Merson: Arteta musi mieć plan na przyszły sezon

Nie możemy powtórzyć tak fatalnego sezonu jak ten, bo prawdopodobnie nie zagramy w Europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

Ale czy jest sens grać w LE chyba nie trochę kasy wpadnie jasne, ale szanse na wygranie LE mamy bardzo małe.

I może trzeba skupić się jeden sezon całkiem na PL i powalczyć o TOP4.

@Forever4:
Absolutnie nie. Tylko Thomas i Gabriel to opcje długoterminowe, reszta to tymczasowa opcja, bo na nic lepszego nie mógł sobie pozwolić. Dopiero w ostatnich kilku meczach widać co chce grać, a wcześniej nie dało się za bardzo określić stylu gry, bo ciągle był inny. Musiał dostosowywać taktykę do posiadanych zawodników, a nie zawodników pod taktykę.

Słyszę plan na kolejny sezon tak się zastanawiam czy mamy już 37 kolejkę Premier League... Okazuje się, że nie mamy raptem 22 kolejkę Po za tym nie wiadomo czy Arteta dotrze do końca bieżącej kampanii bo może wyjechać na taczkach z Emirates. Rozmyślania na następny sezon nie mają sensu żadnego na chwilę obecną

W przyszlym sezonie Arsenal musi zatrudnic fachowca, ktory posprzata ten burdel.

Wierzę, że Guendo mógłby wnieść sporo dobrego. Tylko pytanie, czy chłop chce zmądrzeć

Emery przegrał finał LE i poleciał, więc nie sądzę by kogokolwiek przekonało w klubie gadanie, że obecny stan drużyny to proces.

Z głównym wątkiem słów Mersona się zgadzam, bo sam dostrzegam, że Arteta już wykonał trochę brudnej, dobrej roboty. Kończy sprzątanie, chciałbym zobaczyć ile będzie w stanie osiągnąć kiedy będzie miał do dyspozycji taką kadrę, jaką oczekuje. Wtedy będę mógł obiektywnie stwierdzić czy jest słaby czy wystarczająco dobry na Arsenal.

moim zdaniem trzeba walczyć do końca i to już teraz
powinni zapierdala....na treningach
nie.rozumiem co tu odpuszczać. 23mecze za nami dopiero
liga Europy do wygrania

Sezon przejściowy sezonem przejściowym, ale fajnie by było powalczyć na ile można.

@Gryzek: Ostatnio co sezon jest takie gadanie a jak wychodzi każdy widzi.

Ten sezon można jeszcze spisać na straty, ale w przyszłym musimy wrócić do walki o Ligę Mistrzów. Nie ma nawet innej opcji.

Na moje Arteta wytrzyma na stanowisku do końca sezonu, a jeżeli zaczną sie wpadki w sierpniu-wrzesniu wtedy zarząd mu podziękuję i znowu zacznie sie gadanie nowy trener musi dostac czas na odbudowe. Obym sie mylił i przyszły sezon przyniósł lepsze czasy.

Uważam, że Merson ma rację. Ten sezon jest spisany na straty i ja już wcale nie chcę żeby załapali się na LE w przyszłym sezonie i grali w czwartki rezerwowym składem z Dundalk, Vorsklą czy inną Crveną Zvezdą. Po co to komu? Co innego gdyby przez zwycięstwo w obecnych rozgrywkach awansowali do LM, ale umówmy się jakie są na to szanse? Już teraz muszą się zmierzyć z silną, choć w lekkim dołku, Benficą i nawet jak uda się przejść Portugalczyków to w stawce pozostaną takie zespoły jak Roma, Milan, Napoli, United, Leicester, Spurs, Ajax czy Lille. Wszystkie te zespoły są od nas silniejsze.
Wolałbym żeby Arsenal grał w przyszłym sezonie tylko w krajowych rozgrywkach i włączył się w walkę o top4 i puchary.
Jednocześnie cieszę się, że udało się podczas jednego okienka wypchnąć tylu niechcianych zawodników i pewnie kilku kolejnych odejdzie latem. Mam tylko nadzieję, że za pół roku Hiszpan dostanie jeszcze przed sezonem ofensywnego pomocnika na stałe, zabezpieczenie na boki obrony czy nowego napastnika, bo coraz częściej widać, że na duet Laca-Auba nie będziemy już mogli w przyszłości tak mocno liczyć.

Umówmy się, ale Arteta jak skończy na 14 miejscu i nie wygra LE to może nie przetrwać do następnego sezonu.
Proces procesem, ale szanujmy się.

Mnie również wydaje się, że wypożyczenie Willocka czy Niles'a nie musi oznaczać tego, że Arteta ich skreślił. Podobnie zresztą z Guendouzim, który dobrze radzi sobie w Berlinie. I osobiście uważam, że Arsenal powinien jednak powalczyć o jak najwyższe miejsce w lidze, a nie olać temat, byle tylko nie grać w LE w czwartki.

Nie wydaje mi się, aby Arteta chciał zrezygnować z Willocka i Maitlanda-Neilsa. Prędzej nie przedłuży wypożyczenia Ceballosa lub pozbędzie się Elnenego.