Manchester ogrywa Arsenal 2:1!
29.08.2009, 19:04, Kuba Zawadzki 568 komentarzy
Wielka wrzawa kibiców przywitała obie drużyny na Old Trafford. Jest to zaledwie początek sezonu, a już możemy delektować się tak wspaniałym piłkarskim widowiskiem jakim jest mecz pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem.
Emmanuel Eboue bardzo chciał rozegrać kolejne wspaniałe spotkanie, więc w 2. minucie zdecydował się na strzał, który z pewnością nie zagroził nikomu poza fotoreporterami za bandami. Na początku 8. minuty bardzo brzydko faulowany przez Valencię był Vermaelen, który oberwał w twarz łokciem. Minutę później, po ponad trzydziestosekundowym zamieszaniu w polu karnym, z okolic 5. metra z woleja strzelał Fletcher, na szczęście ta próba mu zdecydowanie nie wyszła. Początek spotkania był dość niemrawy i mało dynamiczny, więcej ataków przeprowadzali Kanonierzy, lecz nic z nich nie wynikało. W 12. minucie Carrick kopnął z całej siły Eboue w udo, w wyniku czego reprezentant WKS musiał zejść na moment z boiska. Następne minuty zaprezentowały nam bardzo nieładny futbol ze strony Arsenalu, natomiast piłkarze Manchesteru z łatwością ogrywali Kanonierów.
Z biegiem minut gra The Gunners się nie poprawiała, a Czerwone Diabły atakowały coraz więcej. W 25. minucie w polu karnym z piłką znalazł się Van Persie, przedryblował kilku zawodników i oddał strzał, niestety jeden z obrońców go zablokował. Sędzia przyznał rzut rożny, Foster źle sparował dośrodkowanie i z rozpędu dobijał Arszawin, lecz piłka poleciała nad bramką. W 29. minucie piłkę w środku pola stracił Eboue, lecz fantastycznie zachował się w tej sytuacji Vermaelen, blokując podanie prostopadłe. W 32. minucie Evra wywalczył rzut wolny na skraju pola karnego. Wykonał go Rooney, na szczęście nie trafił w bramkę.
Gospodarze wyraźnie przeważali w tym spotkaniu, lecz 38. i 39. minuta należały do Arsenalu – najpierw kilka razy w polu karnym mieszali Van Persie i Arszawin (który był faulowany i sędzia powinien przyznać rzut karny), a potem, w 40. minucie Rosjanin dopiął swego.
Po wymianie kilku podań na prawym skrzydle piłka trafiła do Arszawina, ten miał trochę wolnego pola, uderzył z wielką siłą i z ok. 23 metra zdobył bramkę dla Kanonierów! 0:1! Futbolówka miała taką siłę, że przeleciała po rękach Fostera i wpadła w okienko. Brawo Arszawin!
W 45. minucie gorąco zrobiło się pod bramką The Gunners – Almunia minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, na szczęście strzał na bramkę wybił jeden z defensorów Arsenalu.
Podsumowując – początek spotkania był bardzo niemrawy i nudny, potem inicjatywę przejął Manchester, a w miarę upływu czasu Arsenal grał coraz słabiej i popełniał więcej błędów, jednak Kanonierzy przebudzili się pod koniec pierwszej połowy i fantastyczną bramkę zdobył Andriej Arszawin.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku Czerwonych Diabłów, co trochę zaskoczyło Kanonierów. W 48. Minucie fantastycznie z linii końcowej do Van Persiego dograł Arszawin, lecz w tej sytuacji fantastyczną interwencją i refleksem popisał się Foster, broniąc ten trudny strzał. W 53. minucie ponad bramką strzelał Valencia. W 58. minucie za faul na Rooney’u żółtą kartkę otrzymał Almunia, w wyniku czego sędzia podyktował rzut karny.
Do piłki podbiegł sam poszkodowany i… zmylił hiszpańskiego golkipera wyrównując na 1:1.
Po stracie bramki Kanonierzy rzucili się do ataku. W 63. minucie mistrzowsko z rzutu wolnego uderzył Van Persie, lecz piłka trafiła w poprzeczkę! Chwilę potem Parki Ji-Sung zastąpił Naniego.
I nagle zrobiło się 2:1! Z rzutu wolnego w pole karne Kanonierów dośrodkowywał Giggs, a Diaby strzelił samobójczego gola! Co za pech i nieszczęście Arsenalu! Kilka minut temu jeszcze prowadzili, a teraz przegrywają w walce o trzy punkty!
