Liga Mistrzów - Arsenal vs Barcelona w 1/8 finału

Kipling

Jeszcze do tego płaczący (Je*any)Valdes i Pique.
Guardiola podaje się do dymisji

Co ma byc, to będzie. Plusem jest to, że mecz z Emirates pokaże Polsat :D

maniek56---> jak juz mówiłem trzeba sie przełamac i tyle Inter też był skreslony przed meczem z Barca a dał im rade wieże że jesteśmy w stanie powalczyć , jeszcze nie było klubu który by gromił wszystkich przez cały sezon nie miał slabszych meczy.

Ja bardzo chciałem z Realem.

cholernie mi smutno i przykro, ale trzeba wierzyc.. osobiscie widze jak skopiemy im dupe i przejdziemy dalej, a połowa ludzi z DNA FCB ryczy i turla sie po murawie, lacznie z pique, valdesem i puyolem, a fabre biega, skacze i krzyczy, klepiac po plecach bossa i wszystkich naszych:P

Ja nie mogę przed meczem z Barcą rok temu w 1/4 to Barca lała w gacie za Fabregasem, a teraz tak będzie ze Szczęsnym. Historia lubi się powtarzać, czyż nie?

tak chcieli Barcelone to mają i niech pokaża na co i ch stać teraz ;]

lepiej skompromitować się z Barcelona niż z Schalke..

nie ma co się załamywać aby zdobywać trofe trzeba ogrywać najlepszych... tylko trzeba mieć napastników którzy bedą strzelac bramki;p

Barca niby miała zawsze kryzys w lutym, ale w tym roku nie pojechała na klubowe mistrzostwa świata oraz wszystkie mecze w tym okresie ma na swoim stadionie.. nie chciałbym was martwić wszystkich:)

matek9009 > tu nie chodzi o szczęście bo sami sobie zgotowaliśmy taki los. Wystarczyło wyjść z pierwszego miejsca a grupę mieliśmy chyba najsłabszą ze wszystkich. Nie widzę żadnej realnej szansy że awansujemy dalej, tym bardziej po tym co pokazujemy w ostatnich tygodniach. Boję się tylko że skończy się kompromitacją i wynikiem takim jak rok temu.

pioafc

2 lata temu czy 3 mieli Olympiakos...xD

Można być optymistą, ale myślę, że nie ma opcji, żeby przejść Barcelonę. Miałem wielkie nadzieje na jakieś trofeum w tym sezonie i pewnie skończy się na CC. Biorąc pod uwagę to, że Nasri, który jest w życiowej formie i ciągnie tą drużynę w meczu z United nie istniał to na co tu liczyć z jeszcze silniejszą Barceloną?

Trafilismy najciezszego rywala ze wszystkich.. No ale coz.. Jak przejdziemy Barce to bedzie cud i spelnienie marzen, jesli odpadniemy to mam nadzieje ,ze Wenger zadba zeby to wykorzystac w pelni skupic sie na PL i ja wygrac!

No i po "ptokach"!

widzę że mamy podziały na tych co wierzą i na tych co myślą realistycznie - realistycznie na tę chwilę. Osobiście zaliczam się do tych co wierzą =]

Mogliśmy zagrać z Romą ale Wenger musiał Vele wpuścić w meczu z Bragą...xD

Ciekawe czy Real z Mourinho na ławce pokona dwie swoje traumy ostatnie za jednym razem. Klątwa 1/8 i Lyon, który zawsze ich eliminuje z rozgrywek. Co do naszych szans... dopóki piłka w grze należy wierzyć. Liczę na to, że w lutym podejdziemy jako zwycięzca CC i drużyna z czuba tabeli w lidze. Jak wygramy CC to liczę na odmianę mentalną zespołu.

powiem że nie mieliśmy jakos szczęścia w losowaniu bedzie bardzo cięzko wrecz nie wykonalnie ale trzeba wieżyc , ale najlepsze jest to ze real kończy na 1/8;)

Dobrze że to Marzec^^ bo barca ma kryzysy w Lutym i Marcu^^

Ja liczę, że zadziała prawo karmy za tę całą sagę transferową Fabregasa i wszystkie teksty puszczane w stronę naszego klubu...

Cóż, szanse oceniam na poziomie 15%. Musiałby stać się cud, ale... czemu nie, może się uda. Z punktu widzenia tryumfu w LM trafiliśmy najlepiej, bo Barcelona szczyt formy sobie ustalił na grudzień i końcówkę sezonu. Największy spadek formy ma być właśnie w lutym.

Dobrze , jakbym nie wierzył w tą druzyne watpie w wygraną w 2-meczu , i nie bedzie tlumaczen ze trawa na Camp Nou była za bardzo hiszpańska i wiał umiarkowany z pólnocy...

Wystraczyło wyjsc z 1 miejsca , co tu ukrywac z banalnej grupy ,bo to byla naprawde jedna w łatwiejszych , a my nie dalismy rady i mamy teraz Barcelone...

cfc jak zawsze jakieś Kopenhagi losuje :P, a co do Tottenhamu, myślę, że nie dadzą rady dobrze grającemu ostatnio Milanowi. Świetne transfery Robinho, Ibry i Boatenga dały im dużo więcej opcji w ataku i to widać chociażby po sytuacji w Serie A (1-sze miejsce) no i mają dobrego trenera, który poukładał ich jak należy

Obawiam się takiej kompromitacji jak rok temu.

Barcelona, to nie roboty, też mają słabsze dni (patrz wpadka z Herculesem) są jak najbardziej do ogrania. Liczę na Pape, że przyłoży się do tego meczu i nie ustawi AFC jak na pierwszy lepszy mecz. Jeśli ominą nas kontuzje, zagramy mocnym składem, a z przodu będziemy mieli wielki kwartet Fabregas - Nasri - Arszawin - V.Persie wszyscy grający na swoim wysokim poziomie to odprawimy farse z kwitkiem.

Mam nadzieje, że to nie tylko moje marzenia, ale takie coś może się zdarzyć.

C'MON ARSENAL!

ciekawe co teraz zrobi Wenger czy kogoś kupi bo jak nie to najmniejszych szans
nie mamy

O jak się ciesze :D

proponujeod razu przenieść się na stronę Barcelony i zacząć im kibicować jeśli dalej macie zamiar taki pisać.

Na dzień dzisiejszy 0-4 dla barcy do lutego mamy czas by coś z tym zrobić.

W sumie wolałbym Real , ale Barcą nie pogardze , jak Wenger nie wprowadzi wcześniej jakiejś rewolucji to znowu będzie słabo

ja nie jestem zadowolony... powiem wam, że możecie mówić , żę nie wierzę w drużynę czy coś, ale obawiam się , że z taką formą jaką pokazaliśmy z Manchesterem to nie wyjdziemy poza 1/8

Powiem jedno dużo zależeć będzie od tego jak zagramy u siebie jeśli nic to szybki out z LM.

Mimo, że wierze w Arsenal to po meczu z ManU wątpię, że wygramy/ją. Bardzo bym chciał bym się mylił. Cóż, nadzieja gaśnie ostatnia- szanse mamy i to duże- brakuje tylko siły przebicia, pełnej woli walki i nie wiem co tu jeszcze nawymyślać. Pa. OMG.
Przynajmniej meczu nie będę musiał po necie szukać :P

Ta Barcelona to przecież nie kosmici ;D. Taki Hercules sobie poradził to my też damy radę... Jak bym był piłkarzem AFC to bym podziękował niektórym 'kibicom' :/. Taka prawda. Ogarnijcie się ludzie albo nie wypisujcie takich bzdur i zachowajcie je dla siebie dając szanse pomarzyć tym którzy wierzą w swój klub a nie poddają się jeszcze zanim zaczęli o coś walczyć. Dziękuję za uwagę...

Jeśli przegramy trudno nie będę jakoś rozczarowany, ostatnio na każdy prestiżowy mecz spoglądam z ogromnym optymizmem, natomiast jak przegrywają nie jestem jakoś strasznie zdziwiony ponieważ prawda jest taka, że się już przyzwyczaiłem do porażek z topowymi markami, aczkolwiek jak wygramy będę trochę zaskoczony i zapewne wniebowzięty ;] GOGO THE GUNNERS !!!

Ajjjj ciekawe i piekne widowisko tego mozemy byc pewni ja tam sie ciesze prawda jest taka ze jesli chcemy grac w finale trzeba pokonac kazdego.
GO GO GUNNERS ! ! !

Nie ma co się załamywać, bo mimo, że na tę chwilę Barcelona nie ma sobie równych, to do meczu z nimi zostało jeszcze wiele czasu. Wiadomo, że na tym etapie rozgrywek lepiej byłoby wylosować drużynę z niższej półki, ale zwracając uwagę na aktualną formę Barcelony prędzej czy później byśmy z nimi zagrali :) Na razie wygląda to nieciekawie, bo nadal kilku piłkarzy jest kontuzjowanych i nie zanosi się na to, żeby szybko mieli wrócić do gry. Poza tym mamy problemy z obroną, co dla Barcelony jest świetną informacją, ale my ze swoim atakiem również nie jesteśmy bez szans. Mamy okienko transferowe, w którym powinniśmy rozejrzeć się za nowymi zawodnikami. Nie z powodu wylosowania Barcelony, ale ogólnie w związku z tym, że zachowujemy szanse na zdobycie trofeów na wszystkich frontach :) Nie możemy zmarnować tej okazji.

Chciałem Schalke lub Real, obstawiałem Bayern, a jak zwykle zagramy z Barceloną, ale to nie powód, żeby martwić się o to czy nie zabraknie nas na wiosnę w LM. Mogliśmy uniknąć Hiszpanów, co pokazują takie pary jak Valencia-Schalke, Inter-Bayern czy Lyon-Real. Nie za ciekawie prezentują się mecze Romy z Szachtarem i Kopenhagi z Chelsea. My z Barceloną tworzymy najciekawszą parę. Na bank pokażą nas w TV, ale najważniejsze jest zwycięstwo :) Jeśli ogramy Barcę, pokonamy wszystkich, ale to tego jeszcze daleka droga :)

Gdybyśmy mieli jutro grać z fcb na pewno byśmy dostali lekcję gry w piłkę. Nie ma co ukrywać, że w tej dyspozycji barcelona(mimo tego,że ich nie lubię) jest nie do pokonania. Nie robi im to różnicy czy to Real Madryt czy Sociedad 5:0..
Nasza forma też pozostawia wiele do życzenia, ale do lutego jeszcze trochę czasu, a jak wiemy w LM liczy się dyspozycja dnia. Dobrze, że pierwszy mecz jest u nas, bo po wyjeździe do Hiszpanii moglibyśmy w Londynie grać już tylko o honor, a tak kto wie.

Arsenal w tym sezonie wygrywa tylko z drużynami pokroju Wolves. Z rywalami z wyższej półki, nawet z Ukraińcami nie mogą rozegrać piłki. No chłopcy, może za 10, 20 lat, ale na pewno nie teraz!

też mi niespodzianka...

Obyśmy mieli dzień życia i aby Barca miała gorszy.

@concrete13 przecież nie można już płakać, no kurde bez przesady, nasi już grali z barcą, więc już trochę ich znają, Cesc gra z większością w repr., także to nie jest tak, że lecimy z nimi na ślepo. Poza tym, przecież Arsenal to też nie byle jaki klub co nie ;) nie zachowujmy się jak dzieciarnia.

BUHAHAHAHAHAHA!!!!!

W sumie dobrze - Dziadunio z całym swoim przedszkolem będzie mógł się skupić na meczach na wyspach:)
BTW. Wygląda na to, że szumowina z Tottenhamu nie myliła się wygrażając się, że Scumsi zajdą dalej od Arsenalu w bieżącej edycji UCL .

A teraz fakty: "Najlepsza drużyna, jaką miał do swojej dyspozycji Arsene Wenger" nie potrafi pokonać dołujących CFC i MU. Jakie ma więc szanse na podjęcie walki z najlepszą drużyną globu? Odpowiem: Żadne! Niezależnie od tego, jak bardzo bym nie gardził żałosnym futbolem z Hiszpanii, muszę przyznać, że aktualnie Katalończycy są poza naszym zasięgiem i trudno mi uwierzyć w to, że może się to w najbliższym czasie zmienić.

Przykro przyznać, ale w Arsenalu potrzeba jest wielka zmiana i mam na myśli raczej klapsa, niż całusa.

Sory, niewiem dlaczego napisałem barcelona z dużej

Na chwile obecną jeśli miałby być mecz teraz Arsenal-Barca 0-4. Wierze w kryzys barcelony i kontuzje Messiego chodź i bez niego barca jest ciężkim rywalem.

trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :/ nie mamy szans ;( w tamtym roku nas tak rozwalili a wtedy Cesc jeszcze grał się starał a teraz to już w ogóle... trzeba się modlić żeby na ES nie dostać z 4:0

Trzymam za Was kciuki ;) Barcelona nie jest niepokonana, nie rozegrała w tym sezonie żadnego wymagającego spotkania, Wy będziecie pierwszym i, mam nadzieję, ostatnim poważnym zespołem z jakim przyjdzie im się zmierzyć.
Cóż. Życzenie Fabiańskiego, Wengera i Walcotta się spełniło.

Chłopaki, trochę wiary ! Będzie cieżko ale to piłka nożna - wszystko może się zdarzyć. Wiele zależy od tego jak będziemy grać do tego meczu w lidze, trzeba budować pewność siebie szczególnie w meczach przeciwko mocnym drużyną. Za tydzień bedzie okazja, trzeba objechać chelsea.

więcej wiary może w naszą ukochaną drużyne, tak?

Chciałym żeby wszystkie Zarozumiałe d*pki z Barcelony mocno zawiodły się. Myśle że jezeli wygramy z farceloną wszystko się zmieni.