Pomeczowa wypowiedź Arsene Wengera

08.03.2009, 18:59, Łukasz Klimkiewicz 23 komentarzy

Arsenal wygrał dzisiaj w szóstej rundzie Pucharu Anglii z Burnley 3:0 na własnym stadionie. W zespole prowadzonym przez Arsene Wengera ze świetnej strony pokazał się Carlos Vela, Eduardo da Silva, Andriej Arszawin oraz wracający do drużyny po kontuzji Theo Walcott i Alexandre Song. Tradycyjnie, jak po każdy meczu Kanonierów, przedstawiamy wypowiedź szkoleniowca Arsenalu.

Ogólnie o występie...

"Ten mecz nie był prosty. W pierwszej połowie piłkarze Burnley bardzo utrudniali nam dostanie się pod ich bramkę, nie mówiąc już o oddaniu dobrego strzału. Kilka razy zagrozili naszej bramce, ale zagraliśmy dobrze w defensywie. W końcu udało nam się przebić przez ich obronę i zdobyć bramkę. W drugiej połowie również zdobyliśmy cudowne bramki. Mimo, że mogliśmy strzelić ich trochę więcej i tak bardzo dobrze wykonaliśmy swoje zadanie."

O zwycięstwie przed wyjazdem do Rzymu...

"To zwycięstwo jest dodatkową motywacją i na pewno pomoże drużynie w awansie. Nie musimy myśleć tylko o defensywnej grze, ale śmiało możemy walczyć o bramki i strać się wykorzystać każdą okazję."

O bramce Eduardo...

"To był bardzo sprytny strzał. Naprawdę ciężko byłoby to powtórzyć. Ogólnie rzecz biorąc, Eduardo zagrał bardzo dobrze i inteligentnie. Szybko podejmował odpowiednie decyzje. Eduardo jest jednym z tych snajperów, którzy kiedy biegną w kierunku bramki, to wszyscy nagle się zatrzymują i przyglądają się jego poczynaniom. Tacy jak on zawsze zdobywają bramki."

O Aleksie Songu...

"Zagrał świetny mecz. Miał dobry balans, dobrze czytał i rozumiał grę, skutecznie walczył o każdą piłkę, a później wiedział co z nią zrobić."

O bramce Emmanuela Eboue...

"Często kiedy staje przed bramkarzem to coś w nim gaśnie i nie potrafi wykończyć akcji, więc ta bramka jest dla niego bardzo ważna. Niektórzy wmawiają sobie, że nie potrafią zdobywać bramek, ale kiedy już im się uda, to zaczynają rozumieć, że to wcale nie jest takie trudne."

O powrocie drużyny na właściwe tory...

"Każdy mecz to wielkie wydarzenie i spora presja, bo nie możemy pozwolić sobie na błędy. W dalszym ciągu możemy zdobyć Puchar Anglii i wygrać Ligę Mistrzów. Ważne jest aby dalej grać w tych rozgrywkach. W Lidze Mistrzów i w Pucharze Anglii jesteśmy coraz bliżej finału, więc każdy dzień pracy może być podniecający. Powoli do zespołu wracają kontuzjowani zawodnicy i wierzę, że po ich powrocie nasza gra będzie jeszcze lepsza."