Minutę później Diaby próbował naprawić swoja gafę, przedarł się w pole karne i strzelil na bramkę, niestety niecelnie. Widać jednak było zagubienie, załamanie i szok piłkarzy z Londynu, co wykorzystywały Czerwone Diabły, grając na fali. W 70. minucie gry dobrą interwencją popisał się Manuel Almunia, broniąc strzał Sunga. Minutę później na boisku pojawił się Nicklas Bendtner, który zastąpił Emmanuela Eboue. W kolejnych minutach ataki obu drużyn nie przyniosły wielkich efektów. W 79. minucie boisko opuścił Denilson, a w jego miejsce Wenger wpuścił Eduardo. Natomiast w 81. minucie Ramsey zastąpił Arszawina. Chwilę później, po rzucie rożnym, z dystansu strzelał Clichy, lecz jego próba była kompletnie nieudana. W 85. Minucie główą strzelał Vermaelen, ale to również nie podwyższyło wyniku. Minutę później w miejsce Giggsa na boisko wbiegł Berbatow. W 87. Minucie gry bardzo dobrze dośrodkował Bendtner, niestety Eduardo minął się z piłką zaledwie o kilka centymetrów. W 92. minucie bliski pogrążenia Kanonierów był Berbatow, jednak nie zdołał oddać czystego strzału. To samo w 95. minucie mógł zrobić Nani, lecz jego uderzenie powstrzymał Almunia, a dobitka była niecelna.
I gdy wydawało się, że w ostatniej sekundzie meczu Van Persie wyrównał, sędzia odgwizdał spalony i pogrzebał marzenia Kanonierów. Chwilę potem odesłał rozwścieczonego Wengera (który kopnął butelkę, stojącą przy linii bocznej) na trybuny, gdzie 'powitały go' obelgi fanów Manchesteru United, tłum po prostu wrzał. Mike Dean miał wielkie problemy z zapanowaniem nad sytuacją na boisku i poza nim, więc zakończył to spotkanie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Arshavin93 > dlaczego jestes taki pewny tego faulu , Rooney wypuscil sobie daleeko pilke i juz widzial ze nie dojdzie , zauwazyl ze manuel wchodzi w niego "cialem" wiec sie polozyl , jednak nie musial sie przewracac , zreszta Rooney zaczal leciec jeszcze przed kontaktem z rekami Manuela ktore byly przy ziemi , wiec karnego nie bylo.
czyli asrhavin93 co mieli robic ??? grac z nimi w dziada we wlasnym polu karnym, czy przy kazdej okazji wykopac pilke po bramke Fostera ?? czy co jak mieli ie tracic pilki skoro manchester rzucil sie do odrabiania ??? Robili to co najlepeij mogli starali sie trzymac pilke jak najdalej od bramki almunii czyli pod bramka fostera. I wychodzil im to dobrze az do karnego wtedy sie posypali, i tu sie zgadzam sypneli sie, chociaz ciezko byloby sie nie sypnac. Jeszzce 4 dni temu nazywali naszego pilkarza najwiekszym oszystem, zrobili nagonke, a tutaj teraz pupil narodu zrobil praktycznie to samo, pilke wykopal w trybuny i ciagnal nogi po ziemi jak tylko sie dalo, a od razu po obalenie patrzal co zrobi sedzia
zobaczymy czy mu bedzie miec takiego farta na ES
Witam. Czytam te wasze komentarze jak to MU miało farta może i przy bramce Diabiego to było szczęscie ale karny był słuszny a i nie zamierzam sie tu kłucic i życze powo w meczu z MC :)
kanonierzy4ever-->a wg Ciebie to AFC swietnie gral pilka, w ogole jej nie tracil i caly czas rozwaznie gral klepka ? bo to jest dla mnie kontrolowanie przebiegu gry
ehh nie rozumiem co sie sedziow niektorzy czepiaja faul Manuela na Rooneyu byl zdecydowanie,nie byl to diving. Tak samo reszta meczu, sedzia b.dobrze gwizdal i nie widzialem zadnej stronniczosci
arshavin93-->
arsenal nie kontrolowal meczu??
rzeczywiscie ogladales inny mecz
Niech Ade sobie strzela , narazie MC nie gra na miare jak dla mnie oczekiwan , ze slabymi druzynami wygralo 2x 1:0 i 1x 2:0 , niech Adebayor strzela , zobaczymy jednak co bedzie w meczu przeciwko Arsenalowi , napewno nie bedzie im tak lekko...
