Po siódme zwycięstwo z rzędu: Arsenal vs Stoke
21.09.2013, 16:03, Łukasz Szabłowski 1851 komentarzy
Jeszcze nie ochłonęliśmy po pierwszych meczach Ligi Mistrzów, a już wróciła angielska Premier League. Wraz z nią powraca nasz Arsenal, który w niedzielę zmierzy się ze Stoke City. Mecze z The Potters nigdy nie należą do łatwych pojedynków, toteż nie spodziewamy się bezbolesnych trzech punktów. Nie bez powodu użyłem tu słowa „bezbolesny”, bo trzeba pamiętać, że podopieczni Marka Hughesa nie przebierają w środkach. Jeśli masz mocne nerwy, zdrowe serce i nie wzrusza Cię odgłos trzeszczących kości, to zapraszam Cię przed telewizor. Pierwszy gwizdek już o 14:30.
Kto by się spodziewał, że po pierwszej, fatalnej, kolejce przyjdzie nam z uśmiechem na ustach czekać na kolejny mecz. Od czasu falstartu z Aston Villą, Arsenal wyłącznie wygrywał. Oczywiście styl w jakim zdobywał kolejne trzy punkty pozostawiają jeszcze wiele do życzenia, ale nie ma co narzekać – jest dobrze. Nie zanotowano nowych kontuzji, o dziwo w kwestiach zdrowotnych jesteśmy bardziej na plus (wraca Vermaelen) niż na minus, Mesut Özil z każdym dniem coraz lepiej rozumie się z partnerami. Czas gra na naszą korzyść, aby tylko nikt brutalnie nie sprowadził Kanonierów na ziemię…
Czy Stoke jest w stanie zmienić sielankę w koszmar? Trudno powiedzieć. Ekipa Marka Hughesa raczej nie gra z rozmachem, o czym świadczą tylko trzy ligowe gole, ale Walters i spółka z pewnością wiedzą po co wychodzą na boisko. Stoke w lidze przegrało tylko raz – na inaugurację z Liverpoolem – i do tego nieznacznie, o włos (zmarnowany rzut karny w ostatniej minucie). Wygrywali z drużynami na swoim poziomie, a w starciu z Manchesterem City pokazali się z lepszej strony niż podopieczni Manuela Pellegriniego. Mark Hughes i jego ludzie mieli być pośmiewiskiem, ale chyba podoba im się stałe udowadnianie swojej wartości.
Słabą stroną Arsenalu jest z pewnością gra defensywna: tylko raz w lidze zachowali czyste konto, a także rozkojarzenie, brak pełnej koncentracji do samego końca (karny z Marsylią, szanse Sunderlandu). Stoke jest drużyną, która potrafi cierpliwie czekać na swoje szanse i je wykorzystywać. The Potters bardzo często oddają strzały (średnio 13 na mecz), potrafią zagrozić bramce rywali, nie są pasywni – szukają swoich akcji. Mark Hughes z pewnością zwróci też swoim zawodnikom uwagę na to, że Arsenal wydaje się słabszy przy stałych fragmentach gry, czy w pojedynkach główkowych. W tych aspektach gry będą szukać bramek.
Co może przygotować Arsenal? To co zwykle. Długie rozgrywanie piłki, szybka wymiana podań, Kanonierzy mogą też liczyć na indywidualne błędy gości. Mając w składzie takiego zawodnika jakim jest Mesut Özil, należy cierpliwie wyczekiwać dobrego, prostopadłego podania. Wenger nie będzie przygotowywał specjalnej taktyki pod Stoke. Wystarczy zagrać tak jak z Sunderlandem, który prezentuje podobny styl do niedzielnych rywali Arsenalu. Z tym, że należy bardziej uważać w tyłach. Stoke może nie bawić się w sprawdzanie Szczęsnego, tylko bezlitośnie zapakuje piłkę do siatki. Kluczem do zwycięstwa będzie cierpliwość i uwaga w obronie. No i akcje indywidualne najlepszych zawodników.
Sytuacja kadrowa obu zespołów to dwie inne bajki. Stoke nie może narzekać tak jak gospodarze. Mark Hughes nie będzie mógł skorzystać z Muniesy, Whelana i Nessa. O występie Charciego Adama zadecyduje test przed meczem. Z kolei Arsenal jak zawsze pod górkę: Cazorla, Rosicky, Podolski, Oxlade-Chamberlain, Diaby i Sanogo to nie ławka rezerwowych na niedzielny mecz, a lista piłkarzy z urazami. Jedynym pozytywem może się okazać powrót do gry Mikela Artety, ale raczej nie ma co liczyć na występ Hiszpana od pierwszej minuty.
Spotkanie ze Stoke nie będzie łatwe, ale też historia pokazuje, że Arsenal jest raczej konsekwentny w pojedynkach z tą ekipą w Londynie. Ostatni raz Kanonierzy zgubili punkty z The Potters w 1981 roku, gdy przegrali na własnym boisku 0-1. Od tamtej pory w stolicy Anglii notowali wyłącznie zwycięstwa. Niemniej trzeba mieć na uwadze, że podopieczni Arsene’a Wengera nie lubią grać z tak zwanymi drwalami, zawodnikami, którzy całą swoją taktykę opierają na przeszkadzaniu rywalowi. Spodziewajmy się problemów, trudności, wybojów, ale pamiętajmy, że im trudniejsza droga do celu, tym lepiej smakuje sukces.
Rozgrywki: 5. kolejka Barclays Premier League
Data: 22 września 2013, godzina 14:30 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Skład Kanonierzy.com: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs – Flamini, Wilshere – Walcott, Ramsey, Özil – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 3-1
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
KFC też jutro wtopi, Cardiff ich załatwi jak załatwiło ,,Obywateli"
ja mam 47, a zagrało 7 bez kapitana
Tak jest mówiłem,ze święci muszą wygrać :)
28 punktów, 5 graczy bez kapitana, nie jest źle
FPL jest do dupy.
21 punktów i 4 graczy, w sumie 5, bo Berbatov nie zagra
ze stoke bedzie ciezko jutro ale musimy wygrac !
5 zawodników dzisiaj u mnie grało i 17 punktów.Like a boss :D
Nie wystarczy nam jutro tylko zwycięstwo, aby być liderem. Musimy wygrać wyżej niż KFC :)
Louis
czego nie odpisales na glowna tresc? o Ikerze napisalem, zebys zaraz tego nie zrobil.
28 punktów, 6 graczy, w tym kapitan, bida
Zmieniłbym ten nagłówek :D Teraz powinno być "Po fotel lidera: Arsenal vs Stoke!" ^^
oficjalnie Wampir wraca do BPL za tydzien
Shinev, nie wiem wg fpl ma asystę ;p
@Ars3n
Gdzie tam jest coś o Ikerze ?
Przy wolnych się liczy? ;o
Rodgers musi coś wykombinować bo Stoke ma więcej pomysłów na konstruowanie akcji niż Liverpool
mar
a moze poczekasz na aktualizacje?
Zawsze jest dodawane po 1pkt zanim zacznie się mecz na pewno zaraz zostanie to poprawione. Mam nadzieje że liverpool znowu spadnie na dno a razem z jego spadkiem transfer Suareza do nas zostanie dokonany juz w zimie !
@Marzag
Przy którym golu?
Shinev
Asysta, x2.
alex
wraca już w następnej kolejce
Shinev
Dwa razy faulowali go przy wolnych Bainesa
Louis
wat? bdzury. Quaresme zniszczyl? ciekawe. Kake to akurat kontuzje zniszczyla. A jesli chodzi o Ikera to slaby jest teraz i tyle.
Shinev, asystą
jak jutro Giroud by strzelił to by trochę odskoczył konkurencji, ciekawe czy mi się uda ;p
no i live ma te swoje jeden zero.
Koniec piep.rzenia o mistrze dla tych nudziarzy.
No i niech tracą jak najwięej punktów zanim wróci Sua, bo on im trochę meczy wygra.
Czym Barkley zapunktował?
W tabeli jest błąd. Liverpool przegrał a nie zremisował.
ja mam Bainesa od 1 kolejki i czekałem na taki mecz
lecimy na lidera :D
ide o zakład, że skoro Live straciło punkty, to my też. Nie będziemy liderami, jak zwykle...
Boruc i Fonte CK, ładnie się zaczęła kolejka. Co ważniejsze Live do tyłu, jutro 1:0 i mamy lidera :D
Shinev
Mam Barkleya i Bainesa, siema! :D
Nie ma Coutinho, nie ma Live :)
Nienawidzę z całego serca tych, którzy mają Bainesa i grają w lidze spamerów :/
Jutro Bony musi zaszaleć i uratować mi kolejkę.
Jose Mourinho destroyed:
Quaresma at Inter
Kaka at Madrid
Now Mata at Chelsea
no nareszcie Barkley mi punktuje
i oczywiscie Barubar tylko 5 interwencji, na pewno czegos mu nie policzyli...
za 4 zawodnikow 7 pkt,5 nawet nie zagra.CO ZA KOLEJKA.spadne pewne za top 10.
No i git, koniec ich liderowania po tej kolejce.
Ładnie obrona FPL nabiła punktów, Baines 13, Lovren 12, Boruc 7 i tylko ten Yanga-Mbiwa popsuł tylko 1 punkt. :P
Boruc w składzie od 1 kolejki, dobrze, że dzisiaj na 0 z tyłu
kurna, boruc, shaw i barkley na ławie, baines tylko ratuje na razie kolejkę. :(
ArseneAl
Sam typowałeś remis. Btw. Benteke na kapitanie.
Jutro może byc piekny dzien :D wystarczy wygrac i Arsenal będzie liderem.Pamięta ktos moze kiedy AFC było na pierwszym miejscu po 5 kolejkach?
Liverpool nie mial kompletnie pomyslu na gre, to nie jest zespol na mistrza Angli. Zobaczymy co Suarez bedzie w stanie zdzialac.
A jutro come one Arsenal!!!
Maciek jaka maszyna? Kilka wygranych 1:0 bez szczególnej przewagi w meczu, jeden dobry mecz z United.. Właściwie to już ze Swansea Lpool nic nie grał i gdyby nie Shelvey to nie wiem czy w ogole wcisnęliby bramkę.. To nie z Liverpoolem beziemy walczyć o top 4 :)
Sturridge słaby w powietrzu i mało kreatywny, no i nie ma mentalności zwycięzcy, pod koniec już dreptał pogodzony z porażką. A szkoda bo technicznie i szybkościowo jest bardzo dobry
@A23
Zatkao kakało?
yea live traci punkty!!