Obszerny wywiad z Olivierem Giroudem

Obszerny wywiad z Olivierem Giroudem 14.09.2012, 00:59, Mateusz Słaby 630 komentarzy

Po zaledwie dwóch latach spędzonych w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji, Olivier Giroud tego lata spakował walizki i przeprowadził się z Montpellier do północnego Londynu. Choć najlepszy strzelec poprzedniego sezonu w Ligue 1 nie zdobył jeszcze bramki dla nowego klubu, zamierza on ugruntować swoją pozycję w Premier League oraz reprezentacji Francji. Wysłannik "FIFA.com" spotkał się z lewonożnym napastnikiem, by pomówić o wyzwaniach, które czekają na niego podczas trwającej kampanii.

Olivier, czy założenie na siebie trykotu Arsenalu było dla ciebie spełnieniem marzeń - a jeśli tak, dlaczego?

Już jako młody chłopak marzyłem o grze w Premier League. Pamiętaj, że w tamtym czasie kilku wielkich francuskich piłkarzy świetnie radziło sobie w Arsenalu - gracze tacy jak Patrick Vieira, Sylvain Wiltord, Robert Pires, Thierry Henry i inni. To zrobiło na mnie wrażenie. Jestem bardzo dumny, idąc w ślady tych wszystkich Francuzów i mam nadzieję, iż mi również uda się pozostawić po sobie ślad w klubie. Naprawdę jestem zadowolony ze swojej decyzji o przybyciu tutaj.

Czy Arsene Wenger był kluczowym czynnikiem, wpływającym na twoja decyzję?

Tak, ponieważ zna mnie i wierzy we mnie. Mówiąc ogólnie, będący tutaj Francuzi pomagają ci szybko się zaadaptować, a w sumie jest tu naprawdę sporo zawodników posługujących się językiem francuskim. Jest tutaj wielu ludzi na których możesz polegać jeśli potrzebujesz, by ci w czymś pomóc. Nie możesz jednak pozwolić, by to przeszkodziło ci w integracji z innymi. Odpowiada mi to, albowiem chcę poprawić swój angielski i mówić płynnie, bez potrzeby myślenia wcześniej o tym, co mam powiedzieć. Obecność w Arsenalu pozwoli mi się rozwinąć, a pod wodzą takiego menadżera jak Arsene Wenger, z pewnością jestem w dobrych rękach.

Renoma i styl Premier League są powszechnie znane. Czy zaskoczyły cię twoje pierwsze doświadczenia na angielskich boiskach?

Atmosfera na stadionach jest mniej-więcej tym, czego się spodziewałem - doping kibiców jest niesamowity. Cały czas śpiewają. Czułem się też bardzo zaszczycony, gdy zaśpiewali piosenkę o mnie kiedy tu przybyłem. Ponadto, fani posiadają bardzo szeroki zakres wiedzy. Biją brawo gdy zablokujesz wybicie; gdy wycofasz się, by pomóc w defensywie; lub gdy ostro powalczysz o piłkę - tak właściwie, jest to wspaniały sposób postrzegania gry. W kwestii jakości rozgrywek, Premier League jest w moich oczach najlepszą ligą na świecie - jest bardzo intensywna i wymagająca. Wymusza też dużo większe skupienie. Szczerze mówiąc, nie byłem tym zbytnio zaskoczony, ponieważ dość często oglądałem angielski futbol w telewizji. Musisz jednak nie myśleć o tym wszystkim, po prostu wyjść na boisko i grać.

A teraz jedyne czego potrzebujesz to bramki przełamującej twoją złą passę.

Tak, to prawda. Trochę drętwiałem, akurat kiedy miałem kopnąć piłkę. To samo jednak działo się podczas pierwszych kilku meczów we Francji. Nie martwię się tym zbytnio - zdobywałem bramki na treningu i czuję się komfortowo będąc częścią tej drużyny. Muszę tylko nie myśleć o tym zbyt wiele, bym był na tyle odprężony, jak to tylko możliwe, kiedy przyjdzie pora na umieszczenie piłki w siatce.

Czy pamiętasz jakiś okres w twojej karierze, kiedy w siebie zwątpiłeś? Na przykład brak formy strzeleckiej?

Zawsze strzelałem gole - to tylko kwestia pewności siebie. To kwestia "wytrwałości i poświęcenia" - jak zwykł mawiać były snajper Marsylii, Marc Libbra. Te dwa słowa zawsze tkwiły mi głowie. Dla mnie, całkiem trafnie podsumowują one cechy, jakie powinien posiadać napastnik. Nie możesz nigdy się poddawać. Nawet jeśli czasem okazuję swe rozczarowanie kiedy zmarnuję sytuację, staram się trzymać głowę w górze i iść naprzód. Nie możesz pozwolić, by zwątpienie - które uważam za bardzo mocne słowo - kiedykolwiek tobą zawładnęło. Gdy przybyłem do Tours, strzelenie pierwszej bramki zajęło mi siedem lub osiem spotkań. W Montpellier natomiast, były to cztery spotkania. W Arsenalu rozegrałem dotychczas dwa mecze od pierwszych minut. Z pewnością jest to spory krok w mojej karierze, lecz muszę pozostać cierpliwym i nie tracić pewności siebie.

Czy dobre wyniki odnoszone na wczesnym etapie rozgrywek przez Robina van Persiego - twojego poprzednika w Arsenalu - razem z Manchesterem United, lub przez Edena Hazarda - który, podobnie jak ty, przeniósł się bezpośrednio z Ligue 1 - w jakikolwiek sposób na ciebie wpływają?

Nie jestem zaskoczony tym, jak Eden Hazard zadomowił się w tej lidze, albowiem czuje się dobrze, gdziekolwiek się nie uda. Jest bardzo dobrym piłkarzem, który wiele wniesie do gry Chelsea. Jeśli chodzi o van Persiego - ludzie wydają się myśleć, że jest to coś, co na mnie ciąży. Ja wiem jednak, że menadżer we mnie wierzy. Mógł z łatwością ściągnąć kolejnego napastnika, gdy Robin odszedł, lecz tego nie zrobił. Fakt, iż ludzie pokładają we mnie wiarę, tworzy najlepsze możliwe warunki, bym mógł się rozwijać i strzelać bramki. Postawiłem przed sobą nawet niewielki cel w kwestii tego, ile goli zamierzam zdobyć. ale zachowam to dla siebie. Przyszedłem tutaj po kimś, kto strzelił 30 goli w zeszłym sezonie, komu jednakże osiągnięcie tego poziomu zajęło osiem lat - aczkolwiek borykał się on po drodze z różnego typu urazami. Czuję, że mam mniej czasu na ugruntowanie swojej pozycji, oraz że istnieją wobec mnie oczekiwania, które mam niezwłocznie spełnić. Domyślam się, iż w Montpellier to samo czeka Emmanuela Herrerę. Tak to już działa - takie są wymogi gry na najwyższym poziomie. Musisz to zaakceptować i pozostać silnym.

Co sądzisz o sposobie, w jakim Abou Diaby - twój kolega z Arsenalu oraz francuskiej kadry narodowej - rozpoczął sezon?

Abou odgrywa kluczową rolę w tym, jak pod względem taktycznym podchodzimy do spotkań w Arsenalu. Jest on silnym fizycznie piłkarzem kompletnym, niezwykle efektywnym w odbiorze piłki, lecz także w jej rozprowadzaniu oraz przeprowadzaniu ataków na połowie przeciwnika. Jest bardzo ważnym graczem, nie tylko w klubie, ale też w reprezentacji Francji. Robi wszystko, by zostawić swoje problemy z kontuzjami za sobą. Jest wielkim profesjonalistą i budującym jest móc grać u jego boku.

Zostając przy Les Bleus - jak zmieniła się twoja sytuacja od czasu przejęcia steru przez Didiera Deschampsa?

Zostałem wprowadzony do francuskiej kadry parę miesięcy przed EURO 2012 i Laurent Blanc nie miał tak naprawdę nigdy czasu, by wypróbować formację 4-4-2 ze mną i Karimem Benzemą w ataku, jak mówił że zrobi. Didier Deschamps przetestował ją na samym początku przeciwko Urugwajowi - grają oni jednak w bardzo zwartym stylu z piątką obrońców, a we wcześniejszy weekend grałem w Arsenalu jedynie przez 45 minut. Dlatego pragnę szybko odbudować formę w reprezentacji Francji, byśmy mogli dać tej formacji jeszcze jedną szansę.

Biorąc pod uwagę, że Karim Benzema jest jednym z najważniejszych członków kadry, system 4-4-2, o którym mówisz, wydaje się być dla ciebie dobrym rozwiązaniem - choć wymagałby on więcej pracy w defensywie.

Nowoczesny napastnik musi wiedzieć jak bronić, by znaleźć się na pozycji, z której może zablokować lub opóźnić piłki posyłane do tyłu. To nie stanowi dla mnie żadnego problemu - jestem przyzwyczajony do takiej gry. Moim celem jest zapewnienie sobie stałego miejsca w składzie, więc jeśli Karim gra, system 4-4-2 oczywiście bardziej mi pasuje.

Jak opisałbyś swoje doświadczenie z UEFA EURO 2012, które w większości oglądałeś z ławki rezerwowych?

"Frustrujące" jest słowem, jakiego bym użył. Nie grałem zbyt wiele - byłem praktycznie tylko obserwatorem. Pomimo iż przed rozpoczęciem turnieju spodziewałem się, że tak to mniej-więcej będzie wyglądało, było to trudne, ponieważ w Montpellier przyzwyczaiłem się do grania całych spotkań. Niełatwo jest przestawić się z czegoś takiego na otrzymywanie 10-15 minut gry i zaledwie kilku kontaktów z piłką. Jednakże potrzebujesz tego typu doświadczeń, by się uczyć i dojrzewać jako osoba.

Poza Hiszpanią, która jest mocnym faworytem do wygrania grupy I kwalifikacji do Mundialu w Brazylii w 2014 - w której znajduje się również Francja - której drużyny najbardziej się obawiasz?

Białoruś, albowiem pokonali nas na naszym terenie kilka lat temu w meczu kwalifikacyjnym do EURO 2012 - a są drużyną, która stale rośnie w siłę. Obecnie, różnica pomiędzy krajami nie jest tak wielka jak w przeszłości. Wielu piłkarzy z tak zwanych mniejszych drużyn gra w wielkich ligach. Jeśli więc nie podejdziesz do meczu na poważnie, lub nie jesteś do końca gotowy mentalnie, możesz dość łatwo się odkryć. Białorusini są świadomi, iż w ostatnim czasie byli od nas lepsi, co z pewnością czyni ich największym zagrożeniem.

Zmierzyliście się z Hiszpanią w ćwierćfinale turnieju rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie. Jak opisałbyś przepaść oddzielającą Francję oraz obecnych mistrzów świata i Europy?

Hiszpania korzysta z nieprawdopodobnej generacji piłkarzy, którzy grają ze sobą od bardzo dawna. Nie wiem czy jakakolwiek drużyna będzie kiedyś w stanie poradzić sobie lepiej, niż oni to uczynili. Mimo to - z tego co byłem w stanie zobaczyć z ławki rezerwowych - nie wydaje mi się, byśmy podczas tego ćwierćfinału byli dużo gorsi od nich. Byli w stanie niezwykle szybko wykorzystać nasze rzadkie błędy, jednakże mogliśmy ich pokonać. To właśnie czuliśmy i z pewnością żałujemy niektórych rzeczy związanych z tym meczem. Wciąż pozostają oni trudną do pokonania ekipą, która utrzymuje się przy piłce i zmusza cię do wyjścia i odebrania jej - by wtedy zaatakować z kontry, gdy jesteś odsłonięty.

Czy uważasz, że Francja jest w stanie wygrać grupę I?

Hiszpania jest najlepszą drużyną na świecie, więc będzie to trudne - aczkolwiek nie niemożliwe. Musimy wykazać się ambicją. Jeżeli będziemy potrafili wygrać wszystkie pozostałe spotkania, wszystko może się wydarzyć w dwóch meczach, które będziemy z nimi grali. Zrobimy co tylko w naszej mocy, aby zakwalifikować się bezpośrednio i uniknąć fazy play-off - zawsze niebezpiecznie jest brać w nich udział. Oczywiście fakt, że Brazylia jest gospodarzem następnych Mistrzostw Świata, daje każdemu odrobinę dodatkowej motywacji. Jest to wydarzenie, którego nikt nie chce przegapić.

FIFAOlivier Giroud autor: Mateusz Słaby źrodło: fifa.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
al_arsen komentarzy: 70814.09.2012, 09:43

Dla wszystkich którzy czepiają się odmiany nazwiska to powiem Wam, że osoba pisząca ten artykuł zrobiła odmieniła to nazwisko poprawnie gdyż w przypadku gdy nazwisko kończy się na spółgłoskę niewymawianą w tym przypadku "d" (Żiru) to dodajemy końcówkę "em". Inny przykład - były prezydent Francji Francois Mitterrand wymawia się "Mitterrau" i jeśli to z nim byłby wywiad to byłby wywiad z Mitterraudem. Może i głupio to brzmi ale jest jak najbardziej poprawne więc przestańcie się czepiać, bo język Polski jest językiem fleksyjnym.

karlo komentarzy: 906914.09.2012, 09:40

boltie
dokłdnie, pamietam ten mecz doskonale

boltie komentarzy: 14814.09.2012, 09:23

youtube.com/watch?v=4-_8f7BOoJw&feature=context-vrec

coś pięknego z rana :)

grzybek88 komentarzy: 69214.09.2012, 09:09

kb8konrad

Santi

kb8konrad komentarzy: 143214.09.2012, 08:58

pbs.twimg.com/media/A2uj8MtCQAEK6pW.jpg

kb8konrad komentarzy: 143214.09.2012, 08:58

kto jest na zdjęciu w prawym dolnym rogu bo nie poznaje....

ArseneAl komentarzy: 2341714.09.2012, 08:51

TW_Szczepan
Powiedz mi gdzie jest napisane, że nazwisko Giroud się odmienia?
Nie odmienia się go tak samo jak nie odmienia się np nazwiska Assou-Ekotto bo brzmiało by to co najmniej dziwnie "... Assouem-Ekkotem"? Lol
Powinno się pisać "... Olivierem Giroud" bez zbędnego kombinowania.

Dobra ja lecę na uczelnię :)

TW_Szczepan komentarzy: 188414.09.2012, 08:44

ArseneAl
Bo tak się odmienia ?

ArseneAl komentarzy: 2341714.09.2012, 08:40

FabsAFC
To dlaczego nie piszecie np. Wywiad z "Abouem Diabym" tylko ... Z Abou Diabym?
Hę?

TheKomar komentarzy: 69614.09.2012, 08:37

FcArs
klasa małej matury :D

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17214.09.2012, 08:28

ArseneAl

W pisowni nazwisko Giroud w języku polskim jak najbardziej się odmienia. Natomiast wymawiamy "Olivierem Żiru" w każdym przypadku.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997314.09.2012, 08:28

telegraph.co.uk/sport/football/teams/arsenal/9541969/Arsenal-manager-Arsene-Wenger-warns-disillusioned-players-after-Bacary-Sagnas-comments.html

coz zmienila sie polityka AW, ostro i krotko...

AntonioThe komentarzy: 3821 newsów: 514.09.2012, 08:26

Przeczytałem że Wright, Bergkamp, Henry i Van Persie zdobywali swoje pierwsze gole dla Arsenalu przeciwko Southampton. Więc wydaje mi się że to będzie mecz Giroud :D

FcArs komentarzy: 127514.09.2012, 08:25

TheKomar
Klasa maturalna?
Ja siedze na k.com w szkole bo odrobinke mi sie nudzi ;-)

TheKomar komentarzy: 69614.09.2012, 08:21

Siema ;]
wszyscy w szkole? Ja na 11.30 i na cztery godziny '].

ArseneAl komentarzy: 2341714.09.2012, 08:01

Redaktorzy też odmieniają nazwisko Giroud? Matko...
"Obszerny wywiad z Żiruem"?
Nie sądzę...

molas4 komentarzy: 45814.09.2012, 07:50

zapomnijcie o drogbie dobrze ze wenger juz teraz ucial wszelkie spekulacje , mamy giroud i on ma sie odblokowac , sciagajac kolejnego napastnika ktory posadzilby go na lawie na pewno nie poskutkowaloby to jego zwyzkla formy, byloby identycznie jak chamkiem ,a mysle ze nawet jak beda kontuzje napastnikow to wenger sprobuje zagrac jak hiszpania z ukrytym napastnikiem np podolskim albo wallcotem

karlo komentarzy: 906914.09.2012, 07:35

Drogba to byłaby ciekawa opcja dla nas.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997314.09.2012, 07:27

espn.co.uk/football/sport/story/170057.html?CMP=OTC-RSS

AW i Drogba...

FcArs komentarzy: 127514.09.2012, 07:12

Oj tak ;-)
Jutro mecz z Southamptonem a juz we wtorek LM. Oj bedzie sie dzialo :-D A jak tam wasze FPL? Myslicie ze warto miec w skladzie rvp?

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997314.09.2012, 07:11

12/13 sklad...

pbs.twimg.com/media/A2uj8MtCQAEK6pW.jpg

a co do Ziru narazie b. rozczarowuje i brak jego bramek to najmniejsze zmartwienie...

Kanonier1906 komentarzy: 15114.09.2012, 06:20

Jutro mecz z Southampton ;)

Nareszcie!:D

kaziu874 komentarzy: 685914.09.2012, 01:45

pierwsza druzyne tak, bo lawka rezerwowych przy kontuzjach (tfuu) bedzie wygladac mizernie, a jak wiemy mistrzostwo wygrywa sie lawka rezerwowych.

Krzyk komentarzy: 22514.09.2012, 01:33

Tylko czekać aż Giroud zacznie strzelać i mamy skład komletny.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady