Manchester City rozbity! Arsenal powraca na fotel lidera!
02.02.2008, 14:36, Patryk Bielski 459 komentarzy
Mecz na The City of Manchester Stadium miał duże znaczenie zarówno dla kibiców Arsenalu jak i Manchesteru City. Kanonierzy po dwóch zwycięstwach z Newcastle United ponownie "poczuli wiatr w żaglach" i zaczęli grać skuteczną piłkę. Manchesterowi United, który rozgrywa dziś spotkanie z Tottenhamem Hotspur ustępowali jedynie pod względem liczby straconych bramek. Z kolei "The Citizens" z ambicjami na pierwszą czwórkę tabeli po ostatnim remisie z Derby County chcieli pokazać fanom, że wciąż stać ich na podjęcie walki, nawet z wiceliderem Premier League.
W obozie The Gunners nie brak było kontuzji, w wyniku czego w składzie Arsenalu zobaczyliśmy od pierwszych minut Abou Diaby'ego, zaś w obronie wraz z Gallasem zagrał Senderos. W ataku tak jak w poprzednich spotkaniach wystąpili Adebayor z Eduardo.
Już na początku spotkania Kanonierzy chcieli pokazać, że nie przyjechali do Manchesteru jedynie po jeden punkt. Już w 1. minucie strzałem z dystansu po zagraniu Fabregasa popisał się Diaby, jednak piłka przeleciała obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Harta. W pierwszych minutach meczu The Gunners zamknęli Manchester na 20. metrze i spokojnie kontrolowali przebieg gry. W 6. minucie spotkania nastąpiła pierwsza, ale jakże groźna akcja gospodarzy. Elano posłał wspaniałą prostopadłą piłkę do Irelanda, lecz ten nie zdążył do futbolówki i Lehmann zdołał interweniować.
W 9. minucie meczu Flamini dobrze odebrał piłkę w środku pola, natychmiastowo zagrał ją do wchodzącego w pole karne Sagny, a ten sprytnie wyłożył ją na 5-ty metr, gdzie czyhał już Adebayor, który umieścił piłkę w siatce! Kanonierzy szybko objęli prowadzenie! Gol Adebayora to 50-te trafienie Arsenalu w lidze, w obecnym sezonie.
Manchester City po stracie bramki próbował szybko odrobić straty, jednak dobrze grała dziś obrona Kanonierów. Najpierw strzał Petrova obronił Lehmann, a następnie Diaby wybił groźne dośrodkowanie rozgrywającego "The Citizens". W 15. minucie spotkania Adebayor po dośrodkowaniu Sagny wyskoczył wyżej niż bramkarz rywala, jednak sędzia uznał, że napastnik Kanonierów faulował przy tym zagraniu.
W 19. minucie meczu Sturridge groźnie zaatakował Williama Gallasa, jednak kapitan Kanonierów po chwili chwili wrócił do gry.Trzy minuty później Sagna ponownie powędrował w pole karne gospodarzy, jednak tym razem Francuz źle dośrodkował piłkę i Hart rozpoczął grę od piątki. W 23. minucie po dobrej akcji Kanonierów strzału z 16. metrów spróbował Fabregas, lecz Hiszpan zdołał wywalczyć jedynie rzut rożny. W 24. minucie groźną akcję prawą stroną przeprowadził Petrov i gdyby nie interwencja Gallasa, Lehmann mógłby po raz pierwszy wyciagać piłkę z siatki.
W 27. minucie doczekaliśmy się drugiej bramki Kanonierów! Gael Clichy dobrze dośrodkował futbolówkę w pole karne, tam głową strącił ją Adebayor, po czym Eduardo da Silva świetnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, a następnie zdobył bramkę przewrotką! Jak pokazały powtórki, Chorwat znajdował się na minimalnym spalonym.
Na odpowiedź Manchesteru City nie musieliśmy długo czekać. Już minutę później Clichy niefortunnie zgubił piłkę na lewej stronie, błąd Francuza wykorzystał Corluka, który wyłożył piłkę do Gelsona, a ten strzałem w długi róg bramki pokonał Lehmanna.
