Obszerny wywiad z Aaronem Ramseyem

Obszerny wywiad z Aaronem Ramseyem 23.10.2014, 12:26, Michał Korżak 15 komentarzy

Z pośmiewiska, stał się jednym z najlepszych pomocników w Europie. Zdobył zwycięską bramkę w finale FA Cup, pozwalającą milionom kibiców na całym świecie cieszyć się z pierwszego od lat trofeum. To wszystko, na przestrzeni ostatnich 18 miesięcy wydarzyło się w życiu Aarona Ramseya.

O tym, jak zmieniało się jego życie i jak poradził sobie z nagłym przypływem dużej sławy opowiedział ostatnio Aaron dla oficjalnej strony internetowej Arsenalu.

- Po prostu robię to co do mnie należy. To nic nadzwyczajnego!

- Jestem typem faceta twardo stąpającego po ziemi. Nie interesuje mnie sława. Nie pozwolę, by woda sodowa uderzyła mi do głowy. Jeśli tak się stanie, moja rodzina i przyjaciele na pewno powiedzą mi, że coś jest nie tak. Uważam, że jeżeli będziesz robił to, co powinieneś, to zostanie ci to wynagrodzone.

Bliscy Aarona Ramseya twierdzą, że jedyną zmianą, jaką zauważyli u piłkarza po sześciu latach spędzonych w Londynie, to zmiękczenie jego walijskiego akcentu.

- Jestem przekonany, że mój akcent trochę się zatarł. Nie wiem jednak, jak mówię w tej chwili. To chyba mieszanka angielskiego i walijskiego akcentu.

- Jestem bardzo dumny, że mogę być Walijczykiem. Mimo że mówię teraz bardzo mało po walijsku, to jestem bardzo przywiązanym do mojej ojczyzny patriotą.

Razem z Garethem Balem, Ramsey jest podporą reprezentacji Walii. Oboje w tamtym sezonie pomogli swoim zespołom w zwycięstwie ważnego pucharu. Piłkarz Realu w zdobyciu pucharu Ligi Mistrzów, a piłkarz Arsenalu w zwycięstwie Pucharu Anglii. 23-latek ujawnia, że to było dla niego wspaniałe uczucie i że nigdy tego nie zapomni.

- To było niesamowite uczucie. Nadal nie wierzę, że zdobyłem zwycięską bramkę w finale. Nie panowałem wtedy nad sobą, nie wiedziałem co robię. To najpiękniejsza chwila w moim życiu i nigdy tego nie zapomnę. Po zdobyciu tego gola można było wyczuć ulgę u wszystkich kibiców i zawodników. Byłem bardzo dumny, że po tylu latach coś wygraliśmy.

- Dopiero dzień później, jak się obudziłem, zrozumiałem, co udało nam się osiągnąć. Na paradzie było chyba ćwierć miliona kibiców. To pokazuje to, jak ważne to było dla nas wszystkich.

- To był bardzo dobry okres dla walijskiego sportu. Gareth wygrał Ligę Mistrzów, ja Puchar Anglii, a drużyna rugby zakwalifikowała się do finałów mistrzostw świata, które odbędą się za rok.

- Jesteśmy zaszczyceni, że możemy reprezentować nasz kraj. Każdy Walijczyk jest bardzo patriotyczny i każdy daje z siebie wszystko, występując dla kraju. Być może dlatego mamy teraz tak wiele dobrych sportowców i drużyn.

- Kwalifikacja na EURO będzie wisienką na torcie. Piłka nożna jest bardzo popularna na całym świecie. Osiągając sukcesy jako reprezentacja, chcemy pokazać, że jesteśmy krajem, a nie tylko częścią Anglii!

Walia zanotowała bardzo dobry start w eliminacjach do mistrzostw Europy. Po trzech spotkaniach prowadzą w swojej grupie z siedmioma punktami na koncie. Aaron ma nadzieję spełnić jedno ze swoich marzeń i zagrać we Francji w 2016 roku.

- Myślę, że teraz mamy najlepszą okazję na dokonanie tego. Nigdy wcześniej nie znaliśmy się i nie rozumieliśmy się tak dobrze jak teraz. Jesteśmy bardzo pewni siebie i mam nadzieję, że razem uda nam się to zrobić.

- To byłoby wielkie osiągnięcie. Walia jeszcze nigdy nie występowała w finałach mistrzostw Europy, ale teraz mamy szansę to zmienić.To byłoby niesamowite. Zawsze chciałem grać na tak dużym turnieju, więc naprawdę nie mogę się doczekać tego wszystkiego.

- Poczułem smak tego, kiedy graliśmy na Igrzyskach Olimpijskich w 2012 roku. To było bardzo dobre i nowe doświadczenie dla większości z nas. Chciałbym znowu tego zasmakować i zrobię wszystko co w mojej mocy, by tak się stało.

