Parlour pod wrażeniem umiejętności Cahilla

Cahilla pewnie i tak nie sprowadzimy, bo Bolton wystawi za niego zaporową cenę. Cieszy mnie jednak to, że Cahill to Anglik ;)

Chciałbym go bardzo do naszego bloku defensywnego.

Czeczenia > nie zrozumiałeś fragmentu o Djou :P "Szwajcar wygrywa niewiarygodnie dużą ilość pojedynków główkowych, nawet jak na swój wzrost." - chodziło mi o to, że nawet jak na tak wysokiego zawodnika, od którego niejako "z urzędu" oczekuje się świetnej gry w powietrzu, statystyka wygranych główek jest wręcz fantastyczna. Nie mogę teraz znaleźć dokładnych liczb, ale były naprawdę imponujące.

Jest różnica między błędem, czy momentem dekoncentracji, który przydarza się nawet najlepszym, a kuriozalną wpadką, która na poziomie EPL nie powinna mieć miejsca - tych drugich, z winy Lamunii i częściowo SS oglądaliśmy o wiele za dużo, nawet akceptując pewien margines błędu. Takie rzeczy, jakie wyrabiał w tym sezonie Hiszpan, nie nękają ani MU, ani, prawdopodobnie, żadnej innej drużyny EPL. Gość tragicznie obniżył notowania naszej defensywy, która w większości jego wpadek niczym nie zawiniła... Ech, gdybyśmy tak przez cały sezon mieli takiego Szczęsnego albo Fabiana-po-transformacji... Zastanawiam się, co wtedy dziennikarze (zwłaszcza ci brytyjscy) mówiliby o "słabej obronie Kanonierów"...

Czeczenia: nie zgadam się tylko z jednym twoim zdaniem. Wg mnie Koscielny zagrał bardzo dobry mecz z barca w londynie.

Pamiętajcie, że Koscielny czy Djourou to już nie ci sami zawodnicy co na początku sezonu, szczególnie to mówię o Francuzie. Także frycowe zapłacili i teraz prezentują już pewien dobry poziom.

Co do Sakho to jego wiek i poziom na jakim gra sprawia, że na pewno niedługo będzie grał w czołowym klubie na świecie.

@Vpr

Zasadniczo ostatni akapit przemawia do mnie. Jeżeli chodzi o Belga, niczego nie można być pewnym, a para Djourou-Koscielny ma już spore doświadczenie w grze razem.

Z resztą raczej nie do końca mógłbym się zgodzić. Ci dwaj zawodnicy popełnili masę błędów, często banalnych, lecz nie zawsze traciliśmy po nich bramki. Zdarzały się również pomyłki mniej widoczne, ale nie mniej ważne, po których traciliśmy punkty, lub przynajmniej bramkę.

Obaj nie wytrzymali presji ważnych meczów. Patrz ostatnie mecze Arsenalu w pucharach krajowych. Nawet u siebie z Barceloną w pierwszej połowie wyglądali na wystraszonych, mimo że po przerwie obraz gry uległ zmianie. O meczu wyjazdowym nie warto wspominać, bo tam byli tylko tłem dla graczy Barcy, o czym niech świadczy chociażby statystyka strzałów. Karny sprokurowany przez Koscielnego to tylko wisienka na torcie. Na ich obronę można powiedzieć, że cały zespół był beznadziejny.

Gdyby spojrzeć na statystyki, to Johan jest najwyższym obrońcą Arsenalu grającym w tym sezonie ligowym. Więc nie do końca rozumiem wyrażenie "jak na swój wzrost". Gdyby spojrzeć na statystyki, to faktem jest że Arsenal meczów nie przegrywa. Tylko że na dobrą sprawę, ostatnimi czasy (jeżeli tak można nazwać mecz jeszcze z 2010) grał tylko mecz z Chelsea. I nie chodzi mi tu o ogół meczów, tylko o mecze z zespołami pierwszej szóstki. W innych ważnych meczach (pucharowych), jak już mówiłem wcześniej, nie pokazał nic, a nawet rozczarował.

Jeżeli chodzi o Koscielnego i jego sytuację w reprezentacji Francji, to owszem, ciężko cokolwiek przewidzieć. Francja rozegrała jednak już dziewięć meczów od przyjścia Kosy do Arsenalu, a póki co jego "licznik minut" nawet nie wystartował. Póki co jednak Blanc stawia na innych, i niewykluczone że będzie wprowadzał zmiany. A czy znajdzie się tam miejsce dla Kosy? Zobaczmy.

Gdyby gdybać, to Arsenal nie schodziłby od wielu lat z tronu, na szczycie Premier League. Można na to spojrzeć zawsze z innej strony. Gdyby nie błędy obrońców i bramkarzy, to Arsenal nie straciłby więcej niż 10 goli. Bramki zazwyczaj padają po błędach zawodników, mniejszych, lub większych, ale błędach. Prawda że można to tak wytłumaczyć? Wiadomo przecież że inne kluby również mają problemy. United, City, Liverpool. Można stwierdzić że gdyby nie kontuzje, że gdyby nie coś tam, to byliby najlepsi w lidze. Właśnie - byliby, ale nie są, i tego się trzymajmy. Arsenal ma jeden mecz rozegrany mniej od United, do tego niełatwy terminarz więc nie byłbym takim hurraoptymistą, jeżeli chodzi o to co nas czeka.

I na koniec podsumuję.
Nie chcę Cię przekonywać że ja mam rację, bo każdy ma swoje racje. I ja i Ty. Chcę jednak przedstawić obraz Arsenalu, który widzę swoimi oczyma. Koscielny i Djourou to dobrzy zawodnicy. Powiem więcej. To zawodnicy wyróżniający się w skali w europejskiej. Jednak na Emirates grają ostatnimi czasy zawodnicy głównie wyróżniający się, i być może dlatego Arsenal jest zawsze o mały kroczek za najlepszymi. Temu zespołowi brakuje po prostu postaci wybitnych.

Czeczenia > nie powiedziałbym, że Sakho dorównuje Koscielnemu. Jest silniejszy, ale czyta grę o wiele słabiej. Mamadou będzie kiedyś świetnym stoperem, lecz na dzień dzisiejszy brak doświadczenia jest u niego bardziej widoczny niż u LK - paradoksalnie, mimo, że to Sakho ma na liczniku więcej występów w najwyższej klasie. O Mexesie napisałem już dość :P To typ zawodnika, który przez 87 minut gra solidnie, a w 88 i 90 minucie robi błędy na poziomie Silvestre'a :P
Ciężko oceniać czy Blanc zamierza korzystać z Koscielnego w najbliższej przyszłości - na razie był tylko na jednym zgrupowaniu, na którym niejako zgrywał się z ekipą. Drugie powołanie zakończyło się dla niego po jednym dniu z przyczyn osobistych ;)

Jeśli zaś chodzi o Djourou - fakty są takie, że z Johanem w zespole mamy niebywałą serię bez porażki w lidze, a gdyby spojrzeć w statystyki, Szwajcar wygrywa niewiarygodnie dużą ilość pojedynków główkowych, nawet jak na swój wzrost.

Obraz naszej defensywy naprawdę mocno rozmywają indywidualne, szkolne wręcz błędy Squillaciego i Almunii, czy pomyłki ich kolegów wynikające z dezorganizacji kiedy ci dwaj (lub jeden z nich...) są na boisku. Zaryzykuję teorię, że gdyby nie błędy tej dwójki (choćby WBA H i A, Wigan A, Fulham H - to pierwsze z brzegu), pod względem straconych goli bylibyśmy na równi z Chelsea najlepsi w lidze. Dla mnie osobiście sam fakt, że mimo znacznych problemów z obsadą bramki jesteśmy lepsi o gola od MU świadczy o tym, że ta obrona wcale nie jest taka słaba jak zwykło się mówić.

Walka o miejsce w XI w przyszłym sezonie będzie fascynująca - dla mnie osobiście Vermaelen nie jest na tą chwilę pewniakiem do gry, duet Djourou-Koscielny spisuje się dobrze i rozbicie go byłoby wręcz niesprawiedliwe.

@adipetre

Nie kwestionuję umiejętności Koscielnego, ale faktem jest że nie jest zawodnikiem niezastąpionym w reprezentacji Francji. Co do Mexesa, to zdania są podzielone. Jednak nie tylko umiejętności indywidualne, ale i współpraca i ogranie stoperów mają znaczenie. Kosa pewnie doczeka się szansy, ale nawet jak Mexes zawiedzie to Blanc jednak prędzej wystawi Sakho, który umiejętności ma porównywalne do Kosy, a do tego jest bardziej uniwersalnym zawodnikiem, który równie dobrze może grać na lewej stronie, jak i na środku.

Jeżeli chodzi o Gourcuffa, to ogólnie nie jestem zwolennikiem jego talentu. Moim zdaniem nie pasuje stylem gry do zespołu trójkolorowych, ale trener ma swoją wizję, i ja jej nie kwestionuję. Na jego obronę (chociaż nie mam zamiaru go bronić) przemawia fakt, że nie zawsze zawodnicy przenoszą formę klubową do reprezentacji. Patrz np. Klose i Podolski.

Ogólnie dążę do tego, że Vermaelen zasługuje na partnera na przynajmniej takiej klasy jak on, lub nawet lepszego, biorąc pod uwagę jego kontuzję, i to jak będzie się sprawował po powrocie. Póki co ani Laurent, ani Johan takimi zawodnikami nie są. I chociaż można wierzyć jeszcze w ich rozwój, bo nie są w wieku Ferdinanda czy Terrego, to ja tego jakoś nie widzę. Zresztą ile można czekać? Zawodnik typu Cahill jest moim zdaniem bardzo potrzebny Arsenalowi.

kto by nie chciał ;/
Oby Wenger nam sprawił taką niespodziankę :) za te wszystkie STRESY przeżywane przez cały sezon :)

Cahill to bardzo dobry gracz.Bardzo by nam sie ktos taki przydal.Ale Coach nie wyda na niego sporej sumy,a Bolton za grosze tez go nie odda.

Czeczenia, BLanc nie jest nieomylny. Gourcuff bez formy caly sezon, a miejsce w 11 ma zawsze i szalu w jego grze nie widze. Taki Cabaye uczynilby nie mniej dobrego na boisku niz Yoann. Podobnie jest z Koscielnym, to obronca o duzym potencjale, do Vidicia czy Terry'ego mu jeszcze sporo brakuje, ale od takiego Mexesa gorszy nie jest. Blanc jezeli dalej bedzie uznawal go za lepszego obronce niz Koscielny, pewnie sie na tym kiedys przejedzie.

A Cahill to naprawde swietny pilkarz, ale cos czuje ze on trafi do Liverpoolu.

sry za nieladnego byka w komentarzu mialo byc ***wypożyczenia .

Tez chcialbym go zobaczyc w naszej koszulce.
Tworzylby z Verma swietny duet, a w razie absencji ktoregos z nich o gre walczy koscielny i dj. Do tego graliby w wszystkich pucharach. A klopsiarza squilla niech sprzedadza nawet za lizaka.
Lecz niestety prawda jest taka ze nie przyjdzie do nas absolutnie nikt. Wenger powie ze ma juz komplet obroncow kiedy wroci Verma, a w obiegu zostanie el filaro i ktos z pary dj/koscielny. No i oczywiscie Wenger zaznaczy ,ze sa jeszcze mlodzi Bartley i Miguel. ;D Tak samo bedzie w bramce Lehmann odejdzie , Almunia moze i tez (daj boze) O nr 1 zawalcza dwaj polacy, przegrany bedzie rezerwowym a 3-cim Vito. Pomoc wiadomo, Wenger postara sie bardzo zeby Cesc zostal i tu tez zakupow nie przewiduje. Z przodu szklany RvP ew. Szaman, Benek jak nie bedzie gral to odejdzie wtedy pewnie sciagniemy z wyporzyczenia Vele i tyle. Spektakularne transfery zakoncza sie na kupnie kilku zdolnych malolatow, proba zatrzymania wszystkich zawodnikow w klubie na kolejny sezon i kolejnej porcji zapewnien o najwyzszych aspiracjach :) Trzeba sie obudzic ,ze Wenger nigdy nie kupi gwiazdy jesli ta mialaby blokowac rozwoj i miejsce w skladzie dla zdolnej młodzieży :) Wyjatkiem byl Arsha w ostatnich latach po prostu nie bylo zawodnika na ta pozycje. Arsene kupi tylko wtedy kiedy juz nie ma kim grac, zapamietajcie xD Troche sie rozgadalem, dobrej nocki.

w obliczu urazu Vermaelena to szkoda ze takiego Cahila nie mielismy w tym sezonie

@Samir87

Dlatego piszę, "skąpstwo, skąpstwem". A Arsenal to nie tylko Wenger. Chociaż jak mówią plotki, to od jego imienia wzięła się nazwa klubu ; ).
Ja może nie jestem wielkim entuzjastą szaleństw na rynku transferowym, ale czasami chyba warto sięgnąć do kieszeni głębiej.

@KrisFP
To wymień tych trzech obrońców, bo ja póki co nie widzę ani jednego. Dobra, jest Vermaelen, który nie wiadomo jak sobie poradzi po takiej przerwie w grze. Pozostała dwójka to jak rozumiem Koscielny i Djourou. Owszem, są to zawodnicy dobrzy, ale tylko dobrzy. W klubie takim jak Arsenal, zawodnicy o takich umiejętnościach powinni się bić o rolę pierwszego zmiennika. O Koscielnym niech świadczy fakt że nie zagrał jeszcze choćby minuty w reprezentacji, a przez Blanca jest obecnie uważany za numer trzy, a może nawet cztery na środku defensywy "Les Tricolores".

Zespoły United czy Chelsea mają na tej pozycji zawodników o klasę lepszych, podobnie zresztą City. Nad tle innych wielkich rywali, tj. Tottenhamu i Liverpoolu też nie wypada to jakoś fenomenalnie, a raczej rzekłbym że porównywalnie.

@Czeczenia

Kasa jest, tylko jest też Wenger...:) On jest jak blokada-nie do sforsowania.

W zimie podobno znalazłoby się 30mln na transfery, ale mimo przedłużającej się nieobecności Vermaelena i tragicznej gry SS boss nawet nie pomyślał o wypożyczeniu kogoś, a co dopiero kupnie

Wątpię w jego przybycie. Arsenal ma 3 bardzo dobrych środkowych obrońców + jednego do zapchania luki. Przybycie Cahilla jest zbędne gdyż mielibyśmy nadmiar zawodników bardzo dobrych w środku obrony i na pewno siedzenie na ławce nie byłoby marzeniem żadnego z nich (z tej trójki + Cahill).

@Leehu

Owszem, są limity. Jednak dotyczy to graczy spoza UE. A jak mi wiadomo, to Francja należy do Unii Europejskiej.

@samir87

Skąpstwo, skąpstwem, ale nikt mi nie powie że Arsenal nie ma pieniędzy. Niech przykładem tego będą transfery Arshavina, czy chociażby nawet Koscielnego, od którego Rami byłby prawdopodobnie tańszy.

Wyobrażacie sobie parę stoperów Cahill-Vermaelen?? To by było coś!:)

@Czeczenia

Dla Arsenalu nie ma groszowych spraw...:)

Nigdy nie dołączy do nas. Nie łudźmy się.

@MatArsenal9870

"Les Bleus" jak coś.

Szkoda że Wenger nie zainteresował się Ramim. Tym bardziej dziwi mnie to, ponieważ raczej Boss słynął z zamiłowania do swoich rodaków. Adil był do wyjęcia za mniej niż 10mln funtów. To w dzisiejszych czasach groszowe sprawy dla takiego klubu jak Arsenal.

hehe nie zagra u nas cahill bo nasz trener jest dziwny i szkoda mu pieniedzy na wzmocnienia

Owszem, Rami podpisał kontrakt z Valencią

pomarzyć można...

Ci co widzieli ten mecz to muszą przyznać, ze Rami wymiata i nie przypadkowo jest podstawowym graczem Francji a poza tym Valencia zrobiła niezly interes. :P

A poza tym zawsze lepiej jest sprowadzić Anglika bo chyba w Anglii panuje przepis o obcokrajowcach.

nie tylko Parlour by widział Cahilla w AFC;/ ale jaki jest boss każdy wie....
PS: Rami jest w Valencii ;P

MatArsenal

W meczu FRA-CHO widziałem Ramiego w akcji... Zaimponował mi ten stoper ,,les blues'', to również niezły zawodnik i gdyby się nie udało z Cahillem to zawsze można by z tej opcji skorzystać :)

ahhhh juz od stycznia powinien byc z nami

musi przyjść do nas

nie chodzi mi oczywiscie ze musza byc drogie tramsfery ale chodzi oto ze suma tez odzwierciedla czesta klase gracza a cahill to anglik i wie z czym sie liga angielska je a w angli pilkarze sprzedawani sa drogo wiec znow jakis francuz do nas przjedzie

skoro czesto sie przymierza cahilla do nas to znaczy ze z tego nic nie wyjdzie bo bolton sobie zazyczy jakies 15-20 mln funtow i boss nas zaskoczy transferem na poziomie max 10mln euro

Gosciu ma rację .Tylko on by do nas pasował i w dodatku Anglik .