W 30. minucie meczu Adebayor po dośrodkowaniu Sagny mógł zdobyć swojego drugiego gola, jednak dobrze na bramce zachował się Hart, który złapał uderzenie głową togijskiego snajpera. W 38. minucie Mathieu Flamini do końca nie odpuścił rywalowi i wywalczył rzut rożny. Piłkę z narożnika dośrodkował Fabregas, Adebayor strącił futbolówkę głową, po czym dopadł jej Gallas, który potężnym strzałem próbował zaskoczyć Harta. Piłka przeleciała jednak obok słupka. Eduardo chciał jeszcze umieścić piłkę w bramce głową, jednak zareagował zbyt wolno.
W 43. minucie czwarty już rożny dla Kanonierów wywalczył Sagna, który rozgrywał dzisiaj bardzo dobry mecz. Z narożnika futbolówkę wrzucił Fabregas, najwyżej na jedenastym metrze wyskoczył Adebayor, jednak Dunne w ostatniej chwili wybił piłkę z linii. Dwie minuty później wspaniałą okazję do wyrównania zmarnował Petrov, który fatalnie chybił z okolic 10. metrów. Po chwili sędzia zakończył pierwszą cześć spotkania.
Obie drużyny wyszły na drugą połowę w takich samych zestawieniach. Arsenal od razu ruszył do przodu. W 46. minucie Cesc Fabregas wrzucił piłkę z rzutu rożnego w pole karne "The Citizens", na jedenastym metrze czekał już na nią Adebayor, jednak napastnika Kanonierów uprzedził Hart. Chwilę później ponownie Togijczyk stanął przed szansą zdobycia bramki, lecz nie zdążył do prostopadłego podania Fabregasa.
Kibice na The City of Manchester Stadium oglądali dziś wspaniałe widowisko! Arsenal nie odpuszczał i wciąż dążył do zdobycia trzeciej bramki. W 55. minucie Sven-Göran Eriksson zdecydował się na pierwszą zmianę. Na boisku pojawił się Vassell, zaś murawę opuścił Sturridge. Dwie minuty później Adebayor dobrze przyjął zagranie Fabregasa, jednak z pięciu metrów uderzył zbyt lekko aby zaskoczyć Harta.
W 57. minucie Cesc Fabregas stanął przed niebywałą szansą podwyższenia rezultatu, lecz Hiszpan uderzył minimalnie nad bramką z 16. metrów po świetnym podaniu Adebayora. "The Citizens" w drugiej połowie nie istnieli na murawie. Wynik nie odzwierciedlał przewagi jaką posiadał w tym spotkaniu Arsenal. Brakowało przysłowiowej kropki nad "i". W 61. minucie przewaga Kanonierów w posiadaniu piłki wyglądała następująco: 36% - 64%.
W 62. minucie meczu doszło do dość kontrowersyjnej sytuacji, z której szczęśliwie wyszli gracze z północnego Londynu. Arbiter odgwizdał pozycję spaloną Vassella, jednak zza jego pleców wybiegał Petrov, który znajdował się w znakomitej sytuacji do strzału. Chwilę później Emmanuel Adebayor otrzymał świetną piłkę od Fabregasa. Togijczyk wyprzedził dwóch rywali po czym został popchnięty w polu karnym, lecz sędzia chyba tego nie zauważył i nakazał grać dalej! W 65. minucie Vassell wyszedł sam na sam z Lehmannem, jednak Niemiec popisał się nieprawdopodobnym refleksem, wybijając piłkę daleko przed siebie. Futbolówki dopadł jeszcze Elano, jednak jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Przy całej sytuacji ucierpiał Bacary Sagna, który musiał na chwilę opućić murawę.
Gospodarze po słabszym okresie gry w ostatnich 20. minutach nieco się ożywili. Jednak to wciąż Kanonierzy byli stroną przeważającą. W 70. minucie 9. już rożny dla Kanonierów wykonywał Fabregas. Hiszpan tym razem wrzucił piłkę na przedpole, gdzie czekał już Diaby. Strzał Francuza zablokowali jednak obrońcy Manchesteru. W 75. minucie Hamanna zastąpił Geovanni.
Chwilę później to właśnie Brazylijczyk wywalczył pierwszy rzut rożny dla swojego zespołu. Wrzutka Petrova nie trafiła jednak do żadnego z graczy gospodarzy. Adebayor szybko przejął piłkę i ruszył z kontrą. Togijczyk podał futbolówkę do Fabregasa, który w przewadze liczebnej źle odegrał ją do naszego napastnika, w rezultacie czego Hart złapał piłkę. W 80. minucie spotkania mogło być już po wszystkim, jednak strzał Adebayora z pięciu metrów zdołał obronić bramkarz gospodarzy.
Dwie minuty później Cesc Fabregas był bliski zdobycia pięknej bramki z 30. metrów, jednak Hiszpan uderzył piłkę tuż przy słupku bramki Harta. Chwilę później nastąpiła ostatnia już zmiana w szeregach Manchesteru, boisko opuścił Ireland, zaś w jego miejscu pojawił się Mpenza. W 83. minucie ponownie w pole karne rywala popędził Adebayor, lecz reprezentant Togo został powstrzymany przez obrońców gdy już składał się do strzału! W 85. minucie Eduardo otrzymał dobrą piłkę z głębi pola, Chorwat popędził z nią pod pole karne, po czym dośrodkował futbolówkę do Flaminiego. Strzał Francuza dobrze obronił jednak Hart, który nie po raz pierwszy ratował dziś swoją drużynę z opresji.
W 88. minucie Emmanuel Adebayor odebrał piłkę rywalowi, po czym popędził z nią do przodu. Togijczyk został sfaulowany w środkowej części boiska, lecz futbolówkę przejął Hleb. Białorusin przebiegł z nią 20 metrów, a następnie wyłożył ją Fabregasowi, ten z kolei zagrał w tempo na 9. metr do Białorusina między dwoma rywalami. Strzał Hleba zablokował ofiarnie Corluka, a do odbitej piłki dopadł Adebayor. Najskuteczniejszy napastnik Arsenalu bez problemów zdobył swoją drugą bramkę, ustalając tym samym wynik spotkania na 1-3!
Arsenal wciąż atakował bramkę rywala, lecz ostatecznie wynik pozostał bez zmian. Kanonierzy udowodnili dziś, że potrafią ogrywać z łatwością nawet najlepszych rywali w Premier League. Miejmy nadzieję, że w następnym spotkaniu przeciwko Blackburn Rovers na Emirates Stadium ujrzymy podobny wynik.
Manchester City - Arsenal Londyn 1-3 (1-2)
[ ściągnij bramkę ] 9' Emmanuel Adebayor
[ ściągnij bramkę ] 26' Eduardo da Silva
[ ściągnij bramkę ] 27' Gelson Fernandes
[ ściągnij bramkę ]88' Emmanuel Adebayor
Manchester City: Hart, Corluka, Dunne, Richards, Ball, Ireland (Mpenza 83'), Hamann (Geovanni 75'), Gelson, Petrov, Elano, Sturridge (Vassell 55')
Ławka rezerwowych: Schmeichel, Geovanni, Mpenza, Vassell, Jihai
Arsenal Londyn: Lehmann, Sagna, Gallas, Senderos, Clichy, Hleb (Hoyte 89'), Fabregas, Flamini, Diaby, Adebayor, Eduardo
Ławka rezerwowych: Fabianski, Bendtner, Traore, Hoyte, Walcott.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Berbatov wymiata Brawo Tottenhan ale to ARSENAL rzadzi w Londynie
Koguty jeszcze jeden jeszcze jeden !!!!!! Manchester nieistnieje wystarczy przykryc Krystynke i nieradzą sobie !!!
Przepięknie :) Oby Berbatov strzelił jeszcze jedną, pierwszy raz kibicuje Kogutom :P
Fabregas19: dzięki za relacje live
znaczy ja mam mecz na canal+
Brawo koguty:)))))))))))))
devilpage.pl/live/
po co tu masz relację live!!!
1-0 Tottenham!!!
jest koguty wygrywają!!!! 5:0 dla kogutów
jak chcecie moge tutaj taki jakby komentarz z meczu robic
Tottenham ManU 1-0
rage-->>Każdemu zdarza się coś takiego napisać to była jego wypowiedź,jego zdanie widocznie jemu forma Hleba jeszcze nie odpowiada i uważa że musi do niej dojść/
TOTENNHAM GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL
Berbatov 1-0
rege6: każdy ma własne zdanie ma każdy temat!!!!
