Lekcja futbolu: Man City 4-1 Arsenal
26.04.2023, 22:06, Łukasz Wandzel 1862 komentarzy
Dla Arsenalu spotkanie z Manchesterem City w ramach 33. kolejki Premier League było prawdopodobnie najważniejszym meczem sezonu. Jego fatalne dla Kanonierów rozstrzygnięcie może mieć ogromny wpływ na to, że aktualni mistrzowie po raz drugi obronią tytuł. Manchester City w pełni zasłużenie zwyciężył w dzisiejszym spotkaniu, bo po prostu zdeklasował londyńczyków i udzielił im lekcji futbolu. Od początku do końca kontrolował przebieg spotkania, a piłkarze Mikela Artety nie podjęli walki o punkty, o czym świadczy liczba celnych strzałów (2). Po ostatnim gwizdku to wciąż Arsenal znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli, lecz jego przewaga nad City znacznie zmalała. Do tego zespół Pepa Guardioli ma więcej meczów do rozegrania, więc losy mistrzostwa leżą na ten moment w ich nogach.
Składy obu zespołów
Manchester City: Ederson – Walker, Stones, R. Dias, Akanji – Gundogan (72' Mahrez), Rodri, De Bruyne (80' Alvarez) – Bernardo Silva, Haaland, Grealish (80' Foden)
Arsenal: Ramsdale – White, Holding, Gabriel, Zinczenko – Odegaard (71' Smith Rowe), Partey, Xhaka (60' Jorginho) – Saka (80' Saka), Jesus (80' Nketiah), Martinelli (60' Trossard)
Manchester City swoją dominację zaznaczył w pierwszej połowie na tyle mocno, że w drugiej mecz był w zasadzie rozstrzygnięty. Już w 8. minucie Erling Haaland wygrał pojedynek z Robem Holdingiem i wypuścił z piłką Kevina De Bruyne, który przebiegł się środkiem boiska i pewnym niskim strzałem pokonał Aarona Ramsdale'a. Duet The Citizens, tworzony przez Norwega i Belga, rozmontowywał obronę Arsenalu raz za razem. W 26. minucie De Bruyne znowu przedostał się na wyśmienitą pozycję, lecz jego strzał zablokował Ben White. Z kolei Haaland jeszcze przed przerwą przynajmniej cztery razy wypracował sobie okazję na gola.
Kanonierzy nie doskoczyli do poziomu aktualnego mistrza Anglii. Prawie w ogóle nie zagrażali szesnastce Edersona, a nadzieję na wykorzystanie jakiejś pojedynczej sytuacji odebrał im John Stones. Obrońca Manchesteru City w końcówce pierwszej połowy wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i głową skierował piłkę do siatki. Choć sędzia liniowy błyskawicznie podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego, to po weryfikacji VAR-u trafienie Anglika uznano.
„Zabicie” meczu nastąpiło tuż po przerwie. W trakcie niemocy strzeleckiej Haalanda kolejny raz zabłyszczał De Bruyne i w swoim stylu, technicznym uderzeniem podwyższył na 3-0. W drugiej połowie Mikel Arteta skorzystał aż z pięciu zmian, lecz roszady tylko w niewielkim stopniu wpłynęły pozytywnie na grę jego zawodników. Jednym z dwóch celnych strzałów był gol honorowy zdobyty w 86. minucie. Akcję zainicjował i poprowadził Leandro Trossard. Na jej końcu piłka wpadła pod nogi Holdinga, który strzałem w polu karnym wpisał się na listę strzelców.
Jednak to wszystko, na co było stać Arsenal na Etihad. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. Pomimo świetnych szans strzeleckich dla Haalanda bramka była w tym spotkaniu jak zaczarowana. Finalnie 22-latek zdołał zdobyć gola w doliczonym czasie gry, czym ustalił wynik: City 4, Arsenal 1.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
jak ktos bez ironii chwali Holdinga lub napisze cos pozytywnego o nim procz gola, to serio nie wiem jakie spotkanie Arsenalu ogladał
Mi to się wydaję, że bardziej by wam odpowiadało wicemistrzostwo w stylu MU za Olka. Lider gdzieś z przodu nie do złapania, reszta stawki bije się między sobą, każdy gra poniżej oczekiwań i my na koniec sezonu zaliczamy dobrą serię meczów, lądujemy kilka oczek spokojnie nad trzecią drużyną i cieszymy się z drugiej lokaty i snujemy plany o wielkim oknie transferowym, żeby zacząć myśleć o czymś więcej.
