że takie coś ma każdy zespół od 15 miejsca wzwyż. Przemawia przez was serce kibica i myślenie życzeniowe, a prawda jest taka że tych dobrych meczów i jakościowych momentów jest znacznie mniej niż np.za Emerego. Spadły wam chyba wymagania, na łeb na szyje. Kilka ładnych akcji i niektórzy zapominają o miejscu w tabeli. Powiem wam że takie Leeds, Wolves, Everton czy Villa mają tych fajnych akcji więcej. O United tego wuefisty Olego nie wspominając.

Sezon się nie skończył, lecz obiektywnie wszystko poniżej 6 miejsca będzie bezsprzecznie rozczarowaniem. Arsenalu nie dotknęła plaga kontuzji, nie występują tu żadne okoliczności łagodzące których nie doświadczysz indziej. Awans do LE to jest absolutne minimum, bez tego prace Artety należy ocenić jako kompromitacje. Jeśli awansuje tam tylko poprzez drogę pucharową, to następny sezon pod jego sterami będzie kolejnym kredytem zaufania na jaki nie zasłużył. Jeśli nie awansuje no cóż...

Z ocenami należy wstrzymać się do końca sezonu ale na ten moment Hiszpan nie ma nawet startu do Norwega. Nie kompromitujcie się twierdząc inaczej, bo przeczycie faktom. To że MA sprawia wrażenie, że jest cool, młodzieżowy i fajnie macha rękami przy linii bocznej nic nie znaczy.

Wyobrażacie sobie co byście mówili o Ole gdyby w połowie marca był na 10 miejscu ? Wiadro pomyj.

Być może Arteta ma potencjał, to są jednak puste słowa, tak można powiedzieć o każdym. Jak do tej pory nie pokazuje go wystarczająco często. W przeciwieństwie do nielubianego Norwega.

Dzięki za uwagę.

@veron
Przecież wielu użytkowników ponownie dało się nabrać na umiejętności Xhaki i jego pokaz "charakteru" w ostatnich tygodniach. Nawet po jego kardynalnym błędzie wielu użytkowników zrzucało winę na Leno. Szwajcar to symbol upadku Arsenalu , od kiedy tu dołączył nasz środek pola ma 0 kreatywności , zero piłki na jeden kontakt. To najgorszy transfer tego klubu. Taka jest moja opinia i nie mogę już patrzeć na jego mimikę i to wieczne " we keep going "

Low odchodzi po Euro czyli Kloop odejdzie z Live

@veron: haha, jakby blisko niego był to by mu zęby wybił xD

https://twitter.com/Naif63062887/status/1368999595750088712

widzieliście reakcję asystenta Artety na akcję Xhaki? :D :D
oby namówił Mikela w lecie, ze trzeba się gościa pozbyć

@Pietraszko napisał: "Kilka słów co do Tuchela.
Nie ocenia się nowego trenera przez pierwsze tygodnie, a nawet miesiące z uwagi na znany i udowodniony naukowo efekt, który w nomenklaturze piłkarskiej zwany jest "efektem nowej miotły". Jest to zespół zjawisk, które pozytywnie wpływają na grę zespołu "x" bez korelacji z umiejętnościami faktycznymi nowego trenera zespołu "x".
Mam nadzieję, że Państwo następnym razem odrobią lekcję."

Dokładnie, tym bardziej, ze kolega Hot pisał dokładnie to samo o Artecie po pierwszych meczach w Arsenalu.

Klopp nigdzie nie odejdzie, zrobi latem czystki i dostanie z 200 baniek na obrońców i wszyscy zapomną ten słaby sezon w ich wykonaniu.

@pLYTEK:

Klamka zapadła. Kloop nie będzie trenować innego zespołu EPL na pewno. To nie Mourinho i przywiązuje się do swoich teamów za bardzo.

@Wojtek1988: L;jungberg77 ja nie wiem dlaczego ty tworzysz te multikonta, przeciez to jest żałosne. Jedno konto do jechania po Arsenalu ci nie wystarczy?

Ciekawe kiedy przyjdzie cudowny dzień, w którym po przebudzeniu rano nie będę musiał myśleć, że zawodnikiem mojego ukochanego klubu jest taki miernota jak Xhaka.

@Michu napisał: "Tęsknie za dawną Premier League, wspomnień nikt mi nie zabierze, ta liga to mój narkotyk, hobby i pasja, a ostatnio nie mam ochoty połowy meczów oglądać, bo wiem, że będą nudne, albo głównym aktorem widowiska będzie sędzia."

Ja to juz oglądam wiekszosc meczów dla zabicia czasu a nie jak jeszcze 2-3 lata temu z przyjemnoscia.Popierwsze Arsenal jest katastrofalny od tylu sezonów,że juz tej nedzy nie chce sie oglądać jak i tak wiadomo,ze miejsca 6-10 góra.Ta reszta meczów tez w wiekszosci nudna,mało emocji,kopią się po czołach a to jeszcze ten brak kibiców doszedł to już całkowicie jak na sparingach.

Napiszę jeszcze o jeb*** VAR..

Przez te wszystkie lata, a jest ich sporo od kiedy oglądam mecze Premier League, zawsze na każdym meczu Arsenalu siedziałem zdenerwowany, czasem obgryzając paznokcie z wypiekami na twarzy i z niesamowitymi emocjami. Kiedy wpadła bramka dla mojego ukochanego klubu i to w ważnym meczu biegałem po pokoju i skakałem z radości. Pamiętam jak jeszcze mieszkałem z mama (ona też jest Kanonierką), po golu zwycięskim w meczu z United cieszyliśmy się po golu jak małe dzieci..

Dzisiaj ten zaje***** VAR odebrał mi piękno z oglądania meczów. Nie cieszę się po golach tylko czekam na decyzje tych śmiesznych sędziów (wiem, dla nich VAR też nie jest łatwy). A kiedy widzę te linie czerwone i sprawdzanie co do milimetra to mam ochotę wyłączyć mecz i tak parę razy zrobiłem.

Mamy pandemie, nie ma Nas kibiców na stadionach którzy tworzymy ten sport i nadajemy jego sens to na dokładkę dostajemy piękny VAR w wykonaniu Premier League z linijkami i ch*** wie z czym jeszcze.

Tęsknie za dawną Premier League, wspomnień nikt mi nie zabierze, ta liga to mój narkotyk, hobby i pasja, a ostatnio nie mam ochoty połowy meczów oglądać, bo wiem, że będą nudne, albo głównym aktorem widowiska będzie sędzia.

Też się wypowiem na temat obecnej sytuacji i sezonu.

Jako, że jestem ogólnie jestem fanem Premier League i oglądam praktycznie wszystkie mecze to mogę śmiało stwierdzić, że nie wyglądamy tak fatalnie jak wyglądamy niestety w tabeli, bo tam jest kompromitacja.
Przyznam, że nie pamiętam takiego sezonu gdzie co drugi mecz jest nudny, i na nim zasypiam. Na pewno spowodowane jest to brakiem kibiców, pierd*** VAR, a także poziom sportowy, który w wielu meczach jest fatalny patrz, Crystal Palace - United czy Aston Villa - Arsenal i takich meczy jest pełno.

W tym sezonie nie widziałem wcale tak dużo ekip lepszych od Arsenalu. Taki West Ham czy Leicester grają 'tak sobie', a mimo to punktują dlaczego? BO MAJĄ CHARAKTER, WOLE ZWYCIĘSTWA.

Tak...tu jest nasz problem.. mentalnie jesteśmy na 15-18 miejsce, umiejętności są na top 6. Przypomnijcie sobie nasz mecz który nie dawno zagraliśmy ze City przegraliśmy go już przed meczem w szatni, wyszliśmy przestraszeni, absolutnie nie zmotywowani.

Nie powiecie mi, że taki Moyes, który zbudował team wokól Soucka i Rice z niebezpiecznym Antonio, jest na papierze lepszy od Nas.
Martwi mnie to bardzo, bo jeżeli dalej będziemy grać bez charakteru to nic nie wygramy.
Musze jednak przyznać, że ostatnio gramy lepiej w obronie i więcej tworzymy, ale dalej nasz styl nie powala.

Jakie mam przewidywanie na koniec sezonu?
9 miejsce w Premier League i finał Ligi Europy zakończony sukcesem.
Dlaczego widzę nas jako wygranego skoro wyżej pisałem, że są problemy z charakterem. Uważam, że jeżeli dopisze nam szczęście i ominiemy United czy Spurs, a oni jakimś cudem odpadną to wygramy Ligę Europy.

Mamy jakąś klątwę, pech jeśli chodzi o rozgrywki Premier League. Nasi piłkarze w lidze zachowują się tak jakby nie wierzyli w końcowy sukces i zawsze coś spieprzą.
Ale za to w europejskich pucharach potrafimy grać, uważam, że na neutralnym terenie jesteśmy w stanie pokonać każdego uczestnika Ligi Europy. Problem jest, kiedy trafimy na rywali z Premier League, bo tam uważam, że nas zniszczą mentalnie niestety :(

Może się mylę, to moja tylko wypowiedź, nie każdy się z nią zgodzi, ale uważam, że leżymy totalnie MENTALNIE, jeśli chodzi o rozgrywki Premier League, nie ma woli zwycięstwa, tego charakteru i nawet kiedy mamy 60 procent posiadania piłki i gramy lepiej od rywala to i tak wiem, że coś zrobimy glupiego :(

COYG