Pomeczowa wypowiedź Wengera

Wczoraj to był prawdziwy mecz walki. Niezbyt piękne widowisko, ale trzeba pogratulować takich zawodnikom jak Ramsey, czy Fellaini bo na prawdę mnóstwo siły fizycznej włożyli w ten pojedynek.

Nie ma co narzekać. Nasza gra i tak się poprawiła w stosunku do początku/połowy sezonu. Mamy dobrą serię i teraz na Craven Cottage musimy ją podtrzymać, oczywiście zdobywając trzy punkty.

Jak rosy nie było to co się dziwić

Pierwsze słowa są kluczowe. POWINNIŚMY wygrać to spotkanie. Byłoby lepiej, no ale cóż.. Musimy liczyć na City, potem chyba na remis w meczu Chelsea - Tottenham..

Szkoda tych straconych punktów , bo byśmy pewniej sie czuli z 4 punktową przewagą niz teraz z 2 gdzie ****sy mają 2 mecze mniej a KFC 1 . Ale oni mają bezposredni mecz wiec musimy to wykorzystać . Patrzymy na siebie i jedziemy teraz po zwycięstwo na Craven Cottage !

A ja wlasnie mysle, ze wygramy z United :P

Giroud znowu ma problemy aby na pustą trafić ...

Krótka ocena zawodników:
Wojtek - 6.0 - Był bezrobotny prawie przez cały mecz , ale czujny , nie popełnił żadnego rażącego błędu.
Bac - 6.5 - Bardzo dobrze grał w defensywie , świetnie radził sobie z Bainesem i Pienaarem , w ofensywie średnio , ale ogólnie dobry występ francuza.
Per - 6.0 - Czyste konto , dobrze radził sobie przy stałych fragmentach gry.
Kosa 6.5 - Lider obrony , bardzo pewny w swoich poczynaniach.
Gibbs - 6.0 - Średni mecz Gibbsa , przyzwoicie w obronie i w ofensywie.
Mikel - 5.0 - Nie zachywcił , mało odbiorów , nie radził sobie z Afro , miał okazje strzelecki , które zmarnował.
Aaron - 7.0 - Najlepszy zawodnik na boisku. Zaliczył dużo odbiorów , ładnie rozprowadzał piłki , dużo biegał i walczył w środku pola , zdecydowanie grał lepiej od Mikela.
Theo - 4.0 - Słaby mecz anglika , zawsze gdy był przy piłce wchodził w niepotrzebny drybling i ją tracił , jedynie wymusił kilka fauli.
Jack - 4.0 - Bardzo słaby mecz Jacka , zero kreatywności , mało walki (to przez tą niedawną kontuzję) , dużo strat , jednym słowem najsłabszy występ Jack w tym sezonie.
Santi - 6.5 - Dobry mecz Cazorli , świetnie rozprowadzał piłkę , stwarzał zagrożenie pod polem karnym rywala.
Oli - 3.5 - marnował dogodne sytuacje strzeleckie , notorycznie przegrywał pojedynki z Distinem i Jagielką , bardzo słaby występ Giroud.
Lukas - Dał dobrą zmianę , rozruszał trochę zespół , ale nie oddał żadnego groźnego strzału.
AOC - Dał jeszcze lepszą zmianę niż Lukas , dużo dryblował walczył i popisał się kapitalnym podaniem do Giroud , które oczywiście francuz zmarnował
Nacho - grał zbyt krótko żeby go ocenić :P

Tottenham gra z Chelsea, ale my gramy z United, a w tym meczy będzie bardzo ciężko o komplet punktów ...

Bardzo cieszy forma Ramsey'a, wielu go skreślało, w tym również i ja.
A Giroud ? Ja już nie wiem co mam o nim myśleć.
Za słaby, za wolny, za mało myśli ?
Nie wiem, ale jeśli chcemy mieć porządnego snajpera i wydać grube miliony na niego bez ryzyka, to stawiam na Suareza.
Potrzebny nam boiskowy cwaniak i lis pola karnego. Luis ma szybkość technikę i zwrotność, idealnie na naszą taktykę.
Niech Wenger pójdzie po rozum do głowy, skoro raz na Reyesa wydaliśmy ponad 30 mln, dlaczego tych 10 więcej nie damy na Suareza.
Lider strzelców, cechy wyżej wymienione, gra w klubie, który najpewniej nie zagra w ogóle w Europie w przyszłym sezonie, uważam, że koniecznie trzeba o niego zawalczyć. Liverpool i Arsenal się lubią, to nie będzie jak przejście Van Persiego do MU, trzeba w końcu ruszyć głową !

To moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać.

Jak wyglądał mecz, bo nie mogłem obejrzeć ;/
(Obejrzę sobie o 15;15 na OS)

No niestety sie nie udalo ale sedzia byl tragiczny, niewiem czy on chcial MMA na boisku czy co. Czerwien dla Gibsona w 30 minucie i cos by sie ustrzelilo ale nie, bo to za wczesnie na dwie zolte..

