Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com

Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com 07.06.2011, 01:31, Michał Kowalczyk 2206 komentarzy

Sezon, który na twarzach sympatyków Arsenalu pozostawił tylko wyraźną frustrację i rozczarowanie, właśnie dobiegł końca. Za sobą mamy kampanię, która rozbudziła wielkie nadzieje, a która skończyła się chyba jeszcze tragiczniej niż poprzednie podejścia do zakończenia pucharowej posuchy.

Obecna sytuacja w Klubie nie napawa optymizmem. Mnożą się akty dezercji, które powoli stają się dniem powszednim w północnym Londynie. Sprawa wydaje się rozwojowa i choć okienko oficjalnie jeszcze się nie otworzyło, wydaje się niemal pewnym, że w Arsenalu podczas tego lata dojdzie nie tyle do rewolucji, co do istnego trzęsienia ziemi.

Skupmy się na krótkim podsumowania sezonu 2010/11 w wykonaniu Arsenalu. Poniżej opinie poszczególnych redaktorów naszego wortalu.

Eryk Delinger (Vpr)

Dziwny to był sezon. Na pewno pełen emocji, tyle, że nie tylko tych pozytywnych. Zaczęło się… niemrawo. Pierwsza połowa rozgrywek upłynęła pod znakiem tradycyjnej w ostatnich latach dla Kanonierów huśtawki formy, widowiskowych zwycięstw przeplatanych haniebnymi porażkami na własnym boisku. Do składu wkroczyli niespodziewanie młodziutki Jack Wilshere i skreślony przez niemal wszystkich Łukasz Fabiański i swoich miejsc nie zamierzali już oddać. Eksplodował talent Samira Nasri, który wreszcie udowodnił, że wszelkie pseudonimy w rodzaju „nowego Zidane’a” czy „Małego Księcia” nie były tak bardzo na wyrost. Rok 2011 rozpoczęliśmy w wielkim stylu – pasmem zwycięstw i doskonałą grą. Wrócił wreszcie Robin van Persie. Wrócił i rozpoczął prawdopodobnie najlepsze pół roku swojej kariery. Pół roku w trakcie którego nie miał sobie równych. Drużyna nabrała rozpędu, awansowała we wszystkich rozgrywkach, do tego prezentując świetną piłkę i nagle w głowach kibiców zaczęła się rodzić jedna myśl – to jest ten moment, teraz wygramy. Było bardzo blisko. Pojechaliśmy na Wembley, zagraliśmy w finale Pucharu Ligi. Jak zagraliśmy, nie ma co wspominać… Wraz z szansą na trofeum upadł duch zespołu. Moim zdaniem decydująca nie była jednak ta porażka, a to co nadeszło chwilę później - odpadnięcie w przeciągu tygodnia z Champions League i Pucharu Anglii okazało się ciosem, który powalił Arsenal na deski. Ciężko wyjaśnić, jak zespół, który pokonał Chelsea czy Barcelonę, mógł nagle zapomnieć jak wygrywa się mecze. Ludzie mówią, że to brak doświadczenia, ale czy 3 lata temu kiedy, również niejako za sprawą Birmingham, zespół podobnie jak teraz się zagubił, jednym z piłkarzy, którzy „pękli” nie był doświadczony kapitan, William Gallas? Nieważne. Stało się. Znów skończyliśmy z pustymi rękami. Szkoda tylko, że przez ostatnie miesiące będziemy musieli puścić w niepamięć cały sezon – dobrą grę Nasriego, wejście do drużyny Wilshere’a i Szczęsnego (swoją drogą, żywych dowodów, że „projekt” Wengera wcale porażką nie jest), kosmiczne osiągnięcia Van Persiego i bądź co bądź spektakularne zwycięstwo nad Barceloną. Jeszcze słowo o przyszłości i potencjalnych odejściach gwiazd – Cesc i Samir są ważni, ale lepsi piłkarze od nich opuszczali północny Londyn, a Arsenal jak na złość i wbrew apokaliptycznym prognozom wciąż istnieje. Żaden piłkarz nie jest większy od klubu.

