Liga Mistrzów wraca! FC Porto vs Arsenal
20.02.2024, 12:32, Trempa 1063 komentarzy
Czas rozpocząć zmagania w fazie play-off Ligi Mistrzów. W grudniu ubiegłego roku, rękoma Johna Terry’ego, los połączył nas z FC Porto na szczeblu 1/8 finału. Pierwsza połowa tego dwumeczu rozegrana zostanie na portugalskiej ziemi.
Drużna Smoków awansowała do dalszej części rozgrywek dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie H. Co prawda zdobyli tyle samo punktów co Barcelona (12), ale wynik bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi zespołami spowodował, że to Duma Katalonii zajęła pierwsze miejsce w tabeli. Z kolei Arenal wygrał swoją grupę, kończąc jesienną fazę rozgrywek na pierwszym miejscu z dorobkiem 13 oczek. Kanonierzy stracili punkty w wyjazdowych meczach z Lens (przegrana) oraz PSV Eindhoven (remis).
Gospodarze w rywalizacji ligowej oglądają plecy głównych rywali z Lizbony i zajmują obecnie 3 miejsce w tabeli. W ostatnich trzech spotkaniach na krajowym podwórku, drużyna FC Porto była zdecydowanym faworytem, jednak udało się jej wygrać dopiero mecz w ubiegły weekend. Zwycięstwo z Estrelą zostało okupione poważną kontuzją Zaidu, który będzie musiał poddać się operacji. Poza Nigeryjczykiem, Sérgio Conceição nie będzie mógł skorzystać z Ivana Mercano, który od września leczy kontuzję kolana. Dodatkowo na niedzielnym treningu urazu nabawił się Mehdi Taremi i jego występ stoi pod znakiem zapytania.
Na Estádio do Dragão w dobrych nastrojach przylecą goście. Po zresetowaniu głów na obozie w Dubaju zaliczyli 5 zwycięstw ligowych z rzędu z bilansem bramkowym 21-2. Zespół jest w imponującej formie, co pozwala z optymizmem wypatrywać rywalizacji z Portugalczykami. Wciąż nie wiadomo jednak, którzy zawodnicy zdążą wyleczyć się na nadchodzący mecz. Niezmiennie, w kadrze meczowej nie zobaczymy Timbera. Z licznej grupy kontuzjowanych piłkarzy na ostatnie spotkanie wrócił tylko Smith-Rowe. Zatem o dostępności Zinchenki, Jesusa, Partey’a, Tomiyasu i Vieiry dowiemy się dopiero bezpośrednio przed meczem lub – jeśli Mikel Arteta będzie nietypowo dla siebie konkretny w odpowiedziach na pytania dotyczące kontuzji - na przedmeczowej konferencji prasowej (wtorek, 20:30).
Dwumecz z FC Porto będzie dla nas okazją do przełamania niechlubnej passy odpadania w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Kończyliśmy rywalizację na tym etapie podczas siedmiu ostatnich pojedynków, które toczyliśmy w tych rozgrywkach. Aby przypomnieć sobie ostatni awans do ćwierćfinału, musimy cofnąć się do sezonu 2009/10, kiedy to wyeliminowaliśmy… FC Porto (FC Porto 2-1 Arsenal, Arsenal 5-0 FC Porto).
