Oficjalnie: Tottenham vs Arsenal przełożony
15.01.2022, 15:53, Mateusz Siejka 1938 komentarzy
Władze Premier League postanowiły przychylić się do prośby Arsenalu o przełożeniem meczu. Wielu zawodników jest obecnie niedostępnych z powodu COVID-19, licznych kontuzji oraz nieobecności graczy którzy wyjechali na Puchar Narodów Afryki.
Nowa data spotkania nie jest jeszcze znana.
źrodło: Arsenal.comNastępny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest
23.11.2024 - godzina 16:00
Chelsea - Arsenal
10.11.2024 - godzina 17:30
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Moussa #Diaby jest przedmiotem wojny pomiędzy Tottenhamem Hotspur a Lechem Poznań. Operacja szacowana na 143 M €
Nie, bo alkohol to droga do celu. Jak ktoś chce zrobić coś głupiego to poprzez alkohol tylko dodaje sobie odwagi by to zrobić a nie że nagle robi coś czego nie chciał.
Za chwilę składy!
...
... a nie, czekaj xD
Benitez zdazyl jeszcze sprzedac Evertonowi jedynego porzadnego obronce
z ich skladu, zanim go pogonili. XDDD
Alkohol to żadna wymówka. Czy ludziom po alkoholu naprawdę tak puszczają hamulce? Nagle przestają myśleć?
@Rowerinho napisał: "Ale jesteś toksyczny gościu, sorry ale taka prawda. Jeśli to że z kimś tańczyła czy nie dostosowała się do twoich "zasad" to jest powód do zerwania relacji, to pozdrawiam."
Lol. Wchodzę z dziewczyną w związek, ustalamy wspólnie i razem godzimy się na zasadę, że NIE CHODZIMY BEZ SIEBIE DO KLUBÓW, chyba że w wyjątkowych sytuacjach informując o tym partnera.
Po czym w pewnym momencie, dowiaduje się że moja dziewczyna poszła do klubu bez mojej wiedzy, tam tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim instagramami, mi przy tym kłamiąc że tamtego wieczora siedzi w domu. Ja jestem toksyczny???
E tam łyknij niebieską pigułę, zrób swojej kobiecie noc życia i przewierć ją na amen a gwarantują Ci że nie będzie się uganiała za innymi facetami.
Kobieta zaspokojona to kobieta zadowolona.
@Qarol napisał: "Oczywiście, że może do zdrady dojść, natomiast jeśli do niej dochodzi, to jest to dowód na to, że taka kobieta nie jest warta czegokolwiek poza kopem w dupę."
No tak, ale moim zdaniem praktycznie każda kobieta na ziemi, w odpowiedniej sytuacji (np za dużo alkoholu), podrywana w odpowiedni sposób, przez odpowiedniego mężczyznę byłaby w stanie dopuścić się zdrady.
I zresztą z facetami jest tak samo.
I idąc tym tropem okazałoby się, że prawie każdy człowiek zasługuje tylko na kopa w d*pę.
Dla mnie jak jedna strona w związku chce chodzić do klubów bez partnera/partnerki to juz jest sygnał, że coś jest nie tak i kiełkują w głowie myśli o poszukiwaniu nowych wrażeń.
Jak ktoś puszcza swoją dziewczynę samą do klubu i bezgranicznie jej ufa to niech sobie puszcza, ale wypieranie rzeczywistości i pocieszanie się, że moja grzeczna szara myszka na pewno nie zrobi tam niczego złego dla mnie personalnie jest śmieszne. Bo do tego typu zdrad dochodzi nagminnie, pewnie na każdej imprezie
@mikowhy napisał: "Też byłem wczoraj w klubie, ale jestem piz*ą i klasycznie nic nie wyrwałem"
Może potrzebujesz swojego Sake i Martinellego. Wielu żyje z podań. Mało kto sam kreuje okazję.
@Rafson95 napisał: "Moja dziewczyna kiedyś poszła do klubu z koleżankami i skończyło się przynajmniej na tym że tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim kontaktami, co doprowadziło bezpośrednio do rozpadu naszego związku. Czy coś było tam więcej nie wiem."
Ale jesteś toksyczny gościu, sorry ale taka prawda. Jeśli to że z kimś tańczyła czy nie dostosowała się do twoich "zasad" to jest powód do zerwania relacji, to pozdrawiam.
Ja też chodzę na imprezy, tańczę z innymi kobietami, mam partnerkę do tańców towarzyskich i bawię się tymi relacjami damsko-męskimi. Ona gdy wychodzi z koleżankami, które też dobrze znam, robi pewnie to samo - oboje wiemy że drugie pewnie nie byłoby zachwycone, ale ufamy sobie. Ja nie zrobię nic głupiego, ona też nie, na tym polegają związki. Każdy potrzebuje trochę przestrzeni
Życzę powodzenia jak przyszła dziewczyna będzie jechać na szkolenie czy delegację, co wtedy? Będzie ci raporty zdawać czy była grzeczna, albo czy nie poszła na piwo z kolegą z pracy?
O czym Wy gadacie? Kto normalny wypuszcza kobite z kuchni, toz to nie do pomyślenia.
Mnie osobiście trochę bawi ten strach przed zdradą, pilnowanie kobiet itd.
Oczywiście, że może do zdrady dojść, natomiast jeśli do niej dochodzi, to jest to dowód na to, że taka kobieta nie jest warta czegokolwiek poza kopem w dupę. I ostatecznie zawsze na dobre wyjdzie facetowi, że już nie musi się zadawać z taką urwą. Chyba, że ktoś mimo to jest w takim zwoązku, ale to już kwestia zupełnie inna xd
Pilnowaniem nic nie ugrasz, bo może i nie zostaniesz zdradzony fozycznie (choć i tak znalazłaby sposób), ale tak naprawdę ciągle będziesz żył w tym dziwmym strachu, co jest swego rodzaju patologią w związku też.
Nie sztuką jest biegać za panną i każde ewentualnie zagrożenie neutralizować. Ona sama powinna nie ulegać takim sytuacjom, no ale jeśli ulega, kop w dupę. Niestety urew nie brakuje, ale są i porządne kobiety, takich szukajcie i takich Wam życzę.
@arsenallord: Dlatego napisałem "prawie".
Jest na świecie kilka klubów które mają tak szerokie kadry, że poradzą sobie nawet bez najlepszych zawodników, ale jest ich garstka.
W BPL to tylko City, w BL to tylko Bayern.
PSG się nie łapie, Barcelona się nie łapie, z Realu odejmij Viniciusa i Benzeme to pewnie też będzie kaszana. We Włoszech nie wiem, ale takich klubów jest garstka
@arsenallord: czyli remisując z Arsenalem to Arsenal też średniak? Idąc takim tokiem myślenia. Liverpool bez Salaha i Firmino ograł Barcelonę na anfield 4-0 w półfinale ligi mistrzów.
Też byłem wczoraj w klubie, ale jestem piz*ą i klasycznie nic nie wyrwałem
@Jacek1s napisał: "Jeśli stracisz szacunek u kobiety to ciężko żeby nie miała Cię za frajera i niedorabiała Tobie rogów skoro ją zastraszasz rozpadem związku czy być może innymi rzeczami."
W ogóle źle na to patrzysz. Stawianie jasnych zasad i bezwzględne przestrzeganie ich prowadzi właśnie do budowania szacunku. Ustalamy jakieś zasady na których opieramy związek, nie stosujesz się - jest koniec. Do braku szacunku prowadzi właśnie naginanie ustalonych zasad. Pierwsza strona coś nagnie i zachowa się nie w porządku, druga strona przymknie na to oko. To daje zezwolenie pierwszej stronie do naginania zasad dalej, skoro jest na to przyzwolenie. Łamanie zasad prowadzi do utraty szacunku, a nie ich ustalanie i przestrzeganie. Często jest to oczywiście ciężkie, ale podręcznikowo trzeba tak robić. @Jacek1s napisał: "A skoro doprowadzasz do rozpadu związków wchodząc w relacje z zajętymi kobietami to nie oczekuj, że kobiety, które będą z Tobą nie będą Ciebie zdradzać."
Ja często jak w klubach się np całowałem z jakimiś dziewczynami to nawet nie wiedziałem, że one mają chłopaków. Bo wyobraź sobie, niespecjalnie się tym chcą chwalić. I to jest moja wina? Ja doprowadzam do rozpadów związków? A nie szony które zdradzają swoich chłopaków? xD @Jacek1s napisał: "Poszukaj jej - nie wiem - na koncercie symfonicznym filharmonii."
A ile znasz dziewczyn które chodza na koncerty symfoniczne filharmonii i czy są tam sprzyjające warunki do poznawania nowych osób?
Tragedia się dzieje jak Arsenal traci jednocześnie
ŚO + GK
LO + PO
PO + ŚO
ŚP + ŚPD
itd.
Ba, zniknięcie samego Saki robi z nas średniaków
@arsenallord: jednak sobie na ten moment poradzili :P
Rafson, może przestań otaczać się patologią to zaczniesz rozumieć, że nie wszystko nią jest.
@Rafson95: Wyjmij z Bayernu Lewego i Mullera - dalej TOP. Wyjmij z City De Bruyne i Gundogana - dalej TOP.
@arsenallord:
Nam odejmij podstawowy środek pomocy to obskakujemy od Forest xd
Zamienię Pepe na Bowena.
Rewelacyjny piłkarz. Świetny mental.
@arsenallord napisał: "Liverpool bez Salaha o Mane to średniak"
Z prawie każdego klubu jak odejmiesz 2 najlepszych zawodników to robi się średniak.
@Rafson95 napisał: "Nie. Powiem jej, że jeżeli chce sobie sama chodzić do klubów, to kończymy nasz związek. Jej wybór."
Zastraszanie rozpadem związku, bo kobieta ma własne życie? Trochę słabe i mało dojrzałe.
@Rafson95 napisał: "Ale skąd chłopak może to wiedzieć? Gdyby faceci to wiedzieli, to pewnie nie byliby w takich związkach i faktycznie by je kończyli, tylko że nie wiedzą co ma w głowie partnerka. Weź przykład gościa od tej laski co wkleiłem rozmowę SMS. On też jej pewnie ufa, jest święcie przekonany że jego dziewczyna jest grzeczna i sobie tylko gada o paznokciach, tańczy w kółeczku z dziewczynami a jak jakiś chłopak do niej zagada to grzecznie mu dziękuję. Pewnie właśnie ma w głowie taki obraz związku jaki dokładnie Ty przedstawiasz i nie jest niczego świadomy. I jak na tym wychodzi? Ma regularnie dorabiane rogi a jego laska ma go za frajera.
Moja dziewczyna kiedyś poszła do klubu z koleżankami i skończyło się przynajmniej na tym że tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim kontaktami, co doprowadziło bezpośrednio do rozpadu naszego związku. Czy coś było tam więcej nie wiem.
Inne dziewczyny zdradzały swoich chłopaków ze mną.
Moi koledzy z którymi chodziłem na kluby zdradzali tam swoje dziewczyny.
Moja koleżanka którą kiedyś przypadkiem spotkałem w klubie całowała się tam z jakimś facetem, zdradzając swojego ówczesnego partnera.
Policzyłem sobie teraz. Do klubów chodzę z 7 lat, od 20rż a mam zaraz 27.
Srednio dajmy na to półtora raza w tygodniu. bo za czasów studenckich to i zdarzało się iść środa, czwartek, piątek i sobota pod rząd. To mi daje ponad 550 zaliczonych imprez. Uwierz mi, że przez ten czas widziałem już tyle kr*estwa, że nie ma już absolutnie żadnej możliwości, żebym bezwarunkowo komuś zaufał. Ale to nie jest żadne urojenie, tylko naprawdę to wynika z tego co ja sam przeżyłem i z tego co widziałem na własne oczy."
Może to wiedzieć interesując się partnerką. Jeśli wchodzisz w relację z partnerką to ją poznajesz, więc wiesz na co ją stać. Jeśli stracisz szacunek u kobiety to ciężko żeby nie miała Cię za frajera i niedorabiała Tobie rogów skoro ją zastraszasz rozpadem związku czy być może innymi rzeczami.
Skoro nie wiesz, to po co wyciągasz wnioski? Jest wiele prawdopodobnych scenariuszy. Jeden może być taki jak Ty mówisz, a drugi może być taki, że dała mu jakiś losowy numer żeby dał jej spokój bo był nachalny. Tego nie wiesz Ty, tego nie wiem ja. To wiedzą tylko oni, więc poprawnie byłoby dowiedzieć się tego od niej zamiast samemu wyciągać wnioski z niewiedzy.
A skoro doprowadzasz do rozpadu związków wchodząc w relacje z zajętymi kobietami to nie oczekuj, że kobiety, które będą z Tobą nie będą Ciebie zdradzać. Skoro wiesz, że na imprezy tam gdzie Ty chodzisz, chodzą szony, to nie szukaj tam partnerki na stałe. Poszukaj jej - nie wiem - na koncercie symfonicznym filharmonii.
Bowen na 1:1 (WHU vs Leeds)
Liverpool bez Salaha o Mane to średniak
Jak ktoś szuka dziewczyny w klubie to o czym mowa? To tak jakby szukać złota w gnoju - oczywiście to metafora nie kierowana do nikogo personalnie. Ale taka prawda.
@GunnersFan9: cóż , wolał raz nabrać chochlą niż przez lata jeść łyżką. Głupich nie sieją, sami się rodzą
Ja tam się nie martwię, że dziewczyna mnie zdradzi...
...bo jej nie mam :(
@gbn: Na tak wyjątkową sytuację jaką jest panieński bym puścił. Bo to poniekąd konieczność wynikająca z tradycji i prawdopodobieństwo, że panna młoda poleci z kimś zostawiając wszystkie koleżanki i robiąc z siebie szmatę przy nich wszystkich jest niewielkie. Choć jestem przekonany, że na panieńskich czy kawalerskich też doszło do niejednej zdrady.
@Jacek1s napisał: "Bo niby co zrobisz jak będzie chciała iść potańczyć z koleżankami? Złapiesz ją za rękę, drzwi na klucz i powiesz, że nigdzie nie idzie czy jak?"
Nie. Powiem jej, że jeżeli chce sobie sama chodzić do klubów, to kończymy nasz związek. Jej wybór. @Jacek1s napisał: "Jeśli jesteś w związku z kobietą, która pomimo bycia z Tobą szuka już Twojego następcy to nie rozumiem co robisz w takim związki."
Ale skąd chłopak może to wiedzieć? Gdyby faceci to wiedzieli, to pewnie nie byliby w takich związkach i faktycznie by je kończyli, tylko że nie wiedzą co ma w głowie partnerka. Weź przykład gościa od tej laski co wkleiłem rozmowę SMS. On też jej pewnie ufa, jest święcie przekonany że jego dziewczyna jest grzeczna i sobie tylko gada o paznokciach, tańczy w kółeczku z dziewczynami a jak jakiś chłopak do niej zagada to grzecznie mu dziękuję. Pewnie właśnie ma w głowie taki obraz związku jaki dokładnie Ty przedstawiasz i nie jest niczego świadomy. I jak na tym wychodzi? Ma regularnie dorabiane rogi a jego laska ma go za frajera.
Moja dziewczyna kiedyś poszła do klubu z koleżankami i skończyło się przynajmniej na tym że tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim kontaktami, co doprowadziło bezpośrednio do rozpadu naszego związku. Czy coś było tam więcej nie wiem.
Inne dziewczyny zdradzały swoich chłopaków ze mną.
Moi koledzy z którymi chodziłem na kluby zdradzali tam swoje dziewczyny.
Moja koleżanka którą kiedyś przypadkiem spotkałem w klubie całowała się tam z jakimś facetem, zdradzając swojego ówczesnego partnera.
Policzyłem sobie teraz. Do klubów chodzę z 7 lat, od 20rż a mam zaraz 27.
Srednio dajmy na to półtora raza w tygodniu. bo za czasów studenckich to i zdarzało się iść środa, czwartek, piątek i sobota pod rząd. To mi daje ponad 550 zaliczonych imprez. Uwierz mi, że przez ten czas widziałem już tyle kr*estwa, że nie ma już absolutnie żadnej możliwości, żebym bezwarunkowo komuś zaufał. Ale to nie jest żadne urojenie, tylko naprawdę to wynika z tego co ja sam przeżyłem i z tego co widziałem na własne oczy.
Klich ładnie gra
Leeds!
@GunnersFan9: sprawdziłem ile wtedy miał, 1.4 mln na rękę rocznie (55k)
Chamakh, Squilaci, Benayoun. Tyle samo miał Gervinho, a takie asy jak Santos, Djourou, Diaby mieli niewiele mniej.
W Hiszpanii dostał 9 mln brutto, 172k euro tygodniowo, prawie 2 razy więcej od Van Persiego
Spoko, ja akurat pisałem w kontekście styczniowego transferu, stąd wątpliwości. Zobaczymy jakie będą opcje w lecie, ale póki co, jeśli jest choćby mała szansa powinniśmy robić wszystko, aby spróbować ściągnąć Vlahovica.
@Simao12: Obecnie na topie jest bycie simpem, to taki pantoflarz kilka poziomów wyżej.
@Damper: Jedyna opcja w zimie to Vlahović, bo jemu się kończy umowa i każde pół roku zwłoki to mniejsza kasa dla Violi. W dodatku jakiś bufor bezpieczeństwa sobie załatwili w postaci Piątka nie bez powodu. W styczniu o żadnym DCL, Isaku czy Davidzie nie ma mowy, bo każdy klub ma swoje cele. I opcja DCL jedynie na lato może być rozpatrywana. A podawać argument na letni transfer że ktoś miał kontuzję w listopadzie i grudniu to tak średnio.
@Jacek1s: jest jeszcze lepszy wariant. Facet ma problem gdziekolwiek wyjść, ale w przeciwną stronę to tak nie działa xD.
Pantoflarze to zadziwiający gatunek podludzi
https://www.meczyki.pl/newsy/song-o-transferze-do-fc-barcelony-nie-obchodzilo-mnie-ze-bede-malo-gral-wiedzialem-ze-zostane-milionerem/180931-n
Dzulian, ochłoń. Po co atakujesz mnie personalnie. Podałem fakty i zadałem pytanie, a Ty rzucasz od razu inwektywy. Po prostu uważam, że jeśli mamy naprawdę liczyć się w walce o LM to potrzebujemy na teraz napastnika, który jest w gazie.
@Rafson95 napisał: "Ja rozumiem Twój idealistyczny punkt widzenia.
Ale możesz znaleźć dziewczynę i będziesz przekonany że jest dobra, porządna i będziesz jej ufał. I będziesz ją puszczał do klubów na to słynne "tańczenie z koleżankami" a ona będzie robiła takie rzeczy, wracała o 5 do Waszego mieszkania i dawała Ci buzi na przywitanie :)
Nigdy nie będziesz miał pewności.
I tu nawet nie chodzi o to, że ona będzie jakaś zła, może nawet będzie miała wyrzuty sumienia itd. ale w odpowiedniej sytuacji (za dużo alkoholu, klub, jakiś chłopak który jej się bardzo spodoba) moim zdaniem każda będzie do tego zdolna.
Jeżeli dwie osoby są w związku i są ze sobą szczęśliwe, to moim zdaniem żadna z nich nie powinna czuć potrzeby chodzenia bez swojej drugiej połówki do klubów. A jeżeli ma ochotę potańczyć, to przecież zawsze można iść z partnerem, prawda?"
To nie jest idealistyczny punkt widzenia. Tak działa zdrowy związek, jeśli ktoś coś chce zrobić i nikogo przy tym nie krzywdzi to może sobie to robić. Bo niby co zrobisz jak będzie chciała iść potańczyć z koleżankami? Złapiesz ją za rękę, drzwi na klucz i powiesz, że nigdzie nie idzie czy jak?
Pewności nie masz, bo tak działa zaufanie, a nie pewność.
Wyrzutów sumienia nie będzie miała jeśli będzie odpowiedzialna, bo wtedy do niczego poza tańcem, śpiewem i zabawą nie dojdzie. Jeśli jesteś w związku z kobietą, która pomimo bycia z Tobą szuka już Twojego następcy to nie rozumiem co robisz w takim związki.
Bycie w związku nie oznacza, że musisz być przywiązany 24/7 do drugiego człowieka, jeśli chcesz iść z kolegami na mecz to nie ciągniesz kobiety za sobą jeśli wiesz, że będzie się tam nudzić, bo nie będzie mieć innej kobiety żeby z nią posiedzieć i gadać. Jeśli chce iść do klubu sama, bo będą tam tylko jej koleżanki i nikt więcej to po co Ty tam? Będziesz gadać z jej koleżankami o paznokciach czy fryzjerze? Jeśli chce potańczyć z partnerem to idzie z partnerem, jeśli chce potańczyć z koleżankami to idzie z koleżankami.
No powiem wam, że tego się nie spodziewałem
Poznałem jakiś nowy typ imprezy, nowi ludzie się wprowadzili i cały wieczór rapowali swoje ulubione kawałki, dzisiaj robią powtórkę już od godziny xD
I pamiętajmy, każdy każdego mierzy swoją miarą ;)
@Rafson95: Czyli na wieczór panieński do klubu też nie wolno puścić drugiej połówki czy iść z nią ?
@Rafson95: to też jesteś dobry ziomek, że stukasz panny, które są w związku i o tym wiesz jak min. W wiadomościach, które tu udostępniłes.
Każdy ma swoje sumienie ale ja generalnie otworu, który ma swojego kota bym nie tknął. Nawet z przyczyn higienicznych (nawet w gumie).
Richarlison to fizyczny kosmita. Kto widział wczorajszy mecz z Norwich, jego bramkę i ogólnie grę wie o czym mowa. To zupełnie inny typ napastnika od vlaho, i wiadomo że odpali w PL a z serbem nie wiadomo.
@Jacek1s: Ja rozumiem Twój idealistyczny punkt widzenia.
Ale możesz znaleźć dziewczynę i będziesz przekonany że jest dobra, porządna i będziesz jej ufał. I będziesz ją puszczał do klubów na to słynne "tańczenie z koleżankami" a ona będzie robiła takie rzeczy, wracała o 5 do Waszego mieszkania i dawała Ci buzi na przywitanie :)
Nigdy nie będziesz miał pewności.
I tu nawet nie chodzi o to, że ona będzie jakaś zła, może nawet będzie miała wyrzuty sumienia itd. ale w odpowiedniej sytuacji (za dużo alkoholu, klub, jakiś chłopak który jej się bardzo spodoba) moim zdaniem każda będzie do tego zdolna.
Jeżeli dwie osoby są w związku i są ze sobą szczęśliwe, to moim zdaniem żadna z nich nie powinna czuć potrzeby chodzenia bez swojej drugiej połówki do klubów. A jeżeli ma ochotę potańczyć, to przecież zawsze można iść z partnerem, prawda?
@pLYTEK napisał: "Nic nam do tego co robią inni, także pany darujcie sobie teksty o "pozniejszych problemach w znalezieniu związku". Nie mierzmy innych swoją miarą, kazdy ma swoj rozum i podejmuje decyzje za ktore bierze odpowiedzialnośc. Kazdy ma inne potrzeby"
Nikt tutaj nie zamierza go nawracać z rozwiązłego stylu życia. Jeśli chce dupczyć szlaufy po kątach to nic nikomu do tego. Ludzie go po prostu ostrzegają, że od uzależnienia ciężko uciec i może się za nim taki styl życia ciągnąć kiedy będzie chciał się ustatkować.
@Rafson95 napisał: "A jak już jest taki temat i jest tu pewnie trochę młodych ludzi w związkach to powiem jeszcze na koniec.
Absolutnie nigdy w życiu nie puszczajcie swoich dziewczyn samych do klubu, jak wam mówią że idą "potańczyć z koleżankami".
Z koleżankami to one tańczą przez pierwsze 15 minut, a potem mieszanka muzyki, alkoholu i przystojnych chłopców zapraszających do tańca i dzieją się czasami rzeczy w które naprawdę ciężko uwierzyć."
Jak masz dziewczynę i masz ją za szona, którego trzeba trzymać na smyczy to po co w ogóle jesteś z nią w związku? Związek buduje się na zaufaniu, a nie na przetrzymywaniu w domu. Jeśli chce iść potańczyć z koleżankami to ma prawo iść i z nimi tańczyć, jeśli nie potrafi się oprzeć skakania po dicku każdemu kto ją poprosi do tańca to w zasadzie nie rozumiem po co w ogóle wchodzisz w relacje z takimi kobietami.
@ZielonyLisc: Po co?