Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com

Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com 07.06.2011, 01:31, Michał Kowalczyk 2206 komentarzy

Sezon, który na twarzach sympatyków Arsenalu pozostawił tylko wyraźną frustrację i rozczarowanie, właśnie dobiegł końca. Za sobą mamy kampanię, która rozbudziła wielkie nadzieje, a która skończyła się chyba jeszcze tragiczniej niż poprzednie podejścia do zakończenia pucharowej posuchy.

Obecna sytuacja w Klubie nie napawa optymizmem. Mnożą się akty dezercji, które powoli stają się dniem powszednim w północnym Londynie. Sprawa wydaje się rozwojowa i choć okienko oficjalnie jeszcze się nie otworzyło, wydaje się niemal pewnym, że w Arsenalu podczas tego lata dojdzie nie tyle do rewolucji, co do istnego trzęsienia ziemi.

Skupmy się na krótkim podsumowania sezonu 2010/11 w wykonaniu Arsenalu. Poniżej opinie poszczególnych redaktorów naszego wortalu.

Eryk Delinger (Vpr)

Dziwny to był sezon. Na pewno pełen emocji, tyle, że nie tylko tych pozytywnych. Zaczęło się… niemrawo. Pierwsza połowa rozgrywek upłynęła pod znakiem tradycyjnej w ostatnich latach dla Kanonierów huśtawki formy, widowiskowych zwycięstw przeplatanych haniebnymi porażkami na własnym boisku. Do składu wkroczyli niespodziewanie młodziutki Jack Wilshere i skreślony przez niemal wszystkich Łukasz Fabiański i swoich miejsc nie zamierzali już oddać. Eksplodował talent Samira Nasri, który wreszcie udowodnił, że wszelkie pseudonimy w rodzaju „nowego Zidane’a” czy „Małego Księcia” nie były tak bardzo na wyrost. Rok 2011 rozpoczęliśmy w wielkim stylu – pasmem zwycięstw i doskonałą grą. Wrócił wreszcie Robin van Persie. Wrócił i rozpoczął prawdopodobnie najlepsze pół roku swojej kariery. Pół roku w trakcie którego nie miał sobie równych. Drużyna nabrała rozpędu, awansowała we wszystkich rozgrywkach, do tego prezentując świetną piłkę i nagle w głowach kibiców zaczęła się rodzić jedna myśl – to jest ten moment, teraz wygramy. Było bardzo blisko. Pojechaliśmy na Wembley, zagraliśmy w finale Pucharu Ligi. Jak zagraliśmy, nie ma co wspominać… Wraz z szansą na trofeum upadł duch zespołu. Moim zdaniem decydująca nie była jednak ta porażka, a to co nadeszło chwilę później - odpadnięcie w przeciągu tygodnia z Champions League i Pucharu Anglii okazało się ciosem, który powalił Arsenal na deski. Ciężko wyjaśnić, jak zespół, który pokonał Chelsea czy Barcelonę, mógł nagle zapomnieć jak wygrywa się mecze. Ludzie mówią, że to brak doświadczenia, ale czy 3 lata temu kiedy, również niejako za sprawą Birmingham, zespół podobnie jak teraz się zagubił, jednym z piłkarzy, którzy „pękli” nie był doświadczony kapitan, William Gallas? Nieważne. Stało się. Znów skończyliśmy z pustymi rękami. Szkoda tylko, że przez ostatnie miesiące będziemy musieli puścić w niepamięć cały sezon – dobrą grę Nasriego, wejście do drużyny Wilshere’a i Szczęsnego (swoją drogą, żywych dowodów, że „projekt” Wengera wcale porażką nie jest), kosmiczne osiągnięcia Van Persiego i bądź co bądź spektakularne zwycięstwo nad Barceloną. Jeszcze słowo o przyszłości i potencjalnych odejściach gwiazd – Cesc i Samir są ważni, ale lepsi piłkarze od nich opuszczali północny Londyn, a Arsenal jak na złość i wbrew apokaliptycznym prognozom wciąż istnieje. Żaden piłkarz nie jest większy od klubu.

