O powrót do elity. Arsenal - Chelsea
28.05.2019, 19:36, Michał Kruczkowski 1072 komentarzy
Nadchodzi moment, na który wszyscy fani Kanonierów wyczekiwali nie tylko od tygodni czy miesięcy, a raczej lat. Niestety w historii bardzo rzadko, bo tylko sześć razy, kibice mogli oglądać Arsenal w meczu decydującym o zdobyciu europejskiego pucharu. Już jutro będziemy świadkami kolejnego podejścia klubu o wywalczenie lauru ze Starego Kontynentu. W meczu, który odbędzie się w miejscu oddalonym od stolicy Anglii o 9000 kilometrów, zmierzą się zespoły, których stadiony dzieli zaledwie 10 kilometrów odległości. Scenariusz nie mógł ułożyć się lepiej - żeby wrócić do elity i móc rywalizować z najlepszymi klubami świata, musimy wygrać derby z jednymi z naszych największych rywali.
Chelsea już osiągnęła swój podstawowy cel na ten sezon podczas rozgrywek ligowych. Niezależnie od rezultatu jutrzejszego meczu, The Blues zameldują się w następnej edycji Ligi Mistrzów. Czy to oznacza, że do spotkania z Arsenalem podejdą bez większej motywacji? Musielibyśmy być naiwni, żeby w coś takiego uwierzyć. Gracze Maurizio Sarriego nie po to eliminowali po drodze kolejne zespoły, żeby odpuścić sobie w decydującym momencie. Co ciekawe, możliwe, że finał w Baku będzie ostatnim meczem włoskiego trenera na ławce Chelsea. Nie jest tajemnicą, że w trakcie sezonu kibice niejednokrotnie narzekali na jego pracę. W mediach pojawiały się też informacje mówiące o tym, jakoby Sarri miał przejąć Juventus po Massimiliano Allegrim. Niezależnie od tego, czy wynik jutrzejszego meczu będzie miał jakikolwiek wpływ na przyszłość Włocha w Londynie, myślę, że zrobi on wszystko, żeby ograć Arsenal. Nie możemy zapominać, że mimo uznania na europejskim rynku, Sarri nie poprowadził jeszcze żadnej drużyny do zdobycia trofeum. Każda okazja do wypełnienia gabloty jest dla włoskiego szkoleniowca na wagę złota. Który z zawodników Chelsea może nam najbardziej zagrozić? Oczywiście największą gwiazdą jest Eden Hazard, który jutrzejszym meczem najpewniej będzie się żegnał z Chelsea. Największą bronią w tej edycji Ligi Europy nie był jednak Belg, a bardzo dobrze nam znany Olivier Giroud. Z dziesięcioma trafieniami na koncie Oli jest liderem klasyfikacji strzelców. Spełnieniem najgorszego scenariusza byłaby sytuacja, gdyby to właśnie Francuz miał pogrążyć The Gunners. W końcu wielu kibiców Arsenalu nadal darzy go olbrzymią sympatią. Z ostatnich doniesień wynika, że Chelsea może być osłabiona w środku pola z powodu potencjalnego braku N'Golo Kante. Co prawda w tym sezonie defensywny pomocnik był nieco ograniczany na rzecz Jorginho, jednak nadal potrafi robić kolosalną różnicę w środkowej strefie. Ewentualna nieobecność Kante, przy potwierdzonej kontuzji Loftusa-Cheeka, może okazać się kluczowa w kontekście ostatecznego wyniku.
Wiemy już, że Chelsea nie ma powodu, żeby odpuszczać swoim rywalom z północnego Londynu. Nie zmienia to faktu, że to Arsenalowi powinno o wiele bardziej zależeć na ostatecznym triumfie w Lidze Europy. Tak naprawdę rezultat jutrzejszego meczu będzie się odbijał na najbliższych kilku sezonach. Jeśli The Gunners chcą progresować, muszą zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Całe okno transferowe będzie uzależnione od tego, czy znów znajdziemy się na europejskich salonach. Champions League jest magnesem na zawodników z wyższej półki, a właśnie takich graczy Arsenal potrzebuje. Co jutrzejsze zwycięstwo oznaczałoby dla Unaia Emery'ego? W przypadku wygranej jego pierwszy sezon będzie trzeba uznać za sukces, zarówno kibice, jak i sami piłkarze będą mogli nabrać większej wiary w to, że Hiszpan jest w stanie zaprowadzić klub z powrotem na sam szczyt. Triumf w Baku byłby również czwartym pucharem Ligi Europy dla Emery'ego, co będzie trzeba traktować jako wielkie osiągnięcie. W sezonie ligowym pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie sprostać Cheslea. Co prawda przegraliśmy na Stamford Bridge, był to jednak dopiero początek sezonu. Na Emirates The Blues nie mieli tak naprawdę argumentów przeciwko gospodarzom. Oczywiście obrona nadal jest naszą największą bolączką, nie inaczej będzie jutro. Trzeba jednak wierzyć, że Petr Cech zmobilizuje cały blok defensywny do występu na najwyższym poziomie. Czeski golkiper rozegra swój ostatni mecz w karierze przeciwko klubowi, z którym osiągał największe sukcesy. Pokonanie Chelsea w finale byłoby pięknym zwieńczeniem wieloletniej przygody z piłką jednego z najlepszych bramkarzy w historii Premier League. W mediach bardzo dużo mówiło się o absencji Henricha Mchitariana, który nie pojedzie do Baku z przyczyn politycznych. Oczywiście Ormianin przydałby się drużynie, jednak trzeba też otwarcie powiedzieć, że dla Arsenalu nie jest to strata kluczowego zawodnika. Naszymi kluczami do wygrania pierwszego europejskiego pucharu od 25 lat mogą być natomiast Pierre-Emerick Aubameyang i Alexandre Lacazette. Dwumecz z Valencią tylko potwierdził, jak niezbędny dla Arsenalu jest ten duet. Defensorzy Chelsea cały czas będą mieli z tyłu głowy myśl, że w żadnym momencie nie mogą odpuścić naszym snajperom. Miejmy nadzieję, że nawet największe skupienie ze strony The Blues nie pomoże im się uchronić przed naszymi dwoma działami.
Finał w Baku będzie 198. spotkaniem pomiędzy Arsenalem i Chelsea. The Gunners mają na swoim koncie 76 zwycięstw, The Blues triumfowali 63 razy, padło też 58 remisów. Dla Arsenalu z pewnością nie zagrają jutro Mawropanos, Ramsey, Holding, Bellerin, Mchitarian i Suarez, wątpliwy jest udział Danny'ego Welbecka. W barwach Chelsea nie zobaczymy Van Ginkela, Ampadu, Hudsona-Odoi, Rudigera i Loftusa-Cheeka. Pod znakiem zapytania stoją występy Kante i Cahilla.
Pierwszy sezon od lat bez Arsene'a Wengera dobiega końca. Na pewno było inaczej, nawet jeśli pod względem samej gry niewiele się poprawiło, to najzwyczajniej momentami mogliśmy czuć się nieswojo, oglądając Arsenal bez siwego Francuza na ławce. Z pewnością nie jest to jeszcze drużyna, z której moglibyśmy być w pełni zadowoleni. Ba, do tej pełni zadowolenia jeszcze bardzo dużo brakuje. Sporo ekspertów mówi, że Emery potrzebuje czasu na odbudowę potęgi Arsenalu. W pełni się z nimi zgadzam. Jutro Hiszpan może postawić pierwszy, duży krok w kierunku tej odbudowy. Staniemy naprzeciwko naszych zaciętych rywali. Będzie trudno, będzie emocjonująco, a na koniec wierzę, że będzie wielka radość wszystkich Kanonierów. Tego sobie i Wam wszystkim życzę. Myślę, że tego samego życzy też nam Arsene Wenger. W końcu to Francuz utrzymywał nas przez dziewiętnaście sezonów wśród elity. Nadszedł czas, żeby do niej powrócić.
Rozgrywki: Finał Ligi Europy
Miejsce: Azerbejdżan, Baku, Stadion Olimpijski
Data: Środa, 29 maja, godzina 21:00 czasu polskiego
Transmisja: Polsat Sport Premium 1, TVP Sport
Skład Kanonierzy.com: Cech - Sokratis, Koscielny, Monreal - Maitland-Niles, Xhaka, Torreira, Kolasinac - Özil - Aubameyang, Lacazette
Typ Kanonierzy.com: 3:2
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
https://twitter.com/JamesOlley/status/1133326094633975808
Ogólnie ciekawie wygląda ten cytat :P
“Generally at Arsenal, there is not enough pressure... At Chelsea, the times when we drew, it felt like a funeral in the dressing room.”
