Nasri: Dorośliśmy, na Camp Nou jedziemy po awans

Nie będzie łatwo wyeliminować wielką Barcelonę, grają u siebie, ale myślę że mamy wielką szansę na zwycięstwo, mam nadzieję że Kanonierzy pokażą kto jest lepszym klubem :]

Nastawienie jest bardzo dobrze! Mam nadzieję, że uda nam się wyeliminować Dume Katalonii.

Po co mamy jechać jak nie po awans?

Nawet z kontuzjami sobie poradzimy...

oby miał racje tylko te kontuzje...

Liczę, że Samir, jest wstanie za grać tak jak z Fulham!

Będzie strasznie trudno bez Robina i Theo, ale jestem dobrej myśli :)

Swoje zrobiliśmy, a co będzie na Camp Nou to już inna sprawa. Wszyscy chyba wiedzą jak ma się nasza sytuacja kadrowa no i Barcelona raczej nie powtórzy błędu z Emirates. Nie chce by się nasi gracze napalili na ten pojedynek, bo prawda jest taka, że w tym momencie nie jesteśmy w formie wybitnej( a tylko taka daje nam awans). W każdym razie trzeba wierzyć, oczywiście we wtorek koniecznie zakładam świeżutki towar z gunnerbloga, słynną koszulkę "Arsenal DNA".

Co do wypowiedzi Janek_4: ja również piszę pod neutralnym pseudonimem, niezdradzającym płci, może i z przyzwyczajenia ale prawda jest taka, że nadal istnieje stereotyp kobiety-kibica niedzielnego, czy kobiety - fanki Ronaldo. Nie chce mi się z tym walczyć.

mam nadzieje ze wygramy z barcelona i poradzimy se bez robina i theo

La Liga to nie to samo co Premier League ma racje ponieważ w PL jest dużo drużyn agresywnie grających

@Aaarsenal
W sumie masz rację. Potrafiliśmy dojść do finału CC grając z bardzo trudnymi zespołami, ale na finiszu polegliśmy. Czas to zmienić!

Szczęsny też był mocny w gębie w ostatnich wywiadach, albo już sam wpis w twitterze. Teraz przyjemnie Nasriemu się o tym mówi, jak przegrają albo popełni poważny błąd decydujący o wyniku, to sam będzie sobie wypominał co "przepowiadał" przed meczem. Nasri na trening i trochę pokory

Przekonamy sie po meczu czy dorośli. Narazie to może być takie gadanie. Przed CC to samo mówili a i pokazali że jeszcze nie dorośli do wygrywania. Takie gadanie niczemu nie sluży, trzeba coś wygrac wtedy będzie można tak mówić.

znów gadka że dorośli i potrafią wygrać z najlepszym. tak samo mówili przed finałem CC i co? jak jeszcze raz jakiś zawodnik tak powie to będzie oznaczało pewność siebie, za wielką pewność siebie

oby w praktyce to wyszlo :) ja tam wierze w awans bedzie bardzo ciezko przy tylu kontuzjach ale jak zagramy na 100% to jestem spokojny o awans :)

odważna deklaracja. Oby wszyscy zawodnicy wyszli na boisko z wolą zwycięstwa i walki o awans. Mam tylko nadzieję, że będzie widać zaangażowanie i determinacje u naszych zawodników, bo tego brakowało w finale curling cup

@-LOLO- hahahahahah Aleksandra, ale wolę Janek. Ola jest oklepane. Poza tym, jak pisałam komentarze podpisując się Ola, to faceci zwykle nie podchodzili do nich poważnie. Dziś, rozmawiając z kolegą w pociągu o ostatnim meczu Manchesteru i Chelsea, typ obok patrzył się na mnie jak na nienormalną.

Kilka lat temu, również w pociągu, miałam śmieszną sytuację. Przy torebce noszę breloczek Arsenalu. I wracając kiedyś do domu, jakiś chłopak zapytał mnie czy kibicuję Arsenalowi (nie, noszę breloczek, bo kibicuję Chelsea xd), więc nawiązała nam się krótka konwersacja. Typ zapewniał mnie, że uwielbia Kanonierów i ogląda każdy mecz. Na moje pytanie, który piłkarz jest najlepszy w tym sezonie (to był sezon bodajże 2008/2009) odpowiedział...Thierry Henry. Padłam :D

-LOLO-

Albo ciekawa płeć jak na janka

Ile to juz bylo gadania typu 'doroślismy'.. A przyszedl final z bardzo slaba drużyna no i wyszła dojrzałość.. Udowodnijcie wreszcie to na boisku a nie w wywiadach

Kolo Toure został bezterminowo zawieszony za doping.

No ładnie...

Zgadzam się z wami nie ma co gdybać:) 8 marca wszystko się okaze.Mam nadzieje ze będzie to świetne widowisko

@kamilofc gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem. Co kogo obchodzi co by było? Trzeba się trzymać faktów. Ja Ci mogę napisać, że gdyby nie wpadka z kogutami, srokami, to by AFC prowadził w lidze ze sporą przewagą. Gdyby AFC strzelił wszystko co mógł strzelić z FCB na Emirates to wyjazd na Camp Nou byłby formalnością. Tylko co to daje? Nic, to tylko przypuszczenia. Tak się pocieszaj.

@kamilofc: Przepraszam a to już nie można się cieszyć jak drużyna której kibicujesz od 5 lat zaczyna wreszcie coś wygrywać to że Chelsea i Liverpool mają kryzys nie jest naszą winą tylko ich po prostu trzeba mieć szczęście takie jakie mieliśmy w meczu z Barceloną, to że pokonali Real 6-1 czy ileś tam nie ma znaczenia trzeba wykorzystywać nadarzające się okazje Barcelona nie gra teraz najlepiej więc trzeba to wykorzystać i wygrać mecz na Camp Nou, taka jest piłka nożna czasem wynik zależy od tego czy jakiś tam zawodnik wstanie lewą czy prawą nogą. Jeśli pokonaliśmy Barcelonę raz to znaczy że byliśmy po prostu lepsi.

Powiedzcie czym wy sie zachwycacie...w lidze gdyby nie kryzys takich druzyn jak Chelsea,Liverpool zajmowalibyscie obecnie 3-4 miejsce..fakt naprawde w tym sezonie miło sie ogląda Arsenal a co do meczu z Barca nie byliscie druzyna lepsza przypominam ze gdyby 2-3 sytuacje 100% zostały wykorzystane to by bylo po meczu i uwazam ze nawet po dwumeczu..macie szczescie ze nie trafiliscie na Barce w pazdzierniku,listopadzie gdzie wszytskie druzyny nie mialy nic do powiedzenia obejrzyjcie Gran Derbi!! I uwazam ze Barca nawet w slabszej formie powinna była wygrac na Emirates fakt ostatnie 30 min bylo fantastyczne w wykonaniu Arsenalu ale wszytsko sie okaze 8 marca:)

Pozytywne myślenie. Bardzo mi się to podoba.

Jednak przyznam szczerze, że mimo iż praktycznie nigdy nie wątpię w naszych chłopców, niezależnie czy grają z Manchester czy z Wolves, zawsze wierzę, że nam się uda. Ale teraz, nasze kontuzję, a szczególnie brak RvP napawa mnie przerażeniem. Autentycznie. A przez to, że ja, optymistka #1 na świecie, się boję, to boję się jeszcze bardziej, bo normalnie bym się nie bała hahahahahaha babskie rozważanie :D

Generalnie nie mogę się doczekać meczu, grają w moje urodziny, więc liczę na jakiś konkretny prezent od Kanonierów hahaha

Motywacja to 80% sukcesu na boisku, 20% to szczęście i umiejętności. Piłkarsko są na to dojrzali w 100%.

tja.... wróci na boisko ta małpa - Pujol i Was pozamiata... :(

Heh, mocno powiedziane. Zakładając najgorszy wariant czyli, że Barca nas rozniesie, to się chłopak nie wytłumaczy...

Myślę, że Nasri wie co mówi i te zapowiedzi okażą się słuszne

W meczu z barca Arsenal musi grac presingiem i madrze wykorzystywac kazda szanse na kontratak,wydaje mi sie ze to bedzie kluczem do zwyciestwa

Odwazne slowa ale chciec a moc to dwie rozne rzeczy.

Takie myślenie mi się podoba. Brawo Nasri.

Charles > Kos i Cesc będą gotowi (szczerze? liczę, że Alex również), a Vermaelen... cóż, powiedzmy, że są LK i JD.

imperator widze ze jestes sezonowcem i pseudo fanem....... szczesny jest swiatowej klasy bramkarzem tylko nie doswiadczonym . zobaczyles jego 1 blad juz nie nadaje sie. po drugie to ty mozesz masz morde rolnika i co masz do rolnikow bo bez nich nic byc nie żarł.

@pedro61
Nie połowa?
TV5, Kosser, Cesc, Alex, Robin, Theo.

Fakt, więcej niż połowa...

leppus28--->Trochę przesadzasz.2-3,to prawda,ale nie połowa.

To wszystko byłoby prawdą gdyby nie fakt, że połowa składu wypadła z powodu kontuzji. Więc o jakiej sile fizycznej tu mówimy, skoro co drugi gracz Arsenalu zmaga się aktualnie z jakimś urazem?

licze w tym meczu na remis

Samirowi nie można nic zarzucić, ale śmiem twierdzić, że weryfikacja jego tezy będzie brutalna...

nie ma co sie łudzić ze wygramy LM i to z kim w bramce ze z dzieciakiem szczęsnym który ma twarz jak rolnik z głębokiej prowincji ja sobie tego nie wyobrażam

Dorośli ale CC i tak nie zdobyliśmy...

ale JAJA
sport.wp.pl/kat,1744,title,Kolo-Toure-zawieszony-za-doping,wid,13191207,wiadomosc.html

Ech, oby tylko zmiennicy się nie pogubili. Gdybyśmy strzelili bramkę jako pierwsi, byłbym w siódmym niebie. Mam nadzieję, że w kryzysowym momencie (jeżeli nastąpi) nie stracimy głowy, bo to będzie dla nas zgubne.

Poczynione przez Samira założenie i tok rozumowania -prawidłowe.Tylko czy dysponujemy siłą niezbędną do zrealizowania planu?

Wszystko ładnie pięknie,ale parę faktów nieco kłóci się z tym bojowym nastrojem prezentowanym przez reprez. Francji.Gramy na wyjeździe,oni tradycyjnie w najsilniejszym składzie [co najwyżej bez Pique który i tak jest ostatnio ich najgorszym graczem].My również tradycyjnie - bez Robina,Vermaelena,być może Songa, z Cesc`iem po kontuzji,Kościelnym po urazie no i bez kontuzjowanego Theo.Praktycznie z wyjątkiem Nasri`ego sami nasi najlepsi gracze.Jak w takiej sytuacji możemy osiagnąć korzystny rezultat.?To byłby cud.Nie z naszym zdrowiem.Jak w zeszłym roku Arsenal zagra potężnie osłabiony,a po ewentualnej porażce wszystkie łosie będą piały z zachwytu nad ''super;; drużyną z Katalonii,a nikt nie będzie pamiętał o okolicznościach.W tym jednak sezonie najbardziej liczę na mistrzostwo i bardziej obawiam się meczu z czarnymi kotami i bardziej zależy mi na 3pkt w sobotę niż jakimkolwiek we wtorek.Nie wiem czy stać nas na walkę na tylu frontach z tak wiecznie przetrzebioną kadrą.Z drugiej strony żałuję,że nie będziemy mogli zagrać w optymalnym składzie gdyż wtedy byłyby szanse na awans,a nic nie sprawiłoby mnie i wielu innym kibicom takiej frajdy jak wyeliminowanie najbardziej zadufanej ekipy globu pełnej nieomylnych i wizjonerów.

Marzy mi sie wynik 2-1 dla naszych oczywiscie :D w tym chociaz jedna brama z daleka Samira lub Jack'a :]

wygrac w sobote, co najmniej zremisowac we wtorek i bedzie pieknie :-)

Gwoli szczerości nie gadajta, tylko grajta ;P Bo znowu nadziei narobita a wyjdzie z tego kicha. ;P
Więc wybacz Samir ale ja sobie nie biorę tego do serca ;P

*dadzą

ciekawy jestem jak zaprezentuja sie we wtorek i czadza nam ogromne powody do radosci;];]

może i sie gubi ale nasz presing pozostawia wiele do życzenia