Michał Lach (Griz)

Miniony sezon będzie mi się kojarzył przede wszystkim z rozczarowaniem. W styczniu prawie każdy sympatyk The Gunners był pewien, iż jego ulubieńcy przerwą w tym sezonie niechlubną passę. Niestety, już w maju wiadome było, że po raz kolejny Kanonierzy zakończą sezon z pustymi rękoma. Przyczyniła się do tego m.in. sinusoidalna forma podopiecznych Wengera na własnym stadionie. Z Ashburton Grove na tarczy wracały największe europejskie potęgi - finaliści tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, czyli Barcelona i Man United, oraz były mistrz Anglii - Chelsea. Za to z tarczą wyjeżdżały z północnego Londynu zespoły teoretycznie dużo słabsze od gospodarzy, jak West Brom czy Newcastle. Nieraz Kanonierom brakowało zimnej krwi, nieraz szczęście nie dopisywało... Pewnym jest, że Arsenal ma potencjał, aby sięgać po trofea. Jednakże, drużyna i menedżer muszą wyciągnąć wnioski (dokonać transferów). Ale czy to zrobią? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.

Martyna Masztalerz (Cesciara)

Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że całkiem dobry sezon zakończył się dla nas 27 lutego na Wembley, kiedy w 89. minucie Obafemi Martins strzelił zwycięską bramkę dla Birmingham. Po tym golu, straconym w groteskowych okolicznościach, na dodatek ze spadkowiczem z Premier League, morale zespołu drastycznie spadło. Nie podniósł go również dwumecz z Barceloną w Lidze Mistrzów, kiedy po ładnym spotkaniu na The Emirates przyszło zmierzyć się Kanonierom z Katalończykami w ich twierdzy. Z Katalończykami oraz sędzią Massimo Busacca, który niesprawiedliwie obdarował van Persiego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, przesądzającą o dalszym przebiegu spotkania. Po tym wszystkim zawodnikom trudno było się pozbierać, czego skutki widzimy w tabeli. Pozostaje mieć nadzieję, że Boss przemyśli porządnie kwestie kadrowe i w przyszłym sezonie zobaczymy odświeżony Arsenal, z nową wiarą i siłą, która jest niezbędna, by walczyć z czołówką coraz silniejszych zespołów Premiership.

Aleksander Gruk (IceMan)

O minionym sezonie można powiedzieć wiele cierpkich słów - gorycz porażki, rozczarowania i frustracji wciąż na dobre nie przeminęła. Nie wszystko potoczyło się tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Dramatyczna klęska w finale Pucharu Ligi Angielskiej, po której Kanonierzy nigdy na dobre się nie podnieśli, pozostanie jednym z najbardziej bolesnych epizodów w nowożytnej historii klubu. Posucha pucharowa trwa w najlepsze, defensywne niedostatki są wciąż aż nadto widoczne, mentalna kruchość naszych ulubieńców czasem nadal woła o pomstę do nieba, a z błędów przeszłości zawodnicy, a także sam menadżer, zdają się nie wyciągać dostatecznych wniosków. Nie można jednak powiedzieć, że był to sezon stracony - talent kilku zawodników (szczególnie Jacka Wilshere'a, Wojtka Szczęsnego czy Samira Nasriego) bujnie się rozwinęły, a niektóre fantastyczne zwycięstwa, jak chociażby tryumf nad FC Barceloną, Manchesterem United czy Chelsea, pokazały, że The Gunners stać na walkę z najlepszymi. Wierzmy, że tłuste czasy dla Arsenalu czają się tuż za rogiem. Że już lada moment nawiążemy do wspaniałej tradycji poprzednich mistrzowskich generacji. Do następnych rozgrywek, odpowiednio wzmocnieni, podejdziemy silniejsi.

Michał Kowalczyk (couval)

Wybaczcie lapidarność wypowiedzi, ale jestem zwolennikiem stwierdzenia, że czyny mówią więcej niż słowa. A ten czyn był doprawdy niezwykły i śmiało mogę go nazwać najwspanialszym, z perspektywy wieloletniego kibica Arsenalu, przeżyciem w tym jakże rozczarowującym sezonie. Powiem tylko tyle. Nie przypuszczałem przed rokiem, że najbardziej najeżone emocjami wspomnienie z sezonu 2010/11 będzie zarejestrowane filmikiem rozpoczynającym się od słów komentatora: „Koscielny to the rescue, again!”…

Mateusz Kolebuk (RahU)

Miniony sezon był sezonem paradoksów i absurdów. Arsenal potrafił w końcówce sezonu rozprawić się z Manchesterem United, aby następnie dostać łupnia od Stoke City. Nie jest tajemnicą, że w Arsenalu od dłuższego czasu brak dużych, barczystych panów, szczególnie w formacjach defensywnych. Wenger doskonale o tym wie, co podkreślał niejednokrotnie w wywiadach, aby następnie kupić... Koscielnego i Squillaciego. O ile pierwszemu nie mam zbyt wiele oprócz wątłej postury do zarzucenia, to na podstawie gry drugiego można by napisać scenariusze do przynajmniej kilku tragikomedii. Mówi się, że to wszystko to kilkuletni plan przebudowy drużyny, tworzenie fundamentów z młodych zawodników. Czyżby jednak nikt nie przewidział, że w ciągu tych sześciu lat ważny dla klubu zawodnik może go opuścić, bo nie wystarczą mu obietnice (nota bene bez pokrycia)? Co się wówczas dzieje z fundamentami - nie trzeba wyjaśniać. Szczytem hipokryzji popisał się po zakończonych rozgrywkach wirtuoz "podania do najbliższego zawodnika", Denilson, który stwierdził, że odchodzi, bo nie może dłużej czekać na trofea, wszak jest zbyt młody. No tak, przecież na trofea się czeka, a nie o nie walczy. To logiczne. A właśnie, kryzys po meczu z Birmingham? Zaraz zaraz, czy ja mam deja vu, czy może mamy w drużynie zbyt dużo mięczaków?

Kamil Pniak (pniaq)

Miniony sezon zakończył się w sposób, w jaki Kanonierzy zdążyli nas do tego przyzwyczaić. Od kilku lat brakuje tej drużynie lidera z prawdziwego zdarzenia. Mimo wielkiego szacunku do Ceska, nie wydaje mi się, aby nasz El Capitano nadawał się do tej roli. Kiedy wygrywamy wszystko jest OK, lecz kiedy trzeba odrabiać straty, to nie ma, komu wziąć ciężaru na swe barki i krzyknąć na resztę drużyny, by wzięła się do roboty. Były podczas minionego sezonu mecze magiczne, za które kochamy tą drużynę, lecz zbyt wiele było spotkań, w których brakowało szczęścia, zaangażowania i piłkarskiego cwaniactwa. Co tu dużo mówić albo jesteśmy ekipą, która daje światu niezapomniane widowisko prowadząc w meczu czterema bramkami, a kończąc remisem, albo wygrywamy w takim spotkaniu 1:0 po nudnym meczu, ale z kompletem punktów. Po sześciu latach bez trofeum wolałbym, by w następnym sezonie na stadionie znów krzyczano Boring, Boring Arsenal, a The Gunners zdobywali w takim stylu wyczekiwane puchary.

Maciej Żmudzki (jim_morrison)

Sezon pełen rozczarowań. Nastawiałem się na puchary, nastawiałem się na łzy szczęścia, nastawiałem się na wielką radość. A dostałem to samo, co dostaje od nich co roku. Głupio tracone punkty, głupio tracone bramki, głupio stracony sezon. Konkurencja wcale nie była w tym roku taka silna. Przegraliśmy wszystko na własne życzenie i co tu dużo mówić - my po prostu nie zasłużylismy na żadne trofeum. Za te wszystkie popołudnia spędzone w smutku, żalu i we wściekłości chyba należało nam się coś więcej. Pozostaje tylko ( z każdym rokiem coraz trudniej spiewane) "We'll be back to win the league".

Dominik Kamocki (kamyk10)

Sezon 2010/ 2011 ciężko jest mi jednoznacznie ocenić. Początek wymarzony, efektowna gra, bez dwóch najważniejszych piłkarzy odpoczywających po mundialu. Okienko transferowe nie wywołało u mnie większych emocji. Jak zwykle z Arsenalem łączono wielkie nazwiska, tymczasem do Londynu trafili gracze mniej znani. Wynik końcowy, jaki jest każdy widzi. Wiele już było głosów krytyki, wiele rad dla Wengera, wszystko zostało już powiedziane. Sezon ten był okresem rozbudzonych nadziei, które potem jedna po drugiej uciekały wręcz od Arsenalu. Trzeba jednak znaleźć pewne pozytywy obecnego sezonu, a nie jest ich wcale tak mało. Przede wszystkim Jack Wilshere i Wojciech Szczęsny – dwaj młodzi piłakrze okazali się lekiem na przypadłości Arsenalu: brak bramkarza i środkowego pomocnika z charakterem. Cieszy fakt, że Kanonierzy wreszcie przełamali się w spotkaniach z najlepszymi. To co było bolączka klubu, na szczęście mamy już za sobą. Cieszy forma Robina van Persiego i ogromny postęp jaki poczynił w tym sezonie Samir Nasri. Najlepsze momenty sezonu? Gdybym miał wybrać wskazałbym na wygrane spotkania z Barceloną, Manchesterem United i Tottenhamem. Pozytywów jest więcej, jednak nie przesłonią one fatalnego wrażenia jakie pozostawili po sobie piłkarze w końcówce sezonu. Potencjał w klubie drzemie ogromny, mamy wspaniałych piłkarzy, wielki trenerski autorytet i wspaniałą historię. Kończymy tymczasem rozgrywki na czwartym miejscu. Ale kto powiedział, że futbol jest sprawiedliwy?

Drodzy użytkownicy, to jeszcze nie koniec naszych przemyśleń, bowiem nie wypowiedzieli się jeszcze wszyscy redaktorzy Kanonierzy.com. Podsumowanie to będzie sukcesywnie aktualizowane.

Premier League autor: Michał Kowalczyk źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
executer1 komentarzy: 296611.06.2011, 23:40

Niewiem czy ktos dawal tego linka
chelsea.vitalfootball.co.uk/article.asp?a=523588

Arsenal_1886 komentarzy: 1952111.06.2011, 23:40

twitter.com/#!/wsilvaTeam
Według jego , Gael może odejść za około 12 mln euro .

tomlie91 komentarzy: 23311.06.2011, 23:40

Park Chu-Young - bardzo ciekawy zawodnik

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:39

Może nie tyle ironia, co pokazanie jak wyglądają nasze wzmocnienia....

Pinguite komentarzy: 1502011.06.2011, 23:36

To ma być ironia? Cool, bro.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:32

Pinguite --> Odnośnie tych transferów to byłą ironia... O.o

Pinguite komentarzy: 1502011.06.2011, 23:31

xThierry -> zupełnie nietrafione przykłady. Lehmann ? Uzbek? Już jednego Uzbeka mamy w Arsenalu, ale on już tu długo siedzi ;)

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:30

Kimże jest ta osoba?

Arsenal_1886 komentarzy: 1952111.06.2011, 23:29

Według tej osoby-
twitter.com/#!/FootballFanzine
Jesteśmy bliscy zakontraktowania Cahilla .
Przeczytajcie sobie jego wpisy na twitterze .
Ile okaże się w tym prawdy , przekonamy się w kolejnych dniach . Ponoć daliśmy 17 mln funtów .

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:23

Pinguite --> Pisałem o naszych wzmocnieniach ;]

Pinguite komentarzy: 1502011.06.2011, 23:21

xThierry -> eee? nietrafione argumenty. what are you *******ing about?

kamil_malin komentarzy: 933211.06.2011, 23:20

@ Vpr
Gameiro w PSG? :P

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:10

Pinguite --> No i Lehmana ;) Nie zapominajmy też o tym Uzbeku ;)

kamil_9414 komentarzy: 282811.06.2011, 23:09

Ja bym nie wydawal akurat pieniędzy na niego. wg mnie bardziej juz poradzi sobie w tej lidze Bartley. A co do tego ze podnieśli cenę- to bardzo dobrze, niech United trochę sie potrudzą...

Pinguite komentarzy: 1502011.06.2011, 23:08

Hehe :] Wszyscy się napalają jakie to transfery robi MU, a tak naprawdę to tylko na razie Younga chyba udało im się zaklepać. De Gea jeszcze nie potwierdził niczego, Jones wciąż w Blackburn :P A my mamy Jenkinsona :P

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 23:00

Skoro Jones nie odejdzie to jest większa szansa na Sambę. Jakoś nie jestem wielkim zwolennikiem tego transferu, aczkolwiek jak już pisałem wielokrotnie: "lepszy rydz, niż nic"

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 22:59

kamil---> Powiedz mi kto się może rozwinąć w Ekstraklasie? Żeby tylko go jacyś skauci zobaczyli. Najlepiej z Holandii, bo tam fajnie szkolą talenty. Podobno Chelsea się nim interesowała.

kamil_malin komentarzy: 933211.06.2011, 22:57

@ xThierryHenry
On już teraz powinien odejść z Białegostoku, tam się już nie rozwinie. Pora na pójście do większego klubu, niekoniecznie takiego jak Arsenal. Ale myślę, że średniak europejski byłby idealnym miejscem dla Sandomierskiego. Kto wie, może później by się przebił dalej. :)

@ Vpr
Proszę jak to się wszystko szybko zmienia, pewnie Anglik zostanie w Blackburn na kolejny sezon. ;)

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.06.2011, 22:55

damian > nie, to plotka. Jeśli rzeczywiście do transferu nie dojdzie, to wyłącznie przez kwestie finansowe.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 22:53

kamil ---> Do Arsenalu jako 3 bramkarza chciałbym Sandomierskiego. Wtedy byśmy mieli dream team ;)

kamil_malin komentarzy: 933211.06.2011, 22:51

Szczęsny vs Francja:
youtube.com/watch?v=StgVRedDAr8

Insekt komentarzy: 149311.06.2011, 22:51

no za 22 banki tez bym go nie chcial...

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 22:48

Vpr --> Ciekawe jakie nastroje panują po czerwonej stronie Manchesteru. W sumie 22 mln za 19-latka? Dośc niepewny transfer.

damian199656 komentarzy: 762611.06.2011, 22:47

Vpr-> podobno oblał testy medyczne. Czy to jest prawda?

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.06.2011, 22:46

Wg Mail On Sunday transfer Jonesa do United upadł, bo właściciele BRFC zignorowali klauzulę w kontrakcie (jak?) i żądają więcej. Ok. 22 mln funtów najlepiej. Gazeta pisze, że wracamy do gry, ale wątpię, że Arsene tyle wyłoży i w sumie raczej bym tego nie chciał.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 22:30

scKanonier ---> W sumie to Ameryki nie odkryłeś ;)

karlo komentarzy: 906911.06.2011, 22:30

transfery i transfery uciekają no ale chociaż Gollb wygrał GP Danii

scKanonier94sc komentarzy: 318911.06.2011, 22:23

transfery na uciekaja...

karlo komentarzy: 906911.06.2011, 21:42

Jak ja sobie przypomnę tą bramkę Arszy......to aż mam ciary....

Dennis_Bergkamp komentarzy: 277011.06.2011, 21:25

youtube.com/watch?v=3OfkaeqYJNM

Dennis_Bergkamp komentarzy: 277011.06.2011, 21:24

youtube.com/watch?v=IlfrIk-peJ4

Dennis_Bergkamp komentarzy: 277011.06.2011, 21:23

//www.youtube.com/watch?v=IlfrIk-peJ4

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 21:01

c13 --> podobna sytuacja była bodajże w lidze węgierskiej. Tylko tam było to na wyższym szczeblu ;) Bramkarz obronił, piłka nabrała wstecznej rotacji i się doturlała do bramki ;)

concrete13 komentarzy: 869811.06.2011, 20:09

widzieliście ? :)

babol.pl/kat,1025465,title,Nie-pra-wdo-po-do-bne-Przegrali-awans-przez,wid,13490433,wiadomosc.html?ticaid=6c77c

VoXy komentarzy: 205711.06.2011, 19:55

Kto idzie dzisiaj na Dni Żuław? Ponoć będą świetne zespoły (ZNOWU) ...

Diabliica komentarzy: 337811.06.2011, 19:27

Rafi

Ja się nie łudzę, wiem, że podpisze z Wami kontrakt, ale fajnie byłoby go widzieć.

outerrim komentarzy: 18111.06.2011, 18:54

RvPersie
wrocil do anglii pewnie wczoraj wiec kiedy mial rozmawiac? pewnie juz zaczal i nic nie pisza bo jeszcze nic nie ustalone

RvPersie komentarzy: 1145811.06.2011, 18:48

mizzou ja bym się jednak tego obawiał Nasri wyraźnie zakomunikował że po meczu Polska-Francja usiądzie do rozmów z zarządem a jakoś nic o tym nie pisza..

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.06.2011, 18:47

Nasri prędzej wróci do OM niż pójdzie do United...

Rafi komentarzy: 128111.06.2011, 18:46

Diablica-nie ludz sie ze Nasri do was przyjdzie;)To tylko ploty.Sam napisal na swoim twitterze zeby nie wierzyc w glupoty,ktore wypisuje prasa...

Mizzou komentarzy: 605311.06.2011, 18:44

jeśli onet coś mówi to jest zupełnie odwrotnie :P

Diabliica komentarzy: 337811.06.2011, 18:41

sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/media-nasri-negocjuje-z-manchesterem-united,1,4416440,wiadomosc.html

niby to tylko onet i media, ale może coś jest na rzeczy.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.06.2011, 18:26

@Kacper
No już bez przesady... Denilson'a to nawet niewypałem nie można nazwać...

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 311.06.2011, 18:25

aRamsey ---> Chyba odwrotnie ^^

aRamsey komentarzy: 948611.06.2011, 18:24

@Czarli,
Nie obrażaj Denilsona zniżając go do poziomu Gibsona ;)

╔══╗
╚╗╔╝
╔╝(¯`v´¯)
╚══`.¸.Arsenal

SamirRosicky komentarzy: 285311.06.2011, 18:18

Diabliica ->
Chętnie dokonamy wymiany. Almunia+Denilson i przyjmujemy Gibsona. W umowie wpisanych jest rozegranie 30 pełnych meczy w PL i LM przez Almunie.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.06.2011, 18:16

@Diabliica
Mamy już Denilsona, nie dzięki...

Diabliica komentarzy: 337811.06.2011, 18:15

propo, Man Utd sprzedaje Gibsona. Chcecie ;>?

Arsenal_1886 komentarzy: 1952111.06.2011, 17:56

skysports.com/story/0,19528,11670_6982844,00.html

Inter zainteresowany Bendtnerem .

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3011.06.2011, 17:08

@Eryk
No niestety...

Any news?

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - West Ham 22.02.2025 - godzina 16:00
? : ?
Leicester - Arsenal 15.02.2025 - godzina 13:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool22165153
2. Arsenal23138247
3. Nottingham Forest23135544
4. Manchester City23125641
5. Newcastle23125641
6. Chelsea23117540
7. Bournemouth23117540
8. Aston Villa23107637
9. Brighton23810534
10. Fulham2389633
11. Brentford23941031
12. Manchester United23851029
13. Crystal Palace2369827
14. West Ham23761027
15. Tottenham23731324
16. Everton2258923
17. Leicester23451417
18. Wolves23441516
19. Ipswich23371316
20. Southampton2313196
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1813
E. Haaland171
A. Isak155
C. Palmer146
C. Wood142
B. Mbeumo133
Y. Wissa112
Matheus Cunha104
O. Watkins104
J. Kluivert103
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady