Manchester ogrywa Arsenal 2:1!
29.08.2009, 19:04, Kuba Zawadzki 568 komentarzy
Wielka wrzawa kibiców przywitała obie drużyny na Old Trafford. Jest to zaledwie początek sezonu, a już możemy delektować się tak wspaniałym piłkarskim widowiskiem jakim jest mecz pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem.
Emmanuel Eboue bardzo chciał rozegrać kolejne wspaniałe spotkanie, więc w 2. minucie zdecydował się na strzał, który z pewnością nie zagroził nikomu poza fotoreporterami za bandami. Na początku 8. minuty bardzo brzydko faulowany przez Valencię był Vermaelen, który oberwał w twarz łokciem. Minutę później, po ponad trzydziestosekundowym zamieszaniu w polu karnym, z okolic 5. metra z woleja strzelał Fletcher, na szczęście ta próba mu zdecydowanie nie wyszła. Początek spotkania był dość niemrawy i mało dynamiczny, więcej ataków przeprowadzali Kanonierzy, lecz nic z nich nie wynikało. W 12. minucie Carrick kopnął z całej siły Eboue w udo, w wyniku czego reprezentant WKS musiał zejść na moment z boiska. Następne minuty zaprezentowały nam bardzo nieładny futbol ze strony Arsenalu, natomiast piłkarze Manchesteru z łatwością ogrywali Kanonierów.
Z biegiem minut gra The Gunners się nie poprawiała, a Czerwone Diabły atakowały coraz więcej. W 25. minucie w polu karnym z piłką znalazł się Van Persie, przedryblował kilku zawodników i oddał strzał, niestety jeden z obrońców go zablokował. Sędzia przyznał rzut rożny, Foster źle sparował dośrodkowanie i z rozpędu dobijał Arszawin, lecz piłka poleciała nad bramką. W 29. minucie piłkę w środku pola stracił Eboue, lecz fantastycznie zachował się w tej sytuacji Vermaelen, blokując podanie prostopadłe. W 32. minucie Evra wywalczył rzut wolny na skraju pola karnego. Wykonał go Rooney, na szczęście nie trafił w bramkę.
Gospodarze wyraźnie przeważali w tym spotkaniu, lecz 38. i 39. minuta należały do Arsenalu – najpierw kilka razy w polu karnym mieszali Van Persie i Arszawin (który był faulowany i sędzia powinien przyznać rzut karny), a potem, w 40. minucie Rosjanin dopiął swego.
Po wymianie kilku podań na prawym skrzydle piłka trafiła do Arszawina, ten miał trochę wolnego pola, uderzył z wielką siłą i z ok. 23 metra zdobył bramkę dla Kanonierów! 0:1! Futbolówka miała taką siłę, że przeleciała po rękach Fostera i wpadła w okienko. Brawo Arszawin!
W 45. minucie gorąco zrobiło się pod bramką The Gunners – Almunia minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, na szczęście strzał na bramkę wybił jeden z defensorów Arsenalu.
Podsumowując – początek spotkania był bardzo niemrawy i nudny, potem inicjatywę przejął Manchester, a w miarę upływu czasu Arsenal grał coraz słabiej i popełniał więcej błędów, jednak Kanonierzy przebudzili się pod koniec pierwszej połowy i fantastyczną bramkę zdobył Andriej Arszawin.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku Czerwonych Diabłów, co trochę zaskoczyło Kanonierów. W 48. Minucie fantastycznie z linii końcowej do Van Persiego dograł Arszawin, lecz w tej sytuacji fantastyczną interwencją i refleksem popisał się Foster, broniąc ten trudny strzał. W 53. minucie ponad bramką strzelał Valencia. W 58. minucie za faul na Rooney’u żółtą kartkę otrzymał Almunia, w wyniku czego sędzia podyktował rzut karny.
Do piłki podbiegł sam poszkodowany i… zmylił hiszpańskiego golkipera wyrównując na 1:1.
Po stracie bramki Kanonierzy rzucili się do ataku. W 63. minucie mistrzowsko z rzutu wolnego uderzył Van Persie, lecz piłka trafiła w poprzeczkę! Chwilę potem Parki Ji-Sung zastąpił Naniego.
I nagle zrobiło się 2:1! Z rzutu wolnego w pole karne Kanonierów dośrodkowywał Giggs, a Diaby strzelił samobójczego gola! Co za pech i nieszczęście Arsenalu! Kilka minut temu jeszcze prowadzili, a teraz przegrywają w walce o trzy punkty!
Minutę później Diaby próbował naprawić swoja gafę, przedarł się w pole karne i strzelil na bramkę, niestety niecelnie. Widać jednak było zagubienie, załamanie i szok piłkarzy z Londynu, co wykorzystywały Czerwone Diabły, grając na fali. W 70. minucie gry dobrą interwencją popisał się Manuel Almunia, broniąc strzał Sunga. Minutę później na boisku pojawił się Nicklas Bendtner, który zastąpił Emmanuela Eboue. W kolejnych minutach ataki obu drużyn nie przyniosły wielkich efektów. W 79. minucie boisko opuścił Denilson, a w jego miejsce Wenger wpuścił Eduardo. Natomiast w 81. minucie Ramsey zastąpił Arszawina. Chwilę później, po rzucie rożnym, z dystansu strzelał Clichy, lecz jego próba była kompletnie nieudana. W 85. Minucie główą strzelał Vermaelen, ale to również nie podwyższyło wyniku. Minutę później w miejsce Giggsa na boisko wbiegł Berbatow. W 87. Minucie gry bardzo dobrze dośrodkował Bendtner, niestety Eduardo minął się z piłką zaledwie o kilka centymetrów. W 92. minucie bliski pogrążenia Kanonierów był Berbatow, jednak nie zdołał oddać czystego strzału. To samo w 95. minucie mógł zrobić Nani, lecz jego uderzenie powstrzymał Almunia, a dobitka była niecelna.
I gdy wydawało się, że w ostatniej sekundzie meczu Van Persie wyrównał, sędzia odgwizdał spalony i pogrzebał marzenia Kanonierów. Chwilę potem odesłał rozwścieczonego Wengera (który kopnął butelkę, stojącą przy linii bocznej) na trybuny, gdzie 'powitały go' obelgi fanów Manchesteru United, tłum po prostu wrzał. Mike Dean miał wielkie problemy z zapanowaniem nad sytuacją na boisku i poza nim, więc zakończył to spotkanie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
szkoda Diaby (sam.) :(((((
Lee-> szkoda, że był spalony.
Co do karnego; to kolejny dowód na to, że MUły są ulgowo traktowane..
Był karny . Nie zgadzam się tu z niektórymi ,że
sędzia źle zrobił . Niewiem po co Almunia wychodził z bramki ;/ Przecież Gallas był obok Rooneya i raczej by wybił piłkę z pola karnego .
Ale nie Almunia chciał pokazać ,że potrafi dokładnie zabrać piłkę . Ostatnio nasz bramkarz jest naszym najsłabszym punktem drużyny .
Robi ogromne błędy . Czy z Portsmouth przy golu Kaboula czy dziś :( Nasza gra była dobra tylko ,że mieliśmy pecha . Robinowi w ogóle nie idzie w tej formacji . Będzie super jak chociaż strzeli góra 10 goli w sezonie . Napastnik jest rozliczany z goli ,a nie z asyst . Pokazaliśmy mimo tylu kontuzji ,że potrafimy pograć z United na jego terenie . Jeszcze zostało 35 kolejek ,więc wszystko się może wydarzyć .
Szkoda straconych punktów ,ponieważ graliśmy lepiej . Almunia się powinien obudzić .
Jak będzie tak dalej bronić to ja widzę Fabiana na bramce ,a nie Manuela . Z taką grą to sobie może pomarzyć o grze w reprezentacji Anglii .