***** nie moge przebolec tej porazki;////
sedziowie byli po ich stronie.......
mu mialo DUZEGO farta;/
no Ade to mnie rozwala, w ogole zdaje mi sie ze w AFC nie gral on z takim zaangazowaniem jak gra narazie w MC : (
MC wygrywa znów ade strzela ehh szkoda
tracimy ważne 3 punkty ...
w sumie nie tracimy a oddajemy 3 punkty rywalom
karny był. takich bramek na tym poziomie tracić się nie powinno !!
tzn podsumowujac faktycznie przyznam wam po czesci racje z tym szczesciem ManUtd bo mialo je zdecydowanie i przy bledzie almunii przy wyjsciu z bramki i karnym ktory byl podyktowany slusznie i przy niefortunnym strzale Abou. Jednak jak dla mnie to ciagle jest wina po czesci naszych chlopakow i Wengera ze nie szanowali pilki przy 1-0 i tracili ja przy kazdej dobrej okazji. No i slaba mentalnosc naszych wyszla po bramce Rooneya bo widac bylo ze sie troche zalamali i wszystko zaczelo toczyc sie po mysli ManUtd
chodzi mi o to ze manchster nei mial w zasadzie zadnej groznej sytuacji a tym bardziej strzalu na bramke do momentu karnego
"To sedzia wyciagnal reke i uratowal tonącego a nas wepchnal do wody."
Helzing --> dokładnie i to powinna być puenta tego meczu...
sebasz-->caly czas mowisz o manchesterze i ich doswiadczeniu bo przeciez wygrywali lige. to znaczy ze sa nie do zdominowania ? Skoro Burnley potrafilo wygrac to czy faktycznie to jest ten sam Manchester ktory jeszcze niedawno wygrywal lige i Lige Mistrzow ?!
helzing--> to moze ogladalem inny mecz bo jak dla mnie Arsenal nie kontrolowal gry wcale, to bylo bardziej jak loteria ten mecz. Raz atak tu, raz tu, raz tu jakas strata, raz tam. Mecz pomylek raczej niz kontrolowany
Menedżer Arsenalu Arsene Wenger otrzyma oficjalne przeprosiny od związku sędziów Premier League za zajście jakie miało podczas wczorajszego meczu z Manchester United. Przypomnijmy, że menedżer kanonierów został odesłany na trybuny za kopnięcie pustej butelki po nie uznanej bramce Robina van Perskiego.
Całe zajście miało miejsce około 30 sekund przed końcem meczu, kiedy to Arsenal strzelił wyrównującego gola. Bramka nie została jednak uznana. Po tej decyzji sędziego Arsene wściekły kopnął pustą butelkę. Zauważył to czwarty sędzia Lee Probert, który wezwał natychmiast głównego arbitra, Mike Deana. Ten postanowił odesłać Wengera na trybuny. Trener The Gunners udał się więc na tylnie ławki rezerwowych swojego zespołu. To jednak sędziemu nie wystarczyło, nakaz był wyraźny, menedżer miał udać się na trybuny, pomimo tego, że przejścia na trybuny z tego miejsca po prostu nie było. Chwilę później rozległ się końcowy gwizdek.
Szef League Managers Association, Richard Bevan zareagował natychmiastowo i potwierdził, że Francuz otrzyma oficjalne przeprosiny. Jak twierdzi decyzja sędziego była bezsensowna.
„Pomimo tego że sędzia miał podstawy do podjęcia takich działań, jego decyzja była po prostu bezsensowna.”
„Rozmawiałem z dyrektorem arbitrów Premier League Kiethem Hackettem, który stwierdził, że cała sytuacja to ogromne nieporozumienie i Arsene otrzyma stosowne przeprosiny.”
„Lee Robert totalnie zawalił doprowadzając do niepotrzebnej sytuacji w której odwrócono uwagę od pięknego widowiska piłkarskiego, które miało się skończyć za minutę.”
ale przeciez arsenal kontrolowal mecz calkowicie, az do momentu nieslusznego karnego, wtedy sie wszystko zmienilo, troche siadli psychicznie a manchesterowi ten karny pomogl i psychicznie i w wyniku. Gdyby manchester nie mial tego karnego to arsenal by ten mecz spokojnie wygral. To nie wenger popelnil blad w drugiej polowie ze nie kazal im bronic wyniku, bo grali bardoz dobrze i trzymali pilke z dala od pola karnego, MU do karnego nie mialo strzalu celnego na bramke, To sedzia wyciagnal reke i uratowal tonącego a nas wepchnal do wody.
