Najważniejszy mecz w sezonie: North London Derby!

30.09.2022, 19:08, Dawid Wieczorek 602 komentarzy

Dla kibica Arsenalu starcia derbowe z Tottenhamem to najważniejsze mecze w każdym sezonie. Nie inaczej jest oczywiście w tych rozgrywkach, a pikanterii jutrzejszemu spotkaniu dodaje położenie obu ekip w ligowej tabeli. Liderujący Kanonierzy podejmą u siebie zajmujący 3. lokatę zespół Antonio Conte. Chciałoby się powiedzieć: North London Derby pełną gębą. Czy piłkarze nie zawiodą naszych oczekiwań? Czy podopieczni Mikela Artety pokażą swoją siłę w starciu z silniejszym rywalem? O tym przekonamy się już za niespełna 24 godziny. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi już jutro o 13:30!

Jak wspominaliśmy na początku, sytuacja w tabeli jest na tyle wyrównana, że jutrzejszy ewentualny zwycięzca może przynajmniej na kilkadziesiąt godzin rozsiąść się na pozycji lidera. My jednak mamy nadzieję, że to piłkarze The Gunners umocnią swoją pozycję w ligowej tabeli. Zadanie to będzie jednak niesamowicie trudne, gdyż Spurs świetnie prezentują się pod batutą włoskiego szkoleniowca, Antonio Conte. Tottenham na siedem rozegranych spotkań w tej kampanii wygrał pięć, dwa zremisował i nie zaznał jeszcze smaku porażki w Premier League.

Na pewno nie będzie to spotkanie z gatunku tych do jednej bramki, lecz ostatni bilans meczów bezpośrednich, biorąc pod uwagę mecze domowe Arsenalu, jest dla Kanonierów bardzo korzystny. Z ostatnich pięciu spotkań Premier League, które Arsenal rozegrał u siebie z Tottenhamem, The Gunners wygrali czterokrotnie, a raz zremisowali. Świadczy to niewątpliwie o tym, iż nasi ulubieńcy potrafią zmobilizować się na ten mecz.

Mikel Arteta był dość skromny w słowach, gdy na konferencji został spytany o ewentualne absencje swoich zawodników. Wiemy na pewno, że na okres blisko dwóch miesięcy wypada Emile Smith Rowe, który przeszedł operację pachwiny. Natomiast na pytanie o stan zdrowia Zinczenki, Parteya oraz Tierneya, hiszpański szkoleniowiec odpowiedział krótko: "są częścią drużyny". Musimy mieć zatem nadzieję, że będą oni do dyspozycji Artety.

Jak wygląda sytuacja w Tottenhamie? Antonio Conte, podobnie jak swój odpowiednik w Arsenalu, nie był zbyt wylewny. Z doniesień prasowych możemy wywnioskować, że pod znakiem zapytania stoją występy Bena Daviesa, Hugo Llorisa, Lucasa Moury oraz Dejana Kulusevskiego. Na odpowiedź, kto jutro będzie mógł zagrać, będziemy musieli poczekać do samego końca, gdy zostaną ogłoszone oficjalne składy meczowe.

Według zestawień bukmacherów, jutrzejszym faworytem są piłkarze Mikela Artety. Jest to dla nich idealna okazja, by pokazać, że pozycja lidera nie jest przypadkowa i są w stanie również punktować z najlepszymi rywalami. Z drugiej zaś strony Tottenham nie zaznał smaku porażki w tym sezonie. Mecz zapowiada się niezwykle ekscytująco, a nam pozostaje już tylko odliczać godziny do tego hitowego starcia.

Typ Kanonierzy.com: Arsenal 3:1 Tottenham
Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - White, Saliba, Gabriel, Zinczenko - Xhaka, Partey - Saka, Odegaard, Martinelli - Jesus.