Pierwszy wywiad z Kallstromem

01.02.2014, 09:55, Marcin Witkowski 51 komentarzy

Kim Kallstrom jest zawodnikiem Arsenalu.

Doświadczony reprezentant Szwecji trafił do klubu na zasadzie wypożyczenia ze Spartaka Moskwa. Oto pierwszy wywiad z nowym pomocnikiem Kanonierów:

Cześć Kim, witam w Arsenalu. Jakie to uczucie dołączyć do tego klubu?

Naprawdę przyjemne. Arsenal to niezwykły klub z wieloma wspaniałymi zawodnikami i trenerem, który wykonuje tu dobrą robotę od dłuższego czasu. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że tu trafiłem i nauczę się tyle, ile tylko zdołam. Jestem tu i dam z siebie wszystko, by pomóc drużynie, byśmy mogli osiągać dobre wyniki w drugiej części sezonu.

Możesz nam coś powiedzieć o wypożyczeniu i kiedy po raz pierwszy usłyszałeś o zainteresowaniu Arsenalu?

Wczoraj byłem w Abu Dhabi ze Spartakiem Moskwa i nagle zadzwonił telefon – rozmówca zapytał mnie, czy nie chciałbym pójść na kilkumiesięczne wypożyczenie do Arsenalu. Pomyślałem „Oczywiście, czemu nie?”. Szybko wróciłem do hotelu, spakowałem się i czym prędzej pojechałem na lotnisko! Dzisiaj [31.01] przyleciałem do Londynu. Teraz chcę się zadomowić i przygotować do nadchodzących pojedynków.

Czy grałeś kiedyś przeciwko Arsenalowi? Jak ty widzisz klub z zewnątrz?

Grałem przeciwko wielu angielskim klubom, ale wśród nich nie ma Arsenalu. Tak jak wszyscy - uważam, że to wielki klub, który gra piękną piłkę. Wiem, że Arsenal ma wielu zdolnych zawodników i strzela dużo bramek. Na półmetku rozgrywek są w bardzo dobrej sytuacji, by wygrać jakieś trofea, więc chcę po prostu im pomóc do zakończenia mojego wypożyczenia.

Jak mówiłeś, dołączyłeś do klubu z czubka tabeli, który walczy o trofea. To był główny powód transferu?

Nie, nie bardzo. Po prostu uważam, że Arsenal to ekscytujący klub, ale taka wysoka pozycja w lidze sprawia, że robi się jeszcze ciekawiej!

Masz na swoim koncie ponad sto występów w reprezentacji Szwecji. Czy myślisz, że możesz w czymś pomóc juniorom Arsenalu?

Jest tutaj wielu graczy, którzy mogą pomóc, ale rozegranie tyle spotkań w reprezentacji to nie utrudnienie, wręcz przeciwnie. Postaram się pomóc i zobaczymy jak to wyjdzie.

Nigdy nie grałeś w Anglii. Myślisz, że szybko zaadaptujesz się w Premier League?

Tak, mam taką nadzieję. Ale to ten sam futbol, mamy określone zdolności i staramy się grać najlepiej jak tylko potrafimy. Jest dużo łatwiej, gdy gra się w kompetentnej drużynie.

W Arsenalu grało kiedyś kilku szwedzkich zawodników – Feddie Ljungberg, Seb Larsson i Rami Shaaban. Czy mówili ci o Arsenalu na zgrupowaniach reprezentacji?

Oczywiście. Oni mieli tylko dobre rzeczy do powiedzenia o tym klubie. Dla nich wszystkich to są wspaniałe wspomnienia. W Szwecji i na całym świecie Arsenal jest odbierany bardzo pozytywnie.

Grałeś kiedyś na Emirates Stadium. Opowiedz coś o tym.

Ten stadion jest niesamowity i ma wspaniałą atmosferę. Grałem na nim w towarzyskim meczu Szwecji z Brazylią, a także w barwach Lyonu na Emirates Cup. Nie jestem zatem kompletnym nieznajomym i chcę dać z siebie wszystko dla kibiców Arsenalu.

Ostatnie pytanie. Jak bardzo chcesz już zaliczyć debiut w nowym klubie?

Oczywiście każdy piłkarz w mojej sytuacji czułby to samo – chęć ruszenia do przodu, poznania nowych kolegów z zespołu i grania w meczach najlepiej jak tylko się da.