Bo odjechanie reszcie stawki na 10 kolejek przed końcem i walka już tylko z jednym City degraduje nasz sezon do wyboru pomiędzy Mistrzostwem a porażką. Skończyło się porażką (a przynajmniej na to wychodzi) i okazuje się, że musimy wymienić całą 11 i dokupić jeszcze kilku na ławkę, nie zasługujemy na nic i nie mamy czego szukać ani w Lidze Mistrzów, ani w przyszłym sezonie w lidze.
Przez 30 kolejek dominowaliśmy ligę i ułożyliśmy sobie pozycję ponad zakładany stan, ale jesteśmy nieudacznikami, bo nie udało nam się pokonać City.
Świetnie się was czyta, naprawdę. Każdy klub mógłby pozazdrościć takich kibiców.
I przepraszam tych nielicznych, którzy jednak zachowali chłodną głowę, ale po takiej ilości żółci jaką widziałem tu wczoraj i widzę też dziś, po prostu nie mogę nie generalizować.
U nas kilka zawodników pod formą i na ławce nie ma zawodników którzy mogli by ich zastąpić grając na podobnym poziomie. Dlatego wychodzi ciągle ten sam skład. Tym się różnimy od city właśnie. Oni mają zawodników klasy światowej którzy zaczynają mecze na ławce a my jedynie trossarda który może coś zdziałać.
Spokojnie. Tak jak już pisałem kilka miesięcy temu, trudno jest grac z takim zaangażowaniem cały sezon. To jest wyczerpujące fizycznie i psychicznie. Ciągle ten sam skład. Come on
Ja i tak jestem zadowolony z sezonu. Od bardzo dawna nie widziałem żeby tak zawodnikom zależało i żeby grali z takim zaangażowaniem. Głowy do góry i jedziemy po zwycięstwa w kolejnych meczach.
@Arsenel: wstyd że nke dopilnowali nasi żeby nie padła ta bramka w ostatniej mjnucie. 3-1 wygląda 100 razy lepiej na papierse niż 4-1
@RIVALDO700 napisał: "Trochę zabawne że na tej stronie ,,umiera" Jesus a z dobre 5 lat masę ludzi jaral Lacazette."
Też mnie to śmieszy. Dajmy naszym wrócić do formy z początku sezonu. Lresja po meczu z City opadnie z nich i może ugrają 11-13 punktów do końca sezonu. Obstawiqm że w 5 meczach Jesus strzeli conajmniej 3 gole
Wiele przykrych rzeczy można by napisać po wczorajszym meczu, ale chyba największy wstyd to to, że Halland przez ostatnie minuty był bardziej skupiony na bawieniu się włosami niż grą w piłkę, a i tak nam wpakował na koniec
@SzamanTheGunner napisał: "Jesus - za słabiusieńki chłopiec"
Trochę zabawne że na tej stronie ,,umiera" Jesus a z dobre 5 lat masę ludzi jaral Lacazette.
Ramsdale – buda w krótki róg
White - za duże stopy
Holding - Man of The match
Gabriel - bezsilny, oddany, waleczny
Zinczenko – za mały
Odegaard - niby tak, ale za duża grzywa
Smith Rowe - super, na 10minut
Partey - wypalony, sfrustrowany
Xhaka - przeforsowany, przedwcześnie
Jorginho – brak, nawet jeśli był
Saka - mentalności zwycięzcy brak
Jesus - za słabiusieńki chłopiec
Nketiah - super, do championschip
Martinelli - zajechany, fizycznie i taktycznie
Trossard - wydaje się miły!
@RIVALDO700: hehehe. Podejrzewam że Gabriwl, White i .... Kiwior
Ja z tegośmiechłem:
https://pbs.twimg.com/media/FurCUXlaQAACI4e?format=jpg&name=small
@bizooon napisał: "Teraz mamy takiego doła, że pewnie Chelsea z nowym managerem podamy pomocną dłoń"
A kto im wpakuje 3 samobóje?
Teraz mamy takiego doła, że pewnie Chelsea z nowym managerem podamy pomocną dłoń
https://twitter.com/i/status/1651343141809651717
Ederson zakpił z kibiców gości po golu na 4:1
@arsenallord napisał: "Nelson coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że powinien zostać do rotacji na najbliższy sezon"
Zostanie, zabierze komuś miejsce i zaraz przed pierwszą kolejką wyleci na kilka miesięcy z kontuzją. Oby nie - ale duże jest prawdopodobieństwo.
Panowie nie ma co się załamywać..
Niestety no to jest City. To są potwory z geniuszem na ławce. Dostaliśmy wczoraj srogą lekcję futbolu, ale jesteśmy młodzi. Oni są młodymi chłopami na boisku. Mają swoje wzloty i upadki formy. To naturalne. Na początku kwietnia zaczęło sie sypać wszystko i obyśmy dojechali jako vice-mistrz! To się teraz liczy i trzeba się odkuć na frajerach z Chelsea. Wklepać im 3 bramki i nabijać dalej staty, które będą robić wrażenie na innych. Wracamy z tarczą nie na. Mamy Lige mistrzów panowie. Marzyliśmy o tym od wielu sezonów...
Myślę że pokora jest tu kluczowa. Uważam że w ostatnich meczach niektórym zawodnikom jej brakuje. Trudno będzie się odbudować po tak dotkliwej porażce jednak wierzę że wygramy pozostałe mecze a city a nuż straci punkty.
@3rdpitch napisał: "Chelsea tak samo jak City ma dwie równe jedenastki. Równie chu*owe"
I Felix Złota piłka tam grzeje ławkę.
Panowie nie ma co tu sie rozwodzić, mistrz nam nie uciekł na etihad tylko na anfield. Od momentu jak dalismy sie sterroryzować tym kalekom z liverpoolu nasza gra zaczęła wyglądać miernie i niestety w tamtym momencie powróciły demony arsenalu, które są z nami do dzisiaj. Ja wczorajszy mecz oglądałem na totalnym luzie, bo nie było szans na lepszy rezultat. Nie jestesmy tą samą drużyną co parę kolejek temu, a city własnie wrzuciło kolejny bieg. Ale to i tak super sezon, fajnie ze w koncu dali nam tyle pozytywnych emocji i bylismy na ustach wszystkich jako faworyci, bo juz dawno nie slyszalem tego slowa w naszym kontekscie. oby chlopaki dali z siebie jak najwiecej w koncowce sezonu, zeby nie bylo wstydu i tyle.
Saka straszny zjazd od kilku spotkań. Wiem, ze inni piłkarze tez słabo grają, ale to jednak Anglik jest naszym diamentem.
Arsenal zapisał się w historii, bo gol Norwega jest 33 golem w Premier League którego fani PL nigdy nie widzieli w erze 38 kolejkowej.
Nelson coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że powinien zostać do rotacji na najbliższy sezon
Czytam komentarze te pomeczowe jak i przedmeczowe, wymiana spostrzeżeń i uwag. Taktyki meczowe, ustawienia, zawodnicy dający zmianę. Szczegóły i detale które zmieniają przebieg gry. Spojrzenia na mecz przez trenerów i sztab jak i ich reakcje w trakcie spotkań. Ja pinkolę jak tu nie kochać futbolu??
@fabregas1987 napisał: "Reiss Nelson powinien zacząć w XI na Chelsea. Chłopak stwarza większe zagrożenie w 5 minut, które dostaje z ławki niż reszta przez 85"
Przypomnij sobie mecze, w których grał od początku.
Przypominam, ze po ostatnim zwycięstwie nad nami w kolejnej kolejce City wyłożyło się z Forest
@ZielonyLisc napisał: "Panowie, wystarczyło wygrać mecze z LFC i WHU, a odczucia po meczu były by inne nawet po wczorajszej porażce. To my daliśmy dupy i nie szukajmy wymówek poprzez budżet City bo nie tak dawno mieliśmy jeszcze kupę punktów przewagi!! Przegramy sami ze sobą."
Tu nie chodzi o samą porażkę bo potknięcia się zdarzają, mecze z takimi rywalami jak City to często kwestia jednego błędu, ale fakt w jakim stylu się zaprezentowaliśmy. Wczoraj nasi piłkarze mogliby założyć czerwone koszulki Nottingham i nikt by się nie zorientował, że coś jest nie tak.
@fabregas1987: Za Sake powinien już grać parę meczy
Reiss Nelson powinien zacząć w XI na Chelsea. Chłopak stwarza większe zagrożenie w 5 minut, które dostaje z ławki niż reszta przez 85
@Be4Again napisał: "Holding jest winny temu, ze nasz XG w meczu z City był na dramatycznie niskim poziomie?"
Myślę że pośrednio tak, nie można było go zostawić bez asekuracji więc mniej naszych pilkarzy było z przodu, więc byli osamotnieni, jeśli byli osamotnieni to łatwiej ich kryć, jeśli łatwiej ich kryć to mają mniejsze szanse budować groźne sytuacje i duże szanse na stratę która sprawia że City może sobie atakować i jednocześnie czuć się bezpiecznie z tyłu.
@SzamanTheGunner napisał: "niestety komuś się nieźle poodklejało na koniec sezonu."
Nie da się ukryć
Chelsea na ostatnie 7 meczów, strzeliło tylko 1 gola którym był duży rykoszet obrońcy Brighton po strzałe Gallaghera.
Ten klub to mem. XD
@Barney napisał: "No tak najlepiej nic nie wygrac i się cieszyć z 2 miejsca ehhh"
Dla mnie to między narodowy puchar przegrywow. Dla gabloty lepiej jakby był puchar, ale to nie jest duży prestiż wygrać ligę europy. A przyjemności z oglądania tam Arsenalu miałem niemal zero. Na te kilka lat w których tam byliśmy tylko kilka meczów wzbudzało we mnie jakiekolwiek emocje.
Jak tam Jesusy ?
Ja się tak zastanawiam, jak bezwstydnym trzeba być człowiekiem aby brać tyle pieniędzy i prezentować takie coś jak Jesus. Cały sezon zawalony drużynie, szpital, w 190meczach 8 goli.
0 strzałów, kiwek, podań choćby jakichkolwiek..
Słyszeliście takie pojęcie "cienias"?
To jest normalny cień :) cienki Bolek
W naszej ekipie gola strzelił ROB HOLDING
HAHAHAHAHAHAHAHAH
Czujesz to? ROB HOLDING. Człowiek, którego Guardiola zabronił komukolwiek kryć bo to bez znaczenia postać w kontekście boiskowych wydarzeń.
No to przyjaciele, jak głównym strzelcem ARSENALU LONDYN, ratującym honor klubu jedynym golem, jest proszę ja Was ROB HOLDING to niestety komuś się nieźle poodklejało na koniec sezonu.
@lordoftheboard: tak walczyliśmy o mistrza, ze na Anfield przyjęliśmy 4, na Etihad i Stamford po 6. Nie strzeliliśmy tez ani jednej bramki moyesowemu United, który zagrał fatalny sezon. Mniej więcej od marca walczyliśmy już tylko o top 4 z Evertonem.
@Gryzek napisał: "Nikt normalnie nie jest z nimi w stanie uczciwie rywalizować, skoro oni są w stanie kupić dwie równie mocne jedenastki."
A najpiękniejsze jest to że nie mają kibiców poza Manchesterem i krajami arabskimi :D.
I od dekady się ślinią na Ligę mistrzów. Tym razem szanse mają dużą bo Real jest najsłabszy od dawna a ekipy z Mediolanu to chyba nie ta półka. Z drugiej strony finał to tylko jeden mecz i nie musi pójść po ich myśli
Bardzo trafny tytuł newsa. To była lekcja, bolesna i dosadna, ale mam nadzieję, że Arteta wyciągnie wnioski. Wierzę w pracę Artety i w jego proces, ale trzeba sobie powiedzieć wprost, ze w ostatnich 4 meczach nie wygraliśmy, a on nie zmienił kompletnie nic. Ja wiem, że na ławce nie ma szału, ale żeby wygrać z Sotton czy WHU potrzeba lepszych zawodników niż Jorginho, ESR, Nelson czy Tierney? Nie wydaje mi się. Mecz z City mógł nie mieć znaczenia, ale Arteta ściągnął palec z pulsu i zamarł w swojej koncepcji licząc, ze jakoś dociągnie ten sezon na jednej koncepcji. Życie go zweryfikowało, ze trzeba ciągle udoskonalać swoją taktykę i nie kierować zbytnio sympatia przy wyborze wyjściowej 11tki.
Zobaczcie na City i LFC. City załapało kolejny, wyższy bieg w momencie jak Pep zauważył, że dominując środek pola 2xSPD w postaci Stonesa i Rodriego może lepiej wykorzystywać Haalanda i KDB. LFC wróciło na tory po przesunięciu TAA na środek pomocy. Nie trzeba było dużo żeby ich gra wskoczyła na wyższy level.
