Nie zabiera się drewna do lasu, ani na mecz, nawet, jeżeli jest to Carling Cup...
03.12.2008, 00:09, Przemysław Szews 110 komentarzy
Musiałem trochę ochłonąć…, ale może bez zbędnych ceregieli zacznę od razu walić między oczy. Dawno tak fatalnego meczu nie widziałem. Dawno nie widziałem takiej nieporadności, bezradności i żałości w pełnym tego słowa znaczeniu. To ostatnie można przypasować do wszystkich aspektów naszej gry, a także do wszystkich zawodników. Żałosne. Żałosne było to, co zaprezentowaliśmy.
Oglądając mecz układałem sobie w głowie różne teksty na Bendtnera… Ale na początku nie było tak źle, więc humor miałem jeszcze nawet, nawet… Siliłem się na jakiś żart patrząc na Bendtnera i gdybyśmy wygrali napisałbym pewnie, że Duński Związek Piłki Nożnej walczy o odebranie paszportu Bendtnerowi, by ten nie wracał do kraju, ale tutaj miałaby się otworzyć szansa dla reprezentacji Mozambiku, gdzie podobno jest problem z tyczkami narożnikowymi. Im dłużej patrzyłem na niego i na cały Arsenal, tym mniejszą miałem ochotę na żarty…
To, że obrona snuła się jak smród po gaciach było widać już w pierwszej połowie. W drugiej był to już nie tylko smród, ale wielka, ogromna za przeproszeniem kupa. I to nie tylko śmiechu… Wróćmy jednak do pierwszej części spotkania, gdzie bardziej od obrony raził atak. Tak raził, że bramkarz Burnley za każdym razem kładł się na ziemi… rażony. Nasi napastnicy zaś w złośliwości swojej chcieli go dobić. Za każdym razem. Jak ten się położył to natychmiast bach! W niego. Wyjątkowo złośliwy był mój ulubieniec – Bendtner, ale Vela też nie pozostawał dłużny. W pierwszej połowie Fran Merida, o którym Wenger powiedział, że ma podobny talent do Cesca, krzywdząc Fabregasa okrutnie, pokazywał, że podobną to mają ze sobą tylko narodowość i koszulkę. Dobrze, że Boss dodał, że Meridę ujrzymy dopiero jak dojrzeje i nabierze siły… Radziłbym od dziś pić codziennie 5 litrów mleka i nie wychodzić z siłowni, a może coś z tego będzie…
Ok, straciliśmy bramkę, zdarza się, z nadzieją na to, że Wenger udzielił swoim zawodnikom rozgrzeszenia i zadał odpowiednią pokutę, rozpocząłem oglądanie drugiej połowy. Wracając do rzeczonej w poprzednim akapicie kupy ze strony obrony, to z każdą minutą przybierała ona coraz większe rozmiary, zbliżając się do ogromnych, końskich, czy tych produkowanych przez słonia. Tak nieporadnej i zdezorientowanej obrony nie widziałem dawno. O ataku pisał nie będę, bo nikt, ale to absolutnie nikt nie stwarzał zagrożenia. Młodzi Kanonierzy zabijali się o barierę nie do przejścia tworzoną przez blok zawodników Burnley. Wart odnotowania jest również fakt, że Fabian raz interweniował głową…
Odnośnie bramek… McDonald, jak to McDonald… posiada McDrive, z którego skorzystała piłka. Przyleciała, została ekspresowo obsłużona i gol. W okienku McDrive stali Rodgers, przyjmujący zamówienie i Łukasz, wydający gola. Druga bramka to także dowód na to, że w dzisiejszym meczu graliśmy bez obrony. No tak, ale graliśmy również bez pomocy i bez ataku… Nasza drużyna przypominała raczej drużynę Kononowicza, a nie Wengera (i nie będzie niczego). Wybitnie nie było skuteczności…, ale o tym w podsumowaniu….
…które już przed Wami. Cóż, przez całe spotkanie nasze wilczki chciały wbiec do bramki… Wbieganie do bramki radziłbym zostawić pierwszej drużynie i zawodnikom trochę bardziej doświadczonym, a jeśli już wbiegać, z czego Arsenal jest zresztą znany, nie samemu przez całe boisko. A to dzisiaj robili nasi zawodnicy. Jak już byli w obrębie pola karnego, to biegli na łeb, na szyję i na złamanie karku do przodu z końskimi klapkami na oczach. Powtórzyło się to kilkukrotnie! Jedyny warty odnotowania strzał z dystansu, UWAGA, pojawił się w 85 minucie!!! A jego wykonawcą był… Silvestre…. To pozostawiam bez komentarza. Leżącego się nie kopie, ale ja to zrobię… Bendtner. Nie znajduję już słów na tego zawodnika… i wytłumaczeń dlaczego on nosi armatę na koszulce… Panie Wenger, ja rozumiem, żeś Pan ekonomista, któremu ciężko jest się przyznać do błędu. Ale proszę, nie udowadniaj nam na siłę, że ten gracz ma talent. BŁAGAM. A jeśli ma, to dobrze, chwała Tobie. Póki co jest on jednak tak sprytnie ukryty i zakamuflowany tak głęboko, że nawet odwierty i tąpnięcia tektoniczne nie pomogą. Ten zawodnik pokazał dzisiaj cały wachlarz tego, za co wcześniej go krytykowałem. Dzisiaj miał bodajże cztery (!!!) stuprocentowe sytuacje. No, niestety strzeleniu gola przeszkodził bramkarz. Bezczelny położył się przed samym Bendtnerem na środku i nie chciał zejść. Podawanie też jest raczej obce naszemu „talentowi” w butach z kolekcji Barbie. Na domiar złego okazało się, że wślizgów nasz ulubieniec też nie umie (doskonale pokazał to m.in. w 92 minucie). Zamiast zaatakować przeciwnika w celu odebrania mu piłki, nasz wielki talent wolał go obiegać… Nie mówię już o tak egzotycznej i niedostępnej sztuce jak przyjęcie piłki. Ale ten kunszt był niedostępny większości zawodników, tak jak podawanie, stałe fragmenty gry (!), ustawianie się, gra bez piłki…
Zawiedli mnie wszyscy po kolei. WSZYSCY, łącznie z Wengerem. Nie wystarczy założyć koszulki Arsenalu, wyjść na boisko i już… A tak chyba pomyśleli dzisiaj młodzianie z Arsenalu. Że wyjdą, że zrobią kilka trików i sztuczek, podadzą z piętki i przedryblują ze dwóch zawodników i Burnley odda mecz walkowerem, albo ucieknie do szatni z płaczem… Panowie, ja rozumiem, że mecz zaczął się już po dobranocce i większość powinna już spać, no ale aż tak rygorystyczni byli rodzice…?
Co do rzeczonego Burnley. Zagrali dzisiaj bardzo dobry futbol. Widać, że byli przygotowani perfekcyjnie, przez całe spotkanie grali pressingiem, nie pozwolili zagrać Arsenalowi ulubionymi, krótkimi podaniami. Naciskali na młodych obrońców i pomocników, a młodych napastników zupełnie odcięli od gry. Po prostu grali, co bardzo zdziwiło Arsenal, pokazali, że wyeliminowanie Fulham i Chelsea to nie dzieło przypadku. Dokonała tego drużyna, która "ostatni raz występowała w Premier League, kiedy ta jeszcze się tak nie nazywała i kiedy nawet Ferguson był jeszcze młodym człowiekiem". Od pierwszych minut ich zawodnicy wyszli z jasnym założeniem, wygrać. Przede wszystkim wiedzieli jak to zrobić, całe spotkanie grali rewelacyjnie, czego nie można powiedzieć o gościach, którym nie wychodziło absolutnie NIC.
