Maszyna ruszyła: Arsenal 2-0 Manchester United
02.01.2020, 01:24, Tomasz Kowalski 1576 komentarzy
Nie będzie przesadą, jeśli o starciu z Manchesterem United powiemy, iż był to najlepszy mecz od miesięcy. Kanonierzy w końcu zagrali na miarę swoich możliwości i nie popełniali błędu za błędem, co pozwoliło wygrać z odwiecznym rywalem 2-0. Pierwsze zwycięstwo pod wodzą Mikela Artety i to pierwszego stycznia. Lepszego wejścia w rok Arsenal nie mógł sobie zapewnić!
Kibice The Gunners podeszli do tego spotkania z nadzieją, że pierwsze 45 minut z Chelsea nie były dziełem przypadku. Wszystko wskazuje na to, że Mikel Arteta potrafił wpłynąć na zawodników i rozpocząć układanie indywidualności w zwarty zespół.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsena: Leno - Maitland-Niles, Sokratis, Luiz, Kolasinac (69' Saka) - Torreira, Xhaka - Pepe (63' Nelson), Özil, Aubameyang - Lacazette (82' Guendouzi).
Manchester United: De Gea - Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw - Matić (81' Mata), Fred - James (58' Greenwood), Lingard (58' Pereira), Rashford - Martial.
W początkowych minutach meczu to goście rozgrzewali defensywę Arsenalu. Pierwsza część gry, tak jak w meczu z Chelsea, należała jednak do ekipy z czerwonej części Londynu. Spotkaniu towarzyszyło mnóstwo agresji, jednak sędzia nie zamierzał temperować zapędów obu drużyn na tak wczesnym etapie.
Na otwarcie wyniku nie musieliśmy długo czekać, bowiem aktywny w ofensywie Sead Kolasinac dograł w pole karne, piłka odbiła się od nogi obrońcy United i trafiła do Nicolasa Pepe, który pokonał Davida de Geę i już w 8. minucie rozwiązał worek z bramkami.
Kilkadziesiąt sekund później Iworyjczyk przechytrzył dwóch defensorów Czerwonych Diabłów zwodami, a następnie dośrodkował do Pierre'a-Emericka Aubameyanga, który nieczysto trafił z woleja i piłka poszybowała wysoko nad bramką.
Alexandre Lacazette przykleił się do pleców Harry'ego Maguire'a i zwiódł go przemyślanym obrotem z piłką, znajdując się przed szansą na wpisanie się na listę strzelców, jednak Francuz chybił. Torreira również próbował pokonać De Geę, ale ta sztuka mu się nie udała.
W późniejszych minutach podopieczni Mikela Artety co i rusz ruszali na bramkę hiszpańskiego golkipera. Nicolas Pepe trafił w słupek, a 4 minuty później Sokratis kropnął z bliskiej odległości po rzucie rożnym wykonanym przez francuskiego skrzydłowego.
Goście mogli zdobyć bramkę kontaktową w doliczonym czasie pierwszej połowy, jednak uderzenie głową Maguire'a obronił Leno, a sędzia zaprosił zawodników do szatni.
Kanonierzy oddali inicjatywę Manchesterowi United i w ten sposób w 56. minucie Fred uderzył z dystansu, jednak jego strzał na raty bronił Bernd Leno. Chwilę później rezerwowy Andreas Pereira otrzymał świetne podanie, ale jego strzał powędrował w boczną siatkę.
W 70. minucie meczu Wan Bissaka próbował wymusić rzut karny, jednak Chris Kavanagh nie dał się nabrać.
Tuż przed 80. minutą Alexandre Lacazette spróbował swoich sił zza pola karnego, ale uderzył wysoko ponad bramką. Wynik meczu nie uległ zmianie, a Arsenal zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo pod wodzą Mikela Artety i zakończył niechlubną serię 5 meczów bez zwycięstwa.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jak sobie przypomnę jak Pepe dzisiaj kręcił grubaskiem to pojawia mi się uśmiech na twarzy. Mam nadzieję, że Pepe ostatecznie się odblokuje i w końcu zacznie grać w pełnym wymiarze czasowym
Na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku i powstał cień nadziei, że może ten sezon jeszcze nie jest stracony i mamy szansę wyjść z twarzą.
"Wynik meczu nie uległ zmianie, a Arsenal zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo pod wodzą Mikela Artety i zakończył niechlubną serię 5 meczów bez porażki"
Panie Redaktorze, chodziło chyba bez zwycięstwa. Myślę, że seria 5 spotkań bez porażki to raczej nie jest niechlubna seria :D
"...zakończył niechlubną serię 5 meczów bez porażki"
Nie chcę się czepiać, ale chyba nie o to chodziło autorowi :)
Top 4, nadchodzimy! :P
Drugi
Tak jest, nikt nie powstrzyma tej siły XD