Nabil Dirar: Nie zawsze wygrywa lepsza drużyna

Wenger po raz kolejny dał "popis". Gra tą samą taktyką i składem niezależnie czy gramy przeciwko Aston Villi czy Monaco. No po prostu brawo dla niego.

byli lepsi i wygrali

Fajnie się wypowiedział, 100% racji.

Fajna wypowiedź, bez zbędnego kozakowania. Są nieco słabsi, ale pokazali serce do walki i dopisało im szczęście.

nenek
Real, Bayern czy Barca mieliby nawet problem strzelic Monaco 3 bramki na wyjezdzie. Sorry ale awans to kwestia cudu. Najwyzej jakiejs czerwonej kartki dla przeciwnika.
Z Bayernem juz bylyby wieksze szanse. Oni graja otwarty football.

Szczerze to on ma racje. W jakim stopniu Arsenal zlekceważył Monaco... Ciężko powiedzieć, ale po części na pewno. Jeżeli chodzi o przygotowanie taktyczne, to winę ponosi Wenger i tutaj się nie popisał. Powinniśmy zagrać ten mecz bardziej zachowawczo.

Leehu naprawdę uważasz, że drużyna która wygrała mecz = lepsza drużyna w każdym przypadku???

Gościu świetnie ujął sprawę, ciężko coś więcej dodać na ten temat.

cavlary > Zgadzam się z Tobą. :) Szanse nadal są i trzeba wierzyć. Może w rewanżu Monaco poczuje się zbyt pewnie? Stracą 2 bramki i też już bd nerwowi. Dopóki piłka w grze... :)

Ja tam i tak postawię na awans Arsenalu ;).. Powinien być dobry kurs :D.. 2 lata temu z Bayernem prawie się udało.. Gdyby sędziemu nie przewidział się spalony Walcotta, którego nie było, gdy wychodził sam na sam...

Zawsze wygrywa lepsza drużyna tylko nie zawsze tą drużyną jest ta którą wszyscy zakładają na początku. Nie można nazwać drużyny lepszą jeśli oddaje ona pierwszy celny strzał w 90 minucie meczu. :)

@taxi_driver: Tu nie chodzi o zlekceważenie rywala, zawsze ciężko gra nam się z rywalem który potrafi się dobrze bronić to dlatego Wenger nie wygrał jeszcze z Mourinho. Po prostu póki Wenger czegoś nie wymyśli to będzie przegrywał z drużynami stawiającymi tzw. autobus, choć nie powiedziałbym aby Monaco go stawiało w środę. Po prostu mieli też trochę szczęścia bo nie każdy pierwszy strzał odbija się rykoszetem i nie daje szans bramkarzowi. A potem w sumie ułożyli sobie mecz pod siebie. Co oczywiście nie zaprzecza że byli w tym meczu po prostu lepsi od nas. Jak to mówią szczęście sprzyja lepszym. :)

Dawid04111
ta, jak rok czy dwa lata temu...

Gratuluje, zasłużyli na zwycięstwo, ale mam nadzieje, że zawodnicy Arsenalu w rewanżu rzeczywiście udowodnią że są "tak dobrymi zawodnikami" i wywiozą rezultat dający awans z Francji.

Według mnie za przygotowanie mentalne drużyny odpowiada trener, jeżeli nasi piłkarze ich zlekceważyli to tylko i wyłącznie wina Wengera i koniec kropka.

"Czyli połączenie twardej gry i szybkich kontrataków", no tak takiego pojęcia w słowniku Wengera nie ma. Jesteśmy zwykłymi frajerami od dawna.

Właśnie. Nie skreślajmy ich jeszcze. Ja uważam, że emocje będą.

A facet choć mówi rzeczy dość oczywiste, to trzeba przyznać mu rację. Na bank ich zlekceważyli nasi i stąd taki a nie inny wynik. Nie powinno się to zdarzyć na takim poziomie.

Daniho

To już graliśmy rewanż, że Monaco zrobiło awans?

Nasze pipeczki myslaly ,ze mecz sam sie wygra. Niestety ale Monaco nas ladnie wypunktowalo i awansowalo do kolejnej rundy. Brawo !