Brak doświadczenia? Owszem. Zero strzałów z dystansu? Również. Zerowa skuteczność? Przede wszystkim. A może założenie z góry wygranej? Łatwej wygranej? Niedocenienie przeciwnika? Taaaak… Pytania mnożą się jak w nocy Chińczycy, więc dorzucę jeszcze kilka: błyszczenie trikami na treningach = dobra gra w meczu? Nie. Dobra gra jak wszystko układa się dobrze = dobra gra pod presją i przy niekorzystnym wyniku? Nie.
Burnley zasłużyło zdecydowanie na wygraną i należą im się wielkie brawa. A do Bossa mam prośbę… Zamiast zaciskania pasa w kwestiach finansowych, lepiej go zdejmij i porządnie przetrzep tyłki naszym nieopierzonym gwiazdeczkom. Jeszcze im niestety dużo brakuje, a jeśli mają być naszą przyszłością, co mnie w dzisiejszym meczu nieco przestraszyło, to muszą się jeszcze sporo nauczyć od swoich bardziej doświadczonych kolegów. Na koniec powiem jeszcze, że zabolało mnie trochę to, że rozczarowali mnie tacy zawodnicy jak Vela, Wilshere, Fran Merida… Bo Bendtner mnie przyzwyczaił…
Wenger, działaj, bo jest nieciekawie zarówno w pierwszej drużynie jak i w naszych rezerwach, w których pokładasz (pokładamy) nadzieję…
Przy okazji, być może pomyliliśmy puchar i nasi zawodnicy wcale nie chcieli grać w piłkę? Bo jeśli się nie mylę, to przecież Curling polega na rzucaniu czajnikami po lodzie, czyż nie…?
(C) tytuł (modne słowo) BY RahU
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Bez przesady .
Bendtner zrobił wczoraj to co zrobił, szczerze najmniej go lubie w Arsenalu, ale nie o tym.
Drużyna dała na całej lini, ale nie rozumiem czemu tak (RahU) najeżdżasz na nich. Nie zawsze jest tak że sie wygrywa, trzeba przywyknąć. Jeszcze jakiś czas temu wszyscy sie podniecali jak to młodzież ogrywa rywali a teraz co.? Nie da sie zawsze wygrywać i mieć wszystkiego, młodzież sie uczy, mają nawet niektórzy po 16 lat, więc oczekiwać po nich że mają od razu wygrywać "swój" turniej..?
ps: dawno temu w afc to wenger wystawiając rezerwowy skład miał CC w kielni.... a teraz to ciężko będzie ba będzie już kuźwa jest...kolejny puchar poszedł w zapomnienie. pytanie konkursowe kiedy AFC wygrało coś jakiś puchar??uuu hmm pozdrawiam wszystkich rozczarowanych wczorajszym meczem
Juz zaraz bedziemy spadac z ligi i bedziemy okupowac 14 miejsce w League One ... juz nie przesadzajcie z tym ;/ przypomjinam tylko ze to był tlyko Carling Cup ... poprostu młodzi nie wykorzystali swojej szansy ale moze niektorych z nich zobaczymy w FA Cup chociaz ja bym bardzo chcial zebysmy my ten puchar weygrali i podchodzili do niego troche bardziej powaznie...z jednym sie zgodze ... Wenger musi sobie wbic do glowy ze rozowy bucik z kolekcji barbie juz nie zablysnie :)
A co do tekstu to oczywiscie popieram Donos los Corleonos w 101 % :) Dziekuje za uwage zycze smacznego i milego popoludnia :)
Dawno nie widziałem takiej nieporadności, bezradności i żałości w pełnym tego słowa znaczeniu??? mój drogi felietonisto z reguły co dwa tygodnie lub częściej oglądamy taką żenadę. co do Bendtnera to w Opolskim Obi jest wyprzedaż drewna więc się zastanawiam czy wenger też by ni mógł tego Dęba sprzedać...nijaki z niego zawodnik a ni to Kanu a nie to nawet porównać się nie da myślę że mając tyle sytuacji co on w pierwszej połowie na początku meczu każdy z nas raz by trafił do siatki bramkarza-amatora już się nie oszukujmy... co do reszty to podzielam twoje zdanie Rahu masz rację to jedna wielka rzadka kupa nic dodać nic ująć....po prostu nóż się otwiera w kieszeni i mam chęć strugania pajacyków z drewna:P
Wenger poprostu nie nadarza z zakupem pronto dla Bendtnera wiec nasz wszechstronny pilkarza nie radzi sobie w "ostatnich meczach"
brawa za obrazek!
Quake85 - nie przeginaj, sprawdził się już w Birmingham i był do tego młodszy i mniej doświadczony. Niemniej Arsenal to za wysokie progi dla niego choć może niedługo zostaniemy średniakami ligowymi i będziemy wyprzedawać piłkarzy jak Ajax.
Bendtner musi odejsc... ;/
Bendtner nie sprawdził by się nawet w Ekstraklasie taka jest smutna prawda o nim.
Fanzzi - 20pkt. dla Ciebie :D.
Powiem na początek. Pan niżej używając slow "noob" czy "zal" powinien iść pograć w CS albo w CoD2 a nie oceniać Arsenal. Po drugie, z tego co widzę niektórzy nie oglądnęli meczu a oceniają po wyniku. Co do samego tekstu zgodzę sie w 100% z tytułem, ale nie zgodzę sie z określeniem "WSZYSCY" ponieważ Ramsey moim zdaniem starał sie jak mógł ale no sam meczu nie wygra. To tylko potrafi taka lalka z Manhesderu, czy jak tam sie oni nazywają, jemu na pewno spodobają sie buty naszego "talentu", do którego brak mi słów.
Faktycznie Bendtner jest w słabiej formie i gra po prostu fatalnie, ale jak można arcyk mówić, że byś mu... ? Przecież to Wenger go wystawia i to jego decyzja. Przecież Barbie (świetna ksywka :D) nie powie Wengerowi - nie, nie zagram dziś trenerze bo jestem drewniany i potrzebują mnie w Mozambiku :D.
Bendtner zawodził już tyle razy że ażdziw że jeszcze może grać..
No cóż, przegraliśmy, trzeba żyć dalej, za rok będą już o tą porażkę mądrzejsi.
Widze że Don prowadzi nocny tryb życia.Osobiście niechciało by mi sie pisać felietonu, o tej godzinie, a dodatkowo po pregranym meczu. Szacun dla Ciebie
bez jaj... bornicie bendtner bo 2/3 razy uratowal wynik akurat go ktos dobrze nabil... ale co z tego ze wyszly mu 2/3 mecze na 30 ?:O co z tego ze ma 19lat ? ilu jest 19sto latkow o niebo lepszych od niego ? dla mnie np simpson czy vela sa duzo lepsi... przynajmniej potrafia przyjac pilke...
arsenal robi się przykry z jakimiś nobami przegrać 2-0 to chańba po prostu ŻAL ŻAL ŻAL
Uff... Na początek powiem, że tekst bardzo dobry.
A występ naszej drużyny... poniżej żenady.
ja tam Bendtnera lubie... a przy pierwszej bramce zawinił wg mnie Fabiański, w ogóle Faniab w tym meczu pokazał że jednak Alumnia jest lepszy, po strzałach piłka wypadała mu z rąk... bardzo niepewny występ naszego rodaka...
To juz lepszy bylby Robert Lewandowski .....Bendtner to dunski Rasiak.....Sory obrarzam pana Grzegorza bo on przynajmniej swego czasu strzelal gole jak na zawołanie.....
Don_Corleone-->Udany felieton w dobrym humorze... Jednak nie skreślałbym jeszcze Bendtnera... Chociaż oczywiście mogę się mylić, gdyż niestety nie oglądałem wczorajszego spotkania... Jednak z drugiej strony niczego nie straciłem, bo wnioskując z Twojego opisu spotkania "nie było na czym oka zawiesić"... :/:/:/
Świetny tekst. zawsze wiedziałem, że Bendtner jest słaby, a le w tym meczu dał popis swojego beztalencia
Święta racja... odnośnie Bendtnera zacytuje "You know some people are made of wood" i nic więcej nie potrzeba...
Zaje...bisty tekst dzieki temu ze pisany na gorąco bardzo prawdziwy pokazujacy twoje spojrzenie na gre Brawo !!!!!!!! WOjt a co do twojego komentarze to nie wszyscy na tej stronie maja po 13 lat, każdy ma swój rozum i sam wie jak powinien odbierać ten tekst. PS: Gdybym spotkał na ulicy bendtnera to chyba bym mu... :( :(
dobre dobre...
Świetny tekst.... brawo!:D
ok.. pozyjemy zobacyzmy co wyrosnie z Bendtnera;) ja wiem ze jak dotychczas jzu strzelil dla nas kilka waznych bramek i ja bym go wcale nie oddawal....a co tego dlaczego zagral silvestre w obronie to chyba jasne czemu ...song i djourou grali na stanford;)
Ja jeszcze raz podkresle ze motywacja u naszych zawodnikow na pewno byla. Jesli chodzi o Bendtnera to fakt nie strzela co niedziele...i fakt mozesz sie nim nie podniecac ok....ale nie kwestionuj jego przydatnosci do druzyny..bo to na prawde gruba przesada....generalnie chodzi mi o to ze Ty takimi tesktami ksztaltujesz opinie ludzi (tak tak wiem kazdy powinien miec swoje zdanie i Ty tylko wyrazasz swoje) a ludzie sa bardzo podatni na sugestie....szczegolnie gdy jest to ladnie i niekeidy zabawanie napsiane....ok koneic tylko apel na koniec abys bardziej staral sie wywazyc slowa...czesc ;-)
Najbardziej żałosne są osoby, które mówią "teraz krytykujecie Bendtnera, a jak strzelił bramki to go ubóstwialiście". Jeżeli już używasz drogi kolego X takiego wyrażenia, to wymień osoby, które UBÓSTWIAŁY Bendtnera, gdy ten strzelał, a nie generalizujesz i obrażasz konsekwentnych użytkowników. To samo tyczy się ślepo zapatrzonych w Wengera krzykaczy "In Arsę łi łi łi, trast". Gdy krytyka ma podstawy, jest wskazana. Tyle.
A odnośnie meczu, najbardziej ubolewam nad tym, że Wenger zmienił wspaniale spisujący się skład, dodając do niego dwa najsłabsze ogniwa zespołu, czyli Silvestre i Bendtnera. Wypadałoby określić, czy Bendtner gra w pierwszej drużynie, czy z rezerwami w CC (nie nadaje się do obu, sprzedać go (choć nikt go nie będzie chciał), wypożyczyć na 2 lata, skrócić nogi, ogolić na łyso, przefarbować na czarno, zagipsować kanty na głowie, wysłać na siłownie i może coś z niego będzie. Daję głowę rękę i nerkę, że SIMPSON poradziłby sobie w takich "stówach", jakie miał Barbi. Szkoda, że Wenger nie dał szansy temu świetnie zapowiadającemu się zawodnikowi właśnie kosztem Barbi, brutalnie pozbawiając Simpsona występu w jedynym meczu, w którym mógł grać oprócz rezerw. W meczu z Wigan popisał się świetną skutecznością, świetnym wykończeniem. To jest rola napastnika, nic innego. Bendtner nie ma żadnej z cech dobrego napastnika.
Do kolegi, którego nicka nie pamiętam, który mówił, że Bendtner jest świetny jak na swój wiek: Pewnie, jego wiek obliguje go do bycia pośmiewiskiem na boisku (ktoś zauważył jego "lot" w meczu z Dynamem? Wyglądał jak kura próbująca wzbić się w przestworza). Prawda jest taka, że tak samo jak np. Clichy ma przebłyski słabej formy, tak samo Barbi ma przebłyski dobrej gry, która - paradoksalnie - nie jest niczym umotywowana i częściej wygląda na przypadek.
Jak dla mnie Bendtner nadaje się na ostatnie 10 minut każdego ligowego meczu i ani krzty więcej. Do końca ligi 23 spotkania, więc 230 minut przed nim.
Nie wiem czym, słabo zmotywował zawodników? Pogłaskał Bendtnera po główce i przetarł jego różowe korki? Źle ich nastawił? Nie mam pojęcia, jest trenerem i podobnie jak drużyna przegrał wczorajszy mecz, tyle. A Merida zamiast nieustannych rajdów mógł się kilka razy rozejrzeć i lepiej podać, niż dryblować. Akcję o której mówisz widziałem, ładna... A co z resztą meczu? A ja podniecać Bendtnerem się nie będę dlatego, że od czasu do czasu strzeli bramkę, bo to jego obowiązek - jest NAPASTNIKIEM. Możemy dokończyć dyskusję na priv, bo nie ma sensu przekonywać się tutaj o swoich racjach... Danke, fenkju, gutnajt :P
Tak ale piszesz cos tam o Meridzie ze musi jeszcze duzo mleka pic itp. Przeicez w 2 polwoce jedna akcje mial swietna co wymanewrowal dwoch obroncow i gdy zostal sam bramkarz strzelil minimalnie obok slupka... Pytasz co robi Bendtner wnaszym teamie ? Fakt Faktem zagral slabo bo mial bodajze 2 sytuacje 100% i nie strzelil...no ale nie przesadzaj... jest dla neigo miejsce w Arsenalu na pewno. W meczu Z Dynamem strzelil bramke dla nas na Stanford dal dobra zmiane (wypracowal kapitalna pozycje Denilsonowi) W meczu z Man Utd nie pekal w starciach z Vidicem i Ferdinand..... mowisz ze zawiodl Cie nawet Wenger :O Czym ?
A i Wojt, wybacz tą wycieczkę osobistą, ale uderzyło mnie "fandastycznej" :)
Skupiając się na Arsenalu poproszę Cię jeszcze, żebyś nie wkładał mi w usta słów (ani niczego innego:P) których nie powiedziałem. Napisałem, że jednym z powodów przegranej był brak doświadczenia, za co młodych nie obwiniam! I ja wiem, że to ich puchar, dlatego zauważ, że nie prosiłem w felietonie o starszych graczy. A jeśli piszesz, że się sfrustrowali i rozczarowali, to chyba też tak nie powinno być, zawsze należy walczyć do końca, a nie się frustrować, jak np LeBob ;]
Piszesz "brak doswiadczenia... owszem" Idac tym tropem uwazasz ze gracze nie mieli doswiadczenia...a doswiadczenie nabywa sie wraz z wiekiem czy tez ograniem tak ? Jesli nie to co miales na mysli to piszac ? Chyba tylko to ze brakowalo starszycj bardziej doswiadczonych zawodnikow ?
Moze i brakowalo wykonczenia skupienia etc. ale nie zgodze sie w ogole ze brakowalo im zaangazowania!! Oni maja swiadomsoc ze ten puchar to ich puchar ze tylko przez niego maja szanse sie tak na prawde pokazac w pucharach. Mysle ze ten wynik powodowal raczyj w nich frustracje i rozczarowanie ze koniec jest bliki...
Jeszcze jedno ja szanuje Twoj czas ze poswiecasz sie dla strony ze piszesz jakies tam artykulu, nie wazne czy sie z nimi zgadzam czy nie .... A Ty zaczynasz cos pisac o mojej ortografii programach "wybacz mi" ... nie tedy droga ....chcesz sie licytowac kto komu lepiej dogada ? Ja tez bym mogl wymyslic jakies infantylne dogadanki w Twoim kierunku ale po co ? skupmy sie na Arsenalu ;-)
Ani jasnowidzem, ani myślicielem.
Teraz jest koniec offtopu.
Wojt... najpierw ochłoń i nie napinaj się tak, później sięgnij po słownik ortograficzny, a jak już poczytasz, to wróć. A ja w tym czasie wezmę okulary, albo lupę i poszukam fragmentu, gdzie napisałem, że Wenger wystawił za młody skład... Czekaj, czekaj... nie widzę! Brakowało mi koncentracji, wykończenia, skupienia, strzałów z dystansu, pressingu i tak mógłbym jeszcze trochę powymieniać... Jeśli uważasz inaczej, Twoje prawo, możesz sądzić że mecz był wspaniały, a Burnley wygrało na farcie... Można i tak :)
Burnley nie postawilo zadnego oporu bo mielsimy bodajze 4 100% sytuacje i sam wynik do przerwy moglbyc i powinien byc z 1:3 dla nas. Wtedy bys powiedzial o fandastycznej grze mlodych. Ty natomist piszesz ze Burnley postawilo opor. Jaki opor ? Mwoisz o tym ze stworzyli 1,5 sytuacji w pierwszej polowie to byl opor ? Mwosiz ze Wenger wystwil za mlody zespol...czemu zes tak nie mowil po meczu z Wigan? Wtedy srednia wieku byla jeszcze miejsza... Piszesz kompletne bzdury ze uwazli ze "uwazali ze wystarczy wyjsc na boisko i mecz wygrany". Na jakiej podstawie tak sadzisz ? Brakowalo Ci zaangazowania z ich strony czy czego ? Ja niczego takeigo sie nie dopatrzylem
Doskonały tekst , i jakze trafny w naszą brutalną rzeczywistosc !.Na chwile obecną niestety zawadzą ci, ktorzy mieli ruszyc nasz zespół ,wg :nieomylnego Wengera .
Wszyscy wiemy jak Barzini skończył... :> Koniec offtopu!
Ahaaa, napisałeś tak? "Teraz najłatwiej jest krytykować młodych i pisać jacy to oni, są słabi", hm, wybacz, ale jasnowidzem nie jestem... ;]
a że szyderczo się wypowiadam? Wybacz panie Bob, ale już taki ze mnie... szyderca, "żałosny" kolego (przynajmniej w moim odczuciu) :P
Aha i jeszcze jedno. Mów mi Barzini:P
Denerwuje mnie to drogi kolego, że szyderczo wypowiadasz się o zawodnikach którzy już w tym wieku za swoją świetną grę nie raz byli na ustach całej Anglii. I to ty się naucz czytać donie korniszonie, bo nie napisałem że ty ich krytykujesz, tylko ogólnie komentujący na tej stronie. Tylko pierwsze zdanie było komentarzem do twojego co jak co żałosnego felietonu(przynajmniej w moim odczuciu, ale gratuluje pomysłu).
I nie wiem drogi Bobie czy dostrzegłeś, ale ja nie krytykowałem ich umiejętności, tylko w głównej mierze grę we wczorajszym meczu. Umiesz pan czytać? Bo jak nie, toś "przykry" :)
Oj Le... Bob... Trafny nick! :) Także Bobie - przyznam, że wzruszyłeś mnie... Ten tekst i ja jesteśmy tacy przykrzy, że można nas określić łzowyciskacze :( A buuuu!
Chciałbym zauważyć, że zarówno Wigan jak i Sheffield ŻADNEGO oporu nie stawiały... Burnley postawiło. Taka mała subtelna różnica. A odnośnie komentarza Wojta. Wierz "zaś" w jego umiejętności, Twoje prawo. Tekst jest umieszczony jako felieton. A że czujesz się obrażony... PRZYKRO mi, ale program "Wybacz Mi" skończył się w TVN lata temu :)
Autor tego tekstu jak tak samo przykry jak sam tekst. Teraz najłatwiej jest krytykować młodych i pisać jacy to oni, są słabi. A po meczach z Wigan i Sheffield każdy był zachwycony ich grą.
Jeszcze jedno nie podoba mi sie ten news i jesli wasz administratotr czy moderator czy ktokolwiek to pisz niech uimieszcza to jako felieton...a nie jako glowna wiadomosc na stronie !! Bo ja rowniez czuje sie nia obrazony
Znow jedziecie po Bentnerze...bo nie strzelil w dogodnych pozycjach...za jakis czas strzeli bramke to zas bedziecie mowic ze w niego wierzyliscie...Bendtner to rocznik 1988!! Pamietajcei o tym!! Jak na swoj wiek jest swietny ! Nie zgodze sie z tym ze ejst drewniany ani troche:] to juz Ade czesciej traci pilke w prostych sytuacjach niz Bentner!! TO ze nie wykorzystal okazji w sytuacjach sam na sam to na ogol nie zalezy od techniki tylko bardziej od opanowanie itp. Poza tym najbardziej mnie boli i mysle ze na Bendtnerze tez (Wenger po wygranej z Dynamem mowil ze bramka ta byla mu potrzebna) ze wlasni kibice wieszaja na nim psy i ciagle wrzucaja mu kamyczek do ogrodka. Sprobujcie garc pod taka presja? CO innego gdy to kibice przeciwnika a co innego gdy swoi !!
Może Carling Cup nie jest tak ważny jak pisze Air4Life i pewnie wielu się zgodzi, ale wszystko wskazuje na to, że był to jedyny puchar jaki mieliśmy w tym sezonie szansę wygrać. Ligi już raczej nie wygramy i to nawet po kilku szczęśliwych zwycięstwach z 'Wielką Trójką". FA Cup jest dużo lepiej obsadzony niż CC, a w lidze mistrzów grają potentaci z dużo silniejszymi i dłuższymi składami niż my. Panie Wenger albo wzmocnienia na zimę albo nasze stałe już 4 miejsce (oby) przez pewnie następne 5 lat.
Ps. Bendtner musi odejść... Bendtner musi odejść... Bendtner musi odejść...
Bendtner przyzwyczaił mnie do tego, że z zasady bramek mnie strzela, nie uznaje również odstępstw od reguły. A mógłby. Właściwie mógłby również nauczyć się przyjmowania i prowadzenia piłki, ale rozumiem, że za dużo wymagam. Najłatwiej pojechać po Kenie, bo był tak beznadziejny, że się mózg marszczy. Jednak jak wyżej zauważono cały Arsenal był słaby, przerażająco fatalny.
Jedynie oszczędzę Łukaszka, gdyż bramki nie były jego błędem.
Aaaa jeszcze Don. Jak zwykle dobrze i "zabawnie".
cytuje ''Duński Związek Piłki Nożnej walczy o odebranie paszportu Bendtnerowi, by ten nie wracał do kraju, ale tutaj miałaby się otworzyć szansa dla reprezentacji Mozambiku, gdzie podobno jest problem z tyczkami narożnikowymi''
- to mnie rozwaliło haha :D
dobry tekst:D akurat Carling Cup nie jest tak wazny wiec nie przejmujmy się :p
Autor pojechał równo i bardzo trafnie , brawo dla niego !!Zgadzam się też z wszystkimi komentarzami ponizej oprucz jednego stwierdzenia > PL nie wygramy w tym sezonie za h...!!