Per: Ostatnie minuty z Palace lekcją
22.02.2015, 00:37, Michał Pałasz
16 komentarzy
Per Mertesacker uważa, że drużyna Arsenalu musi wyciągnąć wnioski z nerwowej końcówki na Selhurst Park.
Wydawało się, że po golach Santiego Cazorli i Oliviera Girouda Kanonierom nic złego w tym meczu stać się już nie może, lecz w czwartej minucie doliczonego czasu gry honorowe trafienie uzyskał Glenn Murray. Kilkadziesiąt sekund później jego strzał głową zatrzymał się na słupku bramki strzeżonej przez Ospinę.
- W końcówce chcieli nas przycisnąć i wpuścili kilku napastników. Mieliśmy trochę szczęścia, gdyż byli o włos od wyrównania. Ogólnie jednak, jesteśmy absolutnie zachwyceni ze zdobycia 3 punktów i myślimy już o kolejnej rywalizacji - stwierdził Per Mertesacker.
- Z przodu byli szybcy i mieli niezłych graczy do gry w powietrzu. Prawie udało im się strzelić gola w pierwszej połowie, w końcówce również mieli swoje szanse.
- Czasami można w ten sposób przegrać spotkanie, szczególnie w ostatnich minutach. Mieliśmy dziś szczęście, ale było to dla nas pewne ostrzeżenie, by nie odpuszczać za szybko. Tak jak już powiedziałem, mimo wszystko niezwykle cieszymy się z kompletu punktów.
Niemiecki obrońca znalazł również czas, by pochwalić fanów Arsenalu, którzy pojawiają się na każdym meczu wyjazdowym swojej ukochanej ekipy.
- Wsparcie naszych fanów na wyjazdach jest w tym sezonie absolutnie fantastyczne. Z tego powodu również jesteśmy bardzo zadowoleni.
- Dla kibiców, którzy jeżdżą za drużyną, zwycięstwo jest szczególnie istotne: zagwarantowanie im trzech punktów, możliwość dyskusji o dzisiejszym trumfie. To czyni ich silniejszymi. My nie możemy już doczekać się kolejnego meczu, by znów zaprezentować prawdziwą jedność - zakończył rosły stoper Arsenalu.
źrodło: Arsenal.com
9 godzin temu 6 komentarzy

09.09.2025, 20:46 8 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 8 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
W meczu z ASM trzeba grać do ostatniej sekundy niezależnie od wyniku. W dwumeczu każdy gol jest na wagę złota.
Wenger nie wyciaga wnioskow, co potwierdzil wczorajszymi zmiamami, ktory niemalze doprowadzily do wyrowniania.
@cutler
Dlatego zapytałem dlaczego NADAL gra. Patrząc na jego grę ciarki przechodzą ze strachu. Łudzę się, że Wenger w końcu to zauważy.
Holloway : Per zapowiadal sie jako dobry transfer , solidny 26 letni obronca z bundesligi z wtedy ok 60-70 wystepami w silnej kadrze niemiec i to jako podstawowy zawodnik a ze teraz czesto daje du...
Można mieć zastrzeżenia do gry Pera, ale facio zasługuje jak nikt inny na opaskę kapitana. Szacun.
Nie wiem jakim cudem Mertesacker nadal gra w takim klubie jak Arsenal. To jest jasny dowód na głęboką stagnację w naszym klubie. Tu się nic nie zmienia. Zero ambicji, zero jasno nakreślonych celów. Aby do wiosny i jakoś to będzie. To 3 miejsce w tabeli jest tak potwornie złudne, że aż strach. Nie potrafimy wygrywać z silnymi ekipami i męczymy się ze średniakami i drużynami słabszymi. Liczę, że kibice Arsenalu w Londynie w końcu zorganizują jakąś akcję i zażądają określenia priorytetów na najbliższe lata. Dosyć ściemniania, że jest kasa na transfery, że ciągle budujemy skład i już za chwileczkę będziemy walczyć o mistrza.
wyniku*
Musimy poprawić grę w defie przy obronie wynik, bo tragicznie to wygląda.
Co końcówka, to zawał.
powiedział Per , nasz specjalista od zawalania bramek po wrzutkach z gry i rożnych oraz w końcówkach meczu
Trochę irytrują mnie te nasze nerwowe końcówki faktycznie przydałoby się nad tym popracować.
Po zejsciu Alexisa i Welbecka nie mielismy nikogo do kontr. Skoro co mecz pod koniec murujemy sie na wyjazdach to czemu nie wpuszcza w takich momentach Walcotta, zeby przeciwnik nie czul sie zbyt pewnie? Przeciez oni siadli na nas cala druzyna, w takich wypadkach pila do Theo i niech wyciagaja pile z siatki. Wenger sam sobie utrudnia zycie i druzynie... Wiecznie takie farty co nas sie trzymaja nie beda trwac w nieskonczonosc, czasem trzeba dobic przeciwnika...
Koroniarz, no i z WBA gdzie też w ostatnich minutach po strzale głową Berahino piłka trafiła w poprzeczkę. Ja już jestem przyzwyczajony do nerwowych końcówek.
No właśnie, czy czasem za szybko o następnej rywalizacji nie zaczęliście myśleć.
nie tylko z Palace w ostatnich minutach drzelismy o wynik. sytuacja sie cyklicznie powtarza i nikt nie wyciaga wnioskow. tylko w tym sezonie tak bylo z QPR, Live, WHU, CP
Szkoda, że dla kibiców nie grali aż tak świetnie podczsa derbów z Tottkami