Michał Lach (Griz)

Miniony sezon będzie mi się kojarzył przede wszystkim z rozczarowaniem. W styczniu prawie każdy sympatyk The Gunners był pewien, iż jego ulubieńcy przerwą w tym sezonie niechlubną passę. Niestety, już w maju wiadome było, że po raz kolejny Kanonierzy zakończą sezon z pustymi rękoma. Przyczyniła się do tego m.in. sinusoidalna forma podopiecznych Wengera na własnym stadionie. Z Ashburton Grove na tarczy wracały największe europejskie potęgi - finaliści tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, czyli Barcelona i Man United, oraz były mistrz Anglii - Chelsea. Za to z tarczą wyjeżdżały z północnego Londynu zespoły teoretycznie dużo słabsze od gospodarzy, jak West Brom czy Newcastle. Nieraz Kanonierom brakowało zimnej krwi, nieraz szczęście nie dopisywało... Pewnym jest, że Arsenal ma potencjał, aby sięgać po trofea. Jednakże, drużyna i menedżer muszą wyciągnąć wnioski (dokonać transferów). Ale czy to zrobią? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.

Martyna Masztalerz (Cesciara)

Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że całkiem dobry sezon zakończył się dla nas 27 lutego na Wembley, kiedy w 89. minucie Obafemi Martins strzelił zwycięską bramkę dla Birmingham. Po tym golu, straconym w groteskowych okolicznościach, na dodatek ze spadkowiczem z Premier League, morale zespołu drastycznie spadło. Nie podniósł go również dwumecz z Barceloną w Lidze Mistrzów, kiedy po ładnym spotkaniu na The Emirates przyszło zmierzyć się Kanonierom z Katalończykami w ich twierdzy. Z Katalończykami oraz sędzią Massimo Busacca, który niesprawiedliwie obdarował van Persiego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, przesądzającą o dalszym przebiegu spotkania. Po tym wszystkim zawodnikom trudno było się pozbierać, czego skutki widzimy w tabeli. Pozostaje mieć nadzieję, że Boss przemyśli porządnie kwestie kadrowe i w przyszłym sezonie zobaczymy odświeżony Arsenal, z nową wiarą i siłą, która jest niezbędna, by walczyć z czołówką coraz silniejszych zespołów Premiership.

Aleksander Gruk (IceMan)

O minionym sezonie można powiedzieć wiele cierpkich słów - gorycz porażki, rozczarowania i frustracji wciąż na dobre nie przeminęła. Nie wszystko potoczyło się tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Dramatyczna klęska w finale Pucharu Ligi Angielskiej, po której Kanonierzy nigdy na dobre się nie podnieśli, pozostanie jednym z najbardziej bolesnych epizodów w nowożytnej historii klubu. Posucha pucharowa trwa w najlepsze, defensywne niedostatki są wciąż aż nadto widoczne, mentalna kruchość naszych ulubieńców czasem nadal woła o pomstę do nieba, a z błędów przeszłości zawodnicy, a także sam menadżer, zdają się nie wyciągać dostatecznych wniosków. Nie można jednak powiedzieć, że był to sezon stracony - talent kilku zawodników (szczególnie Jacka Wilshere'a, Wojtka Szczęsnego czy Samira Nasriego) bujnie się rozwinęły, a niektóre fantastyczne zwycięstwa, jak chociażby tryumf nad FC Barceloną, Manchesterem United czy Chelsea, pokazały, że The Gunners stać na walkę z najlepszymi. Wierzmy, że tłuste czasy dla Arsenalu czają się tuż za rogiem. Że już lada moment nawiążemy do wspaniałej tradycji poprzednich mistrzowskich generacji. Do następnych rozgrywek, odpowiednio wzmocnieni, podejdziemy silniejsi.

Michał Kowalczyk (couval)

Wybaczcie lapidarność wypowiedzi, ale jestem zwolennikiem stwierdzenia, że czyny mówią więcej niż słowa. A ten czyn był doprawdy niezwykły i śmiało mogę go nazwać najwspanialszym, z perspektywy wieloletniego kibica Arsenalu, przeżyciem w tym jakże rozczarowującym sezonie. Powiem tylko tyle. Nie przypuszczałem przed rokiem, że najbardziej najeżone emocjami wspomnienie z sezonu 2010/11 będzie zarejestrowane filmikiem rozpoczynającym się od słów komentatora: „Koscielny to the rescue, again!”…

Mateusz Kolebuk (RahU)

Miniony sezon był sezonem paradoksów i absurdów. Arsenal potrafił w końcówce sezonu rozprawić się z Manchesterem United, aby następnie dostać łupnia od Stoke City. Nie jest tajemnicą, że w Arsenalu od dłuższego czasu brak dużych, barczystych panów, szczególnie w formacjach defensywnych. Wenger doskonale o tym wie, co podkreślał niejednokrotnie w wywiadach, aby następnie kupić... Koscielnego i Squillaciego. O ile pierwszemu nie mam zbyt wiele oprócz wątłej postury do zarzucenia, to na podstawie gry drugiego można by napisać scenariusze do przynajmniej kilku tragikomedii. Mówi się, że to wszystko to kilkuletni plan przebudowy drużyny, tworzenie fundamentów z młodych zawodników. Czyżby jednak nikt nie przewidział, że w ciągu tych sześciu lat ważny dla klubu zawodnik może go opuścić, bo nie wystarczą mu obietnice (nota bene bez pokrycia)? Co się wówczas dzieje z fundamentami - nie trzeba wyjaśniać. Szczytem hipokryzji popisał się po zakończonych rozgrywkach wirtuoz "podania do najbliższego zawodnika", Denilson, który stwierdził, że odchodzi, bo nie może dłużej czekać na trofea, wszak jest zbyt młody. No tak, przecież na trofea się czeka, a nie o nie walczy. To logiczne. A właśnie, kryzys po meczu z Birmingham? Zaraz zaraz, czy ja mam deja vu, czy może mamy w drużynie zbyt dużo mięczaków?

Kamil Pniak (pniaq)

Miniony sezon zakończył się w sposób, w jaki Kanonierzy zdążyli nas do tego przyzwyczaić. Od kilku lat brakuje tej drużynie lidera z prawdziwego zdarzenia. Mimo wielkiego szacunku do Ceska, nie wydaje mi się, aby nasz El Capitano nadawał się do tej roli. Kiedy wygrywamy wszystko jest OK, lecz kiedy trzeba odrabiać straty, to nie ma, komu wziąć ciężaru na swe barki i krzyknąć na resztę drużyny, by wzięła się do roboty. Były podczas minionego sezonu mecze magiczne, za które kochamy tą drużynę, lecz zbyt wiele było spotkań, w których brakowało szczęścia, zaangażowania i piłkarskiego cwaniactwa. Co tu dużo mówić albo jesteśmy ekipą, która daje światu niezapomniane widowisko prowadząc w meczu czterema bramkami, a kończąc remisem, albo wygrywamy w takim spotkaniu 1:0 po nudnym meczu, ale z kompletem punktów. Po sześciu latach bez trofeum wolałbym, by w następnym sezonie na stadionie znów krzyczano Boring, Boring Arsenal, a The Gunners zdobywali w takim stylu wyczekiwane puchary.

Maciej Żmudzki (jim_morrison)

Sezon pełen rozczarowań. Nastawiałem się na puchary, nastawiałem się na łzy szczęścia, nastawiałem się na wielką radość. A dostałem to samo, co dostaje od nich co roku. Głupio tracone punkty, głupio tracone bramki, głupio stracony sezon. Konkurencja wcale nie była w tym roku taka silna. Przegraliśmy wszystko na własne życzenie i co tu dużo mówić - my po prostu nie zasłużylismy na żadne trofeum. Za te wszystkie popołudnia spędzone w smutku, żalu i we wściekłości chyba należało nam się coś więcej. Pozostaje tylko ( z każdym rokiem coraz trudniej spiewane) "We'll be back to win the league".

Dominik Kamocki (kamyk10)

Sezon 2010/ 2011 ciężko jest mi jednoznacznie ocenić. Początek wymarzony, efektowna gra, bez dwóch najważniejszych piłkarzy odpoczywających po mundialu. Okienko transferowe nie wywołało u mnie większych emocji. Jak zwykle z Arsenalem łączono wielkie nazwiska, tymczasem do Londynu trafili gracze mniej znani. Wynik końcowy, jaki jest każdy widzi. Wiele już było głosów krytyki, wiele rad dla Wengera, wszystko zostało już powiedziane. Sezon ten był okresem rozbudzonych nadziei, które potem jedna po drugiej uciekały wręcz od Arsenalu. Trzeba jednak znaleźć pewne pozytywy obecnego sezonu, a nie jest ich wcale tak mało. Przede wszystkim Jack Wilshere i Wojciech Szczęsny – dwaj młodzi piłakrze okazali się lekiem na przypadłości Arsenalu: brak bramkarza i środkowego pomocnika z charakterem. Cieszy fakt, że Kanonierzy wreszcie przełamali się w spotkaniach z najlepszymi. To co było bolączka klubu, na szczęście mamy już za sobą. Cieszy forma Robina van Persiego i ogromny postęp jaki poczynił w tym sezonie Samir Nasri. Najlepsze momenty sezonu? Gdybym miał wybrać wskazałbym na wygrane spotkania z Barceloną, Manchesterem United i Tottenhamem. Pozytywów jest więcej, jednak nie przesłonią one fatalnego wrażenia jakie pozostawili po sobie piłkarze w końcówce sezonu. Potencjał w klubie drzemie ogromny, mamy wspaniałych piłkarzy, wielki trenerski autorytet i wspaniałą historię. Kończymy tymczasem rozgrywki na czwartym miejscu. Ale kto powiedział, że futbol jest sprawiedliwy?

Drodzy użytkownicy, to jeszcze nie koniec naszych przemyśleń, bowiem nie wypowiedzieli się jeszcze wszyscy redaktorzy Kanonierzy.com. Podsumowanie to będzie sukcesywnie aktualizowane.

Premier League autor: Michał Kowalczyk źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
maslok komentarzy: 34515.06.2011, 19:15

@aRamsey
Raczej do szaleństwa prezesa Wojciechowskiego.
Chce zrobić taki polski odpowiednik ManCity, ale z marnym skutkiem. Zresztą kompletnie nie rozumiem zawodników, którzy przechodzą do Polonii, chyba, że liczą się tylko pieniądze.

concrete13 komentarzy: 869815.06.2011, 19:13

aRamsey - > o Polonii na razie słyszę , że Sobiecha chcą wywalić i Andreu... Baszczyński, Jeż i Sikorski... wypadają blado w porównaniu do tej dwójki niżej...

aRamsey komentarzy: 948615.06.2011, 19:11

@c13,
I tak nei mają startu do szaleństwa Polonii W. ;)

concrete13 komentarzy: 869815.06.2011, 19:10

Cudi - > widzę , że Legia szaleje...najpierw Żewłakow...teraz Ljuboja... grubo...

Gigi komentarzy: 7198 newsów: 4815.06.2011, 19:05

Zapomniałem dodać, że Nasri, jeżeli by odszedł to raczej za marne pieniądze - do 15 mln, a Kaka.. Real na niego wydał kupę forsy, za mniej niż 25 mln by go nie puścili myślę :]

Wiola04 komentarzy: 3702 newsów: 315.06.2011, 19:04

A ja wolę, żebyście wszyscy nie pieprzyli głupot.

Gigi komentarzy: 7198 newsów: 4815.06.2011, 19:04

@arsenallord

Nasri - 24 lata, świetny na skrzydle, za sobą najlepszy sezon w karierze, przed sobą świetlana przyszłość

Kaka - 29 lat, rozgrywający, ostatnio zniszczony kontuzjami, najlepsze lata raczej już za sobą.

Niezbyt :P

Arsenal1994 komentarzy: 749715.06.2011, 19:02

arsenallord > wolę Messiego...

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 19:01

LOL.

arsenallord komentarzy: 30561 newsów: 11715.06.2011, 19:01

A jakby odszedł Nasri(odpukać w niemalowane) to co powiedzielibyście jakby go zastąpił...Kaka? Może u nas by wrócił do swojej formy sprzed lat.

Arsenal1994 komentarzy: 749715.06.2011, 19:01

Charles > a za 24 h Nasri z Diabełkiem na piersi :)

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 18:39

MateuszK4nonier > Według Big Dave'a z
le-grove.co.uk , tak :P
Napisał ,że to bardzo pewne źródło .

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 18:36

@Klama
Jamie Sanderson prowadzący Young Guns Blog stwierdził paręnaście godzin temu, że Gervinho w przeciągu dwóch dni będzie piłkarzem Arsenal, tak więc...

MateuszK4nonier komentarzy: 440415.06.2011, 18:33

Arsenal_1886@
A ta strona to jakieś wiarygodne źródło ?

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 18:30

Arsenal jest też w rozmowach z przedstawicielami Samby . Cahill również jest celem .

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 18:29

footynow.webs.com/playerroster.htm

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 18:19

Pinguite: jest dopiero środa. Jeszcze kilka dni, spokojnie.

A ten Ahmedov to chyba jakiś żart.

Klama komentarzy: 3971 newsów: 215.06.2011, 18:11

charles
skad wiadomo , ye w ciagu 36g ? Przegapilem cos ? ;P

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 18:09

arsenal.com/the-match/fixtures-reports

Ogólnie przed rozpoczęciem sezonu , zagramy 6 spotkań . Naszym ostatnim rywalem przed meczem ligowym będzie Benfica
na Estadio Da Luz . 13/14 sierpnia zaczynamy ligę , potem 16/17 mamy eliminacje do LM .
Rewanże 23 i 24 sierpnia .

Pinguite komentarzy: 1502015.06.2011, 18:09

Piłkarzem? A nie to ten od MMA?
BTW Gervinho miał być zaklepany już w poniedziałek. Nasri też już do tego czasu miał podpisać kontrakt.

MatArsenal9870 komentarzy: 216715.06.2011, 18:04

Ahmedov to jakiś ,,talent''. Jak na Uzbeka to ma i będzie miał możliwości jak np. Denilson mimo, ze nie są tacy sami.

amadeo komentarzy: 514915.06.2011, 17:56

@ Cudi -> odsyłam cię tutaj :
kanonierzy.com/shownews_id-21153_Arsenal-zlozyl-oferte-za-Ahmedova.shtml

bacary komentarzy: 2294 newsów: 1115.06.2011, 17:55

@Cudi
Piłkarzem :D

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 17:49

Kim jest ten Ahmedov? LOL.

evelred komentarzy: 369115.06.2011, 17:37

nie no żartowałem z tym uzbekiem, ale "4 poważne transfery" może oznaczać różne rzeczy

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 17:34

@evelred
;D

evelred komentarzy: 369115.06.2011, 17:34

nie było żadnego tripla, bo na posterunku był ccccombo breaker, czyli ja

amadeo komentarzy: 514915.06.2011, 17:33

@ evelred -> to ten transfer Odila Ahmedova (czy jak tam wolisz - "Uzbek" xD ) jest też już zaklepany ?

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 17:30

"Going by reports I've read, £8m was rejected, I was told afc have offered £9m - maybe some add-ons after that? Let's see what happens."

"@thegoonblog as I said before, according to Blackburn 1st team member it is done for around £9m."

Cóż, zgodnie z tymi tweetami z The Goon Blog Samba również niedługo będzie bądź już jest graczem Arsenalu. Wielkie sorki za tripla, ale tak wyszło ;P

evelred komentarzy: 369115.06.2011, 17:30

gervinho, jenkinson, powrót veli i ten uzbek

razem 4!

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 17:25

Jednocześnie odpowiadając na Wasze pytania co do wzmocnienia Oxlade-Chamberlain'em:

"With Arsenal closing in on the signing of Gervinho, its hard to imagine we'd sign Oxlade-Chamberlain and bring him in now."

@YGB. Jeśli Jamie ma rację i Anglik nie przyjdzie do Nas teraz... pozostają dwa miejsca "wolne" z tych 4 wspomnianych przez Ivan'a...

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 17:19

@Klama
Gervinho w przeciągu następnych 36 godzin ma być zawodnikiem Arsenalu, więc tak, raczej jest zaklepany.

Klama komentarzy: 3971 newsów: 215.06.2011, 17:04

Cudi
cyz ten Gervinho taki zaklepany to ja nie wiem .. :P

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 16:25

tidzejjj > W piątek będzie wiadomo .

tidzejjj komentarzy: 138515.06.2011, 16:22

Jakoś co roku o w tym okresie przedwakacyjnym są newsy o nowym terminarzu w PL. Wie ktoś kiedy pojawi sie informacja o nowym terminarzu?

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 15:41

Marcin: nie, po prostu się nim nie interesujemy.

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 15:40

Pojawiły się takie plotki, ale miałby przejść dopiero w styczniu. A skoro transfer Gervinho zaklepany, a Chamberlain podobno też, to IMO będzie koniec wzmocnień w ofensywie.

MarcinKanonier komentarzy: 133215.06.2011, 15:39

Apropo Parkera, czemu ostatnio tak cicho sie o nim zrobilo? Przegapilem cos? :)

Pinguite komentarzy: 1502015.06.2011, 15:38

Cudi -> Neymar w Realu? No way. Sam powiedział nie tak dawno, że do Realu nie przejdzie. Ale w sumie, jak przejdzie to kogoś sprzedać muszą. No to niech ten Real kupuje już tego Neymara, a my Benzemę ;) I jeszcze niech Wenger po drodze wpadnie do West Ham i kupi Scotta Parkera :D

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 15:37

aRamsey: krokiem wstecz bym tego nie nazwał, Juve może wrócić do dawnej świetności i może Aguero będzie pierwszym krokiem w tym kierunku.

kamil_malin komentarzy: 933215.06.2011, 15:34

@ aRamsey
Kąt nachylenia trybun.

Fajny ten stadion Juve, genialny widok!
c.photoshelter.com/img-get/I0000S5G5facXt3w/s/1600/1600/nuovo-stadio-Juve-4577.jpg

kamil_malin komentarzy: 933215.06.2011, 15:32

Wierzysz, że zapłacimy taką kwotę od razu? Nie ma mowy.
Ale mam podobne zdanie o tym transferze, to co najwyżej uzupełnienie kadry. Chłopak się dopiero będzie uczył piłki na najwyższym poziomie.

aRamsey komentarzy: 948615.06.2011, 15:32

@kamil,
O co w tym chodzi? bo nie mogę rozkminić :o

kamil_malin komentarzy: 933215.06.2011, 15:30

4.bp.blogspot.com/-4FJrg_SHg24/TfFEL2nRYUI/AAAAAAAABfA/4nYLAg1r9y8/s1600/pendenze.jpg

Ciekawe. :)

aRamsey komentarzy: 948615.06.2011, 15:28

@Cudi,
IMO przejście (ewentualne oczywiście) do Juve to krok wstecz. Jeżeli ma nie iść do Realu/Chelsea to nie powinien się ruszać z Atletico.

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9815.06.2011, 15:23

Pinguite: Real podobno kupił Neymara, a Aguero gada z Juve.

Arsenal_1886 komentarzy: 1952115.06.2011, 15:23

kamil_malin > Możliwe ,że tym panem X będzie zastępca dla Gaela lub DP ,choć w to mniej wierze ,bo zapewne Wenger da szansę Coquelinowi lub Frimpongowi .

kamil_malin komentarzy: 933215.06.2011, 15:17

@ aRamsey
Samba, Chamberlain, Gervinho i pan X.

Pinguite komentarzy: 1502015.06.2011, 14:55

Niech już Real kupi tego Aguero, a my Benzemę :) I jeszcze niech Boss dokupi Scotta Parkera :)

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3015.06.2011, 14:51

@Arsenal_1886
Jeszcze... jeszcze ;)

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady