Oczywiste oczywistości
02.05.2011, 20:35, Krzysztof Kuczewski 1451 komentarzy
Walkę o tytuł w Premiership od pewnego czasu mamy już z głowy. Trzy marcowe remisy z zespołami niebędącymi bądź co bądź gigantami tej ligi, skutecznie wybiły mi z głowy marzenia o tryumfie, a remisy z Liverpoolem i Tottenhamem oraz lanie na Reebok Stadium tylko utwierdziły w przekonaniu, że na mistrzostwo w tym sezonie absolutnie nie zasługujemy. Tak w ogóle to dwa ostatnie miesiące były koszmarem sto razy gorszym niż ten z Elm Street. Freddy Krueger ze swoimi tandetnymi widelcami na łapach może się schować, Arsenal wywołuje palpitację serca sto razy skuteczniej, mimo działania w zgoła odmiennej branży. Na podsumowanie kolejnego, gołego niczym święty turecki sezonu przyjdzie jeszcze czas, ja aby chwilowo nie myśleć o „Koszmarach z Ashburton Grove” staram się delegować swoje myśli w inne, mniej bolesne futbolowe rejony.
Otóż ostatnio ponownie spokoju nie daje mi kwestia sędziowania w piłce nożnej. Panowie w mundurkach zbyt często (coraz częściej?) stają się głównymi bohaterami piłkarskich spektakli, ich błędy, rzeczywiste bądź domniemane, przysłaniają istotę rzeczy, spychając na drugi plan to, o co w tej zabawie chodzi: piękne gole, soczyste podania, czysty sport po prostu. Wiem, temat oklepany jak twarz Gołoty, ale przypomnijmy sobie zeszłoroczne mistrzostwa świata w RPA i chociażby mecz Anglia - Niemcy. Bomba Lamparda, po odbiciu się od poprzeczki, przekroczyła linię bramkową o dobre pół metra, gol nie został uznany. W spotkaniu Meksyku z Argentyną z kolei, gol Teveza padł ze spalonego, którego nawet Stevie Wonder mógłby dostrzec. Czy naprawdę wyniki takich meczów mają jakąkolwiek wartość? Czy w ogóle jest sens coś takiego oglądać? Czy najważniejszy piłkarski turniej, na który czekamy z wywieszonym jęzorem aż cztery lata, musi byś zepsuty przez nieudolne gwizdanie?
Zresztą co tam Mundial, wróćmy na chwilę na „nasze” angielskie podwórko (moja ucieczka od Arsenalu nie trwała długo...). Wyobraźmy sobie co następuje. Na koniec sezonu zajmujemy drugie miejsce w lidze, przegrywając z Manchesterem mistrzostwo o 1 punkt. Pomijam fakt, że w obecnej formie jest bardzo mało prawdopodobne abyśmy tak cisnęli United, nawet po wczorajszym zwycięstwie, chodzi mi tylko o hipotetyczną sytuację. Kogo będziemy wtedy obwiniać, do kogo mieć pretensje, gdzie będziemy szukać tego brakującego punkciku? W meczu z Newcastle, tak frajersko zremisowanym, po szaleństwie Diaby'ego i histerii w obronie? W spotkaniu z Manchesterem City na Emirates, gdzie po kapitalnej grze, brakowało tylko kropki nad i, aby rozbić zaparkowany w bramce niebieski autobus? A może winnym utraty mistrzostwa byłby Manu Almunia po godnym Złotej Piłki występie z WBA? Jasne, każdy z tych pomysłów jest równie dobry, mnie jednak obok powyższych, natychmiast stanąłby przed oczami mecz z Sunderlandem zremisowany 0-0 i dwa gigantyczne błędy sędziego Anthony'ego Taylor'a. Nieuznany przez rzekomego spalonego gol Arszawina i nieodgwizdany ewidentny faul na Rosjaninie w polu karnym. Absolutnie nie chciałbym tłumaczyć tymi błędami naszej porażki na koniec sezonu, nie podejrzewam też aby pochodzenie sędziego (okolice Manchesteru) miało jakieś znaczenie, ja nawet nie mam pretensji do samego arbitra, ja po prostu nienawidzę tego całego systemu, który z założenia jest niedziałający. 22 zawodników, szybka, dynamiczna gra i… jeden główny sędzia... I ten biedak ma wszystko ogarnąć? W NBA mamy dziesięciu koszykarzy na parkiecie, a arbitrów jest trzech. Ma niby nasz biedny futbolowy gwizdek do pomocy dwóch liniowych, ale oni sami mają taką robotę, że pożal się Boże. Prawa optyki wykluczają podejmowanie słusznych decyzji przy niewielkich spalonych, (w Wikipedii można poczytać o prostym eksperymencie z monetami który to udowadnia), a przy kilkudziesięciometrowych podaniach najlepiej aby mieli kompletnego zeza rozbieżnego, coby jednym okiem widzieć podającego, a drugim uchwycić linię obrony. To naprawdę nie ma prawa bezbłędnie działać. Widzi to większość z nas, kibiców, widzą to pewnie piłkarze (nurkowie bazujący na niedoskonałości systemu), wie o tym prawdopodobnie cały futbolowy światek. I co? I nic. Nie dzieje się właściwie nic, co miałoby ten kaleki system zmienić. A możliwości jest naprawdę wiele.
Pierwsza i najbardziej prozaiczna, poruszana już wyżej sprawa – więcej sędziów. W tym sezonie w Lidze Mistrzów pojawili się dodatkowi asystenci za linią bramkową, w poprzednim to rozwiązanie stosowano w Lidze Europejskiej (kampania UEFA „Now We See More”). Efekty są raczej pozytywne, może więc pójść za ciosem i spróbować z dwoma arbitrami głównymi? Dlaczego nie? Jeśli pomysł nie wypali zawsze można się z niego bezboleśnie wycofać, ale próbę warto podjąć.
Trochę trudniejsza jest sprawa z postulowanymi tu i ówdzie nowinkami technicznymi, mającymi wspomóc sędziów. Piłka z mikrochipem sygnalizującym przekroczenie linii bramkowej wydaje się oczywistością, ale wygląda na to, że jest to system niedopracowany. Eksperymenty z chipem w piłce nożnej (Na Mistrzostwach Świata do lat 17 w 2005r. w Peru) zakończyły się według FIFA niepowodzeniem, cokolwiek miałoby to znaczyć. Ostatnio sprawa jakoś przycichła, ale pomysł wciąż jest żywy – w zeszłym roku pojawiły się doniesienia o proponowanym umieszczeniu chipów w jajowatej piłce w NFL. Jeśli tam się uda, to może również w soccerze?
Kompletnie niezrozumiały jest za to opór FIFA i jej szefa Sepp'a Blatter'a przed wprowadzeniem powtórek wideo. Współczesna technologia umożliwia natychmiastowe zanalizowanie spornej sytuacji i wydanie oficjalnej decyzji. Blatter bredzi coś o duchu gry, który powtórki miałyby niby zniszczyć, mnie wydaje się, że wypaczające wynik błędy sędziów ubijają owego ducha dużo skuteczniej i efektowniej. Nie można oczywiście każdego starcia na boisku oglądać na ekranie i analizować wszystkich podań, ale w przypadku chociażby strzałów wspomnianego Lamparda (i tego z MŚ, i tego z sobotniego pojedynku z Tottenhamem), powtórki wyeliminowałyby problem. W takich sytuacjach zazwyczaj i tak na boisku panuje konsternacja, piłkarze wrzeszczą, lamentują i przekonując do swoich jedynie słusznych racji otaczają sędziego. Ten z kolei gada z linowym i mimo że jeden nic nie widział, a drugi coś zauważył, tylko nie bardzo wie co, decyzję podejmują z miną wszechwiedzącej Pytii. To jest ów duch gry? Nie lepiej ten czas wykorzystać na rzucenie okiem na telewizor, co zazwyczaj od razu rozwiązuje problem? Sędzia techniczny po obejrzeniu powtórki daje sygnał głównemu i sprawa załatwiona.
Blatter mówił,iż powtórki wideo i w ogóle wszelkie techniczne nowalijki, spowodują, że warunki rozgrywania poszczególnych meczów staną się niejednolite. Że nie da się okablować wszystkich stadionów świata i gdy na Camp Nou centymetrowy spalony zostanie wychwycony przez oprogramowanie Microsoftu lub Google, na boisku Kolejarza Stróże, biedny pozbawiony komputerowego wsparcia arbiter, będzie sadził byka za bykiem. W Blatterowskim umyśle piłka nożna ma być grą równych szans i identycznych zasad jak świat długi i szeroki, a nowoczesna technologia, podpięta jedynie do niektórych stadionów, ma rzekomo tę idylliczną równowagę zaburzyć. Argument to równie szlachetny co nietrafiony. Piłkarskie mecze rozgrywane są przecież w najróżniejszych warunkach. Na trawie, na sztucznej nawierzchni, pod dachem, w błocie, słońcu, deszczu, na wietrze i na śniegu. Tu sędziuje arbiter doskonały, tam gwiżdże ślepawa sierota, mając do pomocy liniowego z astygmatyzmem. Identyczne warunki rozgrywania meczów to fikcja i kamery na wybranych stadionach na pewno nie pogorszą sprawy. Zasady się nie zmienią, zmieni się jedynie skala ich interpretacji, a idąc tropem rozumowania Blattera, należałoby obsiać wszystkie boiska świata jedynym słusznym gatunkiem trawy, celem utopijnego normalizowania warunków.
Wiem, że moje lamenty nie są niczym nowym i zdaję sobie sprawę, że jeszcze długo prawdopodobnie będzie tak jak jest. Jednak dopóki ze wszystkich stron dobiegają utyskiwania na pracę sędziów, póki fatalne pomyłki kaleczą ten piękny sport, należy głośno domagać się poprawy. Nie można zapominać, że tak po prostu nie powinno być. Mecz można przegrać i należy pogratulować lepszemu przeciwnikowi, ale gdy jesteśmy zmuszani do rozważań nad sędziowskimi błędami umyka nam coś bardzo ważnego. Znika istota sportu, pojawiają się niezdrowe emocje, dyskusja często osiąga poziomy rynsztokowe, przegrywają wszyscy. Błędy arbitrów to rozsiany nowotwór na tkance futbolu. Z nowotworem bardzo ciężko wygrać, ale można i trzeba z nim walczyć za wszelką cenę, a już na pewno nie wolno przechodzić nad nim do porządku dziennego.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Cudi: Nie chwaliłeś się! Za ile poszła?
Charlie: długo Cię nie było, więc musisz wiedzieć, że wykupiłem stronę i jestem teraz szefem. Muahahaha.
Oj wieki, wieki ;D
@c13
Ku*wa! Wiedziałem, że o czymś zapomniałem! :/
:D
Te teorie spiskowe o Barcy są już nudne. Rzygać mi się chce Gran Derbi i tym klubem...
0.o Czarli?! Wieki Cię nie było!
kwejk.pl/obrazek/69651/tajemnica,sukces%C3%B3w,wielkiej,barcelony.html
Niemiecki troll!
Charles - > jak tam matura - myślisz, że zdałeś ?
Sprawdźmy co o tym myśli Arsene.
tinypic.com/r/j67uqf/7
Hello Charlie. :)
Ohh mein Gott!
Co słychować? :D
Nie spamujcie, hihihi. O.o
bardzo wątpliwe..jeszcze raz stanowcze NIE !
Nie potwierdzam ,ale i nie zaprzeczam .
"Jestem za, a nawet przeciw"
może.
Nie wiem.
tak
nie
Nancy-Lille 2
Lorient-Toulouse 1
jak myślicie wejdzie
Za falcao trzeba dać z 30-40 mln. Szczerze to wątpie, aby Wenger wydał tyle kasy na jednego zawodnika.
Midgardsorm > żeby rozwiać wątpliwości - sprawdziłem stronę dla której agent Falcao rzekomo udzielił wywiadu - ani słowa. Zresztą strona traktuje przede wszystkim o Serie A. Agent kolumbijskiego piłkarza występującego w portugalskiej lidze mówi o zainteresowaniu angielskich klubów "ekskluzywnie" na łamach włoskiej stronki? To od początku było dziwne :P
Mnie boli tylko to, że gramy w LM, w PL bądź co bądź, co sezon walczymy o majstra. Walczymy tak na prawdę o wszystko, a od 6 lat nic nie osiągnęliśmy. Przeciętne drużyny typu Stoke, Sunderland nawet wygrywają coś typu CC czy FA Cup, a my nic.
-LOLO- > Tym razem Midgardsorm to znalazł :P
Podał źródło ,a ja tylko newsa znalazłem .
Jednak , prawda potrafię znaleźć wiele plotek itd :P
Mam pewne źródła ;d
Piszę że MOŻEMY stać się średniakiem jak znów nic nie wygramy przez następne lata
Arsenal_1886
Ja też się za bardzo nie nastawiam. Ale tak samo się na nastawiałem na Arshavin'a. Czasem Wenger potrafi zaskoczyć. Mam nadzieję, że teraz też zaskoczy.
Midgarsorm > po "Przeczytałem właśnie na tribal football" nie musiałeś już nic dodawać :P Raczej się nie sugeruj tym co tam piszą, gorsze brednie znajdziesz tylko na CaughtOffside :P
aRamsey - > jak już mowa o Bossie..to ja potrzebuje śpiwór na wakacje..:)..
a co do murawy..to myślicie , że się nada na "mini-golfa" na ogrodzie ? ..bo właśnie z kumplem robimy projekt...i trawy nam potrzeba..
Idąc dalej mógłbym powiedzieć, że już jesteśmy średniakiem, bo od 6 lat nic nie wygraliśmy. :)
Midgardsorm > Marzenia :P
Z takim snajperem byśmy wiele mogli wygrywać , tylko pytanie czy Wenger wyda przynajmniej 20 mln funtów ?
tribalfootball.com/articles/agent-arsenal-boss-wenger-really-wants-porto-striker-falcao-1611241
damian: nie wygraliśmy nic od 6 lat. Jesteśmy średniakiem, w tym momencie?
Na pewno ucierpią kibice.
Podstawówka się kłania chłopaki, czytanie ze zrozumieniem. Napisałem że stanie się średniakiem bo nic nie będzie wygrywał. Pomyślcie trochę zanim coś napiszecie
@Cudi, concrete,
Ha! To ja wezmę fotel Bossa! Wstawię go sobie do pokoju. No i może nosze, które zawsze leżą przy murawie, na ścianie je sobie powieszę!
Hej. Przeczytałem właśnie na tribal football ciekawą informację. Agent Falcao potwierdza w wywiadzie: "angielskie kluby są zainteresowane - Arsenal w szczególności". Co wy na to?
Czy ja dobrze rozumiem? Przez niepokazywanie w internecie meczu rezerw i 6,5% podwyżkę, Arsenal ma się stać średniakiem?
Stanie się średniakiem? Z pewnością. Jednak lepszą opcją chyba będzie już rozwiązanie. Strona zniknie, a wraz z nią panikarze tacy jak Ty.
concrete: bierz zegar, jak z murawy robię sobie dywan w salonie. ;)
Czy ja coś mówiłem o rozwiązaniu? Chodziło mi o to że Arsenal stanie się średnikiem. Na tej stronie są typowi Polacy, wszystkiego się muszą doczepić, nic im nie pasuje co ty napiszesz, nie można normalnie porozmawiać. Trochę luzu ludzie
Cudi - > to jak będzie wyprzedaż to ja sobie rezerwuje zegar ze stadionu i zamontuje go sobie na dachu ^^
damian: tak, na pewno zostanie rozwiązany.
Vandal - > to Robin pewnie zawsze wygrywa :)
Telewizja Arsenalu od przyszłego sezonu nie będzie pokazywała meczów rezerw, ceny idą do góry... jak w przyszłym sezonie nic nie wygrają to ten klub upadnie
Bez tego podobno.
@Vpr
Podobno chodzą słuchy, że nasi na treningach grają w tysiąca i to dlatego.
co do matury, test na czytanei ze zrozumieniem jka dla mnie średni, samn teskt ne ibył trudny, ale niektóre pytanie do niego dosyć głupie, był kilka takich językowych, a tu właśnie była lipa, bo w mnie na polskim np. głównie jakaś filozofia itp, a czegoś takiego jak funckje jakiegoś pytania w akapicie, czy jakiś tam spójnik, czy co tam było to nie przerabiałam praktycznie w ogóle. No, ale pokombinowało się i jakos poszło. Co do Granicy to temat nie był najgorszy, ale mógł też być lepszy. Ja sama osobiście ofc rozpisałam się na całe dostępne miejsce, a zakończenie ofc jako że już czasu tak nei było to tylko z 3 zdanai do zakończenia ;P
Jeśli ktoś uważa, że w piłce coś takiego jak "pech" nie istnieje:
"If all teams' shots that hit the woodwork this season had gone in instead, Arsenal would have won the league by beating Man Utd this weekend. Table: 1 Arsenal 86pts, 2 Chelsea 74, 3 Man Utd 73, 4 Liverpool 59, 5 Man City 56, 6 Spurs 56"
youtube.com/watch?v=ZRRUedTYX_A - już działający link
Dla rozluźnienia dla niektórych po maturach, nasze najpiękniejsze akcje z tego sezonu. Zapraszam Kanonierzy :))
ja tez... matmy sie balem ale widzę ze pewnie z matma łatwiej będzie :P
Gola dla Realu nie bylo, bo Ronaldo katulkajac sie po ziemi sfaulowal masherano, ktory nie mogl wybic pilki.
Pytanie tylko, czy Ronaldo nie byl wczesniej faulowany przez Pique. Wg standardow angielskich nie byl, bo kontakt byl "standardowy" (bez uzycia nog i rak). Wg hiszpanskich byl i powinien byc wolny dla Realu. Na dwoje babka wrozyla jak to bywa. Tak, czy siak gol dla Realu sie nie nalezal.
Czytanie ze zrozumieniem było beznadziejne. Nienawidzę polskiego. :)
a mi sie na maturze justyna z elzbieta poj**ła zdeczka :P
@Hivth
Koleś, masz w ogóle jakieś pojęcie o piłce nożnej... OMFG ;/??
Gola nie powinno być, ale wolny dla Realu jak najbardziej, a ten tekst to pewnie z fcbarca...