Świetny mecz Arsenalu, niestety pech Diabiego i punkcik nam uciekł.. jak to mówi stare chińskie przysłowie "Niech wygra słabszy".
Adebayor znowu strzelił dla City :/
arshavin93 -------wiesz musze ci powiedzieć
że te dziady carrick i flecher 3razy z rzedu win liga
2 razy finał LM w tym jeden wygrany
oni są doświadczeni nawet jak przegrywają
i potrafią to przetrwać i jeszcze wygrać
no tak wyszla sprawiedliwosc, ale to nie dzieki sedziemu ze naprawil swoj blad tlyko dzieki arshavinowi, co nie zmienia faktu ze powinnismy tego karnego miec, a fletcher powinien dostac zolta. Wydae mi sie ze nie podyktowal bo mial w glowie wymuszenie karnego(troche to glupie, ale mozliwe i to zle o nim moze swiadczyc) I nie wspominajac o tym ze w pierwszej polowie to manchester faulowal a to my dostawalismy kartki. Pamietacie mecz ktory mial byc 50 bez porazki ??? tam ewidentnie rooney wymusil karnego i tez arsenal sie posypal.
sebasz-->chcesz powiedziec ze wczorajsze ManU bylo nie do zdominowania ? Bo jak dla mnie oni w srodku nic ne pokazywali, Valencia dupy dawal na skrzydle, Fletcher jedynie ladnie a Carrick co robil to juz w ogole mistrzostwo swiata
arszawinowi tez nic zarzucić nie można
mi osobiście bardzo szkoda diabego
mam nadzieje że wróci mocniejszy
arshavin93 --------już ci wyjaśniam
nie da się kontrolować grając z MU i do tego jeszcze na ich stadionie
ci panowie z polsatu sport cafe futbol
zapewniam cię że nie mają 20 wiedzy jaką posiada A.WENGER
wyjaśnię ci jedną rzecz
jest przerwa my prowadzimy 1-0
i teraz jest 11 zawodników a ty musisz sprawić
żeby myśleli to samo i zagrali jeszce lepiej
ale zaczynają zdawać sobie sprawe że grają
z 3krotnym mistrzem i 2krotnym finalistą LM
i wenger każe im zaatakować zaraz z początku 2 pol i dobic 2 bramką starają się ale ----NIE UDAJE SIĘ i co teraz?????? zbliza się 60 min
no i co robić ???? atakować ?? zwolnic gre ??
myślą wszyscy każdy i każdy z osobna i przychodzą błędy
a MU jest na tyle doświadczone osiągnięciami z ostatnich sezonów że wie że w pomocy mamy songa denilsona diabego taki wyjadacz jak rooney czy inni wiedzą że muszą naszych przycisnąć szczególnie tych mniej doświadczonych i młodych a przyjdą błedy a oni to wykorzystają i tak sie nistety stało
helzing-->no tak zgadzam sie po karnym wszystko sie zmienilo, nasi pilkarze przegrali ten mecz w glowach juz po tym jak Wayne karnego wykonal. ale to byl tylko remis, mozna bylo jeszzcze wygrac spokojnie. jednak chyba gol oroneya zostal potraktowany jako strzelenie bramki wygrywajacej a nie wyrownania. bo zupelnie tak grali nasi, jakby oslupieli po bramce Anglika. a co do faulu na AA23 to juz ktos pisal ladnie, gdyby byl ten karny to by z kolei nie padla bramka Arshavina. Byl faul ale przy golu Arshavina wyszla sprawiedliwosc tak naprawde bo bez karnego dalismy rade strzelic ; ]
arshavin93, mozliwe ze mysleli ze wygrywaja 1:0 i ze dowiaza, ale mogli myslec inaczej ?? przeciez do karnego to manchester nie mial zadnej groźnej sytuacji, a wydaje mi sie nawet nie oddal celnego strzalu na nasza bramke. Wszystko sie zmienilo po naciaganym karnym. A spytam sie dlaczego my karnego nie strzalalismy, Arshavin zostal wyciety rowna z glebą a pilka leciala obok
A wracając jeszcze do meczu.
Diaby nam zabrał zwycięstwo, ale podobało mi sie jak Ronney i Evra kilka razy do niego podbiegli to odbijali sie jak piłeczka xD
Widać ze Abou popracował na siłce, oby tylko jeszcze umiał wykorzystać swój potencjał i umiejetności w należyty sposób a będzie dobrze ;)
sebasz-->Arshavin najlepszym zawodnikiem ? Co to to napewno sie nie zgodze. Gallas, Vermaelen to byli zawodnicy ktorym nic nie zarzucam po wczorajszym meczu.
'TO NIE WINA WENGERA
muwisz że coś tam ustawił zespół---NIE PRAWDA
przegraliśmy w głowach każdy pomyslał sobie wygrywamy 1-0 co teraz ????????
gramy z MU oni muszą się rzucić na nas w 2 poł.
Wenger to wiedział i zapewne kazał dobić drugą bramką i mało brakło
i wtedy wyszedł brak doświadczenia co boss potwierdził'
tego nie rozumiem co miales na mysli bo troche niejasno napisane ; ] rozumiem kazdy ma swoje zdanie, jak dla mnie Wenger powinien ustawic zespol zeby kontrolowal przebieg gry z prowadzeniem 1-0. Zreszta, jak ktos dzisiaj ogladal Cafe Futbol na Polsacie Sport to powinien wiedziec co mam na mysli tam panowie specjalisci wyjasniali jak sie powinien zachowywac trener z przewaga bramkowa :)
No teraz cza wygrać z City, potem mamy łatwy terminarz
po prostu poziom sedziowania w angli jest gorszy niz w trzecim swiecie. ale tylko na nasza niekorzysc, bo jeszcze nigdy sedziowie nam nie pomogli, a manchesterowi co chwile
Swoją drogą następny mecz z Man City. Nikt nie będzie w stanie przewidzieć wyniku. tam jest Adebayor doskonale znający naszą obronę i Toure wiedzący na co stać nasz napad. Mają Teveza który gra jak diabeł tasmański i Barrego który potrafi przymierzyć z większej odległości.
Arsenal wczoraj pokazał że wcale nie jest w takiej wyśmienitej formie i jeśli sędzia nie pomaga to nie idzie tak dobrze.
My wygraliśmy z Celticiem który kilka razy przez arbitra został skrzywdzony teraz role się odwróciły.
adebayor co mecz to brama
MC 1-0 portsmouth
Adebayor strzela kolejną bramkę dla Man City.
kibic CFC
zgadzam się w zupełności
traner barcy w meczu z bayernem też został odesłany na trybuny ale grali u siebie
siedział wsród swoich
a to co zrobił dein to jest niepojęte dla mnie
Nikt nie mówi, że kibice Arsenalu nie wygwizdali by Fergusona. Chodzi tu o idiotyzmie tej sytuacji, by wysylac trenera przeciwnej druzyny na trybuny kibicow przeciwnika. Wtedy powinno się wysyłac do szatni, albo na trybuny druzyny "swojej". To tak samo jab by pilkarza po czerwonej kartce na trybuny kazać iść -.- Totalny bezsens i chamstwo. Głupota sędziego była niepojęta.
wszędzie jest że z man city na wyjeździe
arshavin93 -----w dużej mierze musze sie z tobą nie zgodzić
andriej był chyba naszym najlepszym zawodnikiem
gol + nipodyktowany karny + zaranie do RvP
TO NIE WINA WENGERA
muwisz że coś tam ustawił zespół---NIE PRAWDA
przegraliśmy w głowach każdy pomyslał sobie wygrywamy 1-0 co teraz ????????
gramy z MU oni muszą się rzucić na nas w 2 poł.
Wenger to wiedział i zapewne kazał dobić drugą bramką i mało brakło
i wtedy wyszedł brak doświadczenia co boss potwierdził
zgadzam się Wengera potraktował siędzia
katastrofalnie to nie powinno mieć miejsca
dopóki nasi zawodnicy nie dorosną do takich meczy mentalnie ( a bardzo niewiele już brakuje) nie będziemy dawać rady
zauważcie MU odrobiło 1-0
chelsea tak samo w curling chyba 2 razy
w tamtym sezonie liverpool i tottenham na remis też
w głowach to siedzi jeśli to wyeliminujemy
bedziemy bardzo mocni
my potrafimy zacząć mecz i strzelić bramke
ale jak już to zrobimy w takich meczach coś pęka
"ale ja juz nie mowie o golach tylko ogolnie o tym jak powinna wygladac sytuacja na boisku po przerwie po rozmowie Wengera z naszymi chlopakami gdy prowadzilismy 1-0 "
Hmm... tak więc sie nie dogadamy bo dla mnie graliśmy bardzo mądrze i rozważnie, ale spoko każdy ma swoje zdanie. Koniec tematu.
