Liga Mistrzów wraca! FC Porto vs Arsenal

@DexteR_000:

Ja nie mowie,ze nie wygramy ,ale jak z takim Poro nie potrafimy 1 sytuacji stworzyc to nas Inter/Real/Bayern na swoim stadionie rozjebie 4-0 i bedzie wstyd.

Szkoda że Raya nie wyszedł przed pole karne przy tej bramce. Wtedy kąt byłby wystarczająco krótki ...bosze

Nie wiem co gorsze, dzisiejszy mecz Arsenalu czy komentarze na stronie.

Ależ frustrujący mecz... Nie dość, że przez 90 minut gracze Porto leżeli, a sędzia grał w ich grę, to jeszcze typowi wszedł strzał życia w ostatnich sekundach. Wiadomo, że nasi mogli się zaprezentować lepiej, ale według mnie to sędzia ponosi odpowiedzialność za jakość widowiska. Nasza gra opiera się na szybkiej wymianie podań, wymienności pozycji i doskoku do przeciwnika. A jak ma wyglądać doskok w momencie gdy, cały środek pola jest wykartkowany, a przy tym sędziowaniu szansa na drugie żółtko jest bardzo duża. DRAMAT

Chlodny prysznic po wspanialej serii w tym roku, no trudno. Mamy ciagle o co grac, mysle ze chlopaki wyciągna wnioski po tym meczu i juz w sobote szybka odpowiedz, a potem slodka zemsta na Porto i najlepiej gol na wage awansu w doliczonym czasie gry :D

@Moegi14:

Czy ja napisalem ,ze Arsenal grał dobrze ???? Grał gówno ,a Porto zagrało tak sobie, nie grali zadnej rewelacji to my bylismy ciency widac bylo u nas straszana zachowawczosc jak by sie skonczylo 0-0 to co innego bys pisal

Chlopy to jest dwumecz, a tu ryk i placz :D

@Barney napisał: "Ja jestem w szoku ,ze wy tu PORTO chwalicie nic wielkiego nie zagrali"
Za to my zagraliśmy wielki mecz... Porto zagrało bardzo mądrze i jak ktoś miał wygrać to tylko i wyłącznie oni.

Wynik słaby ale rewanż gramy u siebie także nie ma co panikować na ES zobaczymy inny Arsenal zwycięski i takie Porto wciągniemy nosem.

@Barney napisał: "Ja jestem w szoku ,ze wy tu PORTO chwalicie nic wielkiego nie zagrali"
A kto tu mówi, że Porto zagrało coś wielkiego? My zagraliśmy tragicznie, zjedli nas taktycznie i mentalnie. Byli lepsi i wygrali, tyle.

Strona aż padła XD
I ktoś powie że mniej ludzi jest bo to i tamto
No nie, jedynym argumentem że jest mniej użytkowników jest to że Arsenal wygrywa, żadne tutaj obrażanie czy czepianie się nie miało wpływu.

Co do meczu to sędzia go zabił, rozumiem gwizdać sytuację stykowe ale on kilka razy gwizdnął faul w momencie gdy zawodnik Porto kopnął drugiego zawodnika Porto alby gdy któryś z nich się przewrócił.

Co nie zmienia faktu że my też zagraliśmy bardzo przeciętnie, zestresowani, z myślą żeby nie stracić piłki więc bez dryblingów i podań w pole karne a to z kolei napędzało Porto i pozwoliło grać im odważniej z każdą minutą.

Nie leży nam ten stadion i tak grające Porto, natomiast dla pesymistów przypominam że ostatnim razem jak przechodziliśmy do ćwierćfinału LM to właśnie po porażce jednym golem z Porto na wyjeździe i zwycięstwie 6:0 u siebie.

Jestem pewien że wygramy wysoko na Emirates.

@arsenallord napisał: "A ogólnie po co my mamy rezerwowych w tym klubie? Mam wrażenie, że tylko na ostatnie 10 minut przy 5-0 dla nas."

Mam nadzieję, że to pytanie retoryczne mające tylko na celu wskazać nasze braki i to co powinniśmy zrobić w lato :>
Vieira powrót po kontuzji, Smith-Rowe cały czas szukający formy, Nketiah i Nelson totalni przeciętniacy no i Cedric z Elnenym tzw. atmosferowicze.

Teraz porażka z Newcastle, bo mental siadł i wraca typowy Arsenal :D

@swistak86 napisał: "Nie chcę nawet myśleć co będzie jak u nas tak samo zagramy"

No i po co tak pisać, jak sam nie wierzysz w to co piszesz. Przecież wiadome, że u siebie walec.

Stary Wenger mocno śpi.
I ten kto wymyślił tego Raye niech się w piekle smaży. To nie był strzał życia, tylko lob, bo dzieciaczek w bramce wybrał się na grzyby.

Może i lepiej że przegraliśmy. Teraz w Londynie trzeba ruszyć od początku. A dziś przy wyniku remisowym, były by znowu szachy.

@cinek92: Inter z nimi ciężary miał w tamtym roku . Bayern też kiedyś tam przegrał 3-1 bodajże a u siebie ich zmiażdżył

@Kris3Tears napisał: "Martinelli zdecydowanie najgorszy!"

A za to wybicie piłki przed stratą bramki to powinien dostać bana na kilka meczów..
3 szło do kontry, a ten przerzucił wszystkich i prosto pod nogi obrońcy Porto, masakra

Nawet taki mocny Arsenal, jest dalej taki słaby, to się nigdy chyba nie zmieni

Mecz do zapomnienia, nic nie grało, ale te mecze wyjazdowe w LM nie napawają optymizmem, jedno zwycięstwo, dość szczęśliwe na cztery mecze, średnio bym powiedział.

Porto wygrało zasłużenie, gratulacje dla nich.
Im szybciej Arteta zrozumie że nie jest Guardiolą tym szybciej Arsenal zacznie wygrywać trofea. Jedna zmiana dzisiaj to wisienka na torcie xD

@Barney: 0 strzałów w światło bramki mówi samo za siebie

To historia Arsenalu ku*wa żeby ostatni raz przejsc dalej niz z grupy 15 lat temu to jest dramat

Schodzimy na ziemie, ale dwumecz wciąż na spokojnie do wygrania.
Oby na rewanż było więcej opcji w ataku jak Jesus, Vieira czy Zinczenko wlaczajacy sie

Ja jestem w szoku ,ze wy tu PORTO chwalicie nic wielkiego nie zagrali

W tej drużynie mentalność nigdy się nie zmieni. Mam nadzieję, że rewanżowy mecz nie będzie ostatnim meczem LM w tym sezonie.

Martinelli jak to on w tym sezonie. Dużo chaosu.
Natomiast najbardziej zawiodłem się na Ode i Bukayo. Bardzo słaby mecz w ich wykonaniu, problemy z decyzyjnością czy przyjęciem piłki.
Na rewanz trzeba spiąć i mieć nadzieję, że sędzia przestanie gwizdac każde padalino

Widzę, ludność z norek wychodzi. Jest ruch na stronie.
k.com przetrwało dobra passę klubu
Mecz jak każdy poprzedni w LM. Na spokojnie :⁠-⁠)

Wciąż uważam że Raya mimo że jest szybszy, to czysto bramkarsko odstaje od Aarona czy to umiejętnościami czy to wzrostem. Przy tej bramce ewidentnie kilku cm wzrostu by mu brakowało i przy już kilku innych straconych. Nie rozumiem stawiania na Hiszpana zamiast na Anglika.

Nie chcę nawet myśleć co będzie jak u nas tak samo zagramy

Liverpool grał 3 razy na
Estádio do Dragão z FC Porto w ostatnich sezonach Ligi Mistrzów. 3 razy ich zmiażdżył, 0:5,1:5 i 1:4. Dodam, że to FC Porto było mocniejsze niż te dziś. Ewidentnie brakuje Arsenalowi doświadczenia w LM. Takie Porto powinny rozjechać a tu porażka. Będzie ciekawie w rewanżu

Ciekawe jak Arteta będzie argumentował brak zmian

Mnie to szczerze mówiąc wgl nie zaskoczyło. Arsenal po prostu nie jest drużyna na ligę mistrzów. Dla mnie liga ważniejsza tylko wkurza fakt że zaraz wszyscy pajaców będą się śmiać z tego wyniku

A ogólnie po co my mamy rezerwowych w tym klubie? Mam wrażenie, że tylko na ostatnie 10 minut przy 5-0 dla nas.

Sędzia sędzią ale to my daliśmy totalnie du*y ! Od bramkarza po trenera, każdy był w jakimś amoku jakby pierwszy raz w karierze wyszedł na murawę

@Moegi14:

nie no przesadzasz Porto grał gówno ,a u nas glowy nie zagrały.

My mamy taką dziwną tendencje do grania totalnego guwna czasami, że to aż boli. Jak z takiego poziomu zejść do dzisiejszego.. Inna sprawa, że Porto nas dziś fizycznie zgniotlo

Wygrał poprostu lepszy zespół, my nawet sytuacji bramkowej nie stworzyliśmy ...
Cała ofensywa to pozoranci, Ode zwalnia każdą akcję ani jednej kontry nie wyprowadziliśmy każda przejęta piłka wraca do naszych obrońców ...
Nic nie mówię ale jak nie odpadamy z rywalizacji w lidze to odpadamy z pucharów angielskich odpadamy z LE i zawsze w początkowej fazie. My nie potrafimy w puchary. Mecz straszny, to my graliśmy jak Porto, ich się fajnie oglądało.

Jeszcze na koniec stracić bramkę czyli na Emirates Porto obrona Częstochowy, my 30 strzałów i 0 goli, Porto zrobi kontrę albo różnego w 60min i zamknie mecz :D obym się mylił.

Porto mezc na ligę mistrzow my na ligę konferencji

Aaron by to łokciem wyciągnął :)

@mdr_AFC napisał: "Rozjechać ich na Emirates i tyle, w Londynie będzie inna gra, GOGO"

Pewnie, że będzie inna. Porto się jeszcze bardziej zabunkruje niz dzisiaj i będą się kładli 10 razy częściej

Bierna postawa,brak pomysłu,brak zmian, nie mogliśmy narzucić swojego stylu gry, brak precyzji. Oni ja mieli i powinni wygrać 2:0.

Bardziej od nazywania Porto irytującym, żenującym czy słabym, powiedziałbym że wiedzieli jak z nami zagrać i rzeczywiście znaleźli te słabości, o których ktoś z Porto mówił w jakimś wywiadzie przedmeczowym. W każdym razie daleki jestem od pesymizmu. W rewanżu wszystko jest możliwe.

0 celnych strzałów na bramkę. Dramat. Wiadomo było ze nie każda drużyna ma poziom Cristal palace czy Burnley.
Żeby cokolwiek zrobić w Europie bądź wygrać PL jeszcze troche nam brakuje

Oj oczy bolały... Mentalnie nie dojechali, bo wszyscy dziś zagrali na żenującym poziomie. 0 celnych strzałów, to mówi wszystko.
Teraz w rewanżu będzie murowanie, kontra i skończy się sen o LM.

I znowu się zacznie płacz xDD spokojnie na Emirates ich rozjedziemy

Jak Arczi szykował Jorginho do wejścia to byłem pewien, że to Martinelli zejdzie… w ch mnie irytuje Gabi w tym sezonie.

Co kontakt to wafle z Portugalii leżeli, to raz, dwa - mecz bez celnego strzału, nie przypominam sobie takiej sytuacji.. kiedyś graliśmy z Napoli i pierwszy celny strzał oddaliśmy jakoś po 60min który zamielismy na gola ale żeby w ogóle nie oddać strzału celnego? Nie przypominam sobie. Gol w ostatniej akcji wzór, niech chłopaki zepną pośladu i ogarną się w rewanżu bo to są jakieś jaja

@Ups147: No tak, bo Porto to co akcję tworzyło zagrożenie pod naszą bramką. Proszę Cię, to był typowy mecz na remis, przez głupie sędziowanie obie drużyny zagrały bardzo pragmatycznie i według mnie żadna nie zasłużyła na wygraną.