Popieram wasze komentarze, ale tak czy siak meczyk byl na wysokim poziomie, przynajmniej w moim odczuciu. Diaby.. no coz bywa. Eboue, nic a NIC nie gral. Arszawin tez nie zaciekawie do momentu bramki. RvP troche szczescia i byla by brama. Na plus wg mnie cala nasza linia obrony. Pomoc.. zawiodla niestety na calej linii, Denilson cos tam probowal ale przeplatal to tez stratami i rowniez Song. Fabregasa brakowalo, widac bylo. Aczkolwiek to dopiero nasza 1 przegrana, lecimy dalej! go go the Gunners!
Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że przegraliśmy nie dlatego, że ManU był lepszą drużyną, ale przez pech i nasze indywidualne błędy. Wiara zespołu we własne siły moim zdaniem nie powinna zostać załamana.
Słabe elementy to Denilson, Song i Diaby, ale wiać pewien postęp u van Persiego: prawie gol na początku 2 połowy, poprzeczka z wolnego i nieuznany gol w końcówce - widać, że Robin jest coraz bliżej otwarcia worka z bramkami.
Go Go Gunners! Będzie dobrze:)
ale od kiedy za machnięcie ręką daje się żółtą kartę < zna ktoś statystyki fauli ?
Podsumowując mecz : SAF przed spotkaniem twierdził, iż Mike Dean jest mu winien 10 tyś Ł. Moim zdaniem, po tym spotkaniu, Ferguson jest dłużny Dean'owi 100 tyś Ł za takie sędziowanie.. ROONEY = DIVER ! DIABY ! COŚ TY ZROBIŁ ? ; |||
Moim zdaniem karny podyktowany nie słusznie - Almunia uciekał z rękoma, a Rooney wypuścił sobie piłkę na 5 metrów poza boisko ..
Szkoda,myśle,że zabrakło Fabregasa troche nie dobrze,że Cesca tak często łapią kontuzje:(
W drugiej połowie przez dłuższy czas był taki moment że w ogóle nie graliśmy na Arshavina.
To mnie strasznie wkurzyło
Tylko ciągle na drugą strone do Eboue Diabiego czy Denilsona którzy po raz kolejny pokazali że w ważnych i bardzo trudnych meczach kompletnie sie nie nadają.
Nie ma co zwalac na sedziego, jak by Almunia sie nie pomylil to by sedzia okazji nie mial - tak juz jest, i to, ze chowal raczki czy, ze Rooney nie mial by zadnej szansy zeby dopasc do pilki nic juz sedziego nie obchodzilo. Z reszta bylo to widac juz w 1-szej polowie jak Arszawin kose dostal i nic nie gwizdnal, trzeba wyciagnac wnioski na ManCity i grac dalej bo sezon dlugi
Katastrofa ;/ Mecz nie był zły w naszym wykonaniu, lecz wedlug mnie zawiodla srodkowa linia Diaby-Song-Denilson, bardzo brakowalo tutaj Fabregasa.. na plus wedlug mnie Vermaelen, Sagna, Arshavin.. to by bylo chyba na tyle. Clichy w ofensywie bardzo slabo, Robinowi znowu zabraklo troche szczesnia, Almunia i Diaby zabrali nam zwyciestwo, bo bylismy dzis lepsi od MU. Mysle, ze karny byl, ale dla nas takze powinien byc bo faul ewidentny, kartki tylko my dostawalismy, a MUly bezkarnie faulowaly
Wiola04 >> w ostatniej akcji Gallas, który zagrywał do RvP, był na spalonym, prawidłowa decyzja sędziego. Karny dla MU w/g mnie był, tak jak i dla nas po faulu na Arszawinie, niestety sędzia nie gwizdnął...
Przegrała drużyna lepsza, ładniejsza, grająca ciekawszą piłkę ... ale czy my tego juz gdzieś nie widzieliśmy ? Przecież to znak rozpoznawczy Arsenalu.
Karny słuszny i tyle, a samobój pozostawię bez komentarza ...
ciekawe co sie dzieje u nas w szatni ???
To nie tak miało wyglądać.
Meczu nie oglądałam, więc nie weim, czy karny zasłużony i czy RvP w tej ostatniej akcji był na spalonym, ale mogę powiedzieć jedno: Trochę się zawiodłam.
United w takiej formie (a raczej jej braku) powinni pokonać bez problemu, stało się jednak inaczej. A ten samobój to już w ogóle tragedia!
To nie koniec sezonu. Wręcz przeciwnie, początek. A więc wszystko do nadrobienia. Ważne tylko, żeby ta przegrana nie przybiła naszych graczy i by już w następnym meczu się podnieśli i wywalczyli trzy punkty. Szkoda tego wyniku. Wiadomo nie od dziś, że sędziowie zawsze byli przychylni tamtym trampkarzom z tej portowej wioski. Ale czasu się nie odwróci. Trzeba dalej pracować, walczyć i udowodnić w następnym meczu swoją wyższość na Manchesterem.
Mówi się trudno. Należy więc teraz wierzyć, że nasi zawodnicy nadal będą (nie zważając na dzisiejszą porażkę) grać konsekwentnie, będą skupieni i stuprocentowo.skoncentrowani na każdym kolejnym spotkaniu.
Wróci Cesc i będzie dobrze!
Gunners till I die!!!
W tym meczu bardziej mi jakoś brakowało Walcotta niż Fabregasa. Z szybkościa Theo myśle że było by ze 2-0 dla nas niż 2-1 dla nich.
Ale cóź gra sie dalej!! Ja mimo to jestem pełen optymizmu przed ManCity! ;)
Brak Fabregasa. To widac. Ale rowny mecz!
Wierni po porazce ! The Gunners na zawsze !
Szkoda, gdyby RvP wykorzystał kapitalną sytuację na początku drugiej połowy, mecz mógłby się potoczyć inaczej. Ale do rzeczy... Diaby był do zmiany już w przerwie, grał straszliwy piach, później samobój ostatecznie go pogrążył, nie mam pojęcia dlaczego grał do samego końca... RvP też bardzo słabo, nie chodzi mi już nawet o tę setkę, bo to bardziej świetna obrona Fostera, niż zły strzał Robina, ale cały mecz obijał się o rywali i tylko jęczał do sędziego. Martwi to, że dalej nie może się przełamać w tym sezonie, w poprzednich mógł się chować za Bergkampem, Henrykiem czy Adebayorem, ale teraz wymaga się od niego dużo więcej, powinien być jednym z liderów tej drużyny. Eboue dziś jeździec bez głowy. Na plus Arszawin, nie tylko za bramkę, ale również za to, że przy niekorzystnym wyniku próbował poderwać drużynę. Niestety ławki rezerwowych pokazały dziś dużą różnicę pomiędzy Arsenalem i MU - u nich na rezerwie Berbatov, Anderson, Park, Scholes itd, u nas Gibbs, Bendtner, Ramsey, Silvestre itd. Różnica co najmniej 3 klas, wiem, że u nas dużo kontuzji, ale w MU też nie grali van der Sar, Ferdinand, Heargraves itd... Nie wiem też po co na koniec taki kabaret był, jaki sens ma wyrzucanie trenera na trybuny w 96 minucie...?
Bardzo wyrównany mecz, ale szczęście dopisało Man Utd. Trochę brakuje Fabregasa.
rety prosba do moda o kasacje zbednych postow...
hubertbp--> a tak nic nie gral, jezeli napastnik ma tyle okazji jak podajesz to powinien cos strzelic co nie? A w poprzednich meczach oprocz paru dobrych podan i wielu strat to nic nie pokazal, taka prawda. Aha i jak by skorzystal z okazji to by chyba gola strzelil, a jak wszyscy zauwazyli Perszing nic jeszcze nie srzelil
hubertbp--> a tak nic nie gral, jezeli napastnik ma tyle okazji jak podajesz to powinien cos strzelic co nie? A w poprzednich meczach oprocz paru dobrych podan i wielu strat to nic nie pokazal, taka prawda. Aha i jak by skorzystal z okazji to by chyba gola strzelil, a jak wszyscy zauwazyli Perszing nic jeszcze nie srzelil
hubertbp--> a tak nic nie gral, jezeli napastnik ma tyle okazji jak podajesz to powinien cos strzelic co nie? A w poprzednich meczach oprocz paru dobrych podan i wielu strat to nic nie pokazal, taka prawda. Aha i jak by skorzystal z okazji to by chyba gola strzelil, a jak wszyscy zauwazyli Perszing nic jeszcze nie srzelil
hubertbp--> a tak nic nie gral, jezeli napastnik ma tyle okazji jak podajesz to powinien cos strzelic co nie? A w poprzednich meczach oprocz paru dobrych podan i wielu strat to nic nie pokazal, taka prawda. Aha i jak by skorzystal z okazji to by chyba gola strzelil, a jak wszyscy zauwazyli Perszing nic jeszcze nie srzelil
Bo mi się wydaje że więcej faulował MU a my dostawaliśmy kartki. Najciękawsze wydaje mi się interpretowanie machnięcia ręką przez zawodnika sagna dostał za to żółta kartkę jak i przez trenera za co wengera wyrzucił z boiska. Przypuszczam że za machnięcie 2 rękami daje czerwoną. No i oczywiście dziwi sytuacja z arshavinem przyjrzał się ktoś powtórce czy 12 zawodnik MU Mike Dean mógł nie widzieć tego faulu
Arsenal był w tym meczu lepszy tylko że ManU miało więcej szczęścia. Dostali dwa prezenty - pierwszy od sędziego (dał im karnego) a drugi prezencik sfudował im Diaby (zeszła mu piłka z głowy ;/ )
Trzeba przyznać że MU miał dzisiaj dużo szczęścia wygrywając to spotkanie. Należy jednak zauważyć że nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Mieliśmy szansę ograć United, ale zabrakło koncentracji i dokładności. Zbyt dużo liczba strat i niewymuszonych błędów przyczyniła się do przegranej. Inną sprawą jest postawa arbitra głównego. Można to określić jednym słowem: ŻAL. Nie ma co rozpaczać, jednak szkoda że nie udało nam się wygrać ze słabym Manchesterem. Musimy walczyć dalej.
Podsumowując mecz : SAF przed spotkaniem twierdził, iż Mike Dean jest mu winien 10 tyś Ł. Moim zdaniem, po tym spotkaniu, Ferguson jest dłużny Dean'owi 100 tyś Ł za takie sędziowanie.. ROONEY = DIVER ! DIABY ! COŚ TY ZROBIŁ ? ; |||
Moim zdaniem karny podyktowany nie słusznie - Almunia uciekał z rękoma, a Rooney wypuścił sobie piłkę na 5 metrów poza boisko ..
Spoko juz skasowali;), ja czekam z niecierpliwoscia na nowa odslone strony, a na razie trzeba sie cieszyc z tego co jest. Mam nadzieje, ze na City wroci Fabregas i pouklada nasze gre
BRAWO MANCHESTER! Nie ma to jak nie umiec stworzyc zadnej dobrej akcji a liczyc na sedziego ktory zachowuje sie jakby przestraszyl sie publicznosci , naprawde szkoda tego OG bo nie wiem dlaczego Niepilnowany Diaby chcial wybic pilke na róg, skoro mogl ja wybic do Ataku... "Zakuc Wengera w kajdany i wyjazd z nim do wiezienia" zalosne , a ci kibice Men****Steru to juz naprawde ... Cwaniaczki pieprzone
pioafc - Jak RVP nic nie grał? A poprzeczka, kilka strzałów obronionych przez bramkarza? Wg mnie starał się na tyle na ile mógł, a że nie strzelił to trudno się mówi. Ale okazje miał i z nich korzystał.
arsenal1994 - to, że Wenger nie wprowadził od początku Eduardo, czy też wcześniej, ma swoje wyjaśnienie. Wenger obawiał się o psychikę zawodnika. Wiedział, że to będzie twardy mecz więc nie chciał go wpuszczać bojąc się, że Eduardo może przypomnieć sobie swoją kontuzję i przez to grać gorzej, bądź znów dostać urazu.
Myślalem że wyskocze dziś z Balkonu...Meczyk Dobry wręcz Bdb Non stop akcje ...Karny Raczjen nie bylo wczesnije udal i sie polozy (nurek) ale eduardo z celtikiem to samo hehe ....Diaby No pech I ta bramka na koncu...Achhhh Go Gunners...!!!!
pioafc - sory ale to jest troche porypane - klikne i ide sobie do pokoju obok po kilku min wracam a tu dalej laduje albo wyskakuje to zdanko w lewym gornym rogu:/
Niech mod skasuje te kilka zbednych komentarzy
UltimatE spokojnie z tym klikaniem
van Persie gra jak Adebayor... nawet gola nie strzelił jeszcze
Zna ktoś statystki meczu jak wyglądała sytuacja z faulami ?
jedyne pozywtywy z tego meczy moga byc takie ze jednak Wenger moze kogos kupic ma jeszcze czas...
Dumny po zwyciestwie wierny po porazce! ARSENAL! Mike Dean chcial zostac bohaterem no i zostal, bez naszej pomocy jednak by sie nie obeszlo (Rvp ma syndrom popodwyzkowy jak niejaki Ade z Bayora - kompletnie nic nie gra) ManU gral jedno wielkie 0, a wygral. Czemu?? Bo jak idzie to Denilson, Song i Diaby to asy, a jak nie idzie to graja gorzej niz padake i taka prawda.
Porażka boli, ale mnie najbardziej boli to że Wenger wprowadza nowych piłkarzy tak późno na murawe!! Czy to jest jakaś nowa taktyka?!
Wprowadzanie najlepszego napastnika z ławki w 78 min??!!! Co ten Eduardo ma zdziałać w ciągu 12 minut???!!!!
***** aż głowe rozwaliłem o ściane
Haha "Bo ta strona się tak muli-.-" no to jak muli to poczekaj i dodaj swoją opinię jak przestanie mulić. Pozdrawiam^^
to nie przypadek że przegrywamy ze na 4 ostatnie mecze z MU mamy 3 porażki i remis
a remis wtedy gdy im wystarczał do mistrzostwa
na ten moment jesteśmy słabszą drużyną tyle
ufam jednak wengerowi i zobaczymy co bedzie dalej
dokładnie
Bramka arshavina ladna ale reszta to wielki zal!!!
szkoda slow na nich :[ najlepsze bylo pod koniec jak van persie strzelil bramke ale wczesniej gallas byl na spalonym ;(
co to wogle za tytuł!!!! MAnchester ogrywa Arsenal?!?!?! o nie nie nie ...raczej wielki fart Manchesteru United
nie zgadzam się z artykułem: Arsenal rozegrał dobry mecz, tylko że mieliśmy WIELKIEGO pecha.
DawidAFC - mistrz ciętej riposty ;)
Bo ta strona się tak muli -.- chyba specjalnie tak nie zrobiłem, niech jakiś mod to usunie
Emocje powoli opadaja ale krew mnie zalewa jak czytam tych debili na stronie united - ze sedzia sprawiedliwy - 1 klasa wynik tez sprawiedliwy - mam chec wyrzucic monitor przez okno - okno juz jest otwarte...
Wogole tytul powinien byc inny bo to nie manchester wygral tylko Arsenal przegral...
DawidAFC --- co ty robisz??????