Pozdrawiam :)
Arsenal1994--> moze inaczej - przegralismy bo w II czesci brakowalo rozwagi. Gralismy zupelnie tak jak przed przerwa a tak nie powinno byc skoro mielismy przewage 1-0 to powinnismy szanowac pilke a nie ryzykowac z jakimis podaniami dlugimi. powinnismy wymieniac podania raz za razem, manchester by naciskal bysmy moze to wykorzystali i ladnie wyprowadzili pilke pod bramke Fostera.
Owszem nie zagraliśmy nie wiadomo jak świetnego meczu, ale byliśmy stroną przeważającą Gdy wychodziliśmy z atakiem czy kontratakiem (nie ważne że żadko) zawsze było groźnie pod bramką rywala.
PS Gdyby Ferguson stanął tak jak postawili Wengera zapewniam że Cię ze nie zachowałby sie tak jak kibice MU. Ma troszke więcej kultury niż te wywrzeszczałe bachory.
Arshavin93 ---> ale uważasz że przegraliśmy przez to że graliśmy zbyt ofensywnie w drugiej połowie?
Arsenal1994--> zapewniam Cie ze gdyby to bylo na Emirates to nasi fani zachowywaliby sie pewnie tak samo jak fani MU do Wengera. i wtedy mowilbys 'dobrze mu tak'
aha,no i co do tego, faktycznie dwa glupie bledy sprokurowaly bramki dla MU. ale ja juz nie mowie o golach tylko ogolnie o tym jak powinna wygladac sytuacja na boisku po przerwie po rozmowie Wengera z naszymi chlopakami gdy prowadzilismy 1-0
arsenal1994--> szkoda ze Song i Denilson tez podawali pod nogi Manchesteru : O poza tym jak dla Ciebie to dobrze ze atakowalismy to pozdrawiam : ] liczy sie wynik chlopcze : D a wynik widzisz u gory ; p jakbysmy wygrali albo atakowali chociaz skutecznie to bym nie mial zastrzezen ale nasze ataki sie konczyly albo nieporadnoscia Eboue w polu karnym przeciwinika albo innym klopsem. Tylko raz sobie Andreyek uderzyl i wpadlo bo Foster powinien sparowac. juz tutaj o obronie czestochowy nie mowie, chociaz przyszlo mi do glowy ale faktycznie mogloby to zle dla nas wyjsc ale pogranie pilka. zeby ball possesion wygladal chociaz 65-35 dla nas. ale nie bo po co ?! Almunia wywalal wszystko co mu przyszlo w rece, podania w srodku kompletnie nie dokladnie, tutaj brak Cesca najbardziej dal o sobie znac.
... ośmieszyli go na oczach kilku dziesięciu tysięcy ludzi... :| tylko nie wiem za co?!...
kibic_CFC --> też mnie to wkurzyło kiedy sędzia dał Wenger na trybune MU.
Nie wiem co Arsene w tym momecie musiał czuć... na pewno coś strasznego :|
Przez kilka błędów przegraliśmy ważny mecz. Jeżeli w tym roku nic nie zdobędziemy , to Cesc zapewne odejdzie i kilku innych piłkarzy też moze odejsc.
Arshavin93 --> nie zgadzam sie z tobą. Przegraliśmy po prostu przez te dwa głupie błedy.
Tak, obrona częstochowy na Old Trafford?!
Przecież to by sie skończyło tragicznie.
Właśnie dobrze że ciagle atakowaliśmy. Manchester wczoraj był bezradny w ataku. Co przeszli pod naszą bramke to wszytko podwali pod nogi Songa czy Denilsona.
Przejście do całkowitej obrony nie miałoby sensu. Nasza defensywa spisuje sie świetnie. Vermealen w każdym meczu jest genialny Gallas też.
kibic_CFC: Wydaje mi się, że kibice byli bardziej oburzeni rzekomą karą, która ma zostać nałożona na Eduardo a nie samą symulacją. Tutaj o karze pewnie nie będzie mowy.
Co do gola Diaby'ego, to masz rację, teraz już wiem jak poczuli się kibice Liverpoolu, gdy rudzielec zapakował im "swojaka". :)