Arteta zaufał swoim żołnierzom, ze mimo tego ze zeszło z nich ostatnio powietrze (jak to w kwietniu u nas bywa) dowiozą ten sezon do końca. Zignorował trzy znaki ostrzegawcze w postaci pogubionych punktów w trzech ostatnich meczach z rzędu. Dlaczego Jorginho nie wyszedł w pierwszym? Dlaczego Zina gra w podstawie chociaż jest absolutnie bez formy i przynosi więcej szkody jak pożytku? Trossard w ostatnim czasie wydaje się prezentować najbardziej wyrównana formę, a grzeje ławkę. Ten zespół potrzebuje zmiany, nie rewolucji, żeby niektórzy zawodnicy odpoczęli, złapali dystans, zobaczyli jak to wyglada z boku.
Holding jaki jest każdy wie, mimo tego, ze to nasze najsłabsze ogniwo to ciężko cała winę zwalać na niego. Nasza ofensywa zagrała gorzej niż defensywa. Holding jest winny temu, ze nasz XG w meczu z City był na dramatycznie niskim poziomie? Czy to on zawinił w meczu z Sotton? Zawiedli nasi liderzy, Ode niewidoczny, Saka bez formy od kilku spotkań, Jesus jest wszędzie tam gdzie nie trzeba… jeżeli ktoś się zastanawiał dlaczego Pep tak łatwo pozbył się Jezusa to wczoraj miał odpowiedz. Napastnik w topowym klubie ma być zawsze pod gra w swojej strefie. Jesus biega wszędzie, pracuje, ale jak przychodzi kluczowy moment to nie ma go w polu karnym lub jeżeli już jest to musi mieć 3setki żeby strzelić jednego gola… To nie jest napastnik, który w ważnych meczach będzie w stanie dać na zwycięstwo. Jego skuteczność pod bramką jest po prostu bardzo słaba, a to z tego w pierwszej kolejności należy rozliczać napastnika. Całe to tłumaczenie jego gry przypomina trochę „obronę” Lacazetta. Nie sądzicie? My potrzebujemy napastnika, który po prostu da nam 20+ goli w lidze. Patent z Jesusem się nie sprawdza w momencie jak rywal muruje bramkę, przykład z Sotton lub gramy z zespołem pokroju City. Na jego dryblingi nie nabierają się topowi obrońcy. Fajnie jest go mieć w składzie, ale najlepiej w takiej roli jak w City. Joker. Oprzeć ataku na nim nie możemy.
Trzeba myśleć już o przyszłym sezonie. Top 4 i powrót do LM mamy. Dla mnie w tym momencie nie ma znaczenia czy będziemy 2 czy 3. Ważniejsze jest dla mnie to jak Arteta i zespół zareaguje na ostatnia kiepska serie.
@Kiepomen napisał: "Rywalizować rywalizowali, zawsze zacięte mecze i walka o tytuł do ostatnich kolejek."
Tylko, że tak jak koledzy niżej pisali. Za 20 lat nikt tej "rywalizacji" pamiętać nie będzie. Będą widzieć 4 mistrzostwa City i jedno LFC.
@marcin04c: zwolnić Mikela, Marcin na trenera!
Wspominałem już kiedyś, że od dziecka jestem fanem Fulham?
@ZielonyLisc napisał: "Panowie, wystarczyło wygrać mecze z LFC i WHU, a odczucia po meczu były by inne nawet po wczorajszej porażce. To my daliśmy dupy i nie szukajmy wymówek poprzez budżet City bo nie tak dawno mieliśmy jeszcze kupę punktów przewagi!! Przegramy sami ze sobą."
No i to jest dobre spojrzenie. Powinniśmy miec 6 punktów więcej po ostatnic 3 remisach z rzędu i wtedy wczorajsza porażka nie miałaby aż takiego znaczenia. Tamte wyniki to nie była wina szerokiego składu City, zajechania naszego składu, czy braku kadry u nas. Byliśmy wystarczająco mocni żeby te 3 mecze wygrać i mieć teraz odpowiednią przewagę. Trzeba to przyjąć na klatę i na przyszłość być już mądrzejszym o te doświadczenia. Mam nadzieje, ze takie granie z presją pomoże nam w LM w przyszłym sezonie bo tam presji nie bedzie brakowalo. I mam tez nadzieje, że w przyszłym sezonie Arteta też się rozwinie i wymyśli nam jakiś plan B
Panowie, wystarczyło wygrać mecze z LFC i WHU, a odczucia po meczu były by inne nawet po wczorajszej porażce. To my daliśmy dupy i nie szukajmy wymówek poprzez budżet City bo nie tak dawno mieliśmy jeszcze kupę punktów przewagi!! Przegramy sami ze sobą.
@aguero10 napisał: "gramy ciągle to samo za mało elastycznie dlatego czym dalej w sezon to przeciwnicy nas rozkminaja taktycznie ."
Chyba tak a bazujemy na możliwym genialnym podaniu od Ode, Zinho, Parteya i udanym dryblingu Martinellego czy Saki
@songoku95 napisał: "uważam, że nawet z Salibą nie byłoby za dużych możliwości na wygranie. Norweg przestawiał wszystkich jak chciał."
Jakby był Sliba to we wcześniejszych 3 meczach byśmy nie stracili 7 goli i mental lepszy. Jakby tylko Saliba wrócił na wczorajszy mecz nic by to nie zmieniło. Moim zdaniem dobrze że go nie przeforsowali (jak ewidentnie zrobili z Granitem)
@thegunner4life: Rywalizować rywalizowali, zawsze zacięte mecze i walka o tytuł do ostatnich kolejek.
Cóż można mówić, że city gra nieuczciwie ale prawda jest taka, że United wydało tyle samo a jest w doopie, tak samo smerfy.
Trafiali z transferami i nie bawili się w półśrodki jak my z jakimś tomyasu, viera (40 mln XD) czy innymi Tavaresami
@enrique napisał: "Jeżeli grasz przeciwko swojemu byłemu mentorowi jego własnymi graczami, to musisz go czymś zaskoczyć, inaczej przepadniesz."
Mieli być tymi liderami co pociagną resztę, pokażą że nie ma się czego bać. Znają kibiców i trochę przyjmować ich doping jakby dopingowali nas.
Niestety obaj w fatalnej aktualnie formie.
Nie udało się formy utrzymać przez cały sezon, a tak naprawdę błąd Zinho z Lpoolem i turbo miękki karny Gabriela na Pawuecie poprzedzony przechwytem ręką Rice'a spowodowały efekt domino i rozbicie banki w której nasi tkwili i nie chcieli jej opuścić. Teraz będzie ciężko wrócić do gry sprzed meczu z WHU. 2,75 bramki traconej na mecz ostatnie 4 spotkania. Żal
@coooyg11: W takim wypadku Zinchenko i na drugim Saka. Innego wyjścia nie ma ale czy muszą być klasyczni wahałdowi ? City zagrało trójką i Grealish nie pełnił roli klasycznego wahadłowego. W fazie ataku Zinchenko podłączałby się do pomocy jak zwykle, wtedy Tierney by go asekurował. A w fazie obrony zarówno Martinelli jak i Saka i tak się wracają. Takie ustawienie wyeliminowałoby Holdinga i sprawiło, ze z tyłu mielibyśmy zawodników potrafiących wyprowadzać piłki. Na pewnie nie wyszło by gorzej niż to co odwalał Holding
@Marzag:
No tak najlepiej nic nie wygrac i się cieszyć z 2 miejsca ehhh
@Kiepomen:
Tak i wygrał mistrzostwo raz. Robiąc taki sezon, że przez 28 kolejek byli niepokonani i mieli bilans 27-1-0. Tak im dali radę. W każdym innym przegrali. Bo też nie mają trzech jedenastek.
@Gryzek napisał: "City to powinno mieć bana na rozgrywki,a nie bić się o mistrzostwo. Nikt normalnie nie jest z nimi w stanie uczciwie rywalizować, skoro oni są w stanie kupić dwie równie mocne jedenastki."
Jakoś Liverpool dał radę przez prawie 5 lat.
Ja widziałem łącznie chyba 3 nasze mecze w LE, totalny brak zainteresowania tymi rozgrywkami, może jakbyśmy już byli w półfinale to pewnie wtedy zacząłbym śledzić na poważnie.
@Marzag: Zgadzam się. Czasem wymiana jednego gracza, nawet bramkarza wpływa na zespół.