Czasem można się nieźle uśmiać czytając komentarze. Czego to ludzie z własnych rozumków nie wymyślą... Rozbroiło mnie "Hleb musi dojść do formy"... nie wiem jaki masz wyznacznik formy. Hleb to absolutnie fenomenalny zawodnik, który w ostatnich pięciu meczach rozgrywał rewelacyjne zawody... no ale musi dojść do formy...
Jest ok teraz musi Manchester zremisować!!!
będzie video z bramkami z dzisiejszego meczu z city???? bo nie oglądałem i bym sie zobaczył w jakim stylu były wykonane bramki!!!!
Clichy nie popełnił błędu on po prostu ryzykował... niepotrzebnie :P
było minęło zdarza się każdemu zawodnikowi - Knolek
Super, że wygraliśmy!
Szkoda, że nie mogłem oglądnąć.
GO GO THE GUNNERS!!!
no zagrali dobrze, ale było by spokojniej gdyby nie ten jeden błąd Clichy'ego
ha pięknie !! :) Obstawiałem 2:1 a tu jeszcze milsza niespodzianka ;) Bardzo dobry mecz. Hleb jeszcze musi dojść do formy i fabregas również (chociaż już mu trochę lepiej idzie). Ale tak oceniając to wszyscy zagrali bardzo dobre spotkanie
no fakt - knolek
fabregas15 - bo stał lehmann ;/ :P
czajnik - dzieki za link :P :D
Blackburn niby takie złe nie jest w rundzie jesiennej
zremisowaliśmy z nimi
haha na rasialdo bym nie liczyl :P kibice juz go nie lubia a jeszcze nie zagral xD
pilkanozna.pl/news.php?ID=83312
^To jest o AdeGOLu^
i jeszcze niech Grzesiek pinokio Rasiak bramke strzeli i git :D
niech wygra hotspur i portsmouth to bedzie dopiero dobry dzien :P
Nonono...
Jedziemy po mistrzostwo, a Adebayor po króla strzelców!!!
Jeszcze tylko polska wygra i dzień bardzo udany!!!
Aha nie no spoko:-)
no tak specjalnie napisałem;P Fabregas19
Fabregas15-->>Fajnie napisałeś Manchesterowi prze cz
blackburn nie bedzie problemem :P
Pięknie:D
Bilans, jak sądzę.
A dziś dobry dzień pod względem wynikowym, więc miejmy nadzieję, że i Polska coś pokaże.
Matii >> bilans.
Adebayor nie odpuści CR7, powalczy o króla strzelców PL ;) GOOD GAME ARSENAL!
fm.igol.pl/igol.m3u
Teraz przed nami mecz z Rovers też powinniśmy sobie z nimi poradzić tym bardziej że Rosa i RvP będą już gotowi na to spotkanie.
Adebayor 44mln spokojnie!!!! żeby został w arsenalu jeszcze prze 2-3 sezony albo i więcej!!!!
kurczaki skopać dupy manczesterowi!!!!
wlaśnie, a teraz kibicować Polsce trzeba :)
A liczy sie w tabeli bilans bramek,czy tylko strzelone?????
kibicujemy teraz Tottenhamowi i PORTSMOUTH które gra z cfc, chelsea tez lepiej niech gubi pkty bo sa niedaleko za nami....
fm.igol.pl/igol.m3u ink do realicji radiowej z meczu Man Utd vs Tottenham...
zaczynaja o 16:00
Femalhaut podaj bez www.
Piekna wygrana teraz licziyć na wpadkę ManU i jesteśmy pierwsi! :D
GO GO KURCZAKI ZRÓBCIE DZIŚ JAJECZNICE Z MANU !!!!
http://fm.igol.pl/igol.m3u link do realicji radiowej z meczu Man Utd vs Tottenham...
Ho ho To dużo kasy,oby tak dalej!!!
no zagrał dobrze ale to był jeden mecz. almunia tak gra niemal cały czas
Świetna gra Arsenalu przez całe spotkanie, zasłużone 3 pkt. Mam nadzieje że utrzymamy na długo pierwszą pozycje!