Rozgrywki: Liga Mistrzów
Miejsce: Estádio do Dragão, Porto
Data: 21 lutego, godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Serdar Gözübüyük
Transmisja: Polsat Sport Premium 2
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Arsenal | 36 | 26 | 5 | 5 | 83 |
2. Manchester City | 35 | 25 | 7 | 3 | 82 |
3. Liverpool | 35 | 22 | 9 | 4 | 75 |
4. Aston Villa | 36 | 20 | 7 | 9 | 67 |
5. Tottenham | 34 | 18 | 6 | 10 | 60 |
6. Newcastle | 35 | 17 | 5 | 13 | 56 |
7. Chelsea | 35 | 15 | 9 | 11 | 54 |
8. Manchester United | 34 | 16 | 6 | 12 | 54 |
9. West Ham | 36 | 13 | 10 | 13 | 49 |
10. Bournemouth | 36 | 13 | 9 | 14 | 48 |
11. Brighton | 35 | 12 | 11 | 12 | 47 |
12. Wolves | 36 | 13 | 7 | 16 | 46 |
13. Fulham | 36 | 12 | 8 | 16 | 44 |
14. Crystal Palace | 35 | 10 | 10 | 15 | 40 |
15. Everton | 36 | 12 | 9 | 15 | 37 |
16. Brentford | 36 | 9 | 9 | 18 | 36 |
17. Nottingham Forest | 36 | 8 | 9 | 19 | 29 |
18. Luton | 36 | 6 | 8 | 22 | 26 |
19. Burnley | 36 | 5 | 9 | 22 | 24 |
20. Sheffield Utd | 36 | 3 | 7 | 26 | 16 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 21 | 5 |
C. Palmer | 20 | 9 |
O. Watkins | 19 | 12 |
A. Isak | 19 | 1 |
D. Solanke | 18 | 3 |
Mohamed Salah | 17 | 9 |
Son Heung-Min | 16 | 9 |
B. Saka | 16 | 8 |
P. Foden | 16 | 7 |
J. Bowen | 16 | 6 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@varatas:
i to jest dobre pytanie jak nie wygramy LM/EPL w tym roku to ja sie nie zdziwie jak pozegnamy jakas gwiazde.
Życie Porto zagrało bardzo dobry mecz a my padake
Strasznie irytujący mecz, sędzia gwizdał wszystko, nasi bez pomysłu i cholernie niedokładnie. Nikt nie zagrał na poziomie jaki prezentował w ostatnich meczach.
Aż stronę na chwilę wywaliło, Stare jutro nie nadążą z gotowaniem bigosu. No nic szkoda, jeszcze jest rewanż na szczęście i nic nie jest przesądzone.
@Bart1313: w rewanżu to ich z planszy zmieciemy , mam nadzieję tylko że sędzia będzie ogarnięty a nie taki bezjajeczny jak dzisiaj.
Życie Porto zagrało bardzo dobry mecz a my padake
@Sandbead: Dobrze mówi. Powinniśmy się cieszyć, że nie było 0-3. Skandaliczny nasz mecz.
No wygrało Porto po golu , na szczęście rewanż na Emirates i tam zakończą swój udział w LM za ten antyfutbol:) teraz czas na Newcastle, ten mecz dokładnie jak z Lens do zapomnienia. Za 3 tyg dodatkowo może wrócić na ten rewanż Partey, Zina, Tomiyasu i Jesus. Ja tam jestem spokojny, aczkolwiek wiadomo, że Porto ma wynik.
Ogólnie oczywiście że można przegrać mecz ale pokazać się w takim stylu na arenie Europejskiej w fazie play/off to jest kompletny i totalny wstyd,jest mi wstyd za to co Arsenal dzisiaj pokazał i jutro będę się musiał wstydzić przed każdym kto mnie zna i wie że kibicuje
Doigrane. Beznadziejny mecz. Brak woli walki, niedokładność. Zagrane byle co i tradycyjna sytuacja, kiedy samo się nie wygrało. Ojej, to nie Burnley...
Stare porzekadlo mówi, że Arsenal nie umie w Portugalię.... Dziś się potwierdziło.
Z przebiegu spotkania Porto zasłużenie wygrało. Chciało im się bardziej po prostu. Posiadanie piłki jest przereklamowaną statystyką, jak wiele innych które są podawane. Gabi, Rice i Raya się nie popisali przy bramce.
Porazka Artety. Jedna zmiana.. ja rozumiem brak dowwiadczenia w LM ale zeby nie oddac zadnego celnego strzalu?? Cala pomoc i atak zupelnie bezzebny… Sace to nawet sie biegac do kontr nie chcialo…. Himalaje przed nami na Emirates.
@Rafson95 napisał: "Powtórka ze Sportingu jak na razie, a tu niektórzy Real chcieli bo Porto za łatwe XD"
Teraz nie będzie wymówek, że niby odpuściliśmy czy coś xD
@Pires9999 napisał: "Zasłużenie. Już się loga Europy skończyła arteta .gdzie ten pressing.z jakiej racji ten kurdupel tak daleko od bramki jest .Rams by to obrobił."
Dokładnie.tak jak.mówisz.
Ani jeden celny strzał w naszym wykonaniu, to jakaś porażka, w rewanżu będzie bardzo ciężko. Jestem smutny po dzisiejszym meczu, a przestrzegałem że w Portugalii nie będzie łatwo.
Przegrana w 100% na konto Artety. Beznadziejna taktyka, zero reakcji na grę
Rozjechać ich na Emirates i tyle, w Londynie będzie inna gra, GOGO
Najbardziej boli fakt, ze przegralismy z typami ktorzy woleli lezec na ziemi niz probowac grac w pilke
Cudownie, powtórka z sezonu 2009/10/
Gramy na 0:0, dostajemy w czape w ostatniej akcji. Nie pierwszy raz, chociaż juz miało być inaczej.
Ogólnie mega słaby mecz w naszym wykonaniu, żadnej składnej akcji przez 90 minut.
@Facet3miasto napisał: "Kiwior słabiutko"
CO?
Coś na te portugalskie drużyny nie leżą w fazie pucharowej ostatnio
Żałosne, ale mamy rewanż u siebie.
Mentalnie przegrane. Paraliż totalny. No nic trzeba budować to doświadczenie, tylko czy wszyscy zawodnicy będą chcieli na to czekać i nie rozejrzą się za Realami i Bayernami do tego czasu.
Fatalny mecz zagraliśmy. Wszyscy poniżej oczekiwań i jeszcze na koniec bardzo utrudniliśmy sobie sytuację.
Tak dobrze żarło, a zdechło :D
Z taką grą nie mamy czego szukać w LM , nie zagrały głowy u naszych.
Kurde, temu strzałowi daleko było do ideału. Raya był źle ustawiony, ale nie rozumiem jak można było dopuścić do tego strzału.
Zobaczymy jak będzie w Londynie, wiadome było, że Porto to cholernie ciężko teren z super atmosferą.
Karakan Raya nie dosięgnął ;(
Dramat. Arteta niby sie uczy, wyciąga wnioski, a gdy przychodzi istotny mecz to wiecznie ten sam obrazek. Nie zrobił nic by odmienić grę drużyny. Olać już to sędziowanie, ale imptotencja strzelecka w tym meczu to poziom poniżej dna. Po ostatnich spotkaniach to nawet mi do głowy by nie przyszło, że z taką gardą wyjdzie Hiszpan na boisko. Zabij ducha tej drużyny w tym meczu.
Powtórka ze Sportingu jak na razie, a tu niektórzy Real chcieli bo Porto za łatwe XD
Gdzie są te wszystkie Marzaki i inne pisaki , co śmiały się z Porto?
w tym meczu nikt za bardzo nie chciał grania w piłkę. Ani Arsenal. Ani Porto. Ani sędzia z apteki
Nie wiem co bardziej irytujące, bramka w ostatniej minucie czy postawa Havertza
Kiwior słabiutko
Nie wiem co bardziej irytujące, bramka w ostatniej minucie czy postawa Havertza
Przegrana w 100% na konto Artety. Beznadziejna taktyka, zero reakcji na grę
Raya to pomyłka w tym klubie. To się nie może udać z tym bramkarzem
w tym meczu nikt za bardzo nie chciał grania w piłkę. Ani Arsenal. Ani Porto. Ani sędzia z apteki
Brak jaj vol 2525
@Sandbead napisał: "Co ten komentator *******i za przeproszeniem, Porto zasłużyło dobree"
Porto było dzisiaj lepsza drużyna. My dzisiaj nawet pół dobrej sytuacji nie stworzyliśmy.
Nie wiem czy to presją czy o co chodzi, strasznie się to oglądało.
Krótkie rączki Raya
Raya Tyranosaurs rex
Pomijamy fakt że Martinelli powinien zejść 20 min wcześniej
No i strzelil nam gosciu co wygladaj jak by byl niezbyt pelnosprawny
@Sandbead napisał: "Co ten komentator *******i za przeproszeniem, Porto zasłużyło dobree"
Oczywiście że tak.Stworzylo 1 100% sytuacje,my 0
@Rumunia napisał: "Ramsdale by wyciągnął"
xD
Rice też wybitnie doskoczył do strzelającego
@Szogun: o to to
Sędzia odwala padale ale mimo wszystko to Porto stworzylo wieksze zagrozenie niz Arsenal.
Brak strzalu w swiatlo bramki przez prawie 100 minut mówi samo za siebie