Mecz bez historii: Arsenal 2-0 Luton
04.04.2024, 00:13, Trempa 714 komentarzy
Arsenal zwyciężył 2-0 z Luton w 31 kolejce Premier League po bramce Odegaarda i samobójczemu trafieniu Hashioki. Mikel Arteta wykorzystał spotkanie z The Hatters do rotacji w składzie i zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej jedenastce.
Pierwsze 20 minut – jak się później okazało, również cały mecz - toczyło się w spokojnym tempie. Gospodarze kontrolowali sytuację na murawie, ale w trzeciej tercji boiska brakowało płynności, widoczny był brak zgrania ofensywnych piłkarzy desygnowanych do gry przez Artetę. Pierwszy gol padł w 24 minucie. Emil Smith-Rowe odebrał piłkę Mpanzu na połowie Luton i podał ją do Odegaarda. Ten rozegrał ją z Havertzem, otrzymując podanie w pole karne i płaskim strzałem z pierwszej piłki pokonał Kaminskiego.
Kolejne 20 minut przyniosło trzy ciekawe sytuacje. Najpierw po ładnej akcji kombinacyjnej strzał oddał Smith-Rowe, lecz bramkarz wybronił uderzenie Anglika. Chwilę później Kaminski znowu popisał się dobrą interwencją - finezyjne zagranie Bena White’a zakończyło się podaniem do Nelsona, który wypatrzył Havertza, a ten oddał celny strzał. Kanonierzy strzelili drugą bramkę w 44 minucie. Smith-Rowe otrzymał dobre podanie od Trossarda z lewej strony, pomknął do linii końcowej, wycofał piłkę na czwarty metr, a tę do własnej bramki skierował Hashioka. W ostatniej minucie pierwszej połowy Luton oddało swój jedyny celny strzał w meczu - Raya bez problemów obronił strzał Barkley’a z rzutu wolnego.
W pierwszej połowie widzieliśmy zaskakująco dużo niecelnych podań ze strony Arsenalu, co można tłumaczyć brakiem rytmu meczowego niektórych graczy. Na szczęście próby wyjścia z szybkimi atakami przeprowadzane przez gości nie przynosiły żadnych rezultatów.
W drugiej połowie Arsenal częściej pozwalał graczom Luton na rozgrywanie akcji, w pełni ufając swojej grze defensywnej. Kanonierzy nie musieli, a Luton nie potrafiło. W rezultacie na boisku nie działo się zbyt wiele, a pierwszy strzał w kierunku bramki został oddany w …80 minucie. W końcówce mieliśmy jeszcze trzy niecelne strzały gości i próbę Nketiaha.
Arsenal zainkasował 3 punkty w spotkaniu rozgrywanym w tempie niemal sparingowym, zachował czyste konto, nie odniósł żadnej kontuzji i co najmniej na 24 godziny rozsiądzie się na fotelu lidera. Zadanie zostało wykonane.
Arsenal: Raya, White, Saliba, Gabriel, Zinchenko, Odegaard, Partey, Smith-Rowe, Nelson, Havertz, Trossard. Zmiennicy: Tomiyasu, Rice, Jorginho, Nketiah, Martinelli
Luton: Kaminski, Onyedinma, Kabore, Mengi, Hashioka, Doughty, Mpanzu, Barkley, Clark, Townsend, Morris. Zmiennicy: Berry, Woodrow, Chong
Arsenal 2-0 Luton
Odegaard 24’, Hashioka (s.) 44’
Skrót meczu:
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 21 | 15 | 5 | 1 | 50 |
2. Arsenal | 22 | 12 | 8 | 2 | 44 |
3. Nottingham Forest | 22 | 13 | 5 | 4 | 44 |
4. Chelsea | 22 | 11 | 7 | 4 | 40 |
5. Manchester City | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
6. Newcastle | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
7. Bournemouth | 22 | 10 | 7 | 5 | 37 |
8. Aston Villa | 22 | 10 | 6 | 6 | 36 |
9. Brighton | 22 | 8 | 10 | 4 | 34 |
10. Fulham | 22 | 8 | 9 | 5 | 33 |
11. Brentford | 22 | 8 | 4 | 10 | 28 |
12. Crystal Palace | 22 | 6 | 9 | 7 | 27 |
13. Manchester United | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
14. West Ham | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
15. Tottenham | 22 | 7 | 3 | 12 | 24 |
16. Everton | 21 | 4 | 8 | 9 | 20 |
17. Wolves | 22 | 4 | 4 | 14 | 16 |
18. Ipswich | 22 | 3 | 7 | 12 | 16 |
19. Leicester | 22 | 3 | 5 | 14 | 14 |
20. Southampton | 22 | 1 | 3 | 18 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 16 | 1 |
C. Palmer | 13 | 6 |
A. Isak | 13 | 4 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
C. Wood | 12 | 1 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
Y. Wissa | 10 | 2 |
N. Jackson | 9 | 3 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@KapitanJack10: myślę że jeszcze stracą w tym sezonie pkt także spokojnie
Ja mimo wszystko najbardziej obawiam się wyjazdu na Old Trafford bo nie potrafimy tam grać w lidze ale liczę, że w tym roku się to zmieni
@ozzy95:
Tytul dla Arsenalu i jak sie z niego ciesze z cygarem w pysku i drinkiem w drugiej lapie wydaje sie w huuu nierealny. Wiec tak LFC dla mnie ma autostrade do tytulu ,ale co tydz licze na ich wtope i sie wkurzam. Caly czas mam przeswiadczenie ,ze skonczy sie jak zwykle dla nas
@ozzy95 napisał: "Liverpool straci jeszcze punkty na miękko. Mają ciężki terminarz, nie wiem skąd to przeświadczenie o autostradzie do tytułu. Ślizgają się ze słabiakami i średniakami, aż w końcu zabraknie im jakiejś minuty czy dwóch by coś przepchnąć w końcówce."
Zawsze tak gadamy xd
Liverpool straci jeszcze punkty na miękko. Mają ciężki terminarz, nie wiem skąd to przeświadczenie o autostradzie do tytułu. Ślizgają się ze słabiakami i średniakami, aż w końcu zabraknie im jakiejś minuty czy dwóch by coś przepchnąć w końcówce.
Niepopularna opinia - ten Mudryk jest naprawdę niezły i gdyby był w Arsenalu to by błyszczał.
Live biorąc pod uwagę że grają na gości, którzy z nami przyjęli piątkę do przerwy wyglądają naprawdę kiepsko.
Tu naprawdę może się coś wydarzyć jeszcze, przecież nie można mieć takiego farta ciągle, drugiej bramki znowu dostają za darmo
nikt sie nie spodziewal cudow, ale jakie to jest ***** żalosne
@Armata500: Racja, teraz te mecze co 3 dni i człowiek już traci orientację.
O muły już w plecy xD
@FlameDood napisał: "A za tydzień grają z live więc może jakiś remis uda im się wyciągnąć."
Grają w tym tygodniu przecież, w niedzielę.
Jak live 2 nie strzeli szybko, to może jeszcze szabelki zrobią niespodziankę xD
@Koroniarz napisał: "dobra pora przełączyć na futbol światowym poziomie cfc-mu"
Przeczytałem ten komentarz, przełączyłem i od razu Onana jak w polskiej ekstraklasie XD
diabły już w du... ogon
Oby united dzisiaj dostało po dupie. Oni po kilku słabych meczach z rzędu lubią wygrać sobie jakiś niespodziewany mecz. A za tydzień grają z live więc może jakiś remis uda im się wyciągnąć.
dobra pora przełączyć na futbol światowym poziomie cfc-mu
Gra pierwszy skład LFC, poki co nie ma pogromu więc jeszcze do zaakceptowania. Na wiecej nie liczyłem bo Sheffield to naprawdę daremny zespół.
Plan minimum to żeby chociaż Liverpool nie nabił sobie jakiegoś 8:0 i nie nadrobił bramek, wydaje się że do zrobienia
Liverpool nie czuje się dobrze w ataku pozycyjnym, szkoda tym bardziej tej bramki
@MarkOvermars: No oczywiście, że nie, ale mecz się zaczyna od 0:0 i jak widzę w pierwszej akcji patelnię SHU, to pojawia się myśl "a jakby tak ukłuli coś, to z każdą minutą dla Live większy stres i świadomość, że trzeba trafić dwie".
I jak później kilka pozytywów widziałem w ich grze i myśl się zakorzeniła, to bramkarz Szabelek przypieprzył mi obuchem w głowę xd
ciekawe czy taki Salah serio nic nie jadł cały dzień a czy był jedzony jakiś kurczak grillowany i tylko udaje XD
@KapitanJack10: jak większość drużyn które z nimi graja czy z mulami ładnie graja nawet lepiej ale nie potrafią wykorzystywać swoich sytuacji i a live potrafi i tyle
może z MU live straci pkt
Chyba nie liczyliście na to, że LvP u siebie potknie się z padaczką z końca tabeli, litości xd
Kurde jak oni mają punkty tracić? Wiadomo, że na przestrzeni całego meczu i tak by pewnie wygrali, ale SHU zagrało ciekawy i odważny kwadrans i powinni w sumie 1:0 prowadzić. Później niech się dzieje co chce.
Ale oczywiście zamiast gonić ich, to sobie strzelają brameczkę z całkowitej dupy i mają łatwy mecz do końca.
@Piotrek95 napisał: "Ja teraz jestem team Gyokeres"
Ja byłem team Gyokeres gdzies od wrzesnia,póki to nie było modne :P Ale mądra decyzja..
Arsenal ma chyba 5 pkt mniej niż sugeruje to. wykreowane xG punktowe
Liverpool chyba z 6 pkt więcej, kolejny mecz mają takiego farta, nie do uwierzenia to jest
@Piotrek95: Gyokeres chyba jednak niżej w reprezentacji Szwecji niż Isak.
Wiem, wiem jestem trochę jego fanem, ale chyba najlepsza opcja obecnie.
Specjalnie nabił, i tak już spadli to wziął i kopnął,przecież mógł podac na bok do kogos albo nawet na aut,bo patrzył jak kopał..
Sheffield rozkłada nogi przed loserpoolem.
Nowe nie znałem.
Jesus by tutaj jeszcze 2 razy zamarkował strzał
No jak można kopnąć prosto w zawodnika biegnącego na ciebie...
Ale prezent szabel xD
ale łom
n/c
Szybko wykrakałem...
jaki bramkarz xD
I powiecie że oni nie mają farta, kolejny mecz to się dzieje
@Paul77: noo, dojechaly xd
aha.
XDDDDDDDDDDDDD
Jak by szable dojechały tak z czerwonka do końca ....
@Dziadyga napisał: "Do Jesusa nie zmieniłęm zdania."
A ja zmieniłem i teraz muszę przyznać że chyba miałeś rację. Fajny napastnik, fajnie że podrybluje ale jak trzeba uderzyć to zawsze coś się dzieje
Ja teraz jestem team Gyokeres
@Piotrek95 napisał: "o wróciłeś z banicji, witamy serdecznie XDD
Opuszczałeś Havertza drewnianego a zastales teraz murowanego"
Cześć Piotruś.
Przykro,że nie mogłem komentować poDubajskiego Arsenalu rozjeżdzającego jak walec.A Kai legenda.Do Jesusa nie zmieniłęm zdania.
Sheffield pewnie przegra 6:0 ale widać że za darmo punktów nie oddadzą jak Emery, nikt tu nóg nie rozłoży celowo
Trusty musisz
@Dziadyga: o wróciłeś z banicji, witamy serdecznie XDD
Opuszczałeś Havertza drewnianego a zastales teraz murowanego
Już dwa zero powinno być xD
matko boskooo jak on tego nie strzelił ?
już powinno być 0:1 dla Sheffield
jaki fart... co za liverpool