Nie dać się przechytrzyć lisom: Leicester vs Arsenal

Patrząc na pecha w tym sezonie. To wylosujemy jeszcze Juventus a nie Feyenoord. Uleciało ciśnienie z chęci oglądania tej LM. Bo każdy wie że gramy w ataku na 30% umiejętności i mozliwości

@Adi17 napisał: "Panowie tak z innej beczki - miał ktoś problem z "łokciem tenisisty"?
Objawy które mam na to wskazują. Jakieś porady?"
ograniczyć masturbację

@Mastec30: tylko tu jest problem, wróci np we wrześniu/październiku, zagra kilka spotkań i znowu się połamię, facet ma nogi z plasteliny

@Adi17: dobry fizjoterapeuta

@coooyg11 napisał: "a to nie wiedziałem, że ma opcję +1. Jedyne sensowne rozwiązanie to skorzystanie z tej opcji i odzyskanie kwoty którą za niego zapłaciliśmy, bo na niego nie można w ogóle liczyć."

No dlatego myślę, że jakby wrócił gdzieś w okresie początek sezonu do świąt (nie wiemy oczywiście jak zwykle jak długa będzie rehabilitacja bo nikt w klubie takich informacji nie daje) To pewnie coś tam pogra i albo od razu zimowe 25/26 albo skorzystamy z przedłużenia i w lecie 2026. Jakby udało się mieć jakiś okres kilkutygodni bez urazu to powinno się znaleźć chętnych dla niego. On miał zdaje sie zainteresowanie Interu i Bayernyu w poprzednim roku tylko wtedy był w formie właśnie i przedłużyliśmy kontrakt

Panowie tak z innej beczki - miał ktoś problem z "łokciem tenisisty"?
Objawy które mam na to wskazują. Jakieś porady?

@Mastec30: a to nie wiedziałem, że ma opcję +1. Jedyne sensowne rozwiązanie to skorzystanie z tej opcji i odzyskanie kwoty którą za niego zapłaciliśmy, bo na niego nie można w ogóle liczyć.

@coooyg11 napisał: "on ma umowę do czerwca 2026 roku, wydaje mi się, że on może już nie zagrać w barwach Arsenalu..."

A do tego opcję +1 rok także myślę, ze wróci do zdrowia u nas. Coś pogra żeby jako tako się odbudować i przy dobrych wiatrach (czyt. nie wysypie się po raz kolejny) spróbujemy go w którymś oknie spieniężyć

Szkoda mi go bo zdrowy to jest świetny zawodnik ale za dużo tych problemów.

@Szogun: on ma umowę do czerwca 2026 roku, wydaje mi się, że on może już nie zagrać w barwach Arsenalu...

Kolana nie leczy się w kilka tygodni, a coś mu się tam babrze

Tomayasu po kolejnej operacji kolana.Po takim obciążeniu w tym sezonie to mogło się stać.Niech wraca do zdrowia i może uda się odzyskać chociaż część kasy

Gabriel Magalhães on his development at Arsenal: "I think I’m a very, very different player now! I feel like I’ve improved a lot, because the coaches and the other players here have helped me every single day. It’s been unbelievable and I think a lot of things in my life have changed. Now I play every single game and I’m so happy to be part of this club and the Arsenal family."

"I think I’ve changed how I defend now, how I love to defend. I don’t know if you can just pick one thing that’s changed, but I think I have improved in different ways since I joined Arsenal." [@Arsenal, @biel_m04]

Gabriel Magalhães: "I play against some strikers now and afterwards they say: 'you are so strong now, you and Saliba are so good together' and things like that, so it’s good to hear."

"That’s what we are aiming for on the pitch, we want to keep improving and we want to win trophies." [@Arsenal, @biel_m04]

Gabriel Magalhães on turning up in the big games: "Yes it makes me comfortable, because I need to put myself in the best position and the best shape. I need to show up, to be present in those moments. If I’m playing against Haaland for example, I’m not going to be quiet because I know how good he is – no, I need to be there, put myself at an even higher level and try to win every duel." [@Arsenal, @biel_m04]

@Adi17 napisał: "Zgadzam się, że atak mają kosmiczny i na ten moment najlepszy w Europie, ale jednak grają tak wysoką linią obrony, która swoją drogą nie jest najlepsza, że można by to bez problemu wykorzystać. No tylko wiadomo jaka jest sytuacja w ataku przez kontuzje i brak reakcji na ten stan przez trenera i zarząd..."

