Ostatnia szansa: Arsenal vs Man City
01.04.2017, 17:11, Sebastian Czarnecki 780 komentarzy
Dla podopiecznych Arsene'a Wengera to już ostatnia szansa, by realnie wrócić do walki o wielką czwórkę. Kanonierzy podejmą jutro na własnym stadionie ekipę Manchesteru City, do której tracą na chwilę obecną aż siedem punktów. Ewentualna porażka może na dobre wykluczyć londyńczyków z gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Arsenal przeżywa teraz prawdziwy kryzys i jest prawdopodobnie w najgorszej formie od czasu, kiedy zespół objął Arsene Wenger. Londyńczycy przegrali aż cztery z pięciu ostatnich ligowych spotkań i spadli na szóstą pozycję. Co prawda w dalszym ciągu mają do rozegrania dwa zaległe mecze, ale dystans pomiędzy nimi a czołówką cały czas się powiększ. Londyńczycy w ostatnich dwóch miesiącach wygrali tylko trzy mecze: oprócz zwycięstwa z Hull pokonali dwa zespoły z piątej ligi w Pucharze Anglii.
O grze Kanonierów również nie można powiedzieć dobrego słowa. Wydaje się, że Arsene Wenger całkowicie stracił pomysł na dobranie taktyki, między poszczególnymi formacjami są ogromne dziury, a także brakuje chemii między zawodnikami. Jeżeli londyńczycy chcą podnieść się z kolan, muszą jak najszybciej zapomnieć o wszystkich problemach i zacząć grać w piłkę na wysokim poziomie.
The Citizens w ostatnim czasie również spisywali się poniżej swoich oczekiwań, ale przynajmniej - w przeciwieństwie do Arsenalu - potrafili zdobywać punkty. Ostatni raz w lidze przegrali w połowie stycznia z Evertonem, ale od tego czasu zanotowali trzy remisy. Pep Guardiola zakończył również swoją przygodą z Ligą Mistrzów, a Monaco okazało się zbyt silnym przeciwnikiem dla Anglików. Mimo to, Manchester City w dalszym ciągu znajduje się w dużo lepszej sytuacji od Arsenalu, choć w dalszym ciągu nawet jeden wynik może błyskawicznie zmienić ten stan rzeczy.
Obie drużyny rozegrały ze sobą 190 spotkań i aż 98 z nich (nieco ponad połowa) zakończyło się zwycięstwem Arsenalu. The Citizens wygrali 50 pojedynków, a w 44 padł remis. Podopieczni Pepa Guardioli przerwali niekorzystną serię z londyńczykami i w grudniu zeszłego roku pokonali ich po raz pierwszy od sześciu meczów. Wcześniej Arsenal nie tylko częściej zwyciężał w starciach z Manchesterem City, ale również lepiej się od niego prezentował. W ostatnim meczu było całkowicie odwrotnie - Kanonierzy zadali szybki cios, ale do końca meczu wyglądali bardzo słabo i w rezultacie przegrali 1-2.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. W drużynie Arsenalu niewiele się zmieniło. Poza kadrą w dalszym ciągu pozostaje Santiago Cazorla, a do zdrowia nie wrócili jeszcze Lucas Perez i Petr Čech. Niepewny jest również występ Kierana Gibbsa, która nabawił się niewielkiego urazu, ale na chwilę obecną i tak Ignacio Monreal jest pierwszym wyborem na lewej obronie.
Sytuacja się za to nieco skomplikowała w obozie Manchesteru City. Oprócz długoterminowych kontuzji Gabriela Jesusa i Ilkaya Gundogana, drobnych urazów nabawili się Kevin de Bruyne i Raheem Sterling. Co prawda obaj zawodnicy powinni dojść przed jutrzejszym meczem do zdrowia, ale nie wiadomo, czy będą w stu procentach sprawni. Do formy powoli dochodzą również Bacary Sagna i Pablo Zabaleta. Na chwilę obecną wątpliwe jest, by obaj byli jutro dostępni.
Podsumowując, zapowiada się niezwykle ekscytujące spotkanie, w którym na dobrą sprawę obie drużyny muszą zdobyć komplet punktów. Porażka Arsenalu będzie oznaczała koniec walki o grę w Lidze Mistrzów i to ostatnia okazja, by nawiązać walkę z czołówką. Również Manchester City nie może sobie pozwolić na stratę punktów, gdyż ich pozycja w tabeli również nie jest tak pewna, jak się wydaje. Jeżeli Pep Guardiola również chce utrzymać swoje miejsce w czwórce, musi regularnie zdobywać punkty.
Rozgrywki: 30. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Niedziela, 2 kwietni godzina 17:00 czasu polskiego
Przewidywane składy:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Xhaka, Chamberlain - Walcott, Ramsey, Sanchez - Welbeck
Manchester City: Caballero - Sagna, Stones, Otamendi, Kolarow - Fernandingo, Toure, Silva - De Bruyne, Aguero, Sane
Typ Kanonierzy.com: 2-2
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dzięki Ars właśnie kupon mi siadł xd
Zasłużenie 1-2
BRawo Aguero
Ozil załatwił bramkę city
Mówiłem hahahahahaahahah
Wenger kończ wstydu oszczędź
to krycie jest żałosne
jprdl.........
Jaka ta obroną jest tragincza.
Już sięnacieszyli? xD
Żal...
wow wolkot popisał sie umiejetnoscią, którą rzadko mamy okazje oglądac - przyjecie pilki - brawo za gola
i co tam dzieci ? pisałem o tym ;)
A Walcott słaby.
Obrona dno.
Dobrze pisałem, że Tiło Manchester City wyjątkowo dobrze leży :)
Ale pionki w tej obronie...
Już nie.
Jaki geniusz z tego Wengera sprzedał Clichy'ego do City 6 lat temu żeby teraz ten złamał linię spalonego #PapcioPrzewidział
To sie nacieszyli.
No to długo sie nacieszylismy
1:2
Gol golem ale rozegranie to było... hmm conajmniej słabe :D
Dzięki Clichy.
I tak zaraz ze 2 dostaną :/
ALE FART
Więcej szczęścia niż rozumu.
2 dni temu
Moj lomentarz
Jak sie walcotowi pododbija to wpadnie...
I tak cale zycie
Dobrze Theo, dawać kolejną kasztany!!
Brawo!
Cały Kot, uja go widać, ale w ważnym meczu wsadzi.
Eh, znowu ten amotor strzela ważnego gola..
no nareszcie
Walcott to najśmieszniejszy pilkarz na świecie.
varosso
Ja analizuję faul Navasa.
Walcott strzela gole. Jego faule mnie nutę interesują.
Człowiek cień.
Już Wenger wyjął długopis z kieszeni. Będzie podpis
w końcu
Obrona City tez niczego sobie.
Ale cyrk xd
Theo !!!! jego sie nie spodziwalem heh
Cieszmy się wszyscy bramka z dupy.Jedna i na tym się skończy.
tijo łolkot
Taki urok Walcotta.
I co Walcott słaby?
Bramka po wylewach niczym z Fify 17 :D Ale jest, uff
ledwo co
ale fart, farfocel :P
JEST!
hahahahahah
THEO THEO THEO !!!!
Ścianokot. Typowy gol FIjoł xD
I robi liczby! O tym mówię!
I Walcott potwierdza, ze lubi strzelac obywatelom