Po kolejne cenne trzy punkty: Fulham na The Emirates

26.11.2011, 02:01, Patryk Gruszczyński 970 komentarzy

Już dziś o godzinie 18.30 Arsenal będzie podejmował Fulham. Kanonierzy pokonując w środę Borussię zapewnili sobie awans do 1/8 Ligi Mistrzów, więc teraz priorytetem będzie poprawianie swojej pozycji w Premier League.

Będący ostatnimi czasy w świetnej dyspozycji podopieczni Arsena Wengera, wygrywając dzisiejszy mecz odniosą szóste zwycięstwo z rzędu na angielskich boiskach. Ostatni raz taka seria miała miejsce 20 miesięcy temu, wtedy to w marcu 2010 roku Kanonierzy pokonali West Ham. Statystyki spotkań pomiędzy obiema drużynami przekonują, że zwycięstwo w dzisiejszym meczu jest bardzo prawdopodobne. The Cottagers grali na stadionie Arsenalu 25 razy i nigdy nie wygrali, a aż 22 razy schodzili z boiska pokonani. Obecnie także nie znajdują się w najlepszej dyspozycji – ich bilans ostatnich pięciu meczów to 3 przegrane, zwycięstwo i remis.

Na konferencji przed środową potyczką w Lidze Mistrzów, menedżer Borussii Jurgen Klopp mówił o tym, że nie ma obsesji na punkcie Robina van Persie. My kibice natomiast mamy, i mamy do tego pełne prawo, ponieważ od odejścia Henry'ego do Barcelony nie mogliśmy się doczekać, aż snajper z armatą na piersi będzie zdobywał bramkę w niemal każdym meczu, przechylając szalę zwycięstwa, kiedy drużynie nie idzie jak należy. Holender w tym roku kalendarzowym biorąc po uwagę rozgrywki zarówno klubowe, jak i mecze reprezentacji zdobył 44 bramki w 50 meczach, co daje średnią 0,88 na mecz. Dzięki temu bilansowi wyprzedza Leo Messiego, a przegrywa tylko z Cristiano Ronaldo, który w 55 spotkaniach zdobył 53 gole. Liczymy więc na to, że po dzisiejszym spotkaniu van Persie umocni się w klasyfikacji króla strzelców Premier League i zbliży się do wyczynu Shearera z 1995 roku.

Obaj menedżerowie ze względu na kontuzje nie będą mogli skorzystać z usług kilku piłkarzy. Kontuzjowani gracze Arsenalu to Sagna, Jenkinson, Gibbs, Wilshere, Miyaichi, a w sobotę wyjaśni się czy zdolny do gry będzie Rosicky. Na pierwszy ligowy mecz w tym sezonie w lidze może liczyć Diaby, jednak jeżeli zagra, to prawdopodobnie tak jak w LM, wejdzie z ławki rezerwowych. Martin Jol natomiast na mecz nie będzie mógł zabrać takich piłkarzy jak: Sidwell, Grygera, Sa oraz Kelly.

Przewidywany skład: Szczęsny; Kościelny, Mertesacker, Vermaelen, Santos; Song, Arteta, Ramsey; Walcott, van Persie, Gervinho

Typ Kanonierzy.com: 2:0