Martinelli i Trossard bohaterami Arsenalu w Bilbao
16.09.2025, 21:23,
3494 komentarzy
Arsenal rozpoczął swoją przygodę z Ligą Mistrzów 2025/26 od trudnego, ale zasłużonego zwycięstwa 2:0 nad Athletic Club na San Mames. Bohaterami wieczoru zostali Gabriel Martinelli i Leandro Trossard, którzy wpisali się na listę strzelców, będąc zmiennikami w tym spotkaniu.
Mikel Arteta zdecydował się na jedną zmianę w składzie w porównaniu do meczu z Nottingham Forest. Declan Rice zastąpił Martina Odegaarda, który nie mógł zagrać z powodu nawrotu kontuzji barku.
PIERWSZA POŁOWA
Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, z Arsenalem kontrolującym piłkę, podczas gdy gospodarze skupiali się na defensywie. Gospodarze jednak, przy trybunach pełnych pełni energii, szybko przechodzili do ataku, gdy tylko nadarzała się okazja.
Już przed dziesiątą minutą Declan Rice zobaczył żółtą kartkę za próbę zablokowania strzału na skraju pola karnego. Choć rzut wolny nie przyniósł efektu, Athletic zaczynał coraz bardziej naciskać, zmuszając Arsenal do defensywy.
Podopieczni Artety mieli trudności z kreowaniem sytuacji, ale nagle stworzyli najlepszą okazję meczu. Jurrien Timber świetnie odebrał piłkę Iñakiemu Williamsowi przy chorągiewce rożnej, co pozwoliło Noniemu Madueke poszukać Eberechiego Eze w środku pola karnego. Niestety, jego próba oddania strzału została w ostatniej chwili zablokowana przez Andoniego Gorosabela.
Ta akcja obudziła Arsenal i Viktora Gyokeresa, który w przeciągu kilku minut miał dwie okazje do zdobycia bramki. Groźniejszy z jego strzałów, głową, nieznacznie minął bramkę po bardzo dobrym dośrodkowaniu od Timbera.
W momencie gdy Timber przebywał poza boiskiem, gospodarze grając w przewadze mieli szansę, gdy Alex Berenguer uciekł Martinowi Zubimendiemu, ale jego niecelny strzał przeszedł obok bramki Davida Rayi.
DRUGA POŁOWA
Druga połowa rozpoczęła się od wielu fauli i kilku przerw w grze. Z biegiem czasu Madueke zaczął odgrywać coraz większą rolę, choć brakowało mu precyzji w ostatnich podaniach.
Athletic nie ustępował i utrudniał życie Kanonierom, których gra nie była płynna. Podania często były niedokładne, a odległości między zawodnikami nie zawsze były właściwe.
Na 25 minut przed końcem Arteta zdecydował się na zmianę – Leandro Trossard wszedł za zmęczonego Gyokeresa. Chwilę później na boisku pojawił się Gabriel Martinelli, który już po 36 sekundach zdobył bramkę po świetnej współpracy z Trossardem. - Brazylijczyk wyprowadził gości na prowadzenie, wbiegając w wolną przestrzeń po inteligentnym podaniu Belga i precyzyjnie pokonując Unai Simona.
Po tej bramce Athletic próbował wyrównać, ale brakowało im wcześniejszej intensywności. Arsenal spokojnie kontrolował sytuację i przypieczętował zwycięstwo drugim golem.
Martinelli ponownie odegrał kluczową rolę, mijając obrońcę i podając do Trossarda, który w tłoku pola karnego zachował zimną krew. Jego strzał odbił się od Daniego Viviana i wpadł do siatki.
Pierwszy mecz fazy grupowej, trzy punkty na trudnym terenie, zmiany Artety przyniosły oczekiwany efekt - czego chcieć więcej. Teraz czas na niedzielne starcie z Manchesterem City.
źrodło: arseblog.news
19 godzin temu 6 komentarzy
15.12.2025, 19:11 13 komentarzy
15.12.2025, 09:28 6 komentarzy
15.12.2025, 09:25 1 komentarzy
14.12.2025, 13:44 3 komentarzy
14.12.2025, 13:43 6 komentarzy
14.12.2025, 13:41 2 komentarzy
14.12.2025, 10:00 14 komentarzy
14.12.2025, 09:20 3 komentarzy
13.12.2025, 20:08 3 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Garfield_pl napisał: "@losnumeros napisał: "Mam 30 lat a czuję się staro,"
Może to przez psią karmę?"
Piękne uniwersum xDD
@Garfield_pl napisał: "Może to przez psią karmę?"
Weź spójrz na siebie i co robisz, bo chyba jesteś narcyzem. Dobrze wiesz o czym pisze, dostałem kilka ciekawych info na priv od osób których nie znam. Ty jak zwykle wyprzesz się wszystkiego i pokażesz swoją najlepszą wersję.
Everton ciśnie. Jak tak dalej pójdzie, to LFC nawet do Ligi Mistrzów nie awansuje.
Ale puchnie ten Liverpool nie. Zaraz ich dogonimy.
@Szogun napisał: "Trzeba wykorzystać coś takiego bo Szwed potrafi się zastawić"
No właśnie kiepsko mu to idzie, dość łatwo mu piłkę zabrac przy pojedynkach fizycznych albo chociaż zagonić w miejsce gdzie nic nie może zrobić @Szogun napisał: "najwolniejszy też nie jest"
Być może nie jest ale jego marna technika sprawia że pozbawia się tej prędkości goniąc piłkę która się gdzies przypadkowo odbije zamiast ją prowadzić.
@Marzag: Trzeba wykorzystać coś takiego bo Szwed potrafi się zastawić i najwolniejszy też nie jest więc koledzy powinni nauczyć się jak grać na napastnika.
Spokojnie, Everton zaczyna na nich naciskać. Zaraz coś wpadnie.
@Marzag: Ich obecny rytm to wygrywać każdy mecz.
@Szogun napisał: "Tam musiałyby się z dwie kontuzje wydarzyć żeby zgubili rytm."
Ich obecny rytm to strzelic 2 bramki po czym stracić 2 bramki, jak dla mnie to mogą go utrzymywac
@Szogun napisał: "Było kilka szans gdzie dobrze się wystawił lecz albo Martinelli albo Merino go nie widzieli."
W sytuacji z Merino to był tak ustawiony że podanie do niego = kontra.
@Marzag: Było kilka szans gdzie dobrze się wystawił lecz albo Martinelli albo Merino go nie widzieli.
Tak zostawiający miejsce Everton dostanie dziś piątkę pewnie .
Puchną już czy jeszcze nie ??
Tam musiałyby się z dwie kontuzje wydarzyć żeby zgubili rytm.
I jeszcze jak napastnik nie przyjmuje piłki na 2 metry to tez częściej podania dostaje.
@Szogun napisał: "Napastnikowi jednak można sensownie podać."
Jak się dobrze ustawi to znacznie łatwiej, niech Gyokeres ogląda i się uczy
Powoli puchną
@M4rcin: Raczej widać,że z meczu na mecz grają lepiej.
@vitold: dlaczego mieliby spuchnąć z Evertonem u siebie? Nie potrzebnie to hasło " kiedy spuchną" wypisujcie tak wiem że to było celowe prześmiewcze ale nawet. Mamy swój zespół i tylko dwa punkty straty. Trzeba grać a nie patrzeć jak grają inni . Prosty przepis? Prosty
Świetne ustawienie w obronie ukrainca
Napastnikowi jednak można sensownie podać.
Czy liverpool spuchnie do świąt?
@sebastix11: Myślałem, że tylko u mnie ale problem chyba globalny
To teraz lfc siadzie na dupie i 2 gole dostanie
Ebane farty. Gdyby to był mecz Arsenal-Everton byłoby już 1-2, ale oczywiście przeciwko The Reds każdy po kolei marnuje sety a później robi głupie błędy i już 2-0
Hall pomylił wielkość bramki.
Ciekawe kiedy spuchną
2:0.
Było ok do czasu wrzutu z autu przez Kerkeza nagle, cofnęła się akcja 2 sekundy a dźwięk został i jest brak synchro
O dzisiaj jeszcze cudowne MU z The Police grają. Sorry z The Blues. Będzie męcz specjalnej troski.
Do boju Siuhy i Ultimate!
Lata mijają, a C+ nadal nie potrafi synchronizować dźwięku z obrazem podczas transmisji ze stadionu.
@FlameDood: No właśnie u mnie komentarz jest szybciej....
@Taki: klasycznie to Wirtz gra słabo a Isak nie jest gotowy na derby
Też wam coś dźwięk nie zgrywa się z obrazem na C+Extra?
U was też jest głos kilka sekund do przodu?
Liverpool ma niestety powody do zadowolenia a Gravenberch wyrasta na najlepszego pomocnika w lidze.Mam nadzieję,że Everton się obudzi bo to co grają to ponury żart.
@Rynkos7 napisał: ""Sorry", ale właśnie Martinelli na skrzydle to był głównie wiatr na skrzydle i nic poza tym. Od dwóch sezonów cały czas były plotki o LS bo w końcu ktoś zrozumiał, że sam wiatr na skrzydle to za mało i ktoś w końcu musi zacząć robić na tym skrzydle liczby. Zacząć asystować i zacząć strzelać. Martinelli ma kiepski drybling, ale mówienie, że on nie robił wiatru na skrzydle to absurd bo z nim większość obrońców miała problemy ze względu na jego szybkość. Przez to, że bardzo często nasza gra polega na ataku pozycyjnym i powolnym budowaniu akcji od tyłu to gra Martinellego na tym ucierpiała bo on bez możliwości rozpędzenia się niewiele jest w stanie zrobić. Tak jak napisał @Simpllemann poprzeczka jest po prostu ustawiona na żenująco niskim poziomie w związku z kiepskimi występami naszych skrzydłowych w ostatnich miesiącach. Pierwsze mecze w wykonaniu Madueke są obiecujące, ale oczekiwania są zdecydowanie wyższe i ja również wcale bym się przesadnie nie podniecał póki co."
Chyba mam inne pojęcie "wiatru na skrzydle" xD
@Taki: W zeszłym sezonie bez niego byli lepsi ;) tak samo dzisiaj Szoboszlai jest na ten moment od niego lepszy jak gra w środku
@Rynkos7: Saka przed kontuzją może Saka po kontuzji to we wszystkim co zagrał w lidze strzelił 2 bramki i miał 0 asyst
@losnumeros napisał: "Mam 30 lat a czuję się staro,"
Może to przez psią karmę?
@alexis1908 napisał: "Wirtz to jest tak słaby w tym sezonie że Liverpool lepiej bez niego wygląda"
Skąd wiesz jak Wirtz zagrał prawie 100% minut w tym sezonie? :)
@pioafc napisał: "Madueke - spoko, robi wiatr i fajnie, ale chyba byliśmy tak długo wyeksponowani na nieporadność Martinellego, że 2-3 udane dryblingi w meczu to dla nas jakaś sensacja.
Niech Noni przełoży to na bramki i asysty to pogadamy, bo ostatni sezon zakończył z dorobkiem 7g i 4a w 32 meczach. Tyle to Saka miał po 12-13 spotkaniach."
Dokładnie tak. Krótko zwięźle i na temat.
@vitold napisał: "Sorry, ale dla mnie trochę to absurd. Po wielu, wielu, wielu, wielu miesiącach mamy w końcu wiatr na skrzydle, wszyscy przecierają oczy ze zdumienia, zaczynaja przepraszać za flopowanie Madueke a tu dalej jest narracja że jest dupa, bo nie ma nawet asysty a Eze juz ma !!1!!!111!!!!! Czekam az Madueke załaduje ze dwie asysty w swoim najblizszym meczu i ciekawe czy przejdą hejterzy na Eze xD Spokojnie, jest progress, jest wiatr, z czasem wlecą liczby. Trzeba ustabilizować drużynę.."
"Sorry", ale właśnie Martinelli na skrzydle to był głównie wiatr na skrzydle i nic poza tym. Od dwóch sezonów cały czas były plotki o LS bo w końcu ktoś zrozumiał, że sam wiatr na skrzydle to za mało i ktoś w końcu musi zacząć robić na tym skrzydle liczby. Zacząć asystować i zacząć strzelać. Martinelli ma kiepski drybling, ale mówienie, że on nie robił wiatru na skrzydle to absurd bo z nim większość obrońców miała problemy ze względu na jego szybkość. Przez to, że bardzo często nasza gra polega na ataku pozycyjnym i powolnym budowaniu akcji od tyłu to gra Martinellego na tym ucierpiała bo on bez możliwości rozpędzenia się niewiele jest w stanie zrobić. Tak jak napisał @Simpllemann poprzeczka jest po prostu ustawiona na żenująco niskim poziomie w związku z kiepskimi występami naszych skrzydłowych w ostatnich miesiącach. Pierwsze mecze w wykonaniu Madueke są obiecujące, ale oczekiwania są zdecydowanie wyższe i ja również wcale bym się przesadnie nie podniecał póki co.
@Artetaballer: Wirtz to jest tak słaby w tym sezonie że Liverpool lepiej bez niego wygląda
@Artetaballer napisał: "Wirtz i Isak ławka.. co jak co, ale Slot ma całkiem spore kochones ;p"
Albo ochrona graczy na derby, tym bardziej, że Isak się lubi polamac
Dziady z Evertonu
Liverpool 0:1 Everton 26'
Liverpool 1:1 Everton +90'
xD
@Artetaballer napisał: "Wirtz i Isak ławka.. co jak co, ale Slot ma całkiem spore kochones ;p"
Klasyczna rotacja. Arteta powinien brać przykład. Masz ławkę to korzystaj. Zwłaszcza jak są mecze co 3 dni.
Znając zycie długo czekać nie będę musiał