Oficjalnie: Elneny zostaje w Arsenalu na dłużej!
25.05.2022, 10:53, Michał Koba 2895 komentarzy
Mohamend Elneny zostaje na dłużej w północnym Londynie, co potwierdził przed chwilą klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.
29-latek był ważnym ogniwem drużyny od momentu dołączenia do niej z FC Bazylei w 2016 roku za kwotę w okolicach 5 milionów funtów. Od tamtego momentu wybiegał na boisko w koszulce z armatką na piersi 147-krotnie, zdobywając pięć bramek i dorzucając do tego dziesięć asyst.
Elneny, który jest pierwszym w historii Egipcjaninem reprezentującym Arsenal, rozegrał także 93 spotkania w drużynie narodowej.
Popularny Mo w zespole Kanonierów zadebiutował w wygranym 2:1 meczu z Burnley w rozgrywkach Pucharu Anglii w 2016 roku. W czasie pobytu w Londynie należał do składu, który triumfował w tym turnieju w sezonie 2016/17 oraz który wygrywał Tarczę Dobroczynności w 2017 i 2020 roku. Elneny pomógł także Arsenalowi w dojściu do finału Ligi Europy w 2019 roku, choć kolejny sezon spędził na wypożyczeniu w Besiktasie.
- Kocham ten klub i czuję się tutaj częścią wielkiej rodziny – powiedział Elneny po podpisaniu nowego kontaktu. – Chcę kontynuować swoją karierę w tym wspaniałym miejscu, z tymi cudownymi ludźmi i już nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość.
Z przedłużenia umowy z Egipcjaninem radości nie kryli także Mikel Arteta i Edu.
- Mo jest bardzo ważnym członkiem drużyny. Wprowadza w niej niekończącą się energię, entuzjazm, zaangażowanie i jest po prostu kochany przez każdego w klubie. Jego wartość nie ogranicza się tylko do zadań boiskowych, bo istotną rolę odgrywa także w szatni. To wzór dla młodych piłkarzy i naprawdę cieszę się, że zostanie z nami na dłużej – skomentował Arteta.
- Elneny cechuje się niesamowitą mentalnością, która jest niezbędna w każdym zespole. Codziennie daje z siebie wszystko dla tego klubu. Cieszymy się, że zostanie z nami na dłużej i liczymy, że uda nam się budować dalszą współpracę na tym, co Elneny osiągnął w zakończonej właśnie kampanii – dodał Edu.
Do finalizacji przedłużenia pobytu Elneny’ego w Londynie pozostały jeszcze ostatnie formalności. Klub nie podał, o ile umowa z Egipcjaninem została wydłużona, ale w mediach pojawia się informacja o kontrakcie obowiązującym do końca czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok.
źrodło: arsenal.com/standard.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie oglądam Ekstraklasy, ale poważnie młodzieżówcem roku został zadowdnik co zagrał w czterech meczach i strzelił dwa gole? To żart?
Chinka już nie biega, chyba rzeczywiście bardzo poważna ta kontuzja.
@Dzulian napisał: "rzy Emerym też nic nie pokazał"
Pokazał przy Artecie, ładnie grał w poprzednim sezonie.
@TlicTlac:
Wygrane w szlemy w juniorach czesto nie maja przelozenia. Ja juz wczoraj wiedzialem ,ze to bedzie najgorszy mecz , ale straty seta sie nie spodziewalem.
Kasatkina tez w dobrej formie, chodz z nia swiatek zawsze sobie radzila.
@Taki: Liverpool brał VVD w jego szczycie formy a u nich ja tylko podtrzymuje i udowadnia że jest najednymz najlepszych na świecie
„Piłkarscy hakerzy”. To oni zmieniają dzisiejszą piłkę nożną
"Przyszłość piłki nożnej nie będzie należała po prostu do tych, którzy dysponują najlepszymi danymi, lecz do tych, którzy wyciągną najlepsze wnioski z zebranych informacji". Rewolucja w futbolu trwa w najlepsze i wcale nie zamierza się zatrzymywać, o czym przekonuje Christoph Biermann, autor książki pt. „Piłkarscy Hakerzy. O rewolucji w futbolu i sztuce zbierania danych”, która swoją oficjalną premierę będzie mieć 1 czerwca tego roku.
Publikacja jest dostępna na labotiga.pl - księgarnia sportowa https://******/kibic-hakerzy
Fragment:
Dane zmieniły piłkę nożną – sprawiły, że jej główne komponenty można policzyć i porównać, a potem rzeczowo przedyskutować. Nowe statystyki wpłynęły zarówno na futbol, jak i sposób, w jaki się go postrzega. Ale jednocześnie pojawił się sceptycyzm, zwłaszcza gdy trenerzy i dyrektorzy sportowi stwierdzili, że zbierane informacje niekoniecznie są dokładne i obiektywne. Dane mogą wręcz onieśmielać, ponieważ liczby wydają się niepodważalne. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że zostaną przecenione, nie tylko w piłce nożnej. Ale wiedza o słabych stronach statystyk nie powinna też prowadzić do zbyt pochopnego ich odrzucania.
Jednym z nierozwiązanych dotychczas problemów generowanych przez dane piłkarskie jest ich niejednolitość. Statystyki gromadzi się na różne sposoby i nie zawsze są w pełni wiarygodne. Na przykład wyniki uzyskane za pomocą automatycznego śledzenia musiały być później czasami opracowane przez człowieka, ponieważ kamery termowizyjne nie były w stanie rozróżnić zawodników w tłoku. Dane pochodzące od obserwatorów/pracowników firm zajmujących się ich gromadzeniem, którzy sporządzali cyfrowe notatki z boiskowych wydarzeń, siedząc na trybunach lub obserwując mecze za pośrednictwem telewizorów, zawierały początkowo mnóstwo błędów – i to się prawdopodobnie nie zmieniło. Podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku przedstawiciele FIFA byli niezwykle zaskoczeni, że różni dostawcy danych prezentują zupełnie inne statystyki z tego samego meczu. W spotkaniu Brazylia – Meksyk, o dziwo, odnotowano trzy zupełnie inne liczby dotyczące dystansu przebiegniętego przez Meksykanów: 93,01 kilometra, 97,01 kilometra i 104,7 kilometra.
Różni dostawcy stosują również różne definicje dla zbieranych statystyk. A takie rozbieżności mają znaczące konsekwencje. Sympozjum analityków mogłoby spędzić całe dnie na debacie, czym są „udane wślizgi”, by wymienić tylko jedną sporną kwestię.
Oprócz tych kłopotów technicznych istnieje jeszcze jeden problem o bardziej fundamentalnym znaczeniu, który przedstawia prezentowany poniżej zestaw danych. Statystyki te pochodzą z pewnego bardzo ważnego meczu, który wszyscy doskonale pamiętają. Dajcie je do wglądu znajomemu i poproście, aby odgadnął wynik tego spotkania. Możecie się spokojnie założyć, że prawdopodobnie potwornie się pomyli.
Zespół A Zespół B
Posiadani piłki 52% 48%
Podania w pole karne 19 11
Dośrodkowania 22 10
Rzuty rożne 7 5
Niebezpieczne ataki 55 34
Udane wślizgi 5 1
Straty 69 76
Strzały 18 14
Celne strzały 13 12
Gole ? ?
Instynkt podpowiada, że starcie to zdecydowanie wygrała drużyna A. Była lepsza we wszystkich parametrach, w niektórych osiągnęła dość dużą przewagę. Ale wiedząc, jak duże znaczenie w piłce nożnej ma przypadek, można dojść do ostrożniejszego wniosku – być może mecz zakończył się remisem albo wręcz nieznacznym zwycięstwem drużyny B?
Nie, to też dalekie od prawdy. Powyższe statystyki pochodzą ze spotkania zakończonego jednym z najbardziej sensacyjnych wyników w historii piłki nożnej – półfinałowego starcia na mistrzostwach świata w 2014 roku w Brazylii, w którym zmierzyli się gospodarze i Niemcy, ostateczni triumfatorzy turnieju. Przypomnijmy, że drużyna Joachima Löwa wygrała w Belo Horizonte 7:1. Nigdy wcześniej gospodarze mundialu nie ponieśli tak dotkliwej porażki. Nigdy wcześniej żaden półfinał nie skończył się tak jednostronnym wynikiem. Nawiasem mówiąc, zwycięskie Niemcy to drużyna B – statystycznie gorsza we wszystkich tak zwanych Kluczowych Wskaźnikach Efektywności. Można było z tego faktu wyciągnąć oczywisty i niepokojący wniosek: statystyki wcale nie okazały się kluczowe, jeśli chodzi o to, który zespół miał większe szanse na sukces. Przynajmniej nie w takiej formie, jak prezentowane powyżej.
Nawet profesjonalni analitycy doszli do tego samego wniosku. Po mistrzostwach świata w 2014 roku rozmawiałem z Christoferem Clemensem, głównym analitykiem reprezentacji Niemiec, o roli, jaką analiza danych odegrała w zdobyciu pucharu przez tę drużynę. Jego odpowiedź była niezwykle bezceremonialna: „Jako analitycy przestaliśmy zwracać uwagę na niemal wszystkie parametry, którym przyglądaliśmy się w poprzednich latach, poczynając od czasu spędzonego przy piłce po liczbę podań do przodu. Jesteśmy coraz bardziej przekonani, że brakuje nam danych, które dostarczają prawdziwych informacji na temat rzeczy faktycznie decydujących o sukcesach w piłce nożnej”.
Czym są gole oczekiwane? Dlaczego łatwiej wygrać derby na boisku lokalnego rywala niż jakikolwiek inny mecz wyjazdowy? Jak Dick Fosbury, amerykański skoczek wzwyż, wpłynął na rozwój futbolu?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w dziele Christopha Biermanna, który zjeździł Europę i Stany Zjednoczone, by porozmawiać ze specjalistami i odkryć prawdę o zakulisowym świecie piłki nożnej.
Według Thomasa Hitzlspergera, byłego reprezentanta Niemiec to: "Najbardziej ekscytująca książka napisana w tych ekscytujących dla piłki nożnej czasach".
Nieobiektywny Kibic
@Barney napisał: "Dobra ta chinka , chodz podejrzane 74 wta nie wiadomo skad jest ile ma wzrostu. Z nikad sie wziela skoksowali ja chinole czy na ryzu taka wyrosla?"
Była w półfinale 2 Wielkoszlemowych turniejów juniorów, wygrała jakiś tam jeden znaczący; jest półtora roku młodsza od Igi i szybko (tak jak Iga) pnie się w górę rankingu.
@arsenallord: widać, że mało siedzisz, bo jednak zazwyczaj wygrywają własne podanie
@arsenallord napisał: "Mało w tenisie siedzę, ale w kobiecym tenisise przewaga własnego podania to mit"
W większości przypadków tak. Jednak tak jak u facetów - zdarzają się takie siłowe potworki jak Serena Williams (druga połowa kariery) czy Maria Sharapova, które przy swoim podaniu grają odczuwalnie lepiej (przewagę serwisem wypracowują).
U facetów Ci siłowi też się przewijają, ale po prostu nie mają takiej motoryki do gry w defensywie (jednak tenis mężczyzn pod tym względem jest bardziej wymagający - statystyki "Longest Rally" u facetów, a u kobiet to przepaść).
Dobra ta chinka , chodz podejrzane 74 wta nie wiadomo skad jest ile ma wzrostu. Z nikad sie wziela skoksowali ja chinole czy na ryzu taka wyrosla?
@Paul77:
Tak, tylko z jednej strony nie wiemy jak będzie wyglądał po powrocie do PL. A każdy z wyżej wymienionych zespołów ma 3 zawodnika który dokłada liczby. Czyli Jota i KdB.
Widzieliście nowe koszulki wyjazdowe Arsenalu ??? Może domowe mamy jak z lumpeksu ale wyjazdowe to jedno słowo O KUR*** . inny poziom wyglądania
Mało w tenisie siedzę, ale w kobiecym tenisise przewaga własnego podania to mit
i Polka traci seta, pierwszy raz od 10 spotkań.
@Taki: Vlahović był po Haalandzie i choćby Osimhen który też ma dopiero 23 lata. A rajdy w lidze włoskiej i gole z bańki mnie bardziej przekonują niż nawet 40 goli w lidze portugalskiej ala Jakcson Martinez.
Świątek sobie za bardzo nie radzi z młodą Chinką, podobny poziom obu, Chinka lepsza przy serwisie.
@taxi_driver:
Pomiędzy zakończeniem pracy a rozpoczęciem nie może być mniej jak 11h.
Kończysz o 21 możesz przyjść na 8:00 do pracy.
Poza tym w ciągu tygodnia pracy musisz mieć 35h nieprzerwanego odpoczynku.
Nie możesz przyjść do pracy w poniedziałek na 12:00 a we wtorek na 10:00, bo wtedy łamiesz dobę pracowniczą. (od 12 do 12).
@thegunner4life:
Ale super. 3 Grajków na 20 możliwych.
@Catalonczyk: po to Gnabry właśnie.
@sickstick napisał: "A wy w ogóle pamiętacie że Darwina Nuneza mieliśmy okazję oglądać w zeszłym sezonie 2 razy w dwumeczu Arsenal-Benfica w LE?
Pewne nie pamiętacie, bo wyglądał w tych meczach jak paralityk :P"
Kiedyś był śmiech, że Live bierze Van Dijka bo paralityk i go w pucharach (Legia - Celtic) Radovic objechał :)
Nie ma gwarancji że Nunez będzie drugim Lewandowskim, ale na dziś to oprócz Haalanda najzdolniejszy młody napastnik.
@Spejsik:
No za Pepe musi przyjść klasowy skrzydłowy. Za Leno chyba klepnięty już jest amerykaniec a Torreiry to chyba i tak tu nie było za często ostatnio? Niemniej liczę na to ze oprócz klasowych 4 wzmocnień (Jesus, Tielemans, skrzydłowy i wahadłowy) skład będzie uzupełniony kilkoma ciekawymi młodzikami jak ten Marquinhos. W tym sezonie był zdecydowanie za wąski.
@Paul77:
No nie wiem czy jest szansa, bo jak wspomniałeś City czy Live grające bez klasycznej „9” ma ogień w ofensywie a Arsenal ma Tylko Sake.
@Lamoreaux:
No niestety w obecnej chwili nie jesteśmy przedsiębiorstwem które stać żeby wydać 100 milionów na chłopaka który może strzeli dla Ciebie 25 goli a może się nie nie zaaklimatyzuje, zweryfikuje go inna fizyczność ligi i strzeli 4…… na takie ryzyko stać tylko najbogatszych.
Moim zdaniem jeden transfer do środka pola przy tych kontuzjach to będzie strzał w kolano.
Nunez nie wybierze Arsenalu, to raczej pewnik. Jesus i Tielemans to już bardzo dobre wzmocnienia. Jeśli trafił by tu Gnabry, to rewelacja. Liverpool, City radzą sobie bez klasycznej dziewiątki, więc jest szansa że w Arsenalu by to wypaliło. Wzmocnić boki obrony Hickley i Molina, skład bardzo ciekawy.
A wy w ogóle pamiętacie że Darwina Nuneza mieliśmy okazję oglądać w zeszłym sezonie 2 razy w dwumeczu Arsenal-Benfica w LE?
Pewne nie pamiętacie, bo wyglądał w tych meczach jak paralityk :P
@Er4s napisał: "Dostaniemy 150 baniek od Amerykańca plus to co uciułamy ze sprzedaży Torreiry, Pepe, Leno czyli łącznie około 200."
Nie zapominajmy o jednym.
Jak kogoś sprzedanym, to na jego miejsce trzeba kogoś pozyskać.
@Lamoreaux napisał: "a moim mokrym snem jest nadal Darwin Nunez"
Fantastyczny chłopak. Szybki, silny, strzał, podanie, świetnie radzi sobie jak ma trochę przestrzeni i tak samo dobrze w tłoku w grze kombinacyjnej. A najważniejsze, że ma instynkt do strzelania bramek. Odstrasza tylko cena bo Benfica woła za niego chyba 80 baniek, czyli za mniej niż 60 plus bonusy nie pójdzie. To dużo jak na chłopaka, który może się stać Benzemą, ale może też pójść śladem Moraty.
@taxi_driver: Ja u siebie pracuje na dwie zmiany i nie ma problemu, żebym z popołudniówki przeszedł na zmianę ale jest jedna kwestia. Jeśli kończę o 22 popołudniówkę to rano mogę zacząć najwcześniej o 9. Czyli musi być 11 godzin przerwy i mogę przejść z zmiany późniejszej na wcześniejszą.
a moim mokrym snem jest nadal Darwin Nunez. Uważam, że nam potrzeba silnej 9 z instynkteem snajpera niż kolejnego parobka poniżej 180cm, który będzie klepał przed polem karnym
No niestety Panowie matematyka jest dwa plus dwa. Gdybyśmy byli City czy PSG to pewnie moglibyśmy sobie tu pisać ze trzeba wywalić Xhake i Nketiaha wyłożyć na rynek 300-400 baniek zielonych i sprowadzić 6-7 top graczy i wracać do walki o tytuł. Myśle ze większość tutaj by wzięła z pocałowaniem ręki. Fakty są jednak takie ze nie jesteśmy City czy PSG a dodatkowo nie weszliśmy do LM. Dostaniemy 150 baniek od Amerykańca plus to co uciułamy ze sprzedaży Torreiry, Pepe, Leno czyli łącznie około 200. Jesus plus Tielemans to już prawie połowa tego budżetu a potrzebujemy na gwałt skrzydłowego (zostaje tylko Saka i Martinelli)i jakościowego wahadłowego. Czasem trzeba wziąć pod uwagę realia a nie uznawać tylko drzewka z marzeń i uwazac ze tylko tak będzie idealnie.
@Galithar napisał: "z tego co słyszałem liga angielska ma czas do jutra aby potwierdzić przkazanie Niebieskich i zgłosic ich do ligi Mistrzów. Jeżeli tego nie zrobią Arsenal zajmie ich miejsce. Więc nie ma już szans na jakiś fart :("
I bardzo dobrze awans do LM na boisku, a nie zielonym stoliku.
@pierre_afc: był taki jeden 18 latek co wbił się do składu na lewą obronę i w drużynie został do dziś, żadne wypożyczenia nie były mu potrzebne. Więc może i tutaj Championship mu niepotrzbne
@kylo100: z tego co słyszałem liga angielska ma czas do jutra aby potwierdzić przkazanie Niebieskich i zgłosic ich do ligi Mistrzów. Jeżeli tego nie zrobią Arsenal zajmie ich miejsce. Więc nie ma już szans na jakiś fart :(
@Marcinafc93 napisał: "Prawy obrońca Arsenalu Brooke Norton-Cuffy:
„Uwielbiam wślizgi, uwielbiam pojedynki bark w bark, ale także grę do przodu. Rozwój jest dla mnie kluczowy. Po prostu chcę stawać się lepszym graczem każdego dnia.”"
Najlepiej teraz wypożyczyć do Championship.
Chelsea potwierdza, że Clearlake-Boehly kontroluje teraz klub. #CFC
„Roman Abramowicz zakończył sprzedaż Chelsea Football Club i powiązanych spółek grupie inwestycyjnej kierowanej przez Todda Boehly i Clearlake Capital”, potwierdza oświadczenie klubu.
@illpadrino napisał: "BTW, kto się nie robi szklany w Arsenalu."
Laca z Xhaką są pancerni. Jeszcze David Luiz był pancerny tych to nic nie ruszało. Grali nonstop ;/
@Marcinafc93:
Powiedział, ze jest serious. Tlumacz idiota, a potem na konferencji to prostowali
@Kaczaza: Przy Emerym też nic nie pokazał. "Złej baletnicy to i rąbek u spódnicy..."
Liga nie dla niego, podobnie jak Ndombele, Lo Celso i paru innych. Waliza za drzwi i do widzenia.
Włoskie kluby lubią piłkarzy na zakręcie z wysp to może tam, tylko z płatnością może być problem.
@fabregas1987:
Nie przebijesz się, mamy dream team i Xhaka jest jego częścią. Za rok walczymy o 4 miejsce, a jak znowu się nie uda to i tak będzie widać gołym okiem jak proces postępuje, bo ktoś tam zagrał lepiej niż 3 lata temu, albo ktoś tam strzelił gola lub kontuzja kogoś tam odebrała nam szansę i jeszcze sędzia był przeciwko nam.
@Marzag: @kwiatinho:
rozumiem wasze podejście, ale uważam, ze dobra końcówka sezonu Eddiego czy solidny sezon Xhaki, który pewnego poziomu nie przeskoczy, a jednak to ze odetnie mu prąd te 3-4 razy w sezonie i będzie nas to kosztowało punkty w ważnych meczach jest pewnikiem, to za mało
@Dzulian: @Kaczaza: już to widzę jak Gnabry olewa Bayern, żeby dla podobnej kasy pójść do Arsenalu. Naprawdę zejdźmy na ziemię. Nawet jeżeli będzie chciał przejść tylko do Arsenalu i wygra jego przywiązanie do klubu to będziemy musieli zapłacić mu konkretną kasę i zostałby w takich okolicznościach na bank najlepiej opłacanym zawodnikiem w drużynie. Gadanie o kominach płacowych jest tutaj średnie bo Gnabry to taka jakoś której nie mamy w klubie obecnie a czegoś takie na promocji się nie dostaje. Zresztą reszta kluczowych graczy jak Saka, ESR i Martinelli za chwilę też będą zarabiali większe pieniądze. Pewnie w ciągu najbliższego roku część kontraktów będzie podpisywana na nowych lepszych warunkach, więc ewentualna duża tygodniówka Gnabryego nie będzie aż takim kominem
@aguero10: nie zgodzę się z tą opinią. To nie jest jakiś mega leszcz. Zwyczajnie mu nie zależało, moim zdaniem w poprzedniej kampanii spisał się całkiem ok. Widać zgrzyty na linii piłkarz - trener i to jest moim zdaniem główny powód jego słabych występów. Niech odbuduje formę i jeśli MIkel nie widzi go w składzie dobrze na nim stracić mniej.
Wpierw to trzeba pogonić Pepe żeby myśleć o Niemcu . Jeśli ktoś da za Iworyjczyka 20 mln to trzeba szybko spakować i wysłać na samolot .
@goal report that Bernd Leno has said his goodbyes to those at the training ground with nobody expecting the German to be at Arsenal at the end of the summer transfer window. https://t.co/CEkDp2PT3u
@Mastec30: no nie, oferują mu ok 164 k funtów tygodniowo
@Mastec30: Nie zawsze chodzi tylko o kase. Lewy przecież też nie zarobi w Barcelonie więcej niż w Bayernie. Pismaki podają 40 mln euro jako wartość 3 letniego kontraktu. W Bayernie miał z 20 rocznie.
Pracuje/pracował ktoś z Was na stanowisku dyspozytora w firmie transportowej? Jestem ciekawy jakie są konkretnie obowiązki w takiej pracy oraz jakie są plusy i minusy.
Nowy kontrakt dla Saki też będzie się kręcił pewnie w okolicach 200k
@aguero10: za tyle co piszesz to on by se mógł w Bayernie zostać