Liverpool zasłużenie wygrywa na Anfield 3-1
29.09.2020, 10:12, Patryk Bielski 1290 komentarzy
W hicie 3. kolejki angielskiej Premier League obecny mistrz Anglii nie pozostawił złudzeń i na własnym stadionie pokonał ekipę Kanonierów 3-1. Mecz przypominał spotkanie z lipca tego roku na The Emirates, z tą jednak różnicą, że tym razem Liverpool był skuteczniejszy pod bramką swojego rywala. Wystarczy spojrzeć na statystyki meczu - The Reds przeważali praktycznie w każdym aspekcie gry i mogli wygrać to starcie wyżej.
Wszystko dobrze zaczęło się dla gości, którzy objęli prowadzenie w 25. minucie za sprawą Alexandre'a Lacazette'a. Francuz wykorzystał błąd Robertsona, który we własnym polu karnym skiksował, dopadł do futbolówki na piątym metrze i szczęśliwym strzałem pokonał Alissona.
Na odpowiedź liverpoolczyków nie trzeba było jednak długo czekać. Wystarczyły trzy minuty i było już 1-1. Najpierw uderzenie Salaha obronił Leno, ale przy dobitce Mane był już bez szans. Nie minął kwadrans, a podopieczni Jürgena Kloppa prowadzili. Tym razem swoje winy odkupił Robertson. Lewy obrońca gospodarzy świetnie wbiegł w pole karne, a następnie niczym rasowy snajper przyjął piłkę zagrywaną przez Alexandera-Arnolda i z bliskiej odległości podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Dzieła zniszczenia precyzyjnym uderzeniem z szesnastu metrów w 88. minucie dopełnił nowy nabytek The Reds - Diogo Jota. Portugalczyk przy przyjęciu piłki pomagał sobie ręką, co umknęło jednak uwadze sędziego i gol został uznany.
Liverpool zakończył wczoraj passę Arsenalu ośmiu kolejnych zwycięstw z rzędu. Mistrz Anglii to jeszcze za wysokie progi dla londyńczyków. Kanonierzy, by walczyć z najlepszymi w lidze, ewidentnie potrzebują wzmocnień w środku pola. W drugiej części meczu pojawienie się Daniego Ceballosa na boisku nieco ożywiło grę gości, ale patrząc na kadry innych klubów, to nie wystarczy, dlatego transfer kreatywnego środkowego pomocnika powinien być priorytetem Mikela Artety.
Arsenal: Leno - Holding, Luiz, Tierney - Bellerin, Elneny, Xhaka (60' Ceballos), Mailtland-Niles - Willian (68' Pepe), Lacazette (73' Nketiah), Aubameyang.
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Gomez, van Dijk, Robertson - Keita (79' Milner), Fabinho, Wijnaldum - Mane (80' Jota), Firmino (91' Minamino), Salah.
Zobacz obszerny skrót spotkania | Oceń piłkarzy po meczu
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tak sobie myślę, że jak nie sprowadzimy nikogo do środka to można Lacę przesunąć na środek xD
Wczoraj znacznie lepiej mu wychodził odbiór i rozegranie niż Elnenemu i Xhake. No i też lepiej wychodziło niż samo strzelanie goli. A widać, że schodził często do środka, a to właśnie odebrał, podał ładnie.
@Ech0z: Zadziwia mnie płacz frustratów po przegraniu meczu z Liverpoolem. Może stąd ten "odpał". Ale jeśli chodzi od AFC to sympatyzuję od czasu Bergkampa, bo to jedyny facet, którego autentycznie kochałem. :)
@sWinny
Masz tutaj Aouar vs Man City.
Francuz to taka typowa "8".
Pep Guardiola: "Houssem Aouar is incredible."
https://www.youtube.com/watch?v=vGGxM-h2jRc
@Barney: Nie działa mi cytowanie, zatem użyłem "odpowiedz". :)
Z cudem może przesadziłem, ale będzie bardzo ciężko, patrząc trzeźwym okiem, a nie sercem. Liverpool i City poza zasięgiem. Chelsea też potrzebuje ułożenia drużyny, ale ma kim grać, nie wiem czy Mendy to zbawienie, ale brak Kepy na bramce da im parę punktów. MU się podniesie, chociaż też mają swoje problemy, Spurs powalczą, Everton pod Ancelottim może zaskoczyć, mają kim grać. O top4 będzie bardzo ciężko.