Ciekawa rzecz :D
Mi się śniło że Iwobi przebiegł całe boisko i podał do Welbecka a on z woleja w same okienko i wygraliśmy 1-0 w ostatnich sekundach meczu.
No to dziś mamy najważniejszy mecz dla przyszłości Arsenalu od bardzo dawna. Nawet przełomowy puchar Anglii nie był chyba tak istotny jak to dzisiejsze spotkanie. COYG!
Dzień Dobry Kanonierzy!
Nie wiem jak wy, ale ja od rana latam w koszulce Arsenalu :D
COYG!
I oto nastał dzień sądu ...COYG
Dawno nie czułem takich emocji przed meczem, strasznie mi tego brakowało. Chodzę od tygodnia naładowany i Narzeczona się ze mnie tylko śmieje :D
@filo94: :3
To trzeci finał Arsenalu w europejskich pucharach, który będę miał okazję obejrzeć. W 2000 roku Kanonierzy przegrali w Pucharze UEFA z Galatasaray. 6 lat później przyszła porażka w Lidze Mistrzów z Barceloną. Do trzech razy sztuka, więc teraz czas na zwycięstwo z Chelsea w Lidze Europy.
@filo94:
@filo94 napisał: "Do pracy chciałem przyjść w koszulce, ale w ostatniej chwili się powstrzymałem"
Nie głupio tak bez koszulki?
Dziś urodziny obchodzi Anriej Arshawin! I Sto lat!
Ja do roboty w koszulce :-) nie sciagne jej dzis. A moze i jutro tez :-)
@JanikK: Powodzenia, trzymam kciuki!
To teraz kolokwium o być albo nie być za 50’ a wieczorem mecz o być albo nie być
Za dużo niewiadomych xd
Cóż za czas by żyć! Od samego rana jestem tak naładowany... Do pracy chciałem przyjść w koszulce, ale w ostatniej chwili się powstrzymałem.
Mecz o wszystko!
Pierwszy raz mi się śnił mecz. Wygraliśmy 4-0.
Pierwszą strzelił auba, po golu biegł przez całe boisko, druga mustafi na pusta bramkę zza pola karnego. Trzecia rvp, czwartego nie widziałem bo się cieszyłem xD
Witam, kanonierzy dzisiaj najważniejszy mecz byc albo nie byc :) emocje juz od samego się kumulują, czy ktos stawia u buka swój majątek na naszych :p ?
Nie ma jeszcze godziny 7, a jeśli chodzi o mnie to emocje juz sięgają zenitu. Zróbmy to!
Szczęść Boże Kanonierzy.
Nadejszła wiekopomna chwyla!
COYG! Musimy wyrwać ten puchar!
Witam panowie o to nadszedł wielki dzień nie spartocmy tego i wygrajmy że smerfami !!! Do boku pozdrawiam Kanonierów z krwi i kosci
Sarri szumi w Chelsea trzeba wykorzystać nie pokoj w szatni smerfow i dzisiaj zwyciezyc.
Nastał dzień dzisiejszy.
@czarny1000: u Stana na ranczu na pewno da radę oglądnąć
Kanonierzy, może ktoś z Was wie gdzie zobacze mecz Arsenalu w Nowym Jorku, gdzieś na Manhattanie ?
@Nomad: Widzę, że niektóre kwestie są dla niektórych zbyt trudne.
Formalnie każdy finał ma "gospodarza". Gdybyś się wsłuchał przy losowaniach par, na pewnym etapie Marchetti (?) powiedział, że strona drabinki, po której znajdowała się Chelsea itd. zagra w ewentualnym finale jako "gospodarz". Jest to oczywiście tylko umowne i ma w sumie wydźwięk jedynie przy wyborze strojów, ale tak to działa. Dlatego też dałem gospodarza w takie pewne 2, w sumie 4 znaki " "xxxxxx" ".
Inna sprawa, że nie wychwyciłeś żartu. No ale cóż.
@Ranczomen:
A ja, że w finałach można grać jakiekolwiek mecze jako gospodarz.
Poudawajmy zatem razem :)
@Nomad: Udam, że nie widziałem tego pytania.
@D14 napisał: "Liga mistrzów to nasze miejsce i czas pokazać światu, że wraca stary, dobry Arsenal!"
ACMilan.kom?
:D
@Ranczomen napisał: "Byłbym spokojniejszy, gdyby w finale Arsenal grał jako "gospodarz""
Wtf?
@sWinny: może Mustafi, ale oby siedział na ławce ;)
Widzieliście komentarz Jacka pod wideo Cazorli w którym życzy nam powodzenia?
„If you were playing its game over already magician
Xhaka > Kante
Jutro, znaczy dziś walczymy o powrót na nasze miejsce czyli do LM. Walczymy o lepsza kasę, lepszych zawodników, lepszą grę i lepszą przyszłość!!!
Myśląc czysto abstrakcyjne:
Myślicie że piłkarze mogą mieć coś w głowie w stylu że jeśli wygramy A zarząd dostanie lepsza kasę to będzie chciał mnie zastąpić? Piłkarze na wielu pozycjach u nas mogą tak myśleć. Więc czy nie lepiej delikatnie odpuścić i pozwolić.... zatrzymac sobie miejsce w składzie w wielkim klubie na przyszły sezon?
@praptak
PDW
@Tevez:
Nie wiem czy tu jest ironia, ale akurat ja uważam, że tak będzie xD
Za 7 godzin do pracy a ja spac nie umie przez ten jutrzejszy final,stres nie daje spac, dawno sie tak nie stresowalem przed meczem naszego ukochanego klubu. Oby jutro i tej godzinie byl puchar w naszych rękach COYG !
Jutro generał Xhaka będzie dyktował warunki gry.
@arsenallord: Xhaka gra jutro o przyszłość w klubie. Czy będzie chłopcem od podawania piłek czy może jednak odejdzie gdzieś do 2. Bundesligi
Nie wiem jak My tego jutro dokonamy, ale musimy w przyszłym sezonie zagrać w LM (chodzi o zastrzyk kasy, bo w LE płacą grosze).
Mógłby Kante jutro zagrać. Xhaka znowu by go zaorał.
Przypomniała mi się teraz ta anegdota, gdy Emery rozpoczynał swoją pracę w Arsenalu i uważnie obserwował każdego zawodnika. No i na jednym z treningów podchodzi do Lucasa Pereza i mówi do niego: "I like you. I don't know why, but I like you". No i od tamtej pory już nie zagrał.
Jutrzejszy wieczór odzieli prawdziwych facetów od miękkich fallusów bez jaj. Po jutrzejszym spotkaniu nie będzie wymówek, nie ma gadki o słabszym dniu. Przede wszystkim jutro sie okaże, czy Emery jest godny bycia trenerem AFC. Jeśli przegra to JEST. Pozdrówki
Jest gdzieś jakaś fajna zapowiedź na YT?
Życzę sobie i Wam wszystkim żebyśmy się jutro o tej porze cholernie cieszyli. Czas wracać do elity, jak to było przez 19 sezonów za Wengera. Liga mistrzów to nasze miejsce i czas pokazać światu, że wraca stary, dobry Arsenal!
Dziwne uczucie, gdy inni sie stresują wynikiem finału, a Ty doświadczony o poprzednie lata nie stresujesz się wynikiem finału. Aż przykre
Byłbym spokojniejszy, gdyby w finale Arsenal grał jako "gospodarz".
Oczywiście cholerna UEFA wyczuła pismo nosem i sobie wszystko zaplanowała. Specjalnie to zrobili cwaniaki, Romek posmarował.
Plotka: Arsenal walczy o Andre Gomesa
Kibice: ja pierdziele, po co? XDDD przecież to drewno XDDD
czy KIBICE Arsenalu oglądają inne mecze niż tylko AFC? co za durnie
Jutro w pracy ciężko będzie skupić się na robocie...
Niby to tylko LE, ale fajnie byłoby wreszcie zobaczyć Arsenal z europejskim trofeum i w przyszłym sezonie w LM, a podczas wakacji poekscytować się ploteczkami z wyższej półki. Jutro będą nerwy!!!
Jutro o tej porze Koscielny będzie podnosił puchar!
@kwiatinho: Dużo zależy też od podejścia Chelsea. Jeśli zagrają tak jak w finale mickey mouse cup to ciężko będzie o przejęcie inicjatywy.