Od zera do bohatera, Flamini wygrywa derby! Spurs 1-2 AFC

Od zera do bohatera, Flamini wygrywa derby! Spurs 1-2 AFC 23.09.2015, 21:40, Sebastian Czarnecki 1099 komentarzy

Ten, kto postawił dzisiaj, że Arsenal wygra po dwóch bramkach Flaminiego, musiał być niespełna rozumu, ale już niedługo będzie pławił się w bogactwie. Kto by pomyślał, że zawodnik, który był wypychany z drużyny przez samych kibiców The Gunners, zostanie okrzyknięty bohaterem Londynu. Pierwszy mecz Mathieu w tym sezonie, dwa strzały na bramkę i dwa trafienia, które dały Kanonierom arcyważne i niezwykle prestiżowe zwycięstwo na White Hart Lane.

Samo spotkanie w ramach 3. rundy Capital One Cup nie było widowiskowe, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale to już przeszłość. Arsenal fantastycznie odpowiedział na ostatnie niepowodzenia i podniósł sobie morale przed kolejnymi starciami. Zwycięstwo 2-1 na stadionie odwiecznego rywala smakuje przepięknie i miejmy nadzieję, że zarówno doping kibiców, jak i forma zawodników po takim triumfie utrzymają się na długi czas.

Tottenham: Vorm - Trippier, Fazio, Wimmer, Rose - Carroll, Dier (84. N'Jie) - Chadli (75. Alli), Eriksen, Townsend (67. Son) - Kane

Arsenal: Ospina - Debuchy, Mertesacker, Chambers, Gibbs - Arteta, Flamini - Chamberlain (89. Walcott), Ramsey, Campbell (67. Sanchez) - Giroud

Początek spotkania nie przyniósł większych emocji. Obie drużyny prezentowały się do tej pory bardzo pasywnie i starały się nie narażać na kontrataki przeciwnika. Brakowało więc szybkich i zaczepnych akcji skrzydłami, dominowała za to powolna i statyczna gra w środku pola.

Na pierwszą groźną okazję przyszło nam czekać aż do 13. minuty. Ramsey dobrze zauważył wybiegającego na wolne pole Gibbsa, który od razu dośrodkował piłkę w pole karne. Ta minęła się z Olivierem Giroudem i trafiła do Joela Campbella, który przeniósł ją głową ponad poprzeczką.

Mecz toczył się swoim tempem, a obie drużyny dalej bały się podjąć ryzyko. Gra toczyła się przeważnie w środku pola, a akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. A nawet jeżeli komuś udało się przedostać z piłką pod bramkę rywala, akcja kończyła się na obrońcach.

W 26. minucie Arsenal wychodzi na prowadzenie! Michael Vorm fatalnie wybił przed siebie strzał Chamberlaina, a do bezpańskiej futbolówki podbiegł... Mathieu Flamini. Tak jest, to właśnie krytykowany przez wszystkich Francuz wyprowadził Arsenal na prowadzenie w derbach!

Siedem minut później Tottenham był bardzo bliski doprowadzenia do wyrównania. Fatalny błąd popełnił Debuchy, który dał się ograć Rose'owi i przepuścił go w pole karne swojej drużyny. Anglik już wychodził sam na sam z Ospiną, ale kolumbijski golkiper w porę skrócił mu kąt i wybił piłkę na rzut rożny.

W 39. minucie kąśliwy strzał oddał Chamberlain, który ponownie liczył na złą ocenę sytuacji przez Vorma, ale tym razem uderzył ponad bramką.

Tuż przed przerwą w dogodnej sytuacji znalazł się Harry Kane, który mógł strzelić gola do szatni i doprowadzić do wyrównania, ale piłka przeleciała obok słupka.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Arsenal prowadzi na White Hart Lane po bramce Mathieu Flaminiego. Niebywałe.

Początek drugiej odsłony meczu mógł należeć do Tottenhamu i Harry'ego Kane'a. Anglik w 49. minucie co prawda umieścił piłkę w bramce Ospiny, po tym jak ten sparował przed siebie strzał Eriksena, ale znajdował się przy tym na pozycji spalonej.

W 53. minucie strzał z dystansu po wznowieniu gry z rzutu wolnego oddał Andros Townsend, ale piłka zmierzała w sam środek bramki i nie stanowiła żadnego zagrożenia dla Ospiny.

Trzy minuty później zagrożenie dla Ospiny stworzyli za to... obrońcy Arsenalu. Debuchy dał się ograć Chadliemu, którego podanie w pole karne zostało zatrzymane przez Caluma Chambersa. Wślizg Anglika był tak niefortunny, że piłka zmieniła tor lotu i zatrzymała się w bramce drużyny gości. 1-1.

W 65. minucie mogło być już 2-1 dla Tottenhamu, a w roli głównej ponownie Harry Kane. Anglik oddał ekwilibrystyczny strzał nożycami, który już witał się z bramką Arsenalu, ale w ostatniej chwili na drodze stanął Kieran Gibbs, który wybił piłkę z samej linii.

Dwie minuty później pierwsze zmiany w obu zespołach. Alexis Sanchez zastąpił Joela Campbella, a w drużynie przeciwnej Son Heung-Min zmienił Townsenda.

Przed 70. minutą Arsenal dwukrotnie szturmował na bramkę Tottenhamu, ale i dwukrotnie spotkał się z rozczarowaniem. Najpierw strzał Ramseya nie trafił w światło bramki, chwilę później Alexis Sanchez uderzył w sam środek, gdzie czekał dobrze ustawiony Vorm.

W 71. minucie Kanonierzy ponownie wypracowali sobie dogodną sytuację strzelecką, a w polu karnym gospodarzy znalazł się Olivier Giroud. Francuz oddał niezły strzał, ale świetną interwencją popisał się Vorm.

NIEBYWAŁE! Mathieu Flamini strzela drugiego gola i wyprowadza Arsenal na prowadzenie! Kto jak kto, ale po nim nikt by się nie spodziewał takiej skuteczności. Francuz przejął bezpańską piłkę na szesnastym metrze i potężnym wolejem wpakował piłkę tuż przy słupku bramki Vorma. Strzał nie do obrony, Tottenham 1-2 Arsenal!

Drużyna gospodarzy wprost nie mogła uwierzyć, że przegrywa po dwóch trafieniach defensywnego pomocnika. Kogutom długo zajęło pozbieranie się i wyprowadzenie jakiejkolwiek akcji. W międzyczasie Alex Chamberlain oddał groźny strzał obok bramki.

Na odpowiedź Tottenhamu przyszło nam czekać aż do 87. minuty, kiedy to strzał z daleka oddał Dele Alli, ale David Ospina nie dał się zaskoczyć.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Arsenal pokonał Tottenham 2-1 i awansował do kolejnej fazy Capital One Cup.

Capital One CupNorth London DerbyRaport pomeczowy autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
mateusz19191010 komentarzy: 130923.09.2015, 22:01

Ospina miał to na rękach, a ten musiał postawić nogę.

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1523.09.2015, 22:01

Debuchy to pokazuje w kolejnym meczu, że jego kariera powoli się kończy.

Trequartista komentarzy: 536623.09.2015, 22:01

Gibbs jak pięknie zrobił miejsce skrzydłowemu. Klasycznie - udał pressing i się odsunął

TakKrzysiu komentarzy: 893823.09.2015, 22:01


Own Goal nie dostał podwyżki i teraz gra dla rywali.

Matkobosko komentarzy: 13223.09.2015, 22:01

Flamini. Czekamy na 2 bramkę !!!!

Fanatic komentarzy: 602923.09.2015, 22:00

Chambers dobrze grał a ten samobój... dużo pecha i przypadku no cóż zdarza się, mimo to Calum lepiej niż per jak dotąd

Gryzek komentarzy: 379923.09.2015, 22:00

Calum ładny gol :D

FadeIn komentarzy: 354723.09.2015, 22:00

A całkiem fanie grał Chambers. Szkoda chłopa

FanekAFC komentarzy: 511223.09.2015, 22:00

Jaki Debuchy jest słaby to jest szok, nie da sie patrzeć na jego gre..

padoks komentarzy: 33323.09.2015, 22:00

Do samobója najlepszy obrońca w formacji defensywnej. Ale jak wiadomo, za dobrze być nie może.

thide komentarzy: 32391 newsów: 185223.09.2015, 22:00

najlepszy strzeleć Arsenalu!

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 123.09.2015, 22:00

Może Chambersa w ataku zacząć wystawiać? :p

DontCry komentarzy: 760823.09.2015, 22:00

Błąd Debuchy'ego też, piłka nad nim przeleciał po raz e-nty dzisiaj. Chambers pechowy chłopak trochę.

RuteQ komentarzy: 93123.09.2015, 22:00

Totki pójdą za ciosem

Jubek komentarzy: 29823.09.2015, 22:00

Musze skończyć oglądać mecze. Włączyłem w drugiej i juz gol. ZA KAŻDYM RAZEM jak oglądam.

macjaw komentarzy: 38923.09.2015, 22:00

Own Goal w formie tylko nie w tą stronę

kaden komentarzy: 170323.09.2015, 22:00

Tylko żeby dodatkowego meczu nie było

Rosomak komentarzy: 257923.09.2015, 22:00

szkoda Chambersa - ale z Debuchym na prawym chłopak ma ciężkie zycie.

punkus1994 komentarzy: 144823.09.2015, 22:00

Bramka na poziomie ekstraklapy jakby nie patrzeć

ostriket komentarzy: 676323.09.2015, 22:00

0 komunikacji, a Debuchy nie ogarnia totalnie co się na boisku dzieje....

Calypso komentarzy: 133923.09.2015, 22:00

nie no co to było??

archterror komentarzy: 428723.09.2015, 22:00

Od początku drugiej połowy się na to zanosiło.

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068723.09.2015, 22:00

Chambers ty golemie :D

punkus1994 komentarzy: 144823.09.2015, 22:00

Dobrze dobrany środek obrony Wengah!

xif komentarzy: 35223.09.2015, 22:00

omatkoboska

Matkobosko komentarzy: 13223.09.2015, 21:59

Ehhh ...

lays komentarzy: 3987123.09.2015, 21:59

Na cholere Chambers tam noge wsadza.

mallen komentarzy: 2124023.09.2015, 21:59

Debuchy słabiak....

Simpllemann komentarzy: 52882 newsów: 52423.09.2015, 21:59

Zdarza się. Gramy dalej.

lays komentarzy: 3987123.09.2015, 21:59

Ja pier... takie bramki tracic...

RuteQ komentarzy: 93123.09.2015, 21:59

Przecież to był pewniak że Chambers coś odwali:)

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 123.09.2015, 21:59

own goal nadal na posterunku:P

kaden komentarzy: 170323.09.2015, 21:59

boże znowu own goal

Arsenel komentarzy: 91223.09.2015, 21:59

no cóż..

Barney komentarzy: 2185823.09.2015, 21:59

i samobój heheeh

matt21 komentarzy: 541423.09.2015, 21:59

No i pochwaliłem...

mar12301 komentarzy: 2323323.09.2015, 21:59

own goal

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068723.09.2015, 21:59

1-1 ;c

mar12301 komentarzy: 2323323.09.2015, 21:59

...

FadeIn komentarzy: 354723.09.2015, 21:57

Jak widać według liniowego podając do siebie z przed linii obrońców można być jednocześnie na spalonym. Brawo !!!

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 123.09.2015, 21:57

AOC chłopie co ty robisz??!!

archterror komentarzy: 428723.09.2015, 21:57

soccerembed.com/ch2.php

thegunners101 komentarzy: 254023.09.2015, 21:56

Gdzie jest Debuchy się pytam?

matt21 komentarzy: 541423.09.2015, 21:56

Dzisiaj Chambers 3 ważne interwencje. Ogólnie na +.

Liverpool chyba już się nie powtórzy.

Grande komentarzy: 69923.09.2015, 21:56

wszystkie streamy padly...

Wiorek272 komentarzy: 19423.09.2015, 21:54

livesport.ws/stream/25003

Ciągle zapominam

Wiorek272 komentarzy: 19423.09.2015, 21:54

http://livesport.ws/stream/25003

Świetnie działa i dobra jakość:)

Calypso komentarzy: 133923.09.2015, 21:53

wow Ospina

Gofer999 komentarzy: 1495923.09.2015, 21:53

Cech by tego nie wyłapał.xD

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068723.09.2015, 21:53

@maciek
Nie działa ten kanał już.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady