Mecz z Evertonem przełożony

szkoda w sumie..

@Przemuto
Arteta myśli, że złapał Pana Boga za nogi, bo Arsenal to za wysokie progi dla niego.
The Toffees życzę jak najlepiej w pucharze, to jeden z moich ulubionych klubów :)

Co sobie moze myslec Arteta jak moge sie zalozyc, ze Everton i tak nie awansuje do Finału a na inne trofea tez nie ma szans

za to oni grają dalej Fa Cup

@dawcio090909

Napisałeś kiedyś jakiś sensowny komentarz, czy tylko idziesz na ilość?

Teraz czy kiedy indziej, nie ma różnicy. I tak nas pocisną 3:0.

Ok;p

Kiedyś to z powodu nas przedkładali mecze, a teraz...

Ileż tu frustracji. :D

Przemuto--> A co sobie Mikel ma myśleć? Przecież jak na razie gra totalny piach niczym Denilson. Podania w tył, podania w poprzek, i nic z tego nie wynika.

Nie żeby było, uważam Artetę za dobrego piłkarza, który dużo nam już dał, jednak ostatnio cienko z jego formą, zaraz, z jego?? Z formą całego zespołu cienko. O.

A ja osobiście się ciesze bo może w końcu zarząd przejrzy na oczy da kasę na transfery i karze Wengerowi wydać pieniądze na zawodników z doświadczeniem. Wiem wiem że mogę zostać zjechany czy coś ale każdy klub ma okres kryzysu nawet barcelona go miała dobrze pamiętam jak grali w pucharze UEFA. Po prostu trzeba przetrwać ten okres i wyciągnąć z niego należyte wnioski i mam nadzieje że zarząd i Wenger w końcu do nich dojdą.

a juz myslalem ze w dzien urodzin kanonierzy zrobia mi prezemt :)

ciekawe co arteta sb myśli..

A szkoda bo i my mogli byśmy grać w FA CUP. :/

wyczuwam nostalgie do naszego uczestnictwa do naszego uczestnistwa w pucharach.

Arteta chyba nie żałuję przejścia do arsenalu;)

Jeszcze niedawno patrzyłem na terminarz i myślałem, że za pewne przełożą nam ten mecz, bo będziemy występować w 6th Round FA Cup i chciałem nawet Middlesbrough, bo z Sunderland'em już tak nudno po raz kolejny grać, myślałem sobie, a tu p i z d a... ...
Zawsze wierzę w Kanonierów, ale nie raz po prostu wolę przespać przegrany mecz, bo nie wierzę, że przegraliśmy... Nie chcę powtarzać tego, o czym wszyscy mówią, ale wiele się powinno zmienić w tym klubie, by w końcu zdobyć jakieś trofeum, bo nawet Emirates Cup nie potrafiliśmy wygrać... Kto, by z nas pomyślał, że Top4 będzie dla nas, jak puchar... Jednak Ci, którzy odeszli od nas latem, robili niesamowicie wielką k u r w a różnicę, w tym zespole... Pamiętajcie, że największy problem tkwi u samej góry w tym klubie...

"I'm ARSENAL till I die..." !!!

Noo tak.. bo to Everton jeszcze gra. Zawsze z naszego powodu był przekładany mecz.. eh ;(

Jezus... taki Everton gra dalej a my co?!... My gramy tak, żeby sobie krzywdy na boisku nie zrobić...po prostu bez jaj...

Musimy sie dostosowywac bo inni grają w pucharach w przeciwienstwie do nas...

Musimy sie dostosowywac bo inni grają w pucharach w przeciwienstwie do nas...

a to tam gdzie nie doszlismy