No właśnie nie miałby kto obecnie u nas wykorzystać tej słabości. Jeszcze może jakby Saka wrócił. Poza tym żeby wykorzystać tą wysoką obronę to trzeba szybkich skrzydłowych świetnych na granie kontrą. A mam wrażenie że my się oduczyliśmy takich ataków i często zwalniamy do pozycyjnego. Nas styl niekoniecznie pasuje do wykorzystywania tych mankamentów w obronie Barcy. Musielibyśmy zagrać inaczej niż gramy na codzień

Dziś wieczorem zdecydowanie AV vs LFC. Jak mają gdzieś jeszcze gubić punkty to właśnie tam

@Adi17 napisał: "Jedyna opcja to słabszy dzień Real, bo to tylko jeden mecz."

Im się nie zdarzają słabsze dni w takich meczach. Raczej słabszy dzień to by się nam przytrafił. A znając życie to i panu z gwizdkiem by się słabszy dzień przytrafił i nie obyło by się bez kontrowersji :)

@ozzy95 napisał: "Niby nie, bo każdy musi zagrać z każdym w ciągu sezonu, ale jednak jak masz w miarę łatwych rywali na początku sezonu i zbudujesz serię to jednak to działa na morale. Trochę na tym np. Liverpool poleciał na początku kampanii poza wpadką z Nottingham na Anfield."

I tak i nie. Zbudujesz sobie morale na łatwych przeciwnikach to potem będziesz miał nawarstwienie się trudnych meczów w okresie jesienno zimowym. Korzyść w jednym aspekcie jest potem wadą w drugim. Liverpool miał przy tym trochę szczęścia że Ci trudniejsi jak pisałem byli raczej w większości pod formą ale gdyby mieli grać z City będącym w formie z zeszłego sezonu w tym samym okresie co z Realem w LM to mogłoby się inaczej skończyć

@Mastec30 napisał: "Tu bym miał wątpliwości. Nie wiem czy Barca z tego sezonu byłaby łatwiejsza do pokonania niż Real. Oni mają taki atak że mogliby z nas niezłe śmigło zrobić. To by było ogromne wyzwanie. Zwłaszcza przy naszym stanie kadry"

Zgadzam się, że atak mają kosmiczny i na ten moment najlepszy w Europie, ale jednak grają tak wysoką linią obrony, która swoją drogą nie jest najlepsza, że można by to bez problemu wykorzystać. No tylko wiadomo jaka jest sytuacja w ataku przez kontuzje i brak reakcji na ten stan przez trenera i zarząd...
W każdym razie Real to Real w lidze mistrzów, a już na pewno nie chciałbym z nimi grać w finale, bo by mentalnie zjedli Arsenal którzy w większości pierwszy raz wyszli by w takim meczu. Jedyna opcja to słabszy dzień Real, bo to tylko jeden mecz.
Zobaczymy co będzie, ale nie obraziłbym się na łatwą drogę do finału :D 1/8 jest do przejścia bez Saki, ale później będzie mega ciężko. Oby wrócił za miesiąc już w pełni sił.

@Mastec30 napisał: "NIe ma czegoś takiego w lidze jak korzystnie wylosowany terminarz."

Niby nie, bo każdy musi zagrać z każdym w ciągu sezonu, ale jednak jak masz w miarę łatwych rywali na początku sezonu i zbudujesz serię to jednak to działa na morale. Trochę na tym np. Liverpool poleciał na początku kampanii poza wpadką z Nottingham na Anfield.

@NicolasJover napisał: "No jeszcze mieliśmy PSG, ale jakiś ten mecz też był bez większej historii. Fajnie by było zagrać jakiś wielki mecz"

No jeszcze żeby się to PSG jakoś postawiło to może bym poczuł jakiś vibe ale oni też się trafili całkowicie bez formy i było dość łatwe zwycięstwo.

@NicolasJover napisał: "Jednak ja bym wolał City jako przeciwnika, którego już znamy. No i wywalić pana Stay Humble z LM też by było fajnie."

Nie no w LM grać z klubami z Anglii ? Swoje City od nas oberwało w tym sezonie. Myślę, że starczy. Teraz w 1/8 trafimy na kogoś z Feyenoord/Juve/PSV więc przeciwnik taki średnio interesujący ale już 1/4 to może być grubo bo z opcji będzie Atletico/Leverkusen/Bayern i najpewniej Real. 1/2 to już wpadniemy na drugą stronę drabinki więc Barca/Liverpool. Jest potencjał na ciekawe zestawienia. Tylko sami nie możemy dać dupy

@Mastec30 napisał: "Rok temu poczułem vibe LM dopiero z Bayernem. W tym roku może przez chwilę z Interem"

No jeszcze mieliśmy PSG, ale jakiś ten mecz też był bez większej historii. Fajnie by było zagrać jakiś wielki mecz. Jednak ja bym wolał City jako przeciwnika, którego już znamy. No i wywalić pana Stay Humble z LM też by było fajnie.

@Adi17 napisał: ", ale patrząc rozsądnie wolałbym już Barcelone, bo widzę większe szansę na awans, a widowisko było by podobne albo nawet lepsze, patrząc na styl gry ekipy z Katalonii :)"

Tu bym miał wątpliwości. Nie wiem czy Barca z tego sezonu byłaby łatwiejsza do pokonania niż Real. Oni mają taki atak że mogliby z nas niezłe śmigło zrobić. To by było ogromne wyzwanie. Zwłaszcza przy naszym stanie kadry

@Mastec30 napisał: "Ja mam właśnie odwrotnie. Od lat marzy mi się Real w LM. Wiem, że byłoby prawdopodobieństwo porażki, może nawet spore ale co to by był za mecz. Od tego jest LM żeby grać takie wielkie spotkania. Bo na razie to nas po powrocie spotykają magiczne wieczory w Sevilli albo pojedynki z potężnym Dinamem Zagrzeb. Rok temu poczułem vibe LM dopiero z Bayernem. W tym roku może przez chwilę z Interem. Taki Real to by było coś"

Tu się zgodzę z Tobą, że to by było coś taki mecz/dwu-mecz z Realem, ale patrząc rozsądnie wolałbym już Barcelone, bo widzę większe szansę na awans, a widowisko było by podobne albo nawet lepsze, patrząc na styl gry ekipy z Katalonii :)

@bizooon napisał: "Jak masz skład, powtarzalność i terminarz wylosowany korzystnie to masz wszystko żeby mistrza zdobyć."

NIe ma czegoś takiego w lidze jak korzystnie wylosowany terminarz. Wszystko zależy od tego w jakiej formie będzie przeciwnik w momencie meczu. Nam się traciło CP w styczniu które dawało dupy ze wszystkimi a Live, AV czy United trafiło się mocne CP w końcówce sezonu po zmianie trenera i wszystkie te mecze to porażki. A terminarz był teoretycznie prosty.

@Adi17 napisał: "Real to jedyny klub z którym nie chciałbym, żeby Arsenal grał w dwumeczu czy też w finale. Mimo średniego sezonu w ich wykonaniu."

Ja mam właśnie odwrotnie. Od lat marzy mi się Real w LM. Wiem, że byłoby prawdopodobieństwo porażki, może nawet spore ale co to by był za mecz. Od tego jest LM żeby grać takie wielkie spotkania. Bo na razie to nas po powrocie spotykają magiczne wieczory w Sevilli albo pojedynki z potężnym Dinamem Zagrzeb. Rok temu poczułem vibe LM dopiero z Bayernem. W tym roku może przez chwilę z Interem. Taki Real to by było coś

@Mastec30 napisał: "inne kluby też tak mają że trafiają na przeciwnika pod formą. W dodatku to zawsze trzeba umieć wykorzystać"
Jak masz skład, powtarzalność i terminarz wylosowany korzystnie to masz wszystko żeby mistrza zdobyć. W tym sezonie nie ma CIty które wygrywając ostatnie 15 meczów mogłaby wyprzedzić ich. w połowie marca będzie wiadomo czy Arsenal będzie miał szansę ich dogonić. Od dwóch kontuzji jesteśmy jedną kontuzję od katastrofy więc ciężko w to wierzyć

@bizooon napisał: "Byłoby miło, ale panowie prawda taka że z City mamy całkiem niezły bilans ostatnio a z Realem szans nie będzie na awans trafiając na nich, także ten ..."

No właśnie. Zdecydowanie wolałbym aby City zostało, ale jakoś tego nie widzę...
Real to jedyny klub z którym nie chciałbym, żeby Arsenal grał w dwumeczu czy też w finale. Mimo średniego sezonu w ich wykonaniu.

@NicolasJover napisał: "Nie pamiętasz ręki Ode w polu karnym z Live rok temu ?"
Specjalnie tego nie gwizdnęli żeby kibice pozostałych drużyny tylko o tym w kontekscie VAR i Arsenalu mówili

@titi_henry napisał: "Nie no, bez przesady. Nie zapominaj, że Villa też nie jest w super formie, City również. Newcastle średnio. Śmiało mogą nawet wyciągnąć 9 pkt w tych meczach. Ja wiem, że ostatnie spotkania cieniują i są w kryzysie, ale potrafią mimo wszystko te punkty zdobywać."

No właśnie to mnie najbardziej boli o czym się mało pisze ale Liverpool gra z tymi największymi klubami w tym sezonie akurat w takim okresie kiedy te są w dołku. Nie pamiętam zeby trafiła im się chociaż jedna mocna drużyna w gazie. Real ? jeden z większych spadków formy ostatnich lat. City? to samo i w dodatku szykuje się że oba mecze z Live odbędą się kiedy City raczej cieniuje. Leverkusen w LM ? też miał wtedy kryzys. Pierwszy mecz z AV ? akurat mieli kryzys. Tottenham w 1/2 Carabao i w lidze ? potężny kryzys. Z nami też grali w momencie w którym mieliśmy zdaje się 3 porażki z rzędu i brak kilku piłkarzy z Ode na czele.

Ja wiem że to nie wina Liverpoolu i inne kluby też tak mają że trafiają na przeciwnika pod formą. W dodatku to zawsze trzeba umieć wykorzystać ale patrząc na to w jakiej formie byli nasi przeciwnicy rok temu jak graliśmy o mistrza to jest moim zdaniem przepaść.

@polishbrigadesx napisał: "Live dzisiaj traci punkty na Villa Park a City odpada z LM"
Byłoby miło, ale panowie prawda taka że z City mamy całkiem niezły bilans ostatnio a z Realem szans nie będzie na awans trafiając na nich, także ten ...

@NicolasJover napisał: "Chce coś wygrać, ale nastawiam się z góry na porażkę XD"
Welcome to my life :D

@songoku95: Gadanie :) Ostatnio u siebie w Wolves (17 miejsce) ledwo wygrali - nie oddając nawet jednego strzału w drugiej połowie jeśli dobrze kojarzę. Wiele jeszcze może się wydarzyć.

@Gunnerrsaurus: Nie no, bez przesady. Nie zapominaj, że Villa też nie jest w super formie, City również. Newcastle średnio. Śmiało mogą nawet wyciągnąć 9 pkt w tych meczach. Ja wiem, że ostatnie spotkania cieniują i są w kryzysie, ale potrafią mimo wszystko te punkty zdobywać.

Oczywiście chciałbym aby było tak jak piszesz ale to już raczej optymizm niż realizm :)

LFC pojechało na Dean Court, Goodison i wyciągnęło 4 punkty. Jeżeli wyciągną kolejne 4 punkty z najbliższych wyjazdów to naprawdę będzie bardzo ciężko aby pogubili gdzieś indziej punkty.
Marzeniem byłoby gdyby przegrali dwa najbliższe mecze, przy naszym zwycięstwie z WHU, ale jakoś czuje że piłka znowu idealnie spadnie pod nogi Salaha.

@pablofan napisał: "Rok temu wylew newsów o tym, jaka to Seria A nie jest zajebista i właśnie się odradza… ciekawe czy coś wspomną o tym, że nawet nie zdążyła zakwitnąć a już padła ;)"

Nie no trochę mieli powodu do optymizmu. Ostatni sezon to 1 miejsce w ligach w rankingu. 2 lata wstecz mieli Inter w finale LM, 2 drużyny w 1/2 LM, 3 w 1/4. Do tego gdzieś po drodze Roma zwycięstwo w LKE, rok później finał LE. Rok temu Fiorentina finał LKE. Atalanta zwycięstwo LE. Sporo tego i to nie 1 drużyna się wybijała. Jedna wpadka w LM nic nie przekreśla

@marcin04c napisał: "Nasi nie mogli napastnika ściągnąć. Tymczasem Santiago Gimenez z kolejną bramką w Milanie a kosztował tylko 32mln."

NIe no już nawet ja jęczący ciągle o napastnika nie wziąłbym Gimeneza. Fajny napastnik ale docelowo szukamy czegoś mocniejszego więc bez sensu wydawać taką kasę i potem zostaniesz z nim na stałe. W lecie nie kupilibyśmy jeszcze jednego napastnika bo trzeba pamiętać że nam zostanie na następny rok Jesus na wysokim kontrakcie

@Szogun napisał: "Squawka wypuściła tabele EPL uwzględniając ponad 100 błędów VAR z której wynika,że najbardziej poszkodowany zespół to Arsenal i gdyby nie błędy VAR różnica między Arsenalem i Liverpoolem stopnialaby do dwóch oczek. Taka niemiła ciekawostka."

Co ty, to nieprawda jest. Napewno złą tabelę widziałeś, to my jesteśmy VARsenal i wszyscy gwiżdżą na naszą korzyść dlatego w grze jesteśmy jeszcze. Nie pamiętasz ręki Ode w polu karnym z Live rok temu ? A w ogóle to nie możemy celebrować wygranych meczów, bo to nie zdobycie mistrzostwa.

@bizooon napisał: "Ja tylko się przygotowuje na to co co roku. Mikel nie umie w puchary. Jak tak się nastawię to porażkę ewentualną przyjmę lżej. Oby Mikel pokazał że się mylę - może Bez Martineelego nie będzie komu tej kluczowej piłki zgubić"

Chce coś wygrać, ale nastawiam się z góry na porażkę XD

@marcin04c napisał: "Nasi nie mogli napastnika ściągnąć. Tymczasem Santiago Gimenez z kolejną bramką w Milanie a kosztował tylko 32mln."

Przede wszystkim osoby, które piszą "dlaczego nie poszliśmy po zawodnika X, bo poszedł do klubu Y i strzela na zawołanie. Jednak inni potrafią w transfery a my jak zwykle dziady" muszą sobie zdać sprawę, że sam zawodnik nie koniecznie mógłby chcieć do nas przychodzić aby być numerem 2. U nas zdrowy Havertz miał by zawsze pierwszy skład bez względu na to jakie wtopy by popełniał. Tak często wymieniani Kolo Muani, Gimenez, David itd to do nas co najwyżej na ławkę.

@titi_henry:

Przy ich aktualnej dyspozycji 5 punktów to jest max, ale ja obstawiam bardziej 2, albo 3 max.

No ja dzisiaj potężnie trzymam kciuki za stratę punktów przez Liverpool. Generalnie następne ich 3 mecze to mam nadzieję, że będzie 5 punktów. Liczę na wygraną i 2 remisy... Wydaje mi się, że jest to oczekiwanie w jakimś stopniu realne.

Live dzisiaj traci punkty na Villa Park a City odpada z LM

Sorki Chelsea jest najbardziej poszkodowana a My po niej.

Squawka wypuściła tabele EPL uwzględniając ponad 100 błędów VAR z której wynika,że najbardziej poszkodowany zespół to Arsenal i gdyby nie błędy VAR różnica między Arsenalem i Liverpoolem stopnialaby do dwóch oczek. Taka niemiła ciekawostka.

@arsenallord napisał: "W co my celujemy jak nie będzie wstyd odpaść z zespołem z"
Ja tylko się przygotowuje na to co co roku. Mikel nie umie w puchary. Jak tak się nastawię to porażkę ewentualną przyjmę lżej. Oby Mikel pokazał że się mylę - może Bez Martineelego nie będzie komu tej kluczowej piłki zgubić

@marcin04c napisał: "Nasi nie mogli napastnika ściągnąć. Tymczasem Santiago Gimenez z kolejną bramką w Milanie a kosztował tylko 32mln."
Oczywiście że mogli, ale nie chcieli. Nie chcieli byle kogo i najprawdopodobniej Gimeneza też na ich liście nie było. @pablofan napisał: "Rok temu wylew newsów o tym, jaka to Seria A nie jest zajebista i właśnie się odradza… ciekawe czy coś wspomną o tym, że nawet nie zdążyła zakwitnąć a już padła ;)"
No rzeczywiście Milan i Atalanta odpadły z LM, Serie A z pewnością już się po tym nie podniesie. Oby tylko Premier League jakoś wytrzymała jutrzejszą eliminacje City i to co im później United przyniesie w LE.

Ciekawostką jest że Darwin Nunez, który jest napastnikiem ma tyle samo goli w tym sezonie ligowym co Mikel Merino.

@Gunnerrsaurus napisał: "Wszystkie komentarze o bramkach napastników nie mają na ten moment sensu, Merino strzelił u nas 2 bramki w 20 minut, a nawet nie trzeba było go w zimę kupować, bo już był na ławce."
Swoją drogą 4 gole które zgromadził we wszystkich swoich ligowych występach w Arsenalu umiejscowiły go na 4 miejscu na liście strzelców, więcej od niego mają tylko Saka (5), Martinelli (6) i Havertz(9).

Rok temu wylew newsów o tym, jaka to Seria A nie jest zajebista i właśnie się odradza… ciekawe czy coś wspomną o tym, że nawet nie zdążyła zakwitnąć a już padła ;)

@marcin04c napisał: "Nasi nie mogli napastnika ściągnąć. Tymczasem Santiago Gimenez z kolejną bramką w Milanie a kosztował tylko 32mln."

Wszystkie komentarze o bramkach napastników nie mają na ten moment sensu, Merino strzelił u nas 2 bramki w 20 minut, a nawet nie trzeba było go w zimę kupować, bo już był na ławce.