Ramsey twierdzi, że piłka może zostać ważną częścią w każdym walijskim domu. Akceptuje to, że może odgrywać kluczową rolę w inspiracji młodego, walijskiego pokolenia.

- Byłoby miło, gdyby większa część dzieci zaczęła się interesować piłką nożną dzięki nam. My, jako zawodowi piłkarze chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i zawsze jest nam miło, gdy ktoś nas podziwia. Będę niezwykle szczęśliwy mając świadomość, że jestem wzorem do naśladowania dla dzieci. Nie czuję jednak w związku z tym żadnej dodatkowej presji.

- W Walii duże znaczenie dla wszystkich ma rugby. Bycie fanem rugby to część życia każdego z nas. Znam kilku zawodników z naszej reprezentacji. Wszyscy są wspaniali. Między nimi jest wyjątkowa więź, pozwalająca osiągać coraz to lepsze wyniki. Jestem pewien, że jeżeli wykorzystają swój potencjał, będą w stanie osiągać wspaniałe wyniki.

- To niesamowite zobaczyć w dni meczowe, w centrum miasta sto tysięcy osób dopingujących drużynę. To bardzo miłe.

- Kilku pracowników Arsenalu jest kibicami rugby. Zawsze się przekomarzamy, która reprezentacja jest lepsza. Są to i Irlandczycy i Anglicy. Oczywiście prawda jest taka, że ani Anglia, ani Irlandia nie może się równać z naszą drużyną!

Ramsey był bardzo wszechstronnym sportowcem. Aaron, gdy jeszcze był dzieckiem trenował rugby. Było bardzo blisko, aby nigdy nie został piłkarzem, ale zdecydował się podążyć inną drogą niż koledzy i rozpoczął grę w piłkę nożną w Cardiff City.

- Występowałem na pozycji skrzydłowego w Caerphilly R.F.C. Swego czasu byłem bardzo blisko transferu do zespołu St Helens RFC, ale zdecydowałem się podążyć inną drogą. Myślę, że podjąłem dobrą decyzję.

- Myślę, że jest wiele rzeczy w rugby, z których powinniśmy wziąć przykład w piłce nożnej. Na przykład w rugby, gdy ktoś ucierpi i potrzebuje pomocy lekarza, fizjoterapeuta wbiega na boisko i mu pomaga. Nie ma przerwy w grze, rozgrywka toczy się dalej. Kara wykluczenia z gry na określoną ilość czasu podczas meczu w którym popełniliśmy przewinienie. Ale przede wszystkim powinniśmy wziąć przykład z szacunku do rywala i sędziów, jaki możemy zaobserwować w rugby!

Rugby nie jest jedyną pasją Aarona Ramseya. Jego trzecią miłością obok żony i rugby jest Arsenal. 23-letni pomocnik w pełni skupia się na grze dla swojego klubu i na budowaniu nowego etapu w swojej karierze. Jak twierdzi, majowe zwycięstwo jest dopiero początkiem ery dominacji Arsenalu.

- Zadebiutowałem w pierwszej drużynie, kiedy miałem 16 lat. Myślę, że zawsze byłem dość dojrzały jak na swój wiek. Przeniosłem się tutaj, kiedy miałem 17 lat. Byłem zmuszony do szybkiego dorośnięcia i nabrania odpowiedzialności.

- Czuję się już dojrzały. Mam teraz dużo obowiązków, ale już się do tego przyzwyczaiłem i dobrze mi z tym. Jedyne czego chcę, to poprawić swoje wyniki z zeszłego sezonu. Chcę stawać się coraz lepszy, by móc kiedyś powiedzieć, że jestem jednym z najlepszych zawodników na świecie.

- Mój gol dający nam trofeum był bardzo ładny. Mam jednak nadzieję, że nie jest to jedyna rzecz jaką w życiu osiągnę. Jestem przekonany, że zarówno ja, jak i nasz zespół może być jeszcze lepszy i możemy przeżyć więcej tak wspaniałych chwil. Jestem bardzo podekscytowany i zaciekawiony, co nam przyniesie przyszłość.

Aaron Ramsey autor: Michał Korżak źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Alce komentarzy: 4016.11.2014, 19:10

†∩(◕_◕)†∩卍ⓞ

Paniu76 komentarzy: 1246423.10.2014, 16:14

Ubiegły sezon miał znakomity, oby teraz wrócił do formy z zeszłego sezonu.

bartek komentarzy: 29223.10.2014, 12:55

Nie piszcie takich bredni, jeden dobry sezon nie czyni go jednym z najlepszych pomocników w Europie. W tej chwili nie jest nawet w pierwszej 30-stce.
Niech utrzyma poziom przez kolejn dwa sezony to będzie mozna go chwalić. Aktualnie jest albo bez formy, albo zeszły sezon byl jednorazowym przebłyskiem.

Gryzek komentarzy: 379823.10.2014, 12:55

Aaron musi powrócić do formy bo aktualnie gra to samo co za czasów gdy spadła na niego ogromna fala krytyki. Trzeba dać mu znów trochę czasu żeby się rozkręcił.

kanonier6784 komentarzy: 1323.10.2014, 07:07

aaron ssie !

Verminator97 komentarzy: 1490023.10.2014, 00:15

Aaron w poprzednim sezonie był fenomenalny. Według mnie można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie on to nie byłoby nas w top four na koniec sezonu, a o dwóch trofeach moglibyśmy raczej zapomnieć. To w głównej mierze dzięki jemu cieszymy się teraz z FA Cup i FA Community Shield! :) Szkoda, że teraz po tej kontuzji jest zupełnie bez formy, ale trzeba być cierpliwym, a wróci nasz Aaron! Już nie mogę się doczekać jego powrotu do formy z poprzedniego sezonu. :P

mwk komentarzy: 97222.10.2014, 23:07

Jeden z najsłabszych naszych zawodników na chwilę obecną. Nie mogę się doczekać, aż w końcu zagra jakiś znośmy mecz i znowu zacznie się go stawiać obok Beckhama.

monerica komentarzy: 60422.10.2014, 21:00

Ta zwycięska bramka w FA to był też jeden z piękniejszych momentów w moim życiu, właściwie to był mój pierwszy puchar zdobyty z Arsenalem :)

Dominik11 komentarzy: 2054422.10.2014, 20:27

mam nadzieje że powróci do formy i z jackiem będą stanowili siłę AFC

thide komentarzy: 32391 newsów: 185222.10.2014, 19:58

Polecam czytac takie wywiady po angielsku bo wiekszosc zwrotow w jezyku polskim jest bez sensu

Fabi44 komentarzy: 112122.10.2014, 19:56

Mój idol :)!

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 122.10.2014, 19:30

Złoty chłopak. Aktualnie mój ulubiony piłkarz Arsenalu. Zawsze ciężko pracuje na boisku i ma poukładane w głowie. Myślę, że po poprzednim świetnym sezonie narzucono na niego za dużą presję. Mam wrażenie, że teraz za wszelką cenę chce utrzymać wysoką serię strzelecką, a wolałbym, żeby wrócił do podstaw i pokazywał, więcej wyrobnictwa w postaci udanych odbiorów i celnych podań. Już nie pamiętam, kiedy nasz środek pomocy tak słabo grał. Aaron musi zacząć grać głębiej, bo Flamini nie ogarnia.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 122.10.2014, 19:05

Bardzo duzy postept zaliczyl nasz Aaron. Szkoda ,ze w tym sezonie jego gra nie wygladala tak dobrze. Licze ,ze sie poprawi bo lubie styl jego gry.

KingThierryHenry komentarzy: 12522.10.2014, 19:01

Rzeczywiście obszerny wywiad ;P

Necro komentarzy: 243722.10.2014, 18:36

"Jestem typem faceta twardo stąpającego po ziemi. Nie interesuje mnie sława. Nie pozwolę, by woda sodowa uderzyła mi do głowy. Jeśli tak się stanie, moja rodzina i przyjaciele na pewno powiedzą mi, że coś jest nie tak. Uważam, że jeżeli będziesz robił to, co powinieneś, to zostanie ci to wynagrodzone."

Trzeba przyznać, że ani przez chwilę nie pomyślałem, że mogłaby mu sodówka uderzyć do głowy. Podobnie rzecz się ma z Walcottem czy Gibbsem. Krytyka Wilshere'a jest wg. mnie przesadzona, ale gołym okiem widać, że Jack w porównaniu do Aarona to istny "badboy".

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
? : ?
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
1 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1081125
2. Manchester City1072123
3. Nottingham Forest1054119
4. Chelsea1053218
5. Arsenal1053218
6. Aston Villa1053218
7. Tottenham1051416
8. Brighton1044216
9. Bournemouth1043315
10. Newcastle1043315
11. Brentford941413
12. Fulham933312
13. Manchester United1033412
14. West Ham1032511
15. Leicester1024410
16. Everton102359
17. Crystal Palace101457
18. Ipswich100555
19. Southampton101184
20. Wolves100373
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland110
B. Mbeumo80
C. Palmer75
Mohamed Salah65
N. Jackson63
D. Welbeck61
L. Díaz52
O. Watkins52
Y. Wissa51
L. Delap50
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady