Oceny Sky Sports: Ashley Young zawodnikiem meczu

Nasri napewno nie zagrał na 5. Bendtner zagrał na 4. Gallas słuszna ocena :D! Young był zawodnikiem meczu ale na 9 moim zdaniem nie zagrał. Almunia 7.

Clichy to jest poważny problem.On nie jest lewym obrońcą,on jest lewoskrzydłowym grającym na pozycji lewego obrońcy.Podobnie jest z Traore.Dopóki nie wróci Gibbs(a nie nastąpi to w tym sezonie),będziemy przez każdego przeciwnika niebezpiecznie atakowani z tej strony boiska.Najgorsze,że nasz faktyczny lewoskrzydłowy(czyli Arszawin)niechętnie wraca wspomagać obronę.

Nieeeeeeeee mogę sobie darować strzału rossy w poprzeczke ;/

oglądałem mecz zawodnik meczu dobrze wybrany
chociaż nawet sedzia Ashelyowi przeszkadzał hmmm Sol wielki respekt
Heh oglądając mecz z kolegami wszyscy wkurzali się na bendtnera na przykład ( kur*a to drzewo nawet piłki przyjac nie umię) ale taka jest prawda nie potrzebna zmiana która nic nie wniosła pozytywnego do Gry Beniowi jeszcze dużo brakuje do dobrej formy
Wynik powiem tak
1 połowa dla AV
2 Dla nas
więc remis zasłużony

Denilson 6? Chyba zsumowali dwa ostatnie mecze Brazylijczyka..

Clichy gorzej od Denilsona ?!?!

ja ogladalem 1 polowe i jak dla mnie zawodnikiem meczu był Petrov

Eryku, faktycznie Denilson nie pasuje do roli DM'a, jest "trochę" delikatniejszy, niż Song, który porusza się kulturysta ze 100 kg obciążeniem, chociaż szybkości mu to nie odejmuje. Z Denilsonem jest trochę tak jak z Fabiańskim, ustawi się go na bramce, ale i tak cały czas ciągnie go, na miejsce w którym zaczynał [nawet w Kolejorzu grywał jako napastnik], na szczęście jest jeszcze w drużynie ktoś kto potrafi mu dosadnie przypomnieć, że ma stać w naszej 16-tce, a nie przeciwnika. Tak jest z Denilsonem, ustawi się go na DM'ie, ale gra tam tylko teoretycznie.

Ok, Gael faktycznie jest w tym sezonie nieco nieobecny, czasem duchem, częściej ciałem, ale w końcu się otrząśnie.

Nie jest tak źle, jak na mecz wyjazdowy z dość trudnym rywalem. Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji Rosickiego i Fabregasa.

Bob_Marley - właśnie ja częściej widziałem Petrova niż Milnera. Bułgar był bardziej widoczny, a Milner biegał w jego cieniu...

No chyba, że to był właśnie Milner, a ja myślałem, że to Petrov :D

Kanonierko > zasadniczo masz rację, ale jest jedno "ale" :D Denilson pokazywał klasę jako gracz box-to-box, biegający jak sama nazwa wskazuje od jednego PK do drugiego, kiedy miał za partnerów bardziej ofensywnego pomocnika (Cesc lub Diaby) i typowo defensywnego (Song). Pozycja DMa odsłania jednak wszystkie jego braki. Przede wszystkim taktyczne i fizyczne. Brazylijczyk nie potrafi znaleźć sobie na boisku miejsca, które powinien zajmować DMF, a w starciach bark w bark z Petrowem czy cofającym się Heskeyem był bez szans. Powiedziałbym nawet, że nie próbował ich podejmować :P Co do strzałów, fakt chłopak ma niezły strzał i trochę szczęścia, czyli wszystko co niezbędne by seriami strzelać bramki zza szesnastki. Nie dajmy się jednak zwariować, nie można trzymać gościa na boisku tylko dlatego, że potrafi czasem strzelić z daleka. To tak jakbyśmy odkupili od Brum Seba Larssona i grali go w każdym meczu tylko dlatego, że fantastycznie bije wolne.

Jeśli chodzi o Nicklasa, masz 100% racji, sam też to parę razy innym wypominałem. Nie zmienia to faktu, że większość tych negatywnych opinii o Duńczyku wypływa z ust delikwentów, którzy potrafią tylko napisać "Drewniak! Drewniak!" a meczu nawet nie widzieli. Tacy klienci i tak nie zwrócą uwagi na nasze słowa. Walka z wiatrakami ;)

Clichy'ego z kolei nikt by się nie czepiał, gdyby nie jeden drobiazg - Francuz takie braki w koncentracji wykazywał także przed kontuzją. Jestem pewien, że gdyby nie pechowe złamanie Kierana Gibbsa, byłby teraz naszym podstawowym LB.

Erzet-- kto jak kto ale właśnie James zasłużenie dostał 8 świetnie rozprowadzał piłki walczył ambitnie było widać po nim że zależy mu na korzystnym rezultacie . Jeden z najlepszych zawodników na murawie we wczorajszym meczu.

Zauważyliście, że wspaniały James Milner był wczoraj kompletnie niewidoczny? Nie wiem za co dostał on tą 8, ja go w ogóle nie pamiętam.

Kto go tak wyłączył z gry? Bo raczej nie Denilson :P

Polas ma rację, objeżdżanie Denilsona nic nie da. Kiedy Alex wyjeżdżał na PNA, wszyscy mówiliście jaki to Brazylijczyk jest dobry i że tylko on będzie wstanie zastąpić Kameruńczyka. Zdarzył mu się słaby mecz, w niedzielę też nie błyszczał, ale chyba zapomnieliście, że to on, przynajmniej na kilka minut, dał nam nadzieję, że wygramy mecz ze Stoke i wczoraj też był bardzo bliski pokonania Friedla. Mówicie tylko o wspaniałości Cesca, ale on nie jest jedynym zawodnikiem naszej drużyny i tak samo jak każdy inny zasługuje czasem na karcące słowa.
Jeszcze bardziej niesprawiedliwe jest tak złe ocenianie przez was Nicklasa. Ostatni mecz zagrał 31 października, miał jeden porządny trening, a wy już zaczynacie się na nim wyżywać. Podobnie z Gaelem, dopiero wrócił. Jestem pewna, że gdyby nie kontuzje Kierana i Robina, Boss nigdy nie zdecydował się na tak szybkie wprowadzanie zawodników po długich kontuzjach. Każdy robi wszystko, żeby tylko było dobrze i miał kto zagrać w następnym meczu. Doceńmy to i nie krytykujmy, chociaż tak jest najłatwiej.
Ah, ulżyło mi ;).

ja powiem tak.... JAK MY TEGO NIE WYGRALIŚMY ;/

Dobre oceny i są sprawiedliwe

A według mnie Denilson nie zagrał, aż tak źle, jak go oceniacie. Owszem, to nie był jego najlepszy mecz w karierze, ale nie był on także najgorszym zawodnikiem na murawie.
Najlepiej zdecydowanie zagrali Gallas i Campbell, szczególnie Sol po wejściu na boisko zaczął górować nad rywalami w powietrzu.
Co do zawodnika meczu, to Young raczej nie zasłużył na to wyróżnienie. Już bardziej Milner, albo Petrov.

...jeszcze dodam ze Rosa pewnie zszedl dlatego bo Wenger chciał go oszczedzić na MU. W trakcie meczu dla mnie była to głupota ale teraz troche rozumiem.

Wydaje mi się, ze cały nasz zespół, a zwłaszcza obrona został zbyt surowo oceniony. Nie byliśmy przecież gorsi od Aston Villi. Wg mnie Clichy, Sagna, Vermaelen powinni dostać 7, a Bendtner 6. Reszta ostatnie może zostać.

Almunia - 6 za wysoko, każda wrzutka w pole karne to niepewne zachowanie manuela... jeden bardzo dobrze wybroniony strzał, ale pozniej koszmarne wybicia, przetrzymywanie niepotrzebnie piłki, kur... wkoncu my nie bronilismy wyniku :| wyśle mu w mejlu definicje kontry bo facet nie ma o tym zielonego pojecia
Juz moze czas ponowanie dać szanse Mannone

Gallas i Campbell - stara gwardia nie do przejscia, Agbonlahor nie miał nic do gadania.

Rosa i Arszawin - skrzydłowi bardzo dobrze, Andriej budzi sie na wazne mecze, rajdy na lewej stronie i wola walki zrobiły na mnie wrazenie, Tomas gdyby nei ta bramka dałbym 8 ale i tak zagrał bardzo dobrze

Reszta mnei zawiodła....

Brawo dla Galasa !

Almunia 5 -wczoraj w swoich wykopach i grze na przed polu był tragiczny więc nie wiem skąd u co niektórych ocena 7 dla niego. Owszem obronił jeden groźny strzał z początku spotkania ale dalej było znacznie gorzej.

Sagna 6- generalnie niezły mecz Francuza, nie obyło się bez błędów. Najbardziej jednak rzuciły się w oczy jego słabe dośrodkowania. Bacary musi ostro pracować nad tym elementem.

Clichy 5- bardzo mizerny mecz Gaela. Był nie pewny, praktycznie nie radził sobie ze świetnym tego dnia Youngiem. W ofensywie także niczego nie pokazał, może poza wyjątkiem słabych dośrodkowań jak kolega na prawej stronie.

Vermaelen 6- moim zdaniem popełnił wiele prostych błędów, przegrał wiele pojedynków. Belg nie może zaliczyć tego spotkania do udanych. Był dziś najsłabszym ŚO.

Gallas 8 MOM - popis Francuza. Był dziś praktycznie nie do przejścia, tak jak mówili komentatorzy C+ "lata mijają, szybkość u Gallasa pozostaje" Brawo.

Fabregas 7- patrząc na wcześniejsze spotkania można powiedzieć, że słaby mecz Hiszpana. Jednak na tle innych zawodników środka pola rozegrał poprawne zawody. O sytuacji w której strzelił w słupek nie trzeba mówić, bo każdy widział.

Denilson 4- przez większość meczu notował wiele strat, wypadł bardzo blado na tle Bułgara- Petrowa i ogólnie całej drugiej linii. Brazylijczyk o tym mecz musi jak najszybciej zapomnieć. Kompletnie nie widoczny, tylko podczas strat...

Ramsey 4- kolejny słaby element naszej drugiej linii. Widać było, że nie jest zgrany, często swoimi zagraniami psuł pracę innych, wspominając choćby o zablokowaniu Tomasa. Walijczyk podobnie jak Denilson muszą zapomnieć o tych zawodach.

Eduardo 5- niby się starał, niby próbował ale moim zdaniem grał źle. Nie radził sobie z długimi piłkami i przez to ma tak niską ocenę. Partnerzy tak na prawdę nie dali mu szans na wykazanie się. Miał dobrą okazję, lecz piłka była na prawej stopie... :/

Rosicky 7- dobry występ Czecha. Na tle innych zawodników wyglądał przez cały mecz bardzo równo. Był bliski strzelenia dwóch bramek ale za każdym razem czegoś brakowało. Moim zdaniem szkoda, że przedwcześnie zakończył te zawody.

Arszawin +7- zdecydowanie najlepszy nasz zawodnik formacji ofensywnych. Starał się, kilka razy przeprowadził ładne rajdy, tworząc groźne okazje. Jestem zadowolony z postawy Rosjanina.

Campbell 8- może chwilami brakuje mu szybkości ale zawsze nadrabiał to ustawieniem i wzrostem. Dobry mecz Sola, zdecydowanie najjaśniejsza postać obok Gallasa w całym spotkaniu.

Bendtner 6- dobrze utrzymywał się przy piłce, widać brak czucia piłki. Chwilami był obok mecz ale należy cieszyć się z powrotu Duńczyka.

Nasri 5 - tylko tyle, że grał. Niczym się ni wyróżnił. Ocena wyjściowa.

Gallas był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Arsenalu w tym meczu. Szkoda, że tylko zremisowaliśmy, bo mieliśmy kilka sytuacji w których powiniśmy strzelić gola.

Niestety nie udało nam się spełnić założonego planu i wywieźć trzech punktów z Villa Park, ale nasza gra czasami mogła się podobać. To jednak za mało, żeby cieszyć się z ostatecznego wyniku. To dla AV remis jest bardziej satysfakcjonujący, bo dla Arsenalu podział punktów to zły rezultat. Od tego meczu będzie zależeć nasza gra w kolejnych, więc mam nadzieję, że nasi piłkarze wyjdą na następne spotkania zmotywowani jak nigdy i nie zawiodą nas tak jak wczoraj. Moje oceny:

Almunia - nie miałbym do niego żadnych zastrzeżeń, gdyby nie niecelne i niepewne wybicia piłki. Mimo to zatrzymał wiele strzałów zawodników AV oraz zagrał lepiej niż w ostatnich spotkaniach - 7

Sagna - typowy występ na plus w defensywie i minus w ofensywie. Jego dośrodkowania nadal są bezproduktywne, a próby wyprowadzenia piłki z własnej połowy najczęściej kończą się stratami, ale w obronie jest pewnym punktem naszej drużyny - 7

Gallas - wykazał się ogromnym doświadczeniem, nie dając żadnych szans Agbonlahorowi. Grał jak zwykle z poświęceniem i elegancją, jednak kilka razy zagrywał zbyt nerwowo - 8

Vermaelen - grał dobrze do czasu, kiedy musiał opuścić boisko. TV złapał uraz w ważnym momencie, ale to wytrzymały zawodnik i jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o jego powrót - 6

Clichy - w pierwszej odsłonie gra układała mu się tak tragicznie, że byłby skłonny zmienić go już w przerwie spotkania. Wiele razy nie potrafił zatrzymać wysokich piłek zagrywanych do Younga, który również nie miał problemów z Gaelem. Francuz jednak wrócił do siebie w drugiej połowie, gdzie kompletnie wyłączył z gry młodego Anglika - 6

Denilson - następny fatalny i nieprzekonywujący występ. Zarówno w defensywie i ofensywie nie miał wczoraj zbyt dużo do powiedzenia. Nie grał także na sto procent swoich możliwości. Nie wywiązał się wczoraj z zadań, które wykonują piłkarze na pozycji defensywnego pomocnika. Na szczęście na MU wraca Song, jest też młody Eastmond, więc przez długi czas nie zobaczymy Brazylijczyka w składzie :) - 5

Ramsey - równie dobrze mógł nie zagrać w tym meczu, bo wtedy nasza gra wyglądałaby lepiej. Aaron nie tylko niecelnie podawał, ale też zatrzymał jeden ze strzałów kolegi z drużyny, który miał szansę na zdobycie bramki. Na razie Walijczyk gra nieregularnie, więc jego występy można ocenić jako gra w kratkę, ale wraz z nabytym doświadczeniem powinno się to zmienić - 5

Fabregas - nie był tak wyróżniającą się postacią jak w ostatnim meczu z Villą, ale zagrał na przyzwoitym poziomie. Miał okazje do zdobycia bramki, dobrze kierował naszą grą i asekurował nieporadnego Denilsona, a to już wyjątkowo żmudne zadanie - 7

Rosicky - wykonywał pracę na całym boisku, co pokazuje jak świetnym jest graczem. Jego odbiory i wślizgi są najwyższej jakości, jednak to nie przekonało Wengera, który niepotrzebnie ściągnął energicznego Czecha - 7

Arszawin - niewiele wniósł do gry, jednak miał swoje przebłyski, które mogły zadecydować o strzeleniu gola. Poza tym wiele zaliczył wiele ciekawych zagrań. Widać, że nie ucieka się do najprostszych rozwiązań, ale mam nadzieję, że odzyska swoją formę na jeszcze ważniejsze spotkania - 6

Eduardo - jestem pewien, że grałby znacznie lepiej, gdyby miał u swojego boku nominalnego snajpera, a nie fałszywych napastników. Dudu nie potrafi grać na szpicy, co pokazał w tym spotkaniu, nie wygrywając żadnej górnej piłki. Chorwat to zawodnik na przetrzymanie piłki, jego pozycja to cofnięty napastnik, bo właśnie tam potrafi najwięcej. Niestety chyba nie zobaczymy go przez jakiś czas, bo ponownie odniósł kontuzję - 6

Zmiany:

Campbell - jak dla mnie nie do zatrzymania. Dał bardzo dobrą zmianę, nie pozwalając graczom z Birmingham na akcje, które mogłyby się zakończyć bramką. Był pozbawiony szybkości, jego zwrotność pozostawiała wiele do życzenia, ale gra w powietrzu i doświadczenie jakie wczoraj zaprezentował pokazały, że możemy mieć z niego wielki pożytek. Bezbłędny występ, jak za dawnych lat :) - 8 MoTM

Bendtner - jego występ przywrócił mi nadzieję na to, że wróci do formy sprzed kontuzji. :) Żadnej górnej piłki nie wygrał, bo takie zagrania nie były do niego adresowane, ale potrafił przytrzymać piłkę, zastawić się i celnie podać kolegom. Często się gubił, czasami był nieporadny, ale jak na tyle minut po tak długim urazie zagrał naprawdę obiecująco - 6

Nasri - zbyt późno wszedł na boisku, zarówno jeśli chodzi o jego ocenę i umiejętności, dzięki którym pomógłby wygrać nam mecz

dobrze ze bendtner juz gra

W naszym zespole najlepiej zagrał Gallas i Sol.
Widać po tym drugim ,że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i będziemy mieć z niego pociechę.Co do Nicklasa to koleś grał po kontuzji więc nie można było po nim się zbyt wiele spodziewać,z każdym meczem powinno być jednak lepiej.

s*

No no Gallas 8 brawo tylko szkoda ze tylko remiz :(

dla mnie bendtner nie wniósł żadnego ożywienia. Coś czuję że lepiej z nim nie będzie, spodziewałem się że mimo że miał taką przerwę to jednak aż będzie się rwał do piłki a momentami nawet mu się nie chciało zrobić kilku dodatkowych kroków żeby do niej dojść..

patrząc obiektywnie na wszystko. Sol bardzo dobrze zastąpił Vermaelna , wrócił Nasri szczerze wczoraj nic nie pokazał, ale miał przerwę tak samo Bendtner. I nie zapominajmy że mamy z powrotem Songa oraz Eboue .. Liczę również na powrót Diaby'ego!

Denilson-6 ?! Za co? Moim zdaniem 4 to gora..
Almunia-7 Dobry mecz hiszpana.
Clichy-6 Po prostu 6 :p
Nicklasa i Samira nie oceniam..Grali za ktorko;]

hmm ja czytam momenty o bendtnerze to wydaje mi się że za bardzo nie którzy przypięli mu naklejkę "drewno" i już nawet nie szukają pozytywów w jego grze a juz tekst że lepiej walcota wstawic to wogle zero orientacji w dyspozycji zawodników arsenalu walcot może i z piłką umie biegnąć jak z poprzednigo sezonu ale juz podać ją celnie do kogoś to już cód ;/.

Ale co do bendtnera widziałem jego dwie głupie straty może ktoś mnie poprawi moge nie wszystko pamietać raz zle wyprowadził piłkę po ataku vila próbując biegnąc z nią prawym skrzydłem a raz przyjoł górną piłkę ale żle podał. A tak to miał kilkanaście świetnych przyjedź piłki wysokiej gdzie przy dyspozycji denilsona to był jedyny sposób na przedarcie się pod pole karne vila.

aha i wedug redakcji skysport bendtner dostał ocene 6 może że znacie inną strone skysport

Zasłużenie Young został zawodnikiem meczu, lecz nie wiem za co dostał Bendtner 5, a Denilson 6 pierwszy może był troche widoczny lecz drugi nie za bardzo, a odbiorów Brazylijczyka nie było widać, dobrze że Song wróci na Manchester.

Almunia - 7 - wreszcie zaczyna powracać do swojej optymalnej (heh) formy. Świetna parada na początku meczu, ale jego wyjścia do piłki są conajmniej nieodpowiednie (raz chyba najpierw chciał ją przyjąć na klatkę, a jak piłka przeleciała mu przez ręce...). Chociaż, nie obraziłbym się, gdyby przypomniało mu się jak bronił na Old Trafford w poprzednim sezonie.

Sagna - 6 - Świetnie w obronie, jednak cały czas nie mogę zrozumieć, czemu on nie nauczył się wrzucać dokładnie piłki w pole karne przeciwnika?

Gallas - 9 - MOTM. Doświadczenie, doświadczenie i jeszcze raz doświadczenie. Tak wyrolował Gabby'ego, że ten nie wiedział co się dzieje. Fenomenalnie czytał grę, ubezpieczał Campbella. Profesor William Gallas :D

Vermaelen - 7 - Dopóki nie musiał zejść był świetny. Szkoda tej kontuzji, ale trzeba być dobrej myśli.

Clichy - 6,5 - O ile na początku dawał się ogrywać, to już w drugiej połowie nie dawał żyć Young'owi. Nie wyłączył go kompletnie z gry, ale tak mu uprzykrzał życie, że młody Anglik miał problemy z rozwinięciem skrzydeł.

Denilson - 7 - Brazylijczyk zagrał dobre spotkanie. Wiem, że w ataku był bezproduktywny (oddał ten jeden strzał, nie powiem - całkiem niezły), ale w defensywie czyścił praktycznie wszystko co miał. No i grał z poświęceniem.

Ramsey - 6,5 - Bardzo mi się jego gra podobała, jednak za dużo się motał i czasami niecelnie podawał. Jednak jak on się porusza po boisku, jak on podaje. Dzisiaj nie wszystko mu wychodziło, jednak i tak conajmniej przyzwiote spotkanie.

Fabregas - 7 - Dzisiaj zabrakło mu szczęścia, jednak i tak dobry występ. Szkoda, że nie wszedł ten strzał pod koniec pierwszej połowy...

Eduardo - 6 - Chorwat nie jest napastnikiem na szpicę! On musi mieć z kim rozgrywać piłkę, wystraczy popatrzeć na to co robił z Ramsey'em wczoraj, czy z Fabregasem w meczu z Boltonem. Szybka klepka i jest 100%. Jednak wczoraj był skazany na wysokie piłki od Sagny, których nie miał prawa wygrać. Próbował, jednak obrońcy AV byli lepsi.

Rosicky - 7,5 - Dobre spotkanie. Najśmieszniejsze jest to, że na boisku zauważyłem go dopiero w 25 minucie. Na początku spotkania Czech był praktycznie niewidoczony. Mógł strzelić 2 bramki, jednak pech stawał mu na drodze (a to Ramsey, a to poprzeczka). Osobiście, grał lepiej niż Cesc.

Arshavin - 7 - Wraca stary-dobry Arshavin? Widać, że pod koniec się odbudził, jednak za późno. Niekiedy zbyt wolny (np. na sytuacja po poprzeczce Rosy - mógł szybciej wybiec i opanować piłkę, a tak musiał walczyć z obrońcą AV). Było dobrze, mam nadzieję, że będzie lepiej.

Campbell - 7,5 - Anglik zaliczył solidny występ. Wykorzystywał swoje doświadczenie, nie grał 'na pałę', dobrze czytał grę. Silvestre może czuć się zagrożony ^^

Bendtner - 7 - Nick wniósł dużo ożywienia, gubił się jedynie jak miał dogodną sytuację do strzelenia bramki. Ale nie rozumiem jednego, czemu jak na boisku był Eduardo to graliśmy na niego górne piłki. Jak na boisku był Bendtner, to jedyna górna piłka, która poleciała w jego stronę to ten rzut rożny pod koniec spotkania...

Szkoda że nie Cesc Fabregas :]

Vpr - zagiołeś mnie ale Bendtner dla mnie jest DREWNO

wardes > chciałem tylko zauważyć, że w Arsenalu "najmocniejsza jedenastka" jest jak "widowiskowy styl gry" Man United. Wszyscy o tym mówią, nikt tego nie widział.

Bez urazy ale dla mnie Bendtner to DREWNO wolał bym zeby zamiast nie go Wallcota wposcił Ramsey z Denislone szłu nie grali a mecz był do wygrania gdyby była najmocniejsa jedysnastka to kto wie ;d

Zgadzam się z ocenami Topek.
Bendtner dał nam wiele ożywienia w ataku, celnie podawał, przytrzymywał piłkę i wygrywał pojedynki główkowe.

Topek > szacun człowieku ;D Wreszcie ktoś kto nie zjeździł Bendtnera za to, że po trzymiesięcznej kontuzji nie zdołał strzelić hat-tricka :P

Może ja też pokuszę się o dokładniejsze noty.

Almunia - 7 - wreszcie, wreszcie! Wyciągnął strzał o ile pamiętam Younga, który spokojnie mógł trafić do siatki. Wreszcie nabiera pewności w powietrzu, wreszcie wydaje w polu karnym jakieś artykułowane odgłosy (chociaż prawda jest taka, że Sola i Williama instruować nie trzeba). Nie ma co się czepiać wykopów jeśli nie było ich do kogo kierować - pojawił się Nicklas i piłki wreszcie trafiały do ataku.

Sagna - 7 - Francuz zgodnie ze swoimi standardami. Świetnie w obronie, dobre rajdy i tragiczne wrzutki.

Gallas - 8 - z poświęceniem jak zwykle. Nie dał się ogrywać Gabby'emu tak jak rok temu.

Vermaelen - 7 - dopóki grał, nie można było się do niczego przyczepić. Wspomagał nieporadnego Gaela na lewej obronie.

Clichy - 5 - druga połowa poprawnie, ale w pierwszej przez jego błędy mogliśmy dostać parę bramek, gdyby nie to, że Aston Villa tak jak my nie chciała strzelić gola.

Denilson - 4 - Fatalny w roli defensywnego pomocnika. W ogóle nie rozbijał ataków The Villans. Jest bezpośrednią przyczyną ich dominacji w środku pola. Arsene chyba już zrozumiał, że DMa z niego nie będzie. Tak przynajmniej sugeruje stopniowe wprowadzanie do drużyny Craiga Eastmonda.

Ramsey - 4 - najlepszy piłkarz Aston Villi po Dunnie i Collinsie. Fantastycznie rozgrywał, doskonale blokował nasze strzały. Pytanie tylko, dlaczego grał w białej koszulce?

Fabregas - 7 - do bogatego zestawu swoich umiejętności Cesc dołożył rajdy i mijanie silniejszych przeciwników. Szkoda tego słupka, byłby MOTM.

Rosicky - 7,5 - aktywnie, zdecydowanie, po prostu nasz najlepszy napastnik na Villa Park. Mógł strzelić dwa gole, miał cholernego pecha. Zdecydowanie lepsza opcja na RWF niż Walcott i Nasri razem wzięci.

Arszawin - 6,5 - znów bardzo statycznie. Obudził się pod koniec, ale to trochę za późno. Trzeba mu jednak oddać, że gdyby nie pech, ten błysk wygrałby nam mecz. Stąd to 0,5.

Eduardo - 6 - to nie jego wina, że wrzucali mu na główkę. Chorwat gra głową świetnie, ale kiedy kryje go Dunne, Collins czy nawet Cuellar, na oddanie strzału z powietrza nie ma szans. Jego podania i ogólnie tak zwany link-up play na plus. Gdyby Ramsey nie został sfaulowany, Dudu miałby asystę. Wciąż brakuje mu zdecydowania pod bramką. Zamienia nam się w Hleba, a to raczej kiepsko skoro jest środkowym napastnikiem.

Campbell - 9 - niesamowity występ. Gallas był świetny, ale Sol to jeszcze klasa wyżej! Trudno uwierzyć, że facet wybity z rytmu meczowego, bez naturalnej szybkości, może sobie tak poradzić z gośćmi takimi jak Agbonlahor. Heskeya swoją grą doprowadził do czarnej rozpaczy, czego dowodem jest żółta kartka sfrustrowanego ex-snajpera Liverpoolu. W powietrzu na Sola nie ma mocnych. Są może tacy którzy mu dorównują, ale lepszego nie ma.

Bendtner - 7 - dobry comeback. Zaprezentował się obiecująco. Pokazał, że potrafi przytrzymywać piłkę, że potrafi wprowadzić do naszego ataku grę powietrzną, i że bardzo nam tego brakowało.

No niestety , Clichy mial bardzo trudne zadanie , poradzic sobie z Youngiem , w sumie niestety nie podołał , ale AV tez zawodziła w ataku.

Almunia 5 - bronił jeszcze znośnie, ale te wykopy tragiczne, a to na tym opierała się wczoraj gra.

Sagna - 7 - w ataku bezbarwny, ale w defensywie jak zwykle bardzo pewny. Przerywał prawie wszystkie ataki.

Sol - 8 - świetny mecz. Nie do przejścia z tyłu, a poza tym podobała mi się jego reakcja przy ostatnim rożnym - wtedy co zaczął wykrzykiwać do zespołu coś na zasadzie "ruszać dupy, możemy jeszcze to wygrać" (chwilę później prawie trafił do siatki). Więcej takich Panów.

Gallas - 8 - również bardzo pewny w defensywie. Oby się utrzymał zdrowy.

Clichy - 6 - na początku objeżdżany przez Younga, ale później było lepiej i kilka akcji przerwał.

Denilson - 4 - oddał niezły strzał po którymś z rożnych i to tyle z pozytywów. Nie spełniał żadnych z powierzonych mu zadań.

Fabregas - 7 - Miał za mało miejsca i jeszcze musiał odwalać więcej roboty w defensywie, bo nasz brazylijski pseudo-DP odpuszczał co drugi atak przeciwników. W ataku kilka przebłysków. Szkoda tego słupka, bo akcja piękna.

Ramsey - 5 - w zasadzie niewiele pożytku z niego było. Więcej przeszkadzał vide sytuacja z Rosą

Arszawin - 7- Miał swój standardowy przebłysk pod koniec spotkania, ale niestety wszystko skończyło się na poprzeczce Rosicky'ego. Oprócz tego kilka ładnych zagrań, ale bez rewelacji.

Eduardo 5 - nic nie pokazał, ale koledzy głównie walili w niego wysokie piłki jak porąbani. Nie wiem w jakim celu.

Rosicky - 7 - był bardzo aktywny, często rozgrywał za Fabregasa, no i miał swoje okazje - w jednej zabrakło szczęścia, a w drugiej przeszkodził mu Walijski jeździec bez głowy.

Bendtner - 7 - wniósł wiele ożywienia do ataku, wygrywał pojedynki powietrzne, całkiem nieźle podawał. Dobry występ jak na pierwsze minuty po takiej przerwie.

Nasri nie zdążył nic pokazać.

Clichy po powrocie na boisku nie jest jeszcze w optymalnej formie, a Young go na tym skrzydle robil jak chcial.

Niee no, czy oni oglądali ten sam mecz co ja? Clichy nie radził sobie ze zwodami Young'a w pierwszej części, ale potem już go łatwo kiwał i spokojnie przerywał akcje Anglika. Nie rozumiem skąd ta "5"... Rosa, trochę zawyżona ocena jak dla mnie. Kilka akcji spartaczył. Almunia - sądzę, że zasłużył na tę "7" jak na początku obronił strzał Agbonlahora. Sol pokazał klasę zatrzymując kilka groźnych akcji m.in. tę kiedy Dunne był prawie sam na sam z Almunią, chociaż było to raczej niezgodne z przepisami. Było widać wyraźnie przerwę u Bendtnera, przypomniało mi się to stare, dobre Drewienko z zeszłego sezonu. Nasri powinien dostać "6". Wniósł wiele ożywienia, chociaż też zaliczył 1-2 nieudane podanka.

Jeszcze słówko - Bendtner - 7 jak dla mnie. Wszedł i od razu rozruszał nasz atak. Zupełnie nowa jakość w porównaniu do Eduardo. Wciąż wierzę w Dudu, ale na dzień dzisiejszy wygląda jak sukcesor najznamienitszych dziewiątek w historii klubu - Jeffersa i Sukera :P Oddajcie nam dawnego Eduardo!

Denilson troche przesadzona ocena... Gallas ? W pełni zasłużona! Sol to samo :)

Rosa zagrał bardzo dobrze

przecież to Gael Clichy powinien być graczem meczu bo z tego co wiem -5 jest większe od -9 :)

a tak na poważnie to Clichy wcale źle nie zagrał. większość obrońców ma spore problemy z Youngiem ponieważ to szybki i zwrotny zadownik a tacy są najgorsi dla bocznych obrońców. Bendtner gdy wszedł wreszcie mogliśmy się utrzymać więcej niż pare sekund na połowie rywala bez straty piłki gdyż dobrze się zastawiał. reszta ocen prawidłowa według mnie.
pozdrawiam

Ramsey i Denilson najslabsi.. Moze i rasmey bedzie swietnym pilkarzem ale niech wystawiaja go z jakimis slabszymi zespołami

Ramsey powinien mieć 5. Słaby występ, długimi momentami niewidoczny. Chociaż miał swoje szanse aby pomóc drużynie.

Young dostał ocenę chyba za frajerstwo Clichy'ego :/ Wracającego po kontuzji Gaela, do tego w takiej fatalnej formie, objechałby nawet Andraż Kirm, ale skoro zrobił to Anglik, trzeba było go pochwalić...