Podtrzymać nadzieję: Newcastle vs Arsenal
06.05.2023, 20:52, Dominik Kwacz 1614 komentarzy
Walka o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach jest na ostatniej prostej sezonu nie mniej ekscytująca, od walki o tytuł. Za plecami bijących się o tytuł Obywateli i Kanonierów, w boju o miejsca numer trzy i cztery prowadzi obecnie Newcastle. To właśnie Sroki będą najbliższym rywalem Arsenalu. Pora na pojedynek dwóch niespodziewanych rewelacji obecnych rozgrywek.
O ile nikogo nie zaskakuje obecność ekipy Pepa Guardioli w czubie tabeli, miejsca drugie i trzecie niewątpliwie są sporą niespodzianką. Przejęcie byłego czterokrotnego mistrza Anglii przez arabskie konsorcjum PIF miało miejsce niespełna dwa lata temu, a już teraz drużyna z St James’ Park jest o krok od wymarzonego powrotu do Ligi Mistrzów. Kwota wydana na zakup Srok wynosiła mniej niż tegoroczne wydatki na transfery Chelsea, co dobitnie pokazuje, że w obecnym futbolu nie liczy się wyłącznie to ile, ale też przede wszystkim jak wydaje się pieniądze. I chociaż teoretycznie kieszenie nowych właścicieli wydają się nie mieć dna, klub do tej pory wydaje się gospodarować budżetem w sposób rozsądny i przemyślany. Co może się oczywiście zmienić, kiedy nad Tyne po dwudziestu latach znów wybrzmi Hymn Ligi Mistrzów UEFA.
Podopieczni Eddiego Howea są w wyśmienitej formie. Wygrali osiem z ostatnich dziewięciu spotkań, po drodze demolując lokalnych rywali Arsenalu – spurs 6:1. Ostatni bezpośredni pojedynek na Emirates zakończył się bezbramkowym remisem. Obie drużyny spotkały się też na podobnym etapie rozgrywek przed rokiem. W tamtym spotkaniu gospodarze zwyciężyli 2:0 i ostatecznie pogrzebali szansę Gunners na upragnione miejsce w czwórce. Kanonierzy mają zatem szansę zrewanżować się za klęskę sprzed roku i utrudnić sytuację Srok w podobnych okolicznościach.
Po serii gorszych wyników skutkujących utraceniem fotela lidera Arsenal zdołał wreszcie odnieść zwycięstwo w derbach z katastrofalnymi ostatnio The Blues. Dobry występ Jakuba Kiwiora w tym spotkaniu daje nadzieję, że Polak pod nieobecność kontuzjowanego Saliby dostanie kolejne szanse od pierwszej minuty.
Londyńczycy lubią wyjazdy na północ, z piętnastu ostatnich wizyt w Newcastle przegrali jedynie dwukrotnie (9Z, 4R). Dodatkowo długo sprzyjało im rozgrywanie meczów w niedzielę (9Z 3R), jednak w dwóch ostatnich niedzielnych spotkaniach wypuszczali dwubramkowe prowadzenie i dzielili się punktami. Gospodarze najbliższego spotkania tracą najmniej bramek w lidze (27), goście z kolei zachowali najwięcej czystych kont w meczach wyjazdowych (9).
Mikel Arteta wspomniał na przedmeczowej konferencji, że Gabriel powinien do meczu uporać się ze stłuczoną kostką. Wciąż nie zmienia się sytuacja Saliby, Tomiyasu I Elnenego, którzy pozostają poza składem. Eddie Howe będzie zmuszony pominąć kontuzjowanych Frasera, Kraftha I Lescallesa. Gotowy do gry może być za to wracający do treningów Alan Saint-Maximin.
Wygrana w derbach z Chelsea, choć na pewno cieszy kibiców, nie oznacza, że Arsenal wrócił do swojej szczytowej formy. Choć na papierze ekipa ze Stamford Bridge może się wydawać mocna, tajemnicą poliszynela jest jej tragiczna forma. Newcastle to zupełnie inny rywal. Najszczelniej broniąca obrona, potężny, dominujący środek pola i atak z fenomenalnymi ostatnio Isakiem (rajd w meczu z Evertonem!) i Wilsonem (pięć bramek w trzech ostatnich meczach) tworzą drużynę, która zdaje się gotowa do walki z każdym, szczególnie przed własną publicznością. Arsenal, by podtrzymać nadzieję na tytuł i zdobyć punkty, musi w niedzielę pokazać swoją najlepszą piłkę.
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: St James' Park
Data: Niedziela, 7 maja, godzina 17:30 czasu polskiego
Sędzia: Chris Kavanagh
Transmisja: 17:30 w Viaplay
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@wajktor1998: ja mam Nadzieje ze Holding jedynym Pewniakiem jakim jest to do Odejścia !
@Damper:
Ja gdzieś czytałem, że tak ma właśnie być, 150 mln na transfery + przychody ze sprzedaży np. Tierney, Tavares czy Balogun. Tylko, że sam Rice może kosztować ok 100 mln.
@bizooon napisał: "@Chroma napisał: "Ponoć 150 mln mamy dostać na transfery latem, w tej kwocie już jest sprzedaż zawodników typu Tirney itd. Co myślicie? Dużo ? Mało ?""
150 mln + przychody ze sprzedaży byłoby ok. Same 150 mln może się okazać kwotą niewystarczającą, żeby przygotować kadrę na wszystkie fronty.
Myslicie ze Kiwior pewniak dzisiaj do skladu? Arteta nie wroci do Holdinga?
@Chroma napisał: "Ponoć 150 mln mamy dostać na transfery latem, w tej kwocie już jest sprzedaż zawodników typu Tirney itd. Co myślicie? Dużo ? Mało ?"
Wiele nam nie trzeba i nie chcemy wtapiać w Mudryków, Antonych czy Pepech. Polityka transferowa a'la Liverpool 5 lat temu i będzie dobrze
Przypominam że Aubameyang to obok Henry najlepszy liczbowo piłkarz srednia gol na mecz w historii tego klubu.
@piter1908: Arsenal, nie jest faworytem. Nie spodziewam się wygranej, o remis będzie ciężko, ale trzeba walczyć, jeśli marzą jeszcze walczyć o mistrzostwo.
Kiwior dzisiaj zagra zajebisty mecz albo nie jestem Kornel Wierzę w Was chłopaki! I w naszych piłkarzy też!
@polishbrigadesx napisał: "Szybkie pytanko Auba czy Jesus który dał/daje więcej Arsenalowi ?"
Serio Jesus który rozegrał z połowę sezonu bo miał kontuzje i już pytanie czy dał więcej od Aubameyanga?
XD
Uważacie dzisiaj Arsenal za faworyta tego spotkania?
Biorąc pod uwagę jak Newcastle gra u siebie i jak my ostatnio bronimy to wcale nie wydaje mi się byśmy to my było faworytem, mecz raczej 50/50...
Ciekawe jak Isak się pokaże i czy będziemy żałować że niema go nas ?? Oby Jesus był dziś z nami :)
@polishbrigadesx napisał: "Szybkie pytanko Auba czy Jesus który dał/daje więcej Arsenalowi ?"
Dla mnie Jesus. Chociaż zdaje sobie sprawę, że ktoś może odbić piłeczkę i napisać, że napastnika trzeba rozliczać przede wszystkim z bramek, a Aubameyang sporo strzelał i nawet zdobył króla strzelców. Ale ja miałem z nim problem, że poza tymi golami, jeśli chodzi o samą grę to często naprawdę niewiele dawał i był bardzo pasywny. Pamiętam sporo meczów, gdzie wykończył jedną akcję, a przez pozostałą część spotkania nie pomagał. Bazował głównie na szybkości i wykończeniu, gdzie później te atuty zaczęły zanikać a pozostało przede wszystkim irytowanie swoją postawą. Natomiast tego, że w piku formy właściwie w pojedynkę wywalczył nam Puchar Anglii nigdy mu nie zapomnę i za to zawsze ma szacunek. Szkoda, że to był jego ostatni akord przed podpisaniem nowego kontraktu i równią pochyłą.
@Chroma: Bardzo mało. Jakby Rice miał za 100mln przyjść. Z taką kwotą to nic nie zdziałamy jak chcemy znowu walczyć z City i w LM.
Ponoć 150 mln mamy dostać na transfery latem, w tej kwocie już jest sprzedaż zawodników typu Tirney itd. Co myślicie? Dużo ? Mało ?
@polishbrigadesx:
W formie Auba>Jesus
Bez formy Jesus>Auba
@polishbrigadesx: patrząc przez pryzmat czasu to Auba byl przez 2 sezony motorem napędowym od kiedy przyszedł do Arsenalu i ciągnął klub , a Gabriel w zasadzie jest innym typem napastnika Pracuje w prawie kazdym sektorze boiska i ma mniejszy lub większy wpływ na grę , zbyt krótko gra by powiedzieć o nim coś wiecej na pewno musi Duzo udowodnić i wszystko jeszcze przed nim jedyne co do poprawy to wykończenie
@polishbrigadesx: Giroud ;)
@ArekKanonier: @aguero10: dokładnie. to cale wielkie Sity budowane przez wiele lat za miliony szekli nie mialoby nic do powiedzenia, gdybysmy sie sami nie sfrajerzyli oddajac wygrane mecze z liv lub whu (wystarczy samo whu) oraz nie przegralis ami ze sobą meczow w glowie z soton u siebie i evertonem na wyjezdzie. albo gdyby nie oszustwa z soton na ywjezdzie, newcastle u nas lub soton na wyjezdzie. Ergo, te wszystkie atuty Sity nic by nie daly, gdybysmy po prostu zrobili swoje i nie wypuscili z reki tego, co w niej mielismy. tylko tyle i az tyle. dlatego przy seoznie na pusto powinien sie pojawic w pierwszej kolejnosci tubo niedosyt, dopiero potem przykrytym rozsadnym docenieniem sezonu lepszego niz sie moglismy spodziewac. odwrotna kolejnosc to wg mnie oznaka totalnego braku ambicji, dobrego dla kibica kfc, ale nie u nas. JEstesmy Arsenalem, to zbyt duzy klub
Szybkie pytanko Auba czy Jesus który dał/daje więcej Arsenalowi ?
A ja tam myślę, że piłkarze Arsenku będą się chcieli odegrać za mecz w poprzednim sezonie i wyjdą mocno zmotywowani na Newcastle.
Jedno jest pewne- przyszły sezon będzie jeszcze trudniejszy, a presja nie zmaleje. Teraz każdy wynik poniżej tego, który osiągnęliśmy w tym sezonie (czyli walka z City o mistrzostwo) będzie uznawany za rozczarowanie i krok w tył. Ciężko będzie znów tłumaczyć się tymi samymi argumentami. Maraton będzie bardziej wymagający, dojdzie Liga Mistrzów, gdzie już nie da rady grać zawodnikami pokroju Elneny'ego, żeby oszczędzać podstawowych. Potrzeba silnej, jakościowej kadry, którą trzeba wzmocnić i poszerzyć. Nie możemy teraz zdjąć nogi z gazu. Potrzeba co najmniej 2-3 bardzo dobrych zawodników, których będzie można traktować jako zawodników podstawowych + jakieś uzupełnienie składu. Czyli musimy głęboko sięgnąć do portfela, tutaj nie ma dyskusji. To jest jeden warunek, a drugim, jeszcze bardziej istotnym jest progres zawodników, których mamy. Saka, Odegaard czy Martinelli muszą zrobić kolejny krok i wejść na jeszcze wyższy poziom. Są już bardzo dobrzy, ale żeby wygrywać Premier League to trzeba mieć zawodników wybitnych i wielkie indywidualności, które czasem same potrafią rozstrzygnąć mecz.
Mam dziwne przeczucie że dzis definitywnie oddamy mistrzostwo City które będzie mogło spokojnie przygotować się pod LM , sroki u siebie mocne a my ostatnio dużo błędów z tyłu co w przypadku słabej Chelsea nie poskutkowało strata większej ilości bramek , natomiast Newcastle nie wybaczy
@GunnersFan9 napisał: "Przegraliśmy mistrzostwo z obecnie najlepszym zespołem na świecie. Nie przegramy go różnicą kilkunastu punktów a kilku. Guardiola buduje ten zespół od kilku ładnych lat mając nieograniczone środki. W sezonie 16/17 wydał ponad 200 milionów na transfery a w sezonie 17/18 wydał jeszcze więcej - ponad 300 milionów euro. W dwa lata wydał blisko 550 mln. Z tego można rzeźbić. On ma dwie równe jedenastki. Jeden wypada z kontuzją, wchodzi rezerwowy i w ogóle nie widać spadku jakości. U nas wypadł Saliba, wszedł Holding i po zawodach. Jeśli chcesz dorównać Manchesterowi City, to trzeba mieć bardzo dobrych zmienników na ławce. Bez tego nie ma podjazdu. My ich nie mamy."
Dobre podsumowanie. Właśnie chodzi o to że taki zespół buduje się przez lata a w dzisiejszych realiach na dodatek na gigantycznych pieniądzach. My jeszcze nie jesteśmy w tej fazie by być faworytem do tytułu a to że o niego walczymy to naprawdę duża niespodzianka dla wielu na świecie, dla nas również. Ja bardzo mocno docenię to drugie miejsce co oczywiście nie oznacza że nie żal mi tego że w końcówce sezonu prawdopodobnie je przegraliśmy. Tak wyśmiewany proces okazał się mądry a niemądre okazało się wyśmiewanie go. Dla mnie taki rozwój, taki progres jaki zaliczyliśmy jest zdecydowanie satysfakcjonujący.
@DyktatorArsene napisał: "Ciekawe co by było gdyby Trossard grał wszystkie mecze w dalszym ciągu od powrotu do zdrowia Jesusa. Lub gdyby więcej szans dostawał Jorginho? Te decyzje mogły miec większy wpływ na wyniki niż sam brak Saliby. Teraz w końcu się przemógł z Kiwiorem. Trochę dużo czasu mu zajęło przestawienie zespołu gdy przestało isc, wychodzi brak menedżerskiego doświadczenia. Z czasem będzie tylko lepiej."
O to właśnie to. Mimo ogromnych zasług dla Mikela jest to jakiś mały "kamyczek do jego ogródka".
@Gunner915 napisał: "ciekawe co by bylo gdyby Saliba nie wypadl"
Ciekawe co by było gdyby Trossard grał wszystkie mecze w dalszym ciągu od powrotu do zdrowia Jesusa. Lub gdyby więcej szans dostawał Jorginho? Te decyzje mogły miec większy wpływ na wyniki niż sam brak Saliby. Teraz w końcu się przemógł z Kiwiorem. Trochę dużo czasu mu zajęło przestawienie zespołu gdy przestało isc, wychodzi brak menedżerskiego doświadczenia. Z czasem będzie tylko lepiej.
@Olczyck napisał: "To wygląda tak że jak zawodnicy wychodzą grać przeciwko city to czują strach a przed nami motywację"
Zwyczajnie nawet ciężko znaleźć gatkę motywacyjną:
w meczu z Liverpoolem - Kloop - chłopaki, to jest Anfield, a Wy pregrywacie, gryźć trawę, zapierdzielać pressingiem!
w meczu z West Hamem - Moyes - ostatnio stracili łatwo 2 bramkową przewagę na Anfield, gramy u siebie, my też możemy!
Southampton - gramy o życie - już raz z nimi wygraliśmy, czego by tego nie powtórzyć?
Przyjechała Chelsea bez większej motywacji i mecz wyglądał, jak wyglądał.
A na City jak mają motywować? - no słuchajcie, jedzie sobie walec, ostatnio rozbili Lipsk 7-0, to...?
@Slaviola napisał: "Po drugie: to w jakiej jesteśmy sytuacji w tabeli, to jest wynik ponad stan i nikt nie powinien z tym faktem dyskutować. Wiadomo że "apetyt rośnie w miarę jedzenia", ale to jest normalne."
Ponad jaki stan dokładnie? Bo wg. mnie stan jest taki, że mamy w lidze United, które miało sporo problemów w tym sezonie, "pociągi" pod nazwą Chelsea, Tottenham i Liverpool, które totalnie się wykoleiły i z tego względu tak wysoko w tabeli mamy Arsenal i Newcastle, które jako całość były "zdrowe" przez cały sezon mając tutaj na myśli dobre zarządzanie całym klubem, zdrowe relacje w szatni itp.
2 miejsce to byłby wynik ponad stan w poprzednim sezonie biorąc pod uwagę jak silnych przeciwników mieliśmy. W tym sezonie rękawica była rzucona tylko przez City, Newcastle i momentami przez United. Jak dla mnie w tym sezonie mamy trochę szczęścia właśnie z wyżej wymienionych powodów i stąd pozycja nr 2 w tabeli.
Tak jak napisałeś mamy dalej spore braki kadrowe jeżeli chcemy walczyć o mistrzostwo, jedna kontuzja totalnie załamuje naszą grę. W mojej opinii jesteśmy również zbyt "monotematyczni taktycznie" tj. nie bardzo umiemy dopasować się do przebiegu sytuacji na boisku, czyli gdy nie idzie, to walimy głową w mur aż pęknie zamiast szukać innych obejść, ale to może właśnie z powodu tej wąskiej kadry bo w końcu nie mamy żadnego rosłego napastnika, żadnego szybkiego gracza na B2B itd.
@Slaviola napisał: ""Dopóki piłka w grze...""
Tego się trzymajmy.
@Olczyck napisał: "To wygląda tak że jak zawodnicy wychodzą grać przeciwko city to czują strach a przed nami motywację"
To wygląda tak, że przeciwko silniejszej drużynie trudniej ugrać punkty. City od 18 lutego wygrywa w lidze wszystko, rozegrali w tym czasie 10 meczów w Premier League w tym deklasujac ówczesnego lidera w bezpośrednim straciu. Awansowali również do półfinału Ligi Mistrzów oraz do finału FA Cup.
@Olczyck:
Masz trochę racji ale to nie jest już aż tak widoczne jak w poprzednich sezonach.
W wielu meczach tego sezonu, było widać jaki respekt ma do Nas rywal.
To wygląda tak że jak zawodnicy wychodzą grać przeciwko city to czują strach a przed nami motywację
Czy ja dobrze liczę, że jeśli dzisiaj będzie remis, to już zapewniamy sobie wice-mistrza?
@MarkOvermars: Walczyć to jedno, co innego wygrać.
Ten sezon pokazał po raz kolejny, że jak City wchodzi na swój poziom to wygrywa wszystko jak leci.
Wpadki jakie zanotowaliśmy są normalne, każda drużyna je notuje, ale jak masz takiego rywala to wystarczy jedno potknięcie i pozamiatane
Najbardziej mnie chyba dzisiaj ciekawi, czy Kiwior da radę. To będzie dla niego wielki sprawdzian.
Ja widzę że tu jest dużo zdań, że zawaliliśmy sezon w jakichś tam meczach, że daliśmy ciała, że sami przegraliśmy mistrza, itp itd.
Ok, dodam coś od siebie.
Po części się z Wami zgadzam, były kluczowe momenty gdzie po prostu Nasze chłopaki tego nie udźwignęli.
Jednak jest druga strona tego medalu.
Po pierwsze: nie mamy się co porównywać do City, bo to walec który może wystawić niemal dwie równorzędne jedenastki, a My nawet w wielu meczach jednej nie potrafiliśmy ogarnąć, w większości przez kontuzje. Ale ten fakt był znany wszystkim.
Po drugie: to w jakiej jesteśmy sytuacji w tabeli, to jest wynik ponad stan i nikt nie powinien z tym faktem dyskutować. Wiadomo że "apetyt rośnie w miarę jedzenia", ale to jest normalne.
Po trzecie: mamy najmłodszą lub prawie najmłodszą kadrę w lidze, czy nawet w Europie i trzeba było się spodziewać, że Ci najlepsi, jak Saka, Jesus, Martinelli czy Odegaard, nie utrzymają najwyższej formy przez cały czas. Jednak patrząc przez pryzmat przyszłości, to tylko plus, bo Te Chłopaki będą z sezonu na sezon tylko lepsi.
Po czwarte: liga się jeszcze nie skończyła. Jesteśmy w dużo gorszej sytuacji od takiego City, ale piłka już pokazała nie raz, że wszystko może się skończyć inaczej niż wszyscy przewidywali.
"Dopóki piłka w grze..."
COYG.
ciekawe co by bylo gdyby Saliba nie wypadl
Stawiam 3-2 dla naszych dzisiaj po wymagającym boju.
@Ranczomen
takie sa uroki posiadania najmlodszego zespolu w lidze, kiedy nogi wychodza na murawe bez glowy.
@silvano95: Albo my zrobimy im psikusa, żeby mieli pełne kalesony do końca sezonu. Live doskoczy na 3 pkt. A Sroki jeszcze mają na rozkładzie Chelsea, Brighton i wyjazd na Leeds które będzie szarpać o życie.
Jeśli jest kluczowy moment sezonu to mając dwubramkowe prowadzenie nie można sobie pozwolić na roztrwonienie przewagi. City ani razu nie zgubiło punktów w taki sposób. Gramy jak z nut, strzelamy 2 bramki i nagle stajemy i całkowicie oddajemy inicjatywę, tak jakbyśmy wtedy zapomnieli nagle jak się gra w piłkę. Topowy zespół musi to kontrolować. Mistrzowski wyścig nie wybacza takich wtop, a to niestety było frajerstwo.
Możliwe że tak jak rok wcześniej na Newcastle się wszystko skończy
Siemka Pany. Wiadomo może kiedy będą jakieś nowe ciuszki Arsenalu z firmy Tookey??
@aguero10 napisał: "Wszystko się zgadza tylko my przegraliśmy mecze które powinniśmy wygrać i majster byłby nasz .
Jeśli tracisz w sezonie 4 pkt z ostatnim zespołem w Lidze to masz odpowiedź na temat walki o mistrzostwo ."
A City nie straciło punktów tam, gdzie nie powinno?
Skoro liga jest słaba i tylko dwie drużyny się liczą w walce o mistrza, to powinny wygrać wszystko, a o miejscu w tabeli zdecydować w pojedynkach między sobą.
Tylko, że nigdy tak nie jest. Jest 38 meczów do rozegrania i nikt nigdy nie zakłada, że będzie 114 pkt na koniec. Skoro wiadomo, że punkty będziemy tracić, to co za różnica czy z Liverpoolem z Southampton?
Trzeba było stracić mniej punktów niż City i się nie udało, życie.
Ale na pewno nie ma co zrzucać winy na mecze z Soton i WHU. Równie dobrze mogliśmy stracić punkty z Bournemouth, AV i MU.
Jeżeli przegraliśmy z kimś mistrzostwo to sami ze sobą. Mieliśmy dwa razy prowadzenie 2:0, teoretycznie trudniejsze zadanie wykonane i na własne życzenie traciliśmy przewagę. Potem w tragicznym stylu daliśmy ostatniemu zespołowi ligii wyjść na prowadzenie 2:0 u siebie w domu. Tak City jest niesamowite, ale było do pokonania w tym maratonie. Co nie zmienia faktu, że sam progres jaki zanotował ten zespół na przestrzeni roku jest genialny. Jedyna niepokojąca rzecz to właśnie to, że drugi raz z rzędu, w najważniejszym momencie sezonu, się wysypaliśmy.
@GunnersFan9:
Wszystko się zgadza tylko my przegraliśmy mecze które powinniśmy wygrać i majster byłby nasz .
Jeśli tracisz w sezonie 4 pkt z ostatnim zespołem w Lidze to masz odpowiedź na temat walki o mistrzostwo .
Dziś muszą wygrać, jeśli chcą jeszcze powalczyć
Tak szczerze to najrówniejszy był Ramsdale nie licząc babola z Soton
Tak szczerze to najróżniejszy był Ramsdale nie licząc babola z Soton
Mi ciężko określić zawodnika sezonu bo każdy na jakimś etapie wniósł coś do kadry. Każdy.
@executer1: jeśli Mikel będzie tworzył tak dalej zespół, pozbędziemy sie kilku graczy i uzupełnimy nowymi nabytkami to nie widzę powodu dla którego nie mielibyśmy w przyszłym sezonie walczyć o mistrzostwo
Premier League obecnie jest tak samo nudna jak francuska czy niemiecka liga. Niby jest co roku walka o mistrzostwo, a i tak na koniec wygrywa City.
Nic nie wskazuje na to, że coś się zmieni dopóki Pep będzie ich szkoleniowcem, po prostu jest zbyt duża przepaść pomiędzy nimi, a resztą na dzień dzisiejszy.
Nie widać u nich nawet zmęczenia, jak to było w przypadku Liverpoolu, po prostu kolejny sezon i kolejne mistrzostwo odhaczone.
Może stracą głód zwycięstw i to będzie furtka dla innych drużyn.
Przegraliśmy mistrzostwo z obecnie najlepszym zespołem na świecie. Nie przegramy go różnicą kilkunastu punktów a kilku. Guardiola buduje ten zespół od kilku ładnych lat mając nieograniczone środki. W sezonie 16/17 wydał ponad 200 milionów na transfery a w sezonie 17/18 wydał jeszcze więcej - ponad 300 milionów euro. W dwa lata wydał blisko 550 mln. Z tego można rzeźbić. On ma dwie równe jedenastki. Jeden wypada z kontuzją, wchodzi rezerwowy i w ogóle nie widać spadku jakości. U nas wypadł Saliba, wszedł Holding i po zawodach. Jeśli chcesz dorównać Manchesterowi City, to trzeba mieć bardzo dobrych zmienników na ławce. Bez tego nie ma podjazdu. My ich nie mamy.