Beznadziejna zmiana Nacho za Gibbsa. Monreal tylko dwie straty zaliczył i wniósł chaos, już lepiej było Gerva wpuścić. A co do Giroud... wczoraj grał może troche lepiej niż z Norwich, ale takie sytuacje jak ta po podaniu Ramseya napastnik za taka cenę musi wykorzystać.

piter1908
Przecież przedstawił Naszą grę na taką, jaka mu nie odpowiadała. Powiedział, że nie mogliśmy grać swojej piłki, dlatego były ataki siłowe nie techniczne. Nikt nikogo nie będzie krytykował publicznie

Szkoda straty punktów. Teraz już nie wszystko zależy od nas samych.

piootrek2
wez pod uwage ze Giroud wchodzil wslizgiem i to nie byla setka ale prawda byla sytuacja bramkowa.

no cóż Wenger już nas ni zdziwi na konferencji i nie zacznie gadać że gramy słabo.
W ostatnich meczach udawało się wygrywac bo jest znaczna różnica w klasie zawodników z Evertonem tego widać nie było aż tak bardzo. Santi nie istniał , Jack widać że nie powinien jeszcze grać od pierwszej minuty podobnie jak Theo którego zresztą świetnie wyłączyli Baines z Distinem , niestety w kolejnym meczu potwierdził się brak napastnika bo gdyby to był RVP to byłoby 2-0 i to jest ta różnica między napastnikiem solidnym a dobrym.
Na Plus na pewno Ramsey wreszcie odnalazł miejsce na boisku :) jego odbiory piłki robią wrażenie i widać ze coraz lepiej się czuje bo zaczyna ryzykować podania otwierające drogę do bramki. Podobał mnie się również Wojtek - emanował taką pozytywną Energią ( niczym aura u Goku na ssj ;) Widac że przydał mu się odpoczynek. Generalnie obrona zagrała dobrze gorzej pomoc szczególnie w defensywie ( strzały Barkleya były zbyt częste a to wina Artety) zero kreatywności i pomysłu na grę.
Dobre wejście Chambo robi więcej wiatru niż Theo który powinien być wystawiany zamiast Giroud choć jak widac Wengerowi jest potrzebny w Ataku wysoki słup od którego się odbija piłke.
W Evertonie na uznanie zasłużył na pewno wspomniany Barkley , Coleman czy Distin ale najlepszy na boisku był Fellaini -człowiek ściana od którego Wilshere ( i nie tylko) co chwilę się odbijał ;/ Co on robi jeszcze w Merseyside ?

Powinno być ''Możemy mieć pretensje to Giroud'a.''

Jedno jest pewne - z Fulham strata punktow juz na prawde nie wchodzi w gre. Spokojnie moglismy wygrac to spotkanie i mielibysmy z gorki a tak do konca musimy walczyc o top4. Rzeczywiscie Gibbson powinien za swoje faule wyleciec ale to i tak nie tłumaczy naszej indolencji strzeleckiej.

Spokojnie można było to spotkanie wygrać. I owszem, rywal bez wątpienia dużo bardziej wymagający niż w poprzednich meczach, ale gra zarówno Evertonu, jak i nasza nie porywała (chociaż w drugiej połowie i tak było znacznie lepiej). Brakowało w naszych poczynaniach zdecydowania i dokładności.
Był to przede wszystkim mecz walki, a obrony obu drużyn wystrzegały się większych błędów (Gibbs nie idealnie, ale sporo lepiej niż w poprzednim meczu; Per miał kilka dziwnych zagrań, ale ogólnie przyzwoicie; Kosa i Bac ok). Mimo wszystko parę okazji po obu stronach było. Szkoda oczywiście zmarnowanych okazji Girouda (ta po dośrodkowaniu Ramsey'a to jak dla mnie setka, ta druga, po dograniu Chambo była trudniejsza, był jeszcze ten strzał na wiwat w 79') i sytuacji Artety, który dostając piłkę w polu karnym, zamiast strzelać, postanowił dogrywać. Co do występów zawodników, to chyba najlepszy po raz kolejny był Aaron, co cieszy. Wilshere natomiast nadal nie był w pełni gotowy, podobnie jak Theo.

Cazorla miał sete i Chambo też, Giroud miał 2 to racja ;) więc Pajdi sytuacji było troche ale fakt faktem że byliśmy słabi w tym meczu i brak nam elementu zaskoczenia!

Chambo miał jedną, Cazorla miał jedną, Giroud miał dwie. Chambo miał 1na1, a Giroud miał pustą bramkę. Pusta bramka to jednak mało dla naszego superhiper Napadziora...

A ten dalej swoją bajkę opowiada.. Czytając jego wypowiedzi często mam wrażenie, że oglądałem inny mecz. IMO remis jest jak najbardziej zasłużony, bo prócz sytuacji Giroud x2 nie mieliśmy nic co mogłoby wpaść do siatki.
Moyes świetnie przygotował piłkarzy pod względem taktycznym na to spotkanie, a nasza gra dla większości drużyn już jest otwartą książką, nie ma elementu zaskoczenia :f

Tragedii nie ma. Gorzej, jakbyśmy przegrali. Wszystko w naszych rękach.