Liczy się tylko wygrana, WHU - Arsenal!

07.04.2016, 23:14, Kamil 1025 komentarzy

Już w najbliższą sobotę podopiecznych Arsene'a Wengera czeka piekielnie trudne zadanie. Kanonierzy pojadą na Boleyn Ground, aby zmierzyć swoje siły z rewelacyjnym w tym sezonie West Hamem. Francuski szkoleniowiec i jego piłkarze łudzą się jeszcze, że można ugrać tytuł. Czy jest to realne? Ciężko powiedzieć, gdyż nie wszystko zależy od Arsenalu. Początego tego spotkania w sobotę o godzinie 13:45 czasu polskiego.

Gospodarze to niesamowicie nieprzewidywalny zespół, który ma w tym sezonie patent na faworytów. Wygrana w pierwszej kolejce na Emirates Stadium nie była przypadkowa. O sile Młotów przekonały się praktycznie wszystkie najlepsze ekipy w lidze. Dimitri Payet osiągnął niesamowitą formę i na tę chwilę jest być może najlepszym piłkarzem w Premiership. Cel West Hamu to przynajmniej awans do Ligi Europy oraz FA Cup, gdzie szanse na wygraną są całkiem spore. O co walczy obecnie Arsenal? Dobre pytanie. Kanonierzy mają jeszcze szanse na tytuł (minimalne), ale równie dobrze mogą wypaść z TOP4. Każdy punkt jest na wagę złota. Leicester City wygrywa mecz za meczem. Bardzo możliwe jest, że już za kilka tygodni największa sensacja w historii Premier League stanie się faktem. Niepokoić może również forma Tottenhamu, który może osiągnąć swój największy sukces w tym wieku i wyprzedzić Arsenal.

Czas na odrobinę historii. West Ham to bardzo wymagający rywal, ale bilans bezpośrednich spotkań wygląda przyjaźnie dla Arsenalu. Świat widział 132 takie starcia. Kanonierzy wygrali aż 60 meczów. Ekipa ze wschodniego Londynu lepsza była 34 razy, a w pozostałych padał remis. Warto przypomnieć pierwszą kolejkę obecnego sezonu Premier League i fatalne rozpoczęcie podopiecznych Arsene'a Wengera. Młoty całkiem zasłużenie wygrały w północnym Londynie 2-0, a dalsza faza rozgrywek udowodniła nam, że nie była to wcale taka wielka niespodzianka.

Zajmijmy się teraz nieobecnymi. Arsene Wenger na ostatniej konferencji przedstawił najświeższe informacje. Alex Oxlade-Chamberlain oraz Santi Cazorla to gracze, którzy muszą na powrót do gry poczekać trochę dłużej. Bardzo możliwe jest, że na sobotnie spotkanie powróci Aaron Ramsey. Walijski książę tuż przed meczem przejdzie ostateczne testy, który zadecydują o jego sprawności. W identycznej sytuacji jest Mathieu Flamini. Tomas Rosicky oraz Jack Wilshere powinni najpierw zagrać kilka spotkań dla drużyny młodzieżowej, aby powrócić do pierwszego składu. Slaven Bilic nie ma wielkich powodów do narzekań. Poza grą znajduje się tylko James Tomkins. W ostatnim spotkaniu czerwoną kartką ukarany został Cheikhou Kouyate, ale zawodnik ten może zagrać w sobotę, gdyż angielska federacja odwołała jego zawieszenie.

Bieżący sezon wkracza w decydującą fazę. Każdy z zawodników wzniesie się na wyżyny, aby pomóc swojej drużynie. Sytuacja w tabeli zaczyna się klarować, niewiadomych jest coraz mniej. Goście jeżeli jeszcze marzą o tytule, muszą wygrać wszystkie spotkania do końca rozgrywek. Gospodarze natomiast bardzo chcieliby zakończyć sezon w TOP4, a nic nie podniosłoby tak na duchu jak zwycięstwo przeciwko Arsenalowi. Co tu dużo mówić - zapowiada się świetne i wyrównane spotkanie. Czy Kanonierzy pozytywnie odpowiedzą na porażkę z pierwszej kolejki sezonu? A może to West Ham znowu okaże się lepszy i zbliży się do The Gunners na ledwie 5 punktów? Dowiemy się o tym już w najbliższą sobotę.

West Ham - Arsenal

Rozgrywki: Premier League

Miejsce: Anglia, Londyn, Boleyn Ground

Data: 9 kwietnia, 2016

Skład Kanonierzy.com: Cech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin, Elneny - Iwobi, Ozil, Sanchez - Welbeck

Typ Kanonierzy.com: 2-3