I ja nie będę płakał, jeśli TOP4 nie wypali, bo wiem, że wdrożenie czegokolwiek "na rynek" potrzebuje czasu, poukładania części, zespolenia ich ze sobą.
Najważniejsze jest, aby Arsenal grał lepiej, aby gracze wkładali serce w grę i nie byli, jak to mówią Anglicy "pussy players". Arteta ma wizję, ma pomysł, jest kilku młodych, są perspektywy.
Ale dajmy Artecie czas. Nie oczekujmy efektów już teraz. Wszyscy spece od Premier L. mówią, że widać poprawę w grze Arsenalu. Ale krawiec szyje, jak mu materiału starcza i kasy na ten materiał.
@sWinny:
Ja oglądałem dobrych 10-15 meczy z jego udziałem bo sympatyzuje z Lyonem jeśli chodzi o Ligue1.
Na pewno nie jest to typ piłkarza jak Ozil ale nie jest też DM-em. Moim zdaniem ma charakterystyke mocno zbliżoną do Ceballosa. Popracuje w defensywie ale zdecydowanie jego mocną stroną jest przegląd i rozegranie. Taki no typowy nr.8 między szóstke i dziesiątke.
@sWinny: 8, elegancja w prowadzeniu piłki, ale i zadziorność, jak trzeba to i o piłkę powalczy. Jak tylko ma okazje to próbuje podciągać akcje do przodu, 6 jest dla niego za głęboka, natomiast na 10 teoretycznie mógłby się odnaleźć. Nie jest to typ Ozila. Jeśli przyjdzie to najprawdopodobniej będziemy grać 3 Xhaka-Ceballos-Aouar.
Wczoraj mi się na maksa podobało wejście Ceballosa.
Jakie on ciasteczka zagrał.
Aouar - ktoś go oglądał w akcji? Może grać w środku pola np w parze z cebulą czy czaką czy to bardziej typ Ozila który się nie przemęcza w zadaniach defensywnych?
No dobra, poczekaliśmy, pozartowalismy z tymi transferami, ale wreszcie nasz zarząd mógłby się zmobilizować i kupić potrzebnych zawodników...
Panowie chyba wszyscy wiemy, że strata punktów z Liverpoolem i City są wliczone w straty przed sezonem a każdy zdobyty punkty z tymi zespołami to bonus dla nas. The reds całkowicie nas zdominowali ale właśnie tego się spodziewaliśmy. Mieliśmy raptem 2 okazje jedna spadla nam z nieba druga wypracowana niestety tylko jeden gol. W pierwszej sytuacji Lacazette strzelił średnio ale dopisało szczęście w drugiej sytuacji mógł się zachować lepiej. Przy drugim strzale Laca przyjmuje piłkę na 16 metrze a Becker już czeka na niego na 11-12 metrze to niebyła aż taka prosta sytuacja jak wyglądało, podanie cebuli miodzio. Straciliśmy wszystkie bramki przez błędy własne gdyby nie nasze błędy Liverpool waliłby głową w mur imo Arteta zrobił wszystko co mógł ale błędy poszczególnych zawodników zaważyły na wyniku. Aouar i Partey potrzebni na juz
Paqueta z Milanu jedna noga już w Lyonie! Chyba nie muszę mówić co to dla nas oznacza. Kreatywny pomocnik do środka pola, tak jakby miał kogoś zastąpić...
via. DiMarzio
Romano też potwierdził
@Srubaa: Swoją drogą , przez 7 lat napisałeś 35 komentarzy :D niezła powściągliwość jak na to odpalenie dzisiaj ;D
Olympique Lyonnays have reached an agreement with AC Milan to sign Lucas Paquetá! Deal almost done, last details to be completed soon.
...and Arsenal are still pushing to sign Aouar from OL [talks on also today, no agreement yet ]. #AFC #Arsenal @SkySport @PeppeDiSte
Nasz środek pomocy jest tak shitty, że Aouar z Parteyem jakby wyszli z samolotu na boisko to daliby więcej drużynie.
@Srubaa napisał: "22.letni chłopaczek z Lyonu + Ghańczyk z Lyonu sprawią cuda i będą gwarantem wygranych z Liverpoolem czy City."
wiesz, jak czlowiek przez lata oglada srodek pola Chaka Elneny to ta dwójka dla nas to jak zbawienie
Arteta nie chciał tak naprawdę wygrać tego meczu, dlatego zabronił naszym wychodzić z własnej połowy po to, żeby zarząd ruszył tyłek i kogoś w końcu kupił.
@Srubaa:
Bez przesady do top4 jesteśmy się w stanie dostać. Liverpool i City są poza zasięgiem, ale reszta? Te dwa transfery mogły by sprawić, że była by kreacja w środku pola i takie Newcastle i resztę byśmy dominowali.
Ja wierzę w 4 miejsce będzie dobrze nasi rywale już się spotykali , A my nie.
Czytam te komentarze i śmiech mnie ogarnia.
22.letni chłopaczek z Lyonu + Ghańczyk z Lyonu sprawią cuda i będą gwarantem wygranych z Liverpoolem czy City.
Ludzie kochani, aklimatyzacja, czas, wkomponowanie w drużynę. Potrzebujemy transferów do środka niczym wody, ale nie spodziewajmy się cudów. Budowa drużyny to proces. Trzeba dopasować do siebie 11 kawałków + kilka pasujących zamienników i naoliwić maszynę. To trwa minimum 2-3 sezony. Jak już pisałem Liverpool budował teraźniejszą maszyną ponad 5 lat.
Poziom frustracji w komentarzach i "wszystkowiedzenia" jest gigantyczny.
A fakt jest taki, że Arsenal upadł i wstanie z podłogi, o ile to się stanie, zajmie mu kilka lat.
Ja wierzę w Artetę i jego projekt. Ale potrzeba czasu. Piłkarze muszą nabyć nawyki poruszania się po boisku, ustawiania, funkcjonowania, zrozumienia, to nie jest 20 minut niczym nauczenia się "zdrowaśki".
Jeśli AFC wedrze się do TOP4 w tym sezonie to będzie cud. I nie jest to kwestia wiary czy niewiary, a po prostu trzeźwe spojrzenie na sytuację w AFC i konkurencję w PL.
A wszystkim frustratom polecam bieganie. Po 10-15 km, gdy endorfiny zaleją mózg, świat jest łatwiejszy do przyjęcia.
Mecz meczem, było minęło. Byliśmy gorsi i przegraliśmy.
Trzeba wrócić na karuzele transferową bo my musimy wziąć w niej czynny udział. Zostało 6 dni.
Wolę przegrać dwa mecze z Liverpoolem w sezonie niż 10 meczów z ogórkami, które powinniśmy wygrać.
Aulas potwierdza ,że złożyliśmy 2 ofertę lepsza od 1 więc myślę , że Francuza uda się sprowadzić do końca okna i pewnie na tym koniec. Szkoda ,ze debiut najpewniej z City.
Głowa do góry jesteśmy w dobrej pozycji rywalizujemy z cfc, mu, totami i lisami
Wygrać z Sheffield i mamy po 5 kolejce dwa najgorsze mecze z głowy. Nie popełniliśmy jeszcze błędu w walce o top 4.
Wczorajsze pojedynki Laca - Alisson przypomniały mi wykończenie wielkiego angielskiego internacjonała niejakiego Walcotta Teo ;P
@DontCry: Bardzo dobrze rozumiem taktykę Artety i dobrze widzę że w tym ustawieniu 3 z tyłu Tierney ma wolną rękę gdy jesteśmy w posiadaniu piłki to idzie do przodu, ale ta taktyka jest tak elastyczna że długo by o tym pisać. Z Fulham to się sprawdziło bo częściej byliśmy przy piłce i często szedł do przodu, a wczoraj prawie wcale nie grał ofensywnie i jego potencjał ofensywny został zneutralizowany. Dlatego uważam że powinien grać wczoraj na pozycji AMN
Przegraliśmy na najtrudniejszym terenie w Europie, to nie jest koniec świata. Porażka wkalkulowana w sezon, bo to nie ten pułap, ale robimy dalej swoje.
Gra może i powinna wyglądać lepiej, ale mieliśmy jakieś tam swoje szanse. Nikt nie spodziewał się, że zdominujemy Liverpool na Anfield, a jesli tak, to czas do lekarza.
@Ech0z:
Dokładnie, AMN słabo, Luiz słabo, Xhaka z Elnenym to nie jest środek do grania w piłke. Mają w klubie jednego z lepiej rokujących młodych managerów to przez 3 miesiące mu Gabriela kupili, wstyd.
Tak na marginesie- zauważyliście, że nasza wczorajsza bramka znowu padła bardzo podobnie jak te, które zdobywaliśmy ostatnio w meczach z Chelsea I Live? Wszystko zaczyna się pod naszą bramką, gdzie bardzo głęboko cofnięci wciągamy przeciwników i wychodzimy krótkimi podaniami spod pressingu. Potem wystarczy jedna-dwie piłki żeby przenieść grę w miejsce gdzie mamy więcej wolnej przestrzeni i potrafimy to szybko wykorzystać. Taka gra niesie za sobą oczywiście ryzyko i nie możemy tylko na tym polegać, gdyż przy stracie od razu są duże problemy i wczoraj Holding o mało co nie sprokurował bramki dla Live, ale jest to jakaś metoda, zwłaszcza na te mocne drużyny i powinniśmy ten schemat cały czas doskonalić.
@GenzoArs: Nie zabiłby meczu, tylko pewnie wyrównał ;)
@GenzoArs: szczerze? Nie masz pojęcia o czym mówisz to się nie wypowiadaj. Var jak najbardziej może w takich sytuacjach interweniować
Ale wczoraj gołym okiem widać było jak slabych zawodników mamy. Arteta wyciąga z tego 150% na każdej możliwej pozycji przegrywaliśmy pojedynki, czasami nawet 3 naszych nie dawało rady jednego upilnowac. Nie mam żadnych pretensji do Mikela bo z takim szrotem 3:1 to bardzo dobry wynik
@GenzoArs napisał: "gdyby wprowadzili VAR przy takich faulach - byłoby czerwo. Ale zasady mówią jasno - VAR tylko w przypadkach karnych lub bramek. Takie faule nie mogą być sprawdzane VARem niestety."
Takie sytuacje mogą być sprawdzane VARem. Już dwukrotnie w tym sezonie sędzia po konsultacji z VARem zamienił żółta kartkę na czerwona. W meczu Brighton-Newcastle oraz w meczu LFC-Chelsea.
co do sytuacji Mane-Tierney, obejrzałem kilka razy, co by móc się wypowiedzieć i moje zdanie jest takie:
1. Gdyby to było w późniejszej fazie meczu - byłoby czerwo.
Niestety, ale sędzia to też człowiek. W tym przypadku nie chciał zabijać meczu czerwoną kartką w trzeciej minucie spotkania. Zostałby zjedzony przez dziennikarzy i kibiców.
2. gdyby wprowadzili VAR przy takich faulach - byłoby czerwo. Ale zasady mówią jasno - VAR tylko w przypadkach karnych lub bramek. Takie faule nie mogą być sprawdzane VARem niestety.
@GunnersFan9:
"bo w przeciągu całego meczu żaden zawodnik Liverpoolu nie stanął z Leno sam na sam, oko w oko? co z tego że obiliście poprzeczkę i to jeszcze po rykoszecie?"
Napisałeś to tak jakby sytuacja Arsenalu była kosmiczna, bo było to sam na sam, ale jak Jota czy Mane strzelali z 5m w BR czy w boczną siatkę, to co z tego. Fajna logika.
Ok bramka Joty nie powinna być uznana, wtedy by się skończyła tylko 2:1 ...
Powtórka akcji Lacy była pokazywana, nie wiem czy na C+, oglądałem na Sky Sport i uwierz że spalony był ewidentny. Przy drugiej sytuacji TAA złamał linie.
@dellz12 napisał: "Czyli sytuacje Liverpoolu się nie liczą, bo nie było to sam na sam, okey lol.
Po 2 Laca miał jedną setkę, bo przy pierwszej próbie podcięcia był spalony."
Czy ja napisałem, że się nie liczą? czytaj chłopie ze zrozumieniem.
Chcialbym zobaczyc powtórkę czy był spalony czy też nie.
Ręka Djego Żopy po ręce czy nie?
@RahU:
A gdzieś ukrywam, że nie jestem fanem Arsenalu ?
@dellz12: Przy tym złym przyjęciu AMN też byłby spalony, więc w gruncie rzeczy z 3 sytuacji zrobiła się jedna 100 % Lacazette'a i na końcu ew. można za taką uznać sytuację Auby.
btw Liverpoolu ciężko byłoby wyjść sam na sam jak Arsenal bronił się całym zespołem, lol.
@GunnersFan9:
Czyli sytuacje Liverpoolu się nie liczą, bo nie było to sam na sam, okey lol.
Po 2 Laca miał jedną setkę, bo przy pierwszej próbie podcięcia był spalony.
@grzegorz1211: Widać, że nie rozumiesz systemu Artety.
Arteta gra trójką z tyłu gdy nie mamy piłki i czwórką gdy mamy piłkę.
Nie ma żadnych wahadłowych.
@RahU: gość próbował odbić piłkę piętą i zza niego nadbiegł przeciwnik. Moim zdaniem to nie jest oczywista czerwona kartka ale to tylko moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać.
@dellz12 napisał: "I jeszcze ten płacz nt zmarnowanej setki Lacy. Czemu nie piszecie o zmarnowanych okazach Liverpoolu ?"
bo w przeciągu całego meczu żaden zawodnik Liverpoolu nie stanął z Leno sam na sam, oko w oko? co z tego że obiliście poprzeczkę i to jeszcze po rykoszecie? co z tego, że Mane uderzył wprst w Leno? W przeciągu całego meczu byliście lepszym zespołem, lepiej operowaliście piłką, graliście z polotem, gracją i to trzeba wam oddać, jednak w zespole Arsenalu były 3 piękne poodania. Dwa razy Lacazette stanął sam na sam i raz AMN źle przyjął piłkę, która odskoczyła i Allison dobiegł do niej pierwszy.
@dellz12: wpisz sobie jeszcze w zainteresowaniach "Arsenal", żebyś był pełnoprawnym kryptofanem LFC, który udaje, że kibicuje Arsenalowi.
@dellz12: jakby to zrobił Laca czy Auba to by dostal czerwona kartke :) a Mane dobrze widział Tirneya i to było celowe wyciągnięcie lapy z zamiarem uderzenia :)
Ja stanę w obronie Pepe. Po pierwsze wchodzi z ławki na ostatnie 20 minut, więc nie jest łatwo w tak krótkim czasie pokazać coś wielkiego- większość zawodników ma na to cały mecz. Po drugie- kiedy Pepe grał ostatnio od początku w meczu z Leicester, to może nie grał za dobrze, ale zrobił konkret i tak naprawdę w pojedynkę wypracował bramkę. Jeśli mamy być uczciwi to Willian w meczach z West Hamem i wczorajszym nic nie pokazał, także jak już mamy krytykować to krytykujmy przede wszystkim tych, którzy przez większość meczu nic nie zrobili- Aubameyanga i Williana. Ktoś wcześniej dobrze napisał, że póki co to my nie potrafimy wykorzystać Pepe i zrobić pożytku z jego dużych umiejętności. On potrzebuje prostopadłej piłki, żeby móc się rozpędzić, zejść na lewą nogę i sieknąć. U nas póki co nie ma za bardzo kto takich piłek zagrywać, a bez nich to nawet i Aubameyang wygląda jak cień zawodnika.
@dellz12: Skoro przypadek to dlaczego miał zaciśniętą pieść??
@imprecis: Partey to też jakimś wielkim kreatorem gry nie jest. Błędem Artety było wystawienie Tierneya w 3 środkowych obrońców, powinien grać na wahadle
Przecież my nawet już z West hamem oddaliśmy dużo mniej strzałów stworzyliśmy dużo mniej sytuacji groźnych. Niestety lata zaniedbań brak wsparcia że strony rządzących i transfery typu elneny xhaka guendozi Torreira lub ich brak doprowadziły do tego gdzie jesteśmy i o co walczymy a to jest max liga Europy. Tutaj potrzeba pozbyć się wielu średnich zawodników którzy prezentuja poziom środka tabeli albo i niżej i zastąpić ich wartościowymi piłkarzami. Z naszej kadry może dwóch trzech grajków powachaloby murawę w topowych klubach europejskich. Nawet gdybyśmy na ławce trenerskiej mieli razem wzietych artetow klopow nagelsmanow pepów i bóg wie kogo jeszcze to nic z tymi zawodnikami by to nie dało. Transfery out i wartościowe transfery IN tylko i tylko wtedy można mieć nadzieję i budować coś o walkę na top4 LM mistrza itd w innym wypadku będziemy grać jak równy z równym albo i nawet nie z takimi West hamami i southamptonami.
Wy serio ludzie myślicie, że za zagranie Mane powinna być czerwona kartka? haha. Sadio nawet nie patrzył w stronę zawodnika Arsenalu, chciał się zastawić i PECHOWO trafił Go ręką w twarz (nie łokciem jak tu niektórzy piszą), czysty przypadek.
A pisanie, że Mane był nabuzowany bo wjechał w Bellerina i to w/w jest śmieszne. Z tego słynną piłkarze Liverpoolu - nieustępliwość i wybitny pressing. Owszem zdarzają się faule, ale ludzie ogarnijcie się. Jakby Auba/Laca to zrobił i dostał czerwo to płacz i lament niektórych tutaj byłby niesamowity.
I jeszcze ten płacz nt zmarnowanej setki Lacy. Czemu nie piszecie o zmarnowanych okazach Liverpoolu ? Bo ich było sporo więcej, mimo że nie grali wybitnego meczu.
I to jest to :/ Liverpool wcale nie gra na jakimś wysokim poziomie, a na pewno nie na takim jak w zeszłym sezonie i tak wygrywa. Co to będzie jak wrócą do swojej nominalnej dyspozycji :(.
Klub maszyna z mentalnością zwycięzców.
@aaron_maj napisał: "Dlatego tez dla mnie kartka dla Bissoumy w meczu Brighton-Newcastle była przesadzona bo nie chciał kopnąć rywala
Nie wierzę w to co czytam. Gość przybił pieczątkę z korków na twarzy przeciwnika, tylko szczęście uchroniło go od poważnej kontuzji czy nawet trwałego uszkodzenia np. oczu, a Ty piszesz, że czerwona kartka była przesadzona. No tak, niech arbiter najpierw pyta zawodnika, czy jego celem było zmasakrowanie mordy przeciwnika czy to przypadek, a potem decyduje o kartce.
@ mallen
Myślę, że po przyjściu Aouara będzie już można grać w niektórych meczach 4-3-3. Oczywiście dobrze było mieć również Thomasa, ale nawet bez niego środek Xhaka-Ceballos-Aouar nie wygląda źle i nadaje się do takiego ustawienia.
Myślę że, Arsenal podszedł wczoraj do Liverpoolu ze zbyt dużym respektem. Rozumiem to, lecz w można było zareagować już w przerwie wprowadzeniem Ceballosa, ponieważ było widać, że obrona Live ma duże problemy z piłkami za ich linię co zresztą Ceballos udowodnił po wejściu zagrywając chyba 5 prostopadłych podań po których stworzyliśmy prawdziwe zagrożenie pod bramką Alissona. Mam nadzieję, że w czwartek Arsenal zagra odważniej i nawet jeśli przegra to wielkiej tragedii nie będzie bo są ważniejsze puchary do zgarnięcia, a obrona Live pokazała, że da się ją zaskoczyć także liczę na powtórkę z zeszłego sezonu pucharowego, COYG!!!