O'Neill odpowiada na krytykę ze strony Wengera

Różne są zdania...

Szkoda dla nas moglismy wygrać :(

Padł remis nie każdy jest zadowolony bo obu ekipom zależało na trzech punktach niestety nie wyszło nie ma co rozpamiętywać , ponieważ trzeba się skupić na następnym meczu.

Dobrze O'Neil mówi

Nic z tego nie rozumiem.Jeżeli komentarz O'Neilla dotyczył wypowiedzi Bossa zamieszczonej na naszym forum,to nie tyle Wenger udzielił śmiesznej wypowiedzi,ile skądinąd sympatyczny człowiek jakim jest O'Neill powinien udać się do psychiatry,bo ma kłopoty z percepcją.Chyba,że komentarz dotyczy innej,nie przytoczonej na naszych łamach wypowiedzi Arsena.

Nie ma o co kruszyć kopii - remis dobry dla każdego.

Mimo tego, remis to dobry wynik.

CLEVER---> pomyliłem się..;P

Cesc_Fabri_4---> racja..;]

Napisałeś, że przeważał przez praktycznie całe spotkanie, a od kiedy praktycznie całe spotkanie oznacza drugą połowę?

Michal95-> W pierwszej połowienie AV była o wiele lepsza a nie tylko nieznacznie jak napisałeś,bądź obiektywny we wczorajszym spotkaniu byliśmy porostu słabsi od zespołu O'Neilla.

Qra--jest trochę śmieszne, ale Arsenal dominował w drugiej połowie tylko. 1 połowa z pewnością należała do AV.

CLEVER---> ja nie napisałem że cały mecz..;) tylko o to chodzi że AV w pierwszej połowie przeważało ale druga połowa to Arsenal już grał lepiej od nich... :) ale to jest moje zdanie o tym meczu..;>

Qra --> To chyba oglądaliśmy inne mecze, bo ja za nic nie mogę zgodzić się z tym, że to Arsenal cały mecz dominował. Poza tymi 2 sytuacjami bramkowymi, po których pilka najpierw odbijała się od słupka a potem od poprzeczki nie pamiętam żadnych klarownych sytuacji. To właśnie the Villans nas cały mecz cisneli, a nasze sytuacje kończyły się na ich bloku obronnym.

w oryginalnej wypowiedzi nie chodziło o to kto powinien wygrac ten mecz tylko o to ,że Villa zagrał "typowo fizyczny angielski football z wielom wrzutami piłki na wysokich atakujących..." z czym osobiście też trudno mi się zgodzić . Villa gra ładną piłke i nie rozumiem wypowiedzi Wengera

To co powiedział O'Neill to jest śmieszne. Arsenal przeważał przez praktycznie całe spotkanie i to kanonierzy powinni wygrać a nie AV.;] Natomiast teraz należy przygotowywać i skupić na meczu z MU..;] Niech Nas Nienawidzą, Byle Się Nas Bali ... Arsenal FoReVeR!!!!!!!!!!!!!

Szczerze mówiąc to coraz mniej wierzę w wywalczenie czegokolwiek. W poprzednim meczu z Aston Villa uratowało nas to, że Cesc dał genialną zmianę, bo wczesniej gra była bardziej wyrównana a nawet powiedziałbym, że Villa kontrolowała mecz. Przygnębiające jest to, że jesteśmy od takiej Aston Villi 100 razy lepsi technicznie, a pomimo to nie potrafimy tego wykorzystać. Prawda o tym meczu jest taka, że przy kontrach AV 35-letni Sol wracał do obrony sprintem, mało płuc nie wypluł a taki Denilson truchtał sobie gdzieś w środku pola. No przepraszam, ale z takim zapałem do gry to on może szukać miejsca w 8 lidze trampkarzy w Watykanie...

My mieliśmy sytuacje na strzelenie bramki, oni również, wiec troche na wyrost O'Neill sie wypowiada.

Myśle ze moglibysmy cos podpatrzeć z defensywy Villi. Są chyba najlepiej zoorganizowani w tej formacji. 0:0 to krzywdzący wynik dla obydwu ekip.
Najbardziej mnie zmartwił brak bramek bo i AV i my zasluzylismy na jedna bramke minimum.

Czy to jest żart? Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo? W pierwszej połowie Aston Villa była nieznacznie lepsza ale w drugiej to Arsenal dominował i to wyraźnie. Przypominam teżo snaszych strzałach w słupek i poprzeczkę. Wielka szkoda bo mogliśmy wygrać i mieć 2 punkty więcej. Dodatkowo martwią kontuzje kluczowych zawodników.

Mogliśmy wygrac szkoda :((((((

o Ancelottim zapomniałem ale to dlatego że w chelsea jak w Polsce sezon nieudany i wyjazd z trenerem. Głupie myślenie. Benitez niestety to jeden z najlepszych strategów i jego zasług nie wyzeruje jeden nieudany sezon. fachowiec jakich mało. moim zdaniem

AV była wczoraj zespołem lepszym co do tego nie ma wątpliwości tak więc remis dla Arsenalu nie jest aż tak złym rezultatem.Teraz muszą się zmotywować na ManU abyśmy w niedziele zobaczyli lepszą grę i odnieśli ważne zwycięstwo,gramy u siebie więc o żadnym remisie nie ma mowy.

Vpr - Benitez to cwaniak. Podpisał taki kontrakt, że Liverpool nie może go teraz zwolić, bo inaczej będą mu musieli zapłacić bagatela 20 milionów funtów. Tak więc, z Benitezem pobędziemy jeszcze 5 lat ;)

Remis podział punktów myślę że nikt nie powinien mieć do nikogo pretensji :]

O'Neill mógł wypowiedzieć się nieco grzeczniej. Gdyby Villa na prawdę zagrała tak znakomity mecz, jak mówi Irlandczyk, za pewne by go wygrała.
Po za tym, wydaje mi się, że Boss całą wypowiedź powiedział tylko po to, żeby mieć spokój, całą głowę za pewne zaprzątała mu myśl o tym, że Sol nie wytrzyma kolejnych tak arcytrudnych meczów w tak krótkim odstępie czasu.

strumien90pieknosci > nie wiem skąd wziąłeś tego Beniteza. Przecież ten facet zupełnie się pogubił. Jego decyzje personalne są idiotyczne, podobnie jak taktyka, która kompletnie nie wykorzystuje walorów zawodników. Nie potrafi wykorzystywać tego co ma. Wykończył Keane'a, zamordował talent Babela, skasował dysk Degenowi czy Dossenie. No i sprowadził Kyriagosa :P
Prędzej umieściłbym w tej wielkiej trójce Ancelottiego. Facet jest wredny i nadęty, jak każdy Włoch i jak większość managerów Chelsea (z wyjątkiem Hiddinka, to facet z klasą), ale trzeba mu przyznać, że na robocie się zna, niestety.

co do O'Neilla to uważam go za 4 szkoleniowca w lidze angielskiej zaraz po Wengerze, Fergusonie i Benitezie. Szacun dla niego i nie ma co się na niego złościć za wypowiedź bo dziennikarze angielscy wszędzie szukają konfliktu

tak czy siak nie uważam żeby villa miała jakąkolwiek przewagę nad nami. fakt że Downing skisił stuprocentówkę ale, to byłą jedyna bramkowa sytuacja. najbardziej po dupie od Wengera powinien w końcu dostać Ramsey. chłopaczek został za wcześnie okrzyknięty gwiazdą i teraz gra beznadziejnie. każda jego piłka zagrana byłą do tyłu a jak już próbował wyjść do przodu to robił to nieudolnie albo tracąc piłkę przez niepotrzebny drybling albo podając nie dokładnie. No i jeszcze sytuacja po słupku Fabregasa. Koleś mnie zniszczył.

Chyba nie do końca znał wypowiedź Wengera, bo nasz szkoleniowiec nic nie krytykował tylko chwalił dobra grę Aston Villy ;)

O'Neill został podpuszczony przez dziennikarzy. Ktoś przekazał mu tylko, że Arsene powiedział "Aston Villa gra 'long ball game". Nikt nie wyjawił mu jednak, że Wenger nie krytykował owej gry dośrodkowaniami, lecz chwalił taktykę i umiejętności The Villans. Stąd oburzenie managera Villi.