Nasri o krytyce i aklimatyzacji w Arsenalu

05.12.2008, 13:47, Patryk Bielski 9 komentarzy

Francuski pomocnik Kanonierów, Samir Nasri, uważa, że krytyka jaka spadła na jego nowy zespół jest niesłuszna. Nasri szybko zaaklimatyzował się w północnym Londynie, zdobywając bramkę zaledwie 4 minuty po wejściu na murawę w swoim oficjalnym debiucie na Emirates Stadium. Francuz twierdzi, że pomogła mu w tym świetna atmosfera w zespole.

- Arsenal jest zbyt często bezwzględnie krytykowany, to niesprawiedliwe. Ale teraz to od nas zależy, jak odpowiemy na krytykę, musimy ciężko pracować na treningach i być widocznym na murawie, a wówczas takie opinie będą nic nie warte. Znamy swoją wartość, wiemy jak wygląda sytuacja w szatni i wszystko jest ok, więc możemy udowodnić, że ludzie się mylą. Bardzo podoba mi się w Londynie, spędziłem tu ostatnie cztery miesiące. Atmosfera jest doskonała, klub jest jak rodzina, więc czas, który tutaj spędziłem był czymś wyjątkowym.

- Praca z tym zespołem i menadżerem układa się naprawdę świetnie, dzięki nim czuję się naprawdę komfortowo - tak jak w przypadku mojej pierwszej bramki, integracja przebiegła bardzo, bardzo szybko. Kiedy tu przybyłem, znałem spore grono piłkarzy z reprezentacji Francji, a także Bossa. Grając w reprezentacji Francji, dużo dowiedziałem się o lidze angielskiej, to ułatwiło mi aklimatyzację. Myślę, że moja adaptacja będzie przebiegać nadal